Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Tubik

Kolonizacja USA w wieku XIX

Rekomendowane odpowiedzi

gregski   
Znasz jeszcze jakies powody dla ktorych dopuszczalna jest eksterminacja?

Robinie! Jesteś genialny! Otworzyłeś mi oczy na oczywisty fakt!

Amerykanie wymordowali Indian ponieważ ci byli CZERWONI!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

''W pogoni za zyskiem u zarania swojej histori Amerykanie niszczyli narody i cywilizacje.

Tradycje te przechowuja i sa jej wierni ze szczegolnie wielkim pietyzmem. ''

Powiedzial ktoś, kto wychwala ustrój radziecki i pewnego mordercę z wąsami.

Którzy tępili wszystkie przejawy mniejszości narodowych-Gruzinów, Armeńczyków, Ukraińców... etc. etc.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Robin Hood: podbój Ameryki, w sensie "cywilizowania" kontynentu pełen jest mordów, zakłamania, złamanych ustaw, paktów, krwi i strzelby która jest najszybsza. Nikt nie kwestionuje jaką rolę odegrała chęć bogacenia się, podbicia nowej Ziemi Obiecanej, gdzie nie postaneła jeszcze noga białego człowieka i t.d. Problem jest jeden - jak zauważył któryś z dyskutantów - w dziewięciu przypadkach na dziesięć tak wygląda każdy podbój, i niemal każda kolonizacja nowych terenów. Nikt nie chce oddawać tego co uznaje za swoje, co użytkował od wielu pokoleń.

secesjonista: władza francuska, władza hiszpańska nigdy nie były w XIX w w Ameryce. tak prężne tak silne jak władza Waszyngtonu. Nad Hiszpanią słońce ledwie błyskało a bogactwa i potęga tego kraju były wspomnieniem. Poza tym, wszystkim jak żadna konstytucja ta amerykańska była naprawdę demokratyczna w najlepszym tego słowa znaczeniu. Prawa, obowiązki, wszyscy równi i takie tam. Jeżeli jakiś kraj w siebie [można czasem nazywać to metropolią] nie ma demokratycznych wzorów, to nikt nie wymaga od tego by w koloniach stosował to samo, zaś od takiej demokracji jak Ameryka no cóż... Patrząc na to co działo się w Ameryce można zobaczyć analogie do tego jak postępowała Rosja w sprawach ziem na Syberii. Najpierw faktorie handlowe, potem jakieś miasta na poły kupieckie na poły poszukiwaczy szczęścia i skarbów potem wojsko - jednakże nikt nie wymagał od ludzi wychowanych pod władzą cara - działań zgodnie z zasadami konstytucji...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
No, przynajmniej nie dali sie niemal kompletnie wymordować.

Faktycznie nie Twoja działka. :)

Ci z prerii, pustyni i lasów (łowcy) też nie zostali unicestwieni i dziś mają się całkiem nieźle. Największy rezerwat mają Nawaho.

było tam chyba 5 plemion, które całkiem nieźle zaadoptowały się do nowych warunków.

Pięć plemion? Było ich znacznie więcej i całe wschodnie wybrzeże trudniło się rolnictwem. Chyba chodziło Ci o tzw. Pięć Cywilizowanych Plemion (Chickasaw, Choctaw, Cherokee, Creek, Seminole) , upodobnienie trybu życia do trybu życia białych nie uchroniło ich przed przesiedleniami i walką o zachowanie terytorium. Choćby słynny "Szlak Łez" Cherokee, 1/4 nie doszła na miejsce.

Chyba nawet do dzisiaj cieszą się jakąś autonomią?

A co do autonomii to chyba wszystkie rezerwaty nią się cieszą i z tego powodu spora część Indian zbija całkiem niezły majątek na kasynach.

Amerykanie wymordowali Indian ponieważ ci byli CZERWONI!

Nie, dlatego że byli "dzicy".

Edytowane przez Capricornus

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W pogoni za zyskiem u zarania swojej historii Amerykanie niszczyli narody i cywilizacje.

Tradycje te przechowują i są jej wierni ze szczególnie wielkim pietyzmem.

A ja głupi myślałem, że w wiekszości przypadków była to pogoń za ziemią....

Dobrze, że Robin Hood mnie oświecił ("oczerwienił"???)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Czarek   

1. kto kolonizował obszary USA?

2. kim byli pionierzy?

3. w jakim tępię wzrastała liczba ludzi?

4. skąd pochodzili imigranci?

5. jakie uprawy wprowadzili osadnicy na obszarach dawnych prerii?

z Góry dziękuję

ad.1 Przede wszystkim w XIX wieku byli to Anglicy, Francuzi i Hiszpanie oraz Portugalczycy, Holendrzy , no i oczywiście Polacy :) Chociaż w wieku XIX możemy już mówić o Amerykanach..

ad.2 ludzie wielu rzemiosł, wojskowi i podróżnicy (ci ostatni niewątpliwie z układami i sponsorami)

ad.3 w bardzo dużym. chodzi Ci tylko o XIX wiek? bo przecież wczesne osadnictwo to już XVII w.

ad.4 .....a pomyśl chwilę i popatrz ad.1

ad.5 myślę, że lokalne rośliny (pochodzące z Ameryki), czyli kukurydza, ziemniaki, zboża - przynajmniej do dziś tak to wygląda.

Pozdrawiam,

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

ad.5 myślę, że lokalne rośliny (pochodzące z Ameryki), czyli kukurydza, ziemniaki, zboża

Kukurydza już tam była, to nie biali ją wprowadzili tylko Indianie, w niewielkim stopniu ale jednak.

Przede wszystkim wprowadzili różne rośliny zbożowe pochodzące ze Starego Świata.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A jak było z dynią w Ameryce Płn.?

To znaczy czy uprawiano?

Tak, były to tak zwane "trzy siostry", kukurydza, fasola, dynia uprawiane przez Indian i będących podstawą ich rolnictwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

O siostrach słyszałem, zastanawia mnie jedynie kiedy dynia była uprawiana, przed czy po inwazji białych, nie wiem czy się mylę, ale czy dynia nie miała rodowodu południowoamerykańskiego?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

czy dynia nie miała rodowodu południowoamerykańskiego?

Rośnie w rejonach gorących i ciepłych Ameryki Południowej i Środkowej, zahacza też o południe USA.

Z Meksyku swobodnie mogła się rozprzestrzeniać coraz dalej na północ, oczywiście za pomocą człowieka.

Jej uprawa rozpoczęła się jakieś 3000 lat p.n.e. a nawet 7000. Z tego co mi się obiło o uszy, ogrodnikiem nie jestem.

Na szybko znalezione w Internecie:

Z przeprowadzonych wykopalisk archeologicznych wynika, że nasiona dyni już ponad 12 tys. lat temu były spożywane przez rdzennych mieszkańców Peru i Meksyku.

Archeolodzy ustalili, że dynia uprawiana była 7000 lat przed naszą erą przez dawnych Indian zamieszkujących tereny obecnego Peru. Pierwsze ślady dyni odkryte przez Richarda McNeisha w meksykańskiej dolinie Tehuacán datowane są na 5000 lat przed naszą erą. Dowody na wykorzystywanie dyni przez środkowoamerykańskich Indian Maya i tak zwana kulturę północnoamerykańskich Wypalaczy Koszów pochodzą z 2000 roku p.n.e. Dynie uprawiali na południu stanu Colorado (USA) Indianie Anasazi, których kultura zanikła w drugiej połowie XIII wieku z powodu długotrwałej suszy. Indianie Iroquois dynię zaczęli uprawiać około 700 roku naszej ery. Zapewne nie da się dokładnie określić, kiedy to poszczególne, istniejące dziś jeszcze plemiona indiańskie po raz pierwszy zobaczyli dynię.

I z legend:

Jukatańscy Indianie Maya opowiadają, że ich bohater kulturowy Giaia miał złego syna, który Giaial się zwał. Giaial chciał zabić ojca swego. Pradawni bogowie podszeptali Giai słowa zemsty. I zabił Giaia syna swego Giaiala; wziął ciało jego, porąbał, ułożył w dyni i ukrył ją na stoku góry. Ale wielokroć jeszcze brał Giaia dynię w ręce i płakał nad nią boleśnie, gdyż kochał swego syna, a on wszak już nie żył. Zdarzyło się dnia pewnego, że dotknął dyni i wyszły z niej ryby. Przeląkł się, bo nie zrozumiał znaku i opuścił to miejsce. A poszli tam czterej bracia, cztery sieroty, i zapragnęli pożywić się rybami. Przeznaczenie przywiodło tu Giaię, i przybył on na czas. Uciekający bracia rzucili dynię na ziemię; z kawałków trysnęły strumienie wody. Było jej tyle, że cała okolica jak okiem sięgnąć została zalana ze szczętem. A nad te rozlane wody nasunęły się deszczowe chmury. I wszystko wodą było, i w górze i w dole, ostała się tylko ziemia, na której żyją Indianie Maja, i kilka wysp daleko, tam gdzie Słońce wstaje.

Indianie Iroquois mówią, że dynia wyrosła z głowy kobiety-matki, która zmarła tragicznie przy porodzie drugiego z bliźniaków. Indianie Chippewa twierdzą natomiast, że uprawy dyni nauczył ich bohater kultowy – Nanabozho.

Nie istniejący już Indianie Huron mówili, że gdy w początkach świata spadła na Ziemię kobieta, istota boska, to po pewnym czasie powiła bliźniaki, bardzo różniące się usposobieniem. Już w łonie matki bili się ze sobą i kłócili. Kobieta usłyszała jak jeden z nich powiedział, że chce się urodzić zwykłym sposobem, ale drugi z gniewem odparł, że on się na to nie zgodzi. I wyszedł na świat rozdzierając bok matki, czym też ją zabił. Kobietę pogrzebano w ziemi, a z jej ciała wykiełkowały roślina potrzebne nowej krainie, żeby mogli tam żyć ludzie, którzy wkrótce mieli być stworzeni. Z głowy kobiety wyrosła dynia, z piersi – kukurydza, a z rąk i nóg – fasola.

Według Indian Osage sztuki uprawy dyni nauczyła ich Babcia Puma. Według Indian Manadn dynią opiekuje się dziki łabędź.

Według Indian Mexica dynia i wszystkie inne rośliny wyrosła z ciała boga Centeotla, który dobrowolnie złożył swoje ciało w ofierze Ziemi.

A gdy już dynia Indianom została dana, odkryli oni genialny sposób jej uprawy. Na kawałku ziemi, który często nawożono dla wzbogacenia gleby rybami, sadzono ziarenka kukurydzy, wokół nich ziarno fasoli, zaś pomiędzy nimi – ziarna dyni (czasami po prostu umieszczano przeznaczone do siewu ziarno w pysku martwej dyni). Był to zupełnie inny sposób uprawy od tych w Europie, gdzie każde warzywo sadzono w rządkach, a do tego bardzo wydajny. Tak potrójnie sadzone rośliny otrzymały od Indian Iroquois nazwę Diohe’ko, czyli Trzy Siostry.

Nie będę wszystkiego kopiował tu reszta:

http://pumpkin.pl/content/Dynia-w-kulturze-Indian

Edytowane przez Capricornus

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Polacy to chyba jedni z pierwszych osadników w USA.

Proszę o uzasadnienie w jakiś sposób swojej wypowiedzi, inaczej treści tego rodzaju zostaną usunięte. Łyzio - moderator XIX wieku

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
darioTW   

ad.1 Przede wszystkim w XIX wieku byli to Anglicy, Francuzi i Hiszpanie oraz Portugalczycy, Holendrzy , no i oczywiście Polacy :) Chociaż w wieku XIX możemy już mówić o Amerykanach..

ad.2 ludzie wielu rzemiosł, wojskowi i podróżnicy (ci ostatni niewątpliwie z układami i sponsorami)

ad.3 w bardzo dużym. chodzi Ci tylko o XIX wiek? bo przecież wczesne osadnictwo to już XVII w.

ad.4 .....a pomyśl chwilę i popatrz ad.1

ad.5 myślę, że lokalne rośliny (pochodzące z Ameryki), czyli kukurydza, ziemniaki, zboża - przynajmniej do dziś tak to wygląda.

Pozdrawiam,

Pare uwag

Fala osadnictwa w US na preriach (Great Plains) miala rozne etapy (za wyjatkiem Teksaau) wyznaczane polityka osadnicza rzadu US, Ale pierwsze zasiedlono wschodnie Kansas i generalnie obrzeza wschodnie stanow preryjnych juz po 1849 roku, a najpozniej Indian Territory czyli Oklahome.

NIe bylo na preriach osadnictwa Euro-amerykanow przed zaproszeniem przez rzad Meksyku emigrantow z Europy & US do zasiedlania Teksasu w latach 1820tych. Santa Fe i Taos, zasiedlone w 1690tych na stale (po rebelii Pope'a) byly w gorach, a choc Meksyk trzymal waski fragment Texasu wokol San Antonio od konca XVIII wieku, to byly to glownie rancza z duza iloscia metysow, gdzie male ilosci handlarzy i konikradow z francuskiej a pozniej amerykanskiej Luizjany wpadaly na chwile zeby wrocic za granice z towarem i lupami. Glowna zapaora dla osadnictwa na poludniowych preriach byli Komancze (do lat 1850tych) i Apacze Lipan, a na centralnych i polnocnych Pawnee, Arikara, pozniej rozne grupy Sioux et consortes. Inna sprawa ze prerie nie byly tak atrakcyjne jak Kalifornia, Oregon czy Gory Skaliste generalnie.

kolonisci na preriach (wylaczajac Texas) to glownie Amerykanie z pogorza zachodnich Appalachow etc przed 1870 a pozniej glownie obywatele panstw i panstewek niemieckich, pozniej Irlandczycy i cala reszta swiata, w tym duzo Czechow, Skandynawow etc Zydzi to dopiero koniec XIX wieku, i na poczatku to glownie Wschodnie Wybrzeze.

Osadnictwo, po za Texasem, wzrastalo stopniowo wraz z przesuwaniem sie pasa fortow armii US, zwlaszcza ze Indianie swoja obecnoscia wstrzymywali wejscie na Wysoka Prerie, a nabralo tempa w latach 1862-80, w okresie po Homestead Act, wybijania bizonow i zamykania Indian w rezerwatach, i budowy koleji ktore ulatwily dowoz kolonistow, sprzetu ale i wywoz produktow etc.

Na preriach zbyt duzo nie dalo sie wtedy uprawiac (przynajmniej nie na duza skale, ale na wlasne potrzeby i jesli bylo wystarczajaco wody bylo to mozliwe), chyba ze w dolinach rzek Polnocnej Dakocie, Nebraska, Oklahoma i Kansas etc. Glownie bydlo hodowano i konie. Wielkie uprawy przyszly w XX wieku wraz z kombajnami, nawozami, soja i kukurydza genetycznie modyfikowanymi

Texas byl wyjatkiem w zasiedlaniu prerii, teksanczycy prowadzili bardzo abitna polityke wyrzucenia Indian z Texasu, wyrzynania biznow, i do 1850 roku to im sie udalo prawie calkowicie. Republika Txasu prowadzial bardzo aktywna polityke zasiedlania kraju od 1836 roku czyli od swych narodzin, i tylko ogrom kraju i wojna secesyjna powstrzymaly wczesniejsze zasiedlnie nizli reszta Wielkich Rownin.

Edytowane przez darioTW

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

To znaczy czy uprawiano?

Tak, były to tak zwane "trzy siostry", kukurydza, fasola, dynia uprawiane przez Indian i będących podstawą ich rolnictwa.

Czy Indianie nie uprawiali ryżu? Czy jak zwykle się mylę?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czy Indianie nie uprawiali ryżu? Czy jak zwykle się mylę?

Jak zwykle się mylisz. ;)

Nie tylko nie uprawiali ryżu ale nawet ryż w Ameryce nie rośnie, to co jest znane pod nazwą "dzikiego ryżu amerykańskiego" to nasiona ostrudy wodnej.

Jest pewne podobieństwo, też rośnie w wodzie, natomiast nigdy nie był przez Indian uprawiany, zbierali dziko rosnący. Rósł w takiej obfitości, że nikt sobie głowy uprawą nie zaprzątał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.