Skocz do zawartości

Amilkar

Przyjaciel
  • Zawartość

    1,492
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Amilkar


  1. A kto niby za Davout'a miał siedzieć w Paryżu :?:

    A juz Ney mógłby tam siedzieć , wierny jak pies , ale głupi jak but i tak nie spaprał by tak roboty jak w polu z armią.

    Zacznijmy od tego, że była to bitwa z serii "stawiamy wszystko na jedną kartę. Jeśli asem miał być Ney...cóż... To bitwa, w której albo traci się wszystko, albo wygrywa. Czy była to bitwa w której więcej można było stracić czy wygrać, to temat na osobną dyskusję. W każdym bądź razie brakowało w bitwie Davouta, ale przede wszystkim brakowało Napoleona z roku 1805. Nie takie bitwy w swojej karierze Bonaparte wygrywał.

    Podpisuję się pod tym. Przecież nie było już prestiżu i potęgi WA. Nie było Berthiera , Lannes'a , Masseny, Poniatowskiego i wielu innych, którzy byli rękami Cesarza.


  2. Sprawa dla mnie jest jasna. Powstało już tyle haseł w encyklopedii Estery ,że warto ją dokończyć, po za tym widać jakiem zainteresowaniem cieszy się jej dział, a encyklopedia jest tegoż działu uzupełnieniem i dodatkowym plusem.

    Po za tym epoka napoleońska jest tak wielotematyczną epoką ,że encyklopedia jej jest jak najbardziej wskazana ,gdyż jest to materiał historyczny jeden z najtrudniejszych.

    Jeśli chodzi o ogólną Wikipedię , nie wiem czy jest sens , gdy najważniejsze hasła w niej tylko będą, gdyż to ogromny kawał infromacji. A w encyklopedii napoleońskiej zachowają się te najtrudniejsze, najważniejsze i najbardziej pożądane przez szukających.

    Ograniczmy się do tej encyklopedii Estery. Przecież pisanie na forum przez to nie spada, wręcz przeciwnie , w dziale Estery ruch jest niezmiennie duży.


  3. ylko czy zwycięstwo 18 czerwca 1815 roku pod Mont Saint Jean by cokolwiek zmieniło, poza odsunięciem w czasie kolejnego upadku Napoleona?

    Był geniuszem nie wiadomo.

    Napoleon powinien tę bitwę wygrać, ale podczas kampanii 1815 szczęście go opuściło. Głupota Grouchy'ego, bezmyślność "napierdalacza" Ney'a, wąwóz, w który wpadła francuska kawaleria, a który nie widniał na mapie, błoto w którym ugrzęzła artyleria - czynników niezależnych od Boga Wojny było wiele.

    To dosadne miano przyznałbym pod Waterloo Napoleonowi, o którym powiedział Wellington : " On tylko wali głową w mur" czy coś podobnego , ważniejszy sens.

    Także możemy powiedzieć jak W. Hugo , to nie koalicja pokonała Napoleona , ale Bóg.


  4. Teza o polskiej porażce pod Raszynem to bujda, zwalczać ją należy!!!

    A bierze się toto stąd, ze zaraz po bitwie w sztabie polskim panowało przekonanie o klęsce... Tylko nikt już nie sięgnie po Pawłowskiego, żeby sie dowiedzieć, ze dokładnie tak samo myśleli Austriacy...

    Właśnie tępie taki pogląd mojej babki od historii i jakoś jej przekonać nie mogę, a to przecież prawda!


  5. "Akcja Puławska" zwana też "planem puławskim"przez Polaków oraz "Morderczym planem Czartoryskiego przeciw Prusom"-, nazwa bierze się od posiadłości rodowej księcia Adama Jerzego Czartoryskiego, polskiego arystokraty, bliskiego przyjaciela i doradcy cara Aleksandra I z dynastii Romanowów, to jest Puław. Plan ,który był obmyślony przez Czartoryskiego, a zaakceptowany przez cara Aleksandra polegał na próbie oparcia państwa polskiego na protekcji rosyjskego monarchy. Adam Jerzy miał wykorzystać sytuację polityczną z 1805 roku, w tym celu car "poprosił" Prusy o permisję na przejście oddziałów rosyjskich przez tereny Prus , w celu zaatakowania Napoleona Bonaparte. W razie gdyby Prusy odmówiły, miały one (oddziały) wkroczyć błyskawicznie na teren zaboru pruskiego i ogłosić cara królem polskim w stolicy Polski. W Puławach zgromadzili się zwolennicy Czartoryskiego ,on sam miał handlować Śląskiem , oferując go Austrii , w zamian za Galicję , która weszłaby w skład prorosyjskiej Polski.

    Osobistości polityczne , szlachta w dużej części popierały Puławy ,a uwaga mieszkańców zaboru pruskiego skupiła się na tej miejscowości. Akcja upadła ,gdy król pruski Fryderyk Wilhelm III po prostu pozwolił na przejście royjskich oddziałów. Car chyłkiem wyjechał z Puław, by wkrótce potem w krypcie kościoła poczdamskiego składać przysięgi na dozgonną przyjaźń dla króla Prus. Czartoryski osobiście podpisywał ugodę rosyjsko-pruską, ktora pogrzebała próbę podniesienia z grobu Polski.

    ARNAUD Jean (1754-1823) generał armii francuskiej , baron cesarstwa ,od roku 1808 kawaler Legii Honorowej, w latach 1804-08 dowódca 58. pułku piechoty liniowej.

    Lata 1808 do 1810 to lata walki w Hiszpanii oraz urzędowanie jako komendant wojskowy kolejno w Burgos, prowincji Zamora, miasta Pampeluny.

    AUGEREAU Jean Pierre (27.09.1772-25.09.1836), brat przyrodni sławnego marszałka Francji, równocześnie generał francuski (kawaleria), baron cesarstwa, komandor Legii Honorowej od 1804 . Walczył w armii Helwecji, Batawii, i Pirenejów, jako adiutant swego brata w armii Batawii. Od 1804 generał brygady, od 1805 walczy w Hiszpanii , od 1811 komendant departamentu Ems wschodni, w 1812 dostaje się do niewoli pod Jelnią ( 10.11) i wraca do Francji w 1814 by podczas 100 studni objąć stanowisko dowódcy brygady kawalerii ,to jest Korpusu Obserwacyjnego Varu.


  6. Popieram projekt.

    Powody?

    Oto one:

    1W Wiki nie znajdzie się wiele haseł bardzo zaawansowanych dla znawców epoki, a tu będą , gdyż posiadamy dużą naprawdę wiedzę i korzystamy z dużej ilości źródeł.

    2 Jest to duże przedsięwzięcie , które zapewni nam szybki dostęp do haseł , gdy w dyskusji braknie wiedzy na temat danego zagadnienia.

    3Projekt łączy wielu ludzi i sprzyja pracy zbiorowej, będzie on dziełem wielu z nas i powiększy więzi naszej tutaj wspólnoty.

    4 Jak Estera mówi ludzie czytają! O to chodzi , bo powiększamy i utrwalamy wiedzę posiadaną.

    5 Brakuje takich pozycji w literaturze , Wikipedia nie jest wystarczającym źródłem , a Bielecki jest drogi , nie każdy ma. Skoro już jest tyle haseł na A to co będzie niedługo?

    6Powód szósty to to że robi to Estera hehe , naprawde potrafi ludzi mobilizować i prowadzić do ukończenia dobrej rzeczy.

    7 Ostatni siódmy (szczęśliwy) jest to jak Estera mówi ewenement wśród for i może być czynnikiem powiększającym w małym ale zawsze stopniu, ilość nowych userów i gości- to ciekawa rzecz, bo skupia zainteresowanie.


  7. Słyszałem ze najbardziej niewygodny byl tzw. mundur paradny. Co o tym sadzisz ?

    Tu chyba buty wchodzą z jakimiś dodatkami i spodnie czy się mylę?

    A jeśli mowa o kawalerii to nie zapominajmy o siodle, czapraku, uździe, lancy itp. itd.

    I o koniu. Z tym ostatnim to jak sobie radzicie ? Wypożyczone z jakiejś stadniny czy co ?

    Czy siodła dawniejsze, kawaleryjskie, są dużo bardziej niewygodne od obecnych siodeł ?

    Których używacie ?

    Tu już chyba kosmiczne ceny lecą ? Czy tak Kozic?


  8. Narya- usuń to hasło, które umieściłeś. Proszę o branie pod uwagę pierwszej litery nazwiska. Tej decyzji na pewno nie zmienię. Pamiętajmy: pierwsza litera nazwiska decyduje. Wyjątkiem był Amilkar.

    A ja się nie zgadzam !!! hehehe Veto ! :lol: (żarcik)

    Jako spadkobierca nicka i przydomku , oraz jako imiennik Antoniego Kosińskiego zgłaszam swoje zastrzerzenia. Najpierw powinno być nazwisko, potem przydomek , tak myślę. A ja chyba mam prawo do małej interpelacji.

    Aha i zamiesczę hasło o ,które prosiłaś Estero już wkrótce.


  9. A zaciągniesz się :) ?

    Myślałem nad tym , ale finansowe sprawy ciężko stoją u mnie.

    Jak kiedyś studia skończe i się że tak powiem ustatkuje to sie zaciągne i wykorzystam twoje znajomości Kozicu, jeśli mi ich użyczysz :lol: .

    Cóż, koszta wychodzą różnie, zależy od wykonawcy, od tego ile my sami zrobimy (lub damy cioci-krawcowej ;) ), od ceny materiałów itp.

    Koszt regulaminowego (zatem z zapasowymi spodniami, koszulami, kamaszami etc.), wykonywanego na zamówienie umundurowania i wyposażenia może sięgnąć 3 tys. zł (a nawet przekroczyć). Ale można sporo zaoszczędzić, głownie na elementach płóciennych, które mając wykroje łatwo zrobić samemu.

    Poza tym nie wszystko zbieramy na raz, więc w praktyce nie jest to aż tak kosztowne jak się może wydawać. No i koledzy lubią i potrafią pomóc :lol:

    Z bronią jest różnie. Rozrzut jest od mniej więcej 1800 do 4.500 złotych, zależnie od wykonawcy, jakości, transportu etc. Dochodzą poprawki, zwłaszcza przy tańszych modelach.

    Ciekawie to wszystko wygląda , ale broń droga , a żołnierz bez karabinu to jak...


  10. Z tym bym się skierował do kolegi Leuthena, eksperta w tych sprawach. :D

    Właśnie ,może kolega Leuthen by dołożył parę dobrych "rzeczy" do tej pracy , a równocześnie omówił jakoś dokładniej szyk skośny Fryderyka.

    Znalazłem pewien przykład ataku piechoty angielskiej , ale nie wiem czy dosyć dobry, bo "chłopcy" tam strzelają jak z pukawek, ale widok niezły popatrzcie sami :

    fragment z filmu Kubrika : "Barry Lyndon" .

    http://www.youtube.com/watch?v=qfvCjLgbpy0 Ta muzyka jest zaje...sta ( musiałem się tak wyrazić wybaczcie) jest to chyba marsz "The British Grenadiers". A i fajnie idą w linii.


  11. Wiesz, nieraz nie ma co się silić na wymyślanie super oryginalnej nazwy - 'Sztuka wojenna Fryderyka II' wystarczałaby w zupełności, bo od razu wiadomo byłoby o co chodzi

    Popieram. Nie żebym krytkował chęć ubarwienia swojej pracy, ale najprostsze rozwiązanie jest czasem najlepsze, coodnieść można do prostego tytułu.

    Nazwać by też można to : "Fryderycjańska sztuka wojenna" , albo " Pruska machina wojenna".

    [ Dodano: 2008-08-12, 15:11 ]

    Tu taki możnaby szczególik "wcisnąć w całą pracę" o eszelonowym sposobie ataku Fryderyka i jego znaczeniu w bitwie pod Lutynią.


  12. Szukałem i szukałem takiegoż tematu ale nie znazłem więc i o to jest . Nazwałem go w pod temacie postacią epoki, może w waszych oczach nie zasługuje na to miano. Ale bardziej znanej postaci tegoż wieku sobie nie wyobrażam.

    Cudotwórca domu brandenburskiego, wspaniały organizator, niezwykle gorliwy monarcha i filozof jednocześnie. Ucieleśnienie konsekwnecji ,protestanckiego reżimu wobec siebie i innych.

    Osoba krzywdzona w dzieciństwie przez ojca? Doskonały dowódca i taktyk? Czy tak można uświadamiać sobie Fryderyka -człowieka "suchego, nerwowego, wytrzymałego fizycznie i duchowo, choć w niedużym ciele noszącego , niedużą duszę,w którego sępiej twarzy błyszczy para ogromnych, głęboko osadzonych ,niebieskich oczu ,mądrych , niespokojnych i niepokojących" -jak pisał Askenazy Szymon ?

    Zapraszam do dyskusji.


  13. To ilu On miał zwolenników po 1815?

    Pomimo klęski w 1815 , Bonapartyzm szerzył się niemiłosiernie ,a Memoriał wydany tak wiele lat później stał się biblią napoleonizmu. We Francji i w Europie było mnóstwo takich ludzi, znane jest też stowarzyszenie , którego przywódcy niemożna było okreslić , ani też nazwy tegoż, bo tak się kamuflowali.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.