Amilkar

Szczególnie niepewnej , ze względu na dopiero co stopniowe stawianie Francji na nogi w rankingu silnych państw Europy , gdzie Rosja ,Prusy i Austria stanowiły jeszcze o dużej sile skierowanej przeciwko Francji. Fakt ,posunięcie takowe z wykorzystaniem Polaków do takich celów świadczy o podstępnej grze Francji , ale Legiony Polskie zatwierdzone zostały umową .

Czy Polska jako tak silne państwo jak Francja , przejmowała by się niepodległością innego państwa , które może dobrze wykorzystać do powiększania potęgi na tyle by usilnie starać się o jego przywrócenie? Nie rozumieli Polaków do końca , bo nie wiedzieli co to znaczy utracić swój kraj. Dlatego wykorzystała Francja Polaków , choć Napoleon był bardziej przychylny pomaganiu Polakom niż Dyrektoriat.

Od tego frontu zaczęła się szybka kariera wojskowa Napa.

Ja też nie, ale miał w tym wypadku usprawiedliwienie dla swego romansu. Ale co do tego że mężczyzna słabym jest nie bardzo , bym się do tego skłaniał hehehe. Ale samotny , fakt.

Ja 88% lol .

Jego politykę i dyplomacje psuła jego megalomania która zaczęła się od roku 1808. Zrażał do siebie ludzi gdyż go nie rozumieli , tkwił przeważnie przy swoim , dlatego nie cierpieli go. Konflikt z Anglią był przyczyną upadku. Racja jego stawianie na pewniki zawiodło go, bo nic nie trwa wiecznie i zmienia się. Właściwie po podporządkowaniu Hiszpanii wszystko zaczęło się partolić , uwierzył nasz Nap w swoją moc , a nie patrzył na sytuację w Europie , że taktyka i sposób walki już został skopiowany przez koalicję, że atak to w rzeczywistości zadanie sobie samemu klina(blokada) i że walczy się realnie , a nie ideami i na łapu capu ,że tak powiem. //Estera. Starajmy się nie cytować całych wypowiedzi naszych przedmówców. Już kiedyś miałam na to zwrócić uwagę, ale robie to przy tej okazji.

Mój Mietek nie odpali tej gry , a szkoda bo zapowiada się wcale nieźle.

Jak bym słyszał samego siebie , robie tak nagminnie. hihi. Teraz kończę na gwałt "Wellingtona" G.Bidwell'a- jedna wielka przechwałka na temat wojen tego wodza ,jak to dzielni są Brytyjczycy i jaki ten ich wódz jest super .

Może do końca nie jest to taki OT , gdyż wojna z Francją oznaczała, wojnę z Polakami , gdyż oni automatycznie szli na wojnę jako sojusznicy , dlatego też zarzuca się Napiemu wykorzystywanie Polaków właśnie w Hiszpanii.

Oj chyba nie , ale on skupiał się na jednej sprawie , w tym przypadku na Europie , a rzeczy na San Domingo były oddalone od jego uwagi, a niekorzystnie nastawieni Polacy byli dobrym narzędziem do tłumienia buntu.

W rzeczy samej o oddziały polskie organizowane przez zmarłego tam Mickiewicza i Czajkowskiego. Ale popatrz z tej strony na takie oddziały.- Każda taka inicjatywa przypomina ciągle zaborcom i państwom Europy o znaczeniu Polaków na arenie międzynarodowej , stawia Polaków na równi z innymi narodami pragnącymi niepodległości. Takie działania bez względu na ich przydatność zawsze świadczyły o trudzie dokonywanym dla społeczeństwa polskiego przez emigrantów.

Oczywiście , gdyż mieli pełne prawo do "bycia niezadowolonym" gdy znowu oddalają się od ojczyzny nic większego nie robiąc po za biciem zaborcy. Polak to żołnierz uniwersalny i bije sie dobrze wszędzie i za cokolwiek trzeba , ale że sam pragnie wolności trudno mu jest godzić w ruch niepodległościowy , tak było na San Domingo i w Hiszpanii. Paradoks ,niby rewolucja traktuje o wolności a sama utwierdza tyraństwo.

Fakty takie wykorzystywali przeciwnicy i antynapoleoniści , żeby podkreślać jego(Napoleona) dyktatorski charakter.

Oczywiście. Można także rzec o organizacjach niepodległościowych na emigracji czyli Liga Polska w Szwajcarii te wszystkie Hotele Lambert , TDP , Gromady Ludu Polskiego , które reprezentowały Polaków za granicą i dbały o rozwój sytuacji politycznej , organizując armie polskie ( vide Turcja ) itd. i itp.

Racja , korzystniej wyszło by porównanie rapiera z szablą gdyż , to one mierzyły się ze sobą w wielu starciach i zawsze zastanawiano się nad wyższością to jednej to drugiej .

I tak mogło być , nikt nie wiedział co ich czeka , i że niektórzy nigdy do kraju nie wrócą.

Podobno mieli dobrą jazdę konną.

Z pewnością można nazwać Druckiego-Lubeckiego postacią wielką wśród Polaków , choć mało znaną. Dla państwa myślę chciał jak najlepiej , wiele zrobił dla gospodarki Królestwa kongresowego , a kiedy wybuchło powstanie podobno coś mieszał w Rządzie powstania , chciał szybko je zagasić , bo widział szansę na wybicie się gospodarcze królestwa, a nie chciał powstania , może na tą chwilę.

Też mi się tak zdaje , broń jazdy w tamtym okresie to pałasze , szable i lance, i broń palna ale nie o niej tu mowa.

Może ta jego młodość odegrałą tu rolę, i szaleńcza fantazja?

Przy takim zróżnicowaniu wszystkich stanów? Jeśli chodzi o wspólny cel , oczywiście. Ale interesy każdej warstwy kłóciły się ze sobą. Ale może jeśli król byłby sprawniejszy to byłyby jakieś szanse na zmiany.

Wiem że Necker miał dobrą opinię. Wszyscy chcieli podatku powszechnego ( co było przedmiotem sporów przed rewolucją) to trochę poprawiłoby finanse Francji. Mówi się że Ludwika XVI dwór był drogi , ale tak naprawdę to polityka zagraniczna i armia były największymi problemami finansowymi Francji , gdyż to na nie wydawano miliony , zwłaszcza niedawna pomoc dla USA. Kasacja kosztownego dworu nie uratowała by finansów , ale podatek powszechny na co protestowało duchowieństwo i szlachta był potrzebny.

To ogólnie wojna na której zrodziły się potęgi , wojna o pozornie religijnych przyczynach. Francja podkreśliła prestiż i potęgę, hamując hiszpańskie zapędy, a Szwecja kreowała swoją potęgę ,którą utrzyma na długie lata.

Pod koniec XIX wieku zwołano kongres kolonialny na którym omawiano sprawy całego imperium. Chamberlain postulował o zniesienie ceł na towary w koloniach, ale konserwatywny rząd nie przyjął tego , za co potem w 1905 odpokutował przegrywając wybory. W ogóle , celem działań miała być solidaryzacja kolonii gospodarcza. Ale wysuwały się do przodu Niemcy i USA ze swoim młodym przemysłem i to było przeszkodą w rozwoju imperium , choć ciągle myślano iż imperium będzie się rozwijać nadal.

Stawiałbym ogólnie od rozpoczęcia odkryć geograficznych , bo to one miały bardzo duży wpływ na zmiany w Europie.