Nacjonalista

Może tu (chodziło mi o dział): https://forum.historia.org.pl/index.php?showforum=42

Czyżby zły temat?

Witam. Kiedy prace zostaną ostatecznie ocenione, bo już cały grudzień czekam?

Ja poproszę o wytłumaczenie przedrostka -trans. W internecie nie mogłem się tego doszukać, więc proszę tu o pomoc.

Po co to pytanie? Chcesz sprawdzić, czy przypadkiem nie jestem pozerem?

Ten film ogląda się dla efektów, bo fabuła, jeśli takowa jest, to kuleje. Twórcy filmu tworząc go nastawili się jedynie na efekty specjalne, czyli na to na co jest aktualnie duży popyt. No i odnieśli sukces, bo film zarobił sporo.

Nie miałbym takiego loginu, gdybym nie wiedział co to jest nacjonalizm. N

Z podstawówki to "O psie, który jeździł koleją" - ale nie wiem, czy to była lektura obowiązkowa, czy też nie. Bardzo ujęło mnie "Przedwiośnie" Żeromskiego, więc zabieram się za "Syzyfowe prace"

Pomijając już sam fakt bezsensownej szarży na bramę, to rodzi się kolejne pytanie: W jaki sposób polska jazda, złamała się na jednym wystrzale działa? Poległo tam paru husarzy, ale atakowało ok. 100. Czyżby się wystraszyli? Bez sensu.

Ja do LO nie chodzę, więc przerabiam całą historię na postawie 20 tomów historii z Gazety Wyborczej. Po każdym większym dziale, np. Mezopotamia, Starożytna Grecja kupuję sobie książkę z ogólnymi wiadomościami o danym okresie i utrwalam materiał. Daty wchodzą mi słabo, więc wkuwam tę najbardziej niezbędne do orientacji. Moją pietą achillesową są pojęcia. Np. wiem co to jest demokracja, ale własnymi słowami, sensownej regułki nie byłbym w stanie sklecić. No i jeszcze terminy zakończone na -zm.

Oczywiście moje niedomówione. Chodzi o to, że do jednej bitwy było zaangażowane ok. 80 rydwanów. Co do ogólnej mobilizacji to nie wiem, ale odnośnie wspomnianej przez ciebie bitwy to Hetyci zgromadzili ich ok. 1,5 tys. Podobno 80 rydwanów można rozciągnąć na linię frontu o długości 4 km, tak wychodzi z teoretycznych obliczeń. Taka szerokość rozstawienia wojsk w świecie starożytnym wydaje się dosyć spora. Ciężko jest zinterpretować obie dane. Z jednej mamy max. 80 rydwanów, które mogły być użyte podczas jednej potyczki, a z drugiej zmobilizowanych 1.500.

Między innymi dzięki rydwanom Hetyci zbudowali duże imperium. Hetyckie rydwany były zaprzężone w konie, a ludzka załoga liczyła trzy osoby. Jeden prowadził, drugi strzelał z łuku, a trzeci trzymał tarczę asekurując w ten sposób towarzyszy. W przeciwieństwie do wolnych i ciężkich rydwanów sumeryjskich, Hetyci posiadali je lekkie i zwinne, co zwiększało mobilność na polu bitwy. Taktyka walki była różna. Przeważnie większa część rydwanów atakowała w czoło armii przeciwnika, natomiast reszta próbowała otoczyć wroga na skrzydłach. Warto dodać, że Hetyci byli w stanie zmobilizować max. ok. 80 pojazdów. Wozy bojowe były główną siłą Hetytów, piechota służyła jako wsparcie i pomoc dla nich.

Zawsze lubiłem najbardziej Hadesa i Seta.

@FSO - Zgadzam się z tobą, tylko twórcy mogliby bardziej dyskretnie ukazać swoją antypatię do Polaków. Każdy kto przynajmniej trochę zna historię XVIIw., dostrzeże wiele nieścisłości, niedociągnięć i nadciągnięć. Ale i tak jest lepiej, niż w filmie Taras Bulba. Tego się nie da oglądać w ogóle.

Stawiam na Grecję, szczególnie tą z okresu hellenistycznego. Podboje Aleksandra wywarły potężny wpływ na cały ówczesny świat. Sztuka, rzeźba, malarstwo. Silny wpływ na resztę Europy. Miałem dylemat między Grecją a Rzymem, ale ostatecznie wybrałem tą pierwsza, ponieważ mieli silny wpływ na całe Imperium Romanum.

Według mnie lepszy był legion, niż falanga. Legion po po podziale na kohorty stał się o wiele bardziej mobilny. Łatwiej było manewrować poszczególnymi kohortami, przez to można było prowadzić różne zagrania na polu bitwy. Bardziej do mnie przemawia elastyczny rzymski legion, aniżeli sztywna grecka falanga. Masz rację Wespazjanie, ale wydaję mi się, że formacja testudo jest jednak zbędna w walce z falangą.W greckiej falandze zastosowanie łuczników na większą skalę było mało popularne. Dlatego ciężko porównywać te dwa atuty ze sobą. Rzymianie też na początku swojej historii stosowali falangę wzorując się na miastach Wielkiej Grecji. Jednak z czasem reorganizacja armii była niezbędna i porzucenie sztywnej formacji. Inaczej wątpie, czy podbicie Grecji było by możliwe.

Cała teoria wydaję mało prawdopodobna, ale kto wie. Bardzo ciekawe, co pokażą wyniki badań DNA, jeśli w ogóle do nich dojdzie. Ponadto wersja, iż Warneńczyk nie poległ pod Warną mnie irytuję. Wolę mieć go w pamięci, jako człowieka, który oddał życie za naród i wiarę. Teoria mówiąca, że mógł dać nogi z pola bitwy jest mało przekonująca, ze względu na sporą ilość źródeł dowodzącą o jego śmierci.

Poza ładnymi efektami i nieźle wyglądającą husarią, ten film to tylko propagandowy obraz, który ma pokazać, że jesteśmy gorsi od Rosjan, mimo iż potrafiliśmy nie raz pokazać im kto jest górą.