Bartek97
Użytkownicy-
Content count
16 -
Joined
-
Last visited
About Bartek97
-
Rank
Ranga: Licealista
- Birthday 10/06/1997
Poprzednie pola
-
Specjalizacja
Historia XIX wieku
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Lokalizacja
Kraków
-
Jest to bardzo trudne do oszacowania ze względu na to iż był on tajny ponieważ władze nie mogły się o nim dowiedzieć. Dlatego też przynajmniej ja nie znalazłem dokumentów mówiących o wielkości tego handlu. A moim zdaniem nie był on gigantyczny ani duży nie był też mały moim zdaniem był średni
-
XIX wiek to dla mnie przede wszystkim szczyt potęgi Imperium Brytyjskiego, Zabory w Polsce, tak jak wspomniałeś liczne powstania narodowe oraz Rzeczpospolita Krakowska (Wolne Miasto Kraków). Oraz liczne wojny imperialne.
-
Owszem FSO masz rację a wojny typu Wietnam czy raczej Korea to konflikty w skali świata nie lokalne może raczej kontynentalne, są jedyną sytuacją w której mocarstwa walczą ze sobą.
-
Dobrze ale ja nigdzie nie napisałem o tym że jest to zgodne z prawem Handel żywym towarem).
-
Niemiecka Afryka - o stylu zarządzania koloniami
Bartek97 replied to Bartek97's topic in Gospodarka, handel i społeczeństwo
Drogi Secesjonalisto: Dobrze że napisałeś "Nie zmienia to faktu praktyki". Owszem może kongres Wiedeński, dokumenty i ankiety mówią co innego ale w praktyce było zupełnie inaczej. Pragnę przypomnieć ci o takiej organizacji wspierającej rasizm (mówię teraz o świecie) jak: Ku Klux Klan. Także o "wodzie tylko dla kolorowych", osobnych plażach dla czarnych i białych. Jeżeli istnieje takie coś to jak może nie istnieć handel żywym towarem. -
Owszem to prawda. Aktualnie w takim razie proponuję rozmowę na temat bitwy o Kabul. Co wy na to?
-
Oto moje odpowiedzi: 1. Możliwe że końcem świata ze względu na posiadaną przez te kraje ilość broni jądrowej. 2. 98%-100%. 3. Jeżeli byłby koniec świata to nikt. 4. Wielka Brytania, Japonia, Indie oraz Francja opowiedziały by się za USA ze względu na sytuację polityczną oraz wojskową tych krajów chociaż co do Indi można mieć wątpliwości ze względu na Pakistan. 5. A Polska za USA
-
Jest to bardzo ciekawy temat a przy okazji polecam fajną stronę o wojnach brytyjskich www.britishbattels.com (ang) Owszem ale większość źródeł podaje wygraną Brytyjczyków (pełną bądź w ograniczonym stopniu) a poza tym sytuację w Afganistanie udało się w miarę ustatkować Brytyjczykom.
-
Tak Brytyjczycy wygrali tę wojnę.
-
Drogi w4w po co zadawałeś to pytanie skoro każda odpowiedź inna od Rocroi jest dla ciebie nie do przyjęcia
-
Nigdy stolicy w Krakowie Warszawa to dobre miejsce a poza tym koszty były by ogromne i nie chcemy w Krakowie drugiej warszawy.
-
Oczywiście przepraszam bardzo II wojna brytyjsko-afgańska 1878 - 1880. Po zwycięskiej wojnie z Turcją w latach 1877-1878 centralna Azja stała się centrum zainteresowania Rosji, która od roku 1868 podporządkowała sobie zachodni Turkmenistan. W czerwcu 1878 Rosjanom udało się ku niezadowoleniu Brytyjczyków, wysłać pełnomocnika do Kabulu, gdzie rządy sprawował emir Szer Ali Chan, trzeci syn Dost Mohammada. Wywołało to protest wicekróla Indii Lorda Lyttona, który wysłał w odpowiedzi do Kabulu swojego reprezentanta generała Neville Chamberlaina. Jego misja zakończyła się jednak niepowodzeniem. Generał zatrzymany przez Afgańczyków, zmuszony został do powrotu. W odpowiedzi na to Brytyjczycy wysłali znaczne siły do Afganistanu. Po wkroczeniu armii brytyjsko-indyjskiej Szer Ali zbiegł do Rosji, gdzie uzyskał obietnicę pomocy. Emir zmarł jednak w lutym 1879 w miejscowości Mazar-i Szarif. Jak myślicie czy Afgańczycy mogli wygrać wojnę, czy wynik bitew mógł być inny piszcie co wiecie. Czemu Rosjanie czynnie nie uczestniczyli w wojnie?
-
Burowie oczywiście nie mogli jej wygrać, ponieważ Brytyjczycy mieli gigantyczną przewagę technologiczną. www.britishbattles.com (ang) Prosiłbym o rozwinięcie tej myśli, a jeśli to możliwe poparcie jej konkretnymi przykładami. Pozdrawiam! Łyzio - moderator XIX w.
-
Witam w nowym temacie !!!!!
-
Niemiecka Afryka - o stylu zarządzania koloniami
Bartek97 posted a topic in Gospodarka, handel i społeczeństwo
Secesjonisto dobrze że napisałeś "de facto" i ja też użyję tego słowa. Owszem co do kongresu wiedeńskiego masz rację, ale pragnę powiedzieć że w Koloni Przylądkowej (późniejsze Związek Południowej Afryki i RPA) nadal byli traktowani jak towar mimo iż kongres wiedeński ustalił tak a nie inaczej. A nawet do XX wieku istniało coś takiego jak "tylko dla białych". Więc de facto nie istniało, ale w rzeczywistości istniało.