Skocz do zawartości

lotherlohan

Użytkownicy
  • Zawartość

    168
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez lotherlohan


  1. Ja bym prosił o uważne przeczytanie tytułu tematu (choć przyznaje może być niefortunnie sformułowany) Jest Sztuka a propaganda, a nie propaganda w sztuce. Byc może wynika to z innego definiowania propagandy - dla mnie (i chyba nie tylko) propaganda sama w sobie nie istnieje - wykorzystuje środki przekazu - literaturę (szeroko pojęta), architekturę i sztukę właśnie (oczywiście można byłoby wymienić więcej nośników propagandy, zwłaszcza wraz ze zbliżaniem się do czasów najnowszych). Temat miał służyć dyskusji na ile w sztuce antyku i przedstawieniach plastycznych (szeroko pojętych) występuje propaganda (bądź jej elementy). Przykładem takiej myśli jest pax Romana za Oktawiana Augusta, gdzie propaganda dobrobytu i szczęśliwego, spokojnego czasu jest wszechobecna, czy to w tekstach pisanych czy to w reliefach i innym zdobnictwie.

    Propagandzie to widzę głownie w dyplomacji rzymskiej ew w greckim teatrze.

    A tak naprawdę propaganda w sztuce, czyli celowe wykorzystanie sztuki dla propagandy, to barok, jako kontrreformacja, romantyzm jakieś budzenie narodów, pozytywizm z ukierunkowaniem energii na pracę,

    i oczywiście systemy totalitarne.

    Zaprzęganie sztuki do propagandy to wręcz cecha systemów totalitarnych. Propaganda to działanie które ma zmieniać przekonania, a w starożytności po co? Tam nie ma takich rewolucji jak komunizm czy faszyzm...


  2. Pyrrus wogóle nie zasługuje na uznanie w historii. Nie pokonał rzymu mimo że miał olbrzymią przewagę jakościową, nie rozbił kartagińczyków nie zjednoczył grecji. Miał dużo planów ale żadnego z nich nie zrealizował, brakowało mu rozwagi i umiaru a czasem cierpliwości. Zasłużenie zginął marną śmiercią.

    ps. pisanie o armii najemnej pyrrusa to przesada. W skład jego armii wchodzili Epiroci(których żołd raczej nie był wyższy niż rzymski) ludy sabelskie(którym pewenie wogóle nie płacił) milicja tarentu(jak sama nazwa wskazuje opłacana przez tarent) a pod maleventum sikelioci, którzy opłacani byli przez miasta z których się wywodzą. Opłacane były tylko jednostki specjalistyczne(kreteńscy łucznicy, rodyjscy procarze) Po za tym wojsko na terytorium wroga mogło żywić się samo a rzymianie musieli utrzymywać się ze swoich zasobów.

    To proszę wpisać w google, sobie Pyrrusa, [ciach]. Pyrrus nie miał żadnej olbrzymiej przewagi, wygrał na pewno dwie bitwy, trzecia bitwa, pod Benewentem, nie jest wyjaśniona. Pod Herakleą przy równiuteńkich siłach, Pyrrus wygrywa.

    Kolejna bitwa ma miejsce od Asculum. Znów siły wyrównane i Pyrrus wygrywa. Dodam obie bitwy z większością strat po stronie Rzymu , nie Pyrrusa !!!! Tylko w bitwie pod Beneventem , Pyrrus ma przewagę liczebną i ma większe straty niż Rzymianie, o jakieś 10% i tyle. Pyrrus przerwał kampanię rzymską, by walczyć o tron Macedonii z Antygoniusem II, a jakby ktoś nie wiedział, to Pyrrus był Molossem, a nie Grekiem czy Macedończykiem. Jak się to powie to pani od historii rozdziawi buzie i da 6 tke...


  3. A ja tez sobie odbiegne od tematu jak inni i podam wersje fantastyczną,

    Pigmeje wpychali pojmanych wrogów do tyłka hipopotamowi, tak ze wystawała tylko głowa,

    a potem jak hipopotam siedział w wodzie to krokodyl obgryzał uszy nieszczęśnikowi, a na koniec

    muchy składały na nim jaja i jeszcze kapłani wszystkich religii wysyłali klątwy do piątego pokolenia...

    gdzie to forum zmierza?


  4. grecki laptop nie ma czcionek wiec niech sie moderatorzy nie unosza, przy okazji cieszylbym sie jakby

    wybrancy administracji troche wiecej zabierali glosu w sprawach historycznych a nie robili dymow o pisownie.

    Usiedzialem sie nad ksiegami pisanymi przez greckich archeologow i maly zgrzyt, co autor to inne datowanie rozpietosci rzedu tysiecy lat. Niemniej jeden wspolny obraz. Tiryns, Korynt Argos sa zasiedlone ok 7000 lat temu,

    czyzby Pelazgowie?

    Wychodzi ze Achajowie chyba podbijaja starsza kulture i zajmuja jej siedziby, albo jak to bylo w przypadku Awarow, albo Bulgarow staja sie warstwa panujaca.

    Czy Pelazgowie zasiedlaja caly Peloponez? Czy tez to jakis inny lud? Ceramika z wykopalisk wskazuje na wplywy kretenskie, a moze Kreta bedzie czerpala od Pelazgow? Przeciez dopiero w okresie srednio helladzkim Kreta sie zacznie wybijać na lidera kulturowego w okolicy.

    w kazdym razie wiele zrodel podaje przybycie Achajow na 2100 pne nie na 1800 pne.... te zrodla to ksiazki greckich archeologow


  5. Dzis rano na akropolu grupa komunistow KKE wywiesila transparenty pospiewala i zeszla. Transparenty wzywaly do obudzenia sie. I do powstania europejczykow przeciw Rzadom unii. Po godzinie zeszli przy oklaskach zwiedzajacych i tyle sie dzialo w Atenach. Telewizje pokazuja na calym swiecie niemal wojne domowa !!!

    TO jest material zmontowany z zamieszek jakie wybuchly gdy policja zastrzelila przed rokiem studenta !!!

    Mam swiadomosc ze media czasem naciagaja , ale to jawna manipulacja faktami to klamstwa. Zaczynam miec wrazenie ze moze wogole nie ma niektorych wojen czy wypadkow tylko to wymysla telewizja...

    Bywalem w Serbii w czasie nalotow, jezdzilem przez Macedonie w czasie wojny domowej, nawet przez Tabanowce gdzie mialo byc epicentrum walk....

    Telewizja klamie... to nie manipulacje, to klamstwa


  6. miałem mieć szczęście do ciekawych historyków, w podst, Baba złośliwa dała mi 3 na koniec a zarazem wystawiła na olimpiadę. W liceum historykiem był pasjonat otwarty na polemikę. W zależności od bitew wzajemnych miałem z historii 3 lub 6. To byli nauczyciele ponad podręcznikowi. Potrafili oddzielać szkołę ocena, od wiedzy.

    Dwa razy prowadziłem kursy ze starożytnej Grecji dla nauczycieli z ośrodka metodycznego , w sumie ludzie się dziwili, ze coś jest inaczej niż ich uczono. Ale chłonęli. Trzeba zdać sobie sprawę, tego że można nad wycinkiem historii siedzieć latami, nim się go pozna.

    Podręcznik się ślizga po tematach, to nie są studia, ani własna praca. Uczeń ma się zapoznać z grubsza zagadnieniem. Bo wiele faktów jest nieznanych, wiele to domysły.A odpytywać z dat to dla mnie otumanianie ludzi.


  7. 1) "Sztuka egejska" ładna porównawcza praca oparta mocno w archeologii na temat kultur: sesklo, minojskiej, cykladzkiej i mykeńskiej

    2) "Jak Grecy tworzyli sztukę" tu bardziej skupiamy sie na okresie, jońsko doryckim i hellenistycznym też praca o sztuce. Bardzo ciekawa.

    3) "Starożytna Macedonia" Hammonda, taka biblia Macedonii i epoki hellenistycznej

    4) "Homer i epoka heroiczna" to o świecie Achajów , też pozycja mocno oparta o archeologię

    Potem stada pozycji o okresie klasycznym czy wojnie peloponeskiej, czy związku morskim czy wojnie korynckiej

    tu polecam przeczytać Herodota i Teutykidesa , bo większość publikacji opiera się właśnie na nich. Nawet Rzymscy historycy , się na nich opierają.


  8. Polecam sobie sprawdzić, kto to był Marek Wipsaniusz Agrypa, a się może okazać że najwięszą zasługa Oktaviana Augusta było słuchanie rad i ufanie genialnemu wodzowi. Owszem historia chwali cesarzy ale bitwy wygrywają dowódcy. Posiadać dobrego dowódcę to szczęście, zaufać mu, to roztropność. Ale nie wybitność...

    Wybitny dla mnie jest Konstantyn Wielki, jednoczy Cesarstwo podzielone przez system tetrarchii , tcząc kolejno wojny z Maksencjuszem, potem Licyniszem


  9. Napisałem o armii Rzymu jako słabej niesłusznie, przyznaje, była to armia zwyczajna. Po prostu.

    Jako porównanie mam armie greckie w starciach z Persami i początkowe armie macedońskie w starciach z Grekami i Persami.

    W tym przypadkach mam błyskotliwe bitwy typu Maraton, Plateje, Granikos, Issos, Gaugamela

    i błyskotliwe podboje typu akcja Filipa a Potem Aleksandra.

    I w tym przypadku można powiedzieć o doskonałej armii. Podając za Hammondem, za Filipa i Aleksandra falanga była szkolona 8 lat (sic!) nim poszła do boju.


  10. Chętnie bym poznał, źródło informacji, że zanim nastąpił rozwój kawalerii, mieliśmy do czynienia z rozwojem rydwanów.

    Jak ja wiem odbywało się to równolegle.

    I czy są ślady owej deformacji/redukcji wzrostu koni w dziejach, bo ja się z tym nie spotkałem.

    Czy kolega loterlohan zaszczyci nas, jednak tym razem źródłem swej, dość frywolnej, wiedzy?

    Nie zresztą z Furiuszem się wymieniamy ostatnio wiedzą na privach gdzie nie przeszkadzają nam błazenady niektórych gości forum

    i


  11. Czyli na pewno pewnym uproszczeniu. Mała osada leżąca na uboczu aktualnych wydarzeń i jednocześnie kasa?

    To jeszcze jedno pytanko. Na czym polegała ( o ile coś takiego miało miejsce ) wyjątkowość armii rzymskiej w porównaniu do sąsiadów?

    na tym że Ateny mając jako polis ponad 200.000 mieszkańców wystawia 10.000 hoplitów , a Rzym może wystawić 50.000

    I na tym ze Ateny jak podbiją coś to sprzedają w niewolę , a Rzymianie czynią sojuszników albo prowincję

    co powiększa ich potencjał rekrutacyjny

    PS po co łapiesz mnie za słowa, 5 osób na krzyż pisze o strożytności powinniśmy się pielęgnowac


  12. I ta genialność została zweryfikowana pod Kynoskefalaj i pod Pydną.

    (Pragnę przypomnieć, że w obu miejscach Rzymianie nie mieli przewagi liczebnej)

    Macedoński styl walki wymagał bardzo dobrego dowódcy i dobrego szkolenia. W bitwach jakie wymieniłeś,

    wielką role odgrywa nieudolnośc dowódców , a w pierwszym przypadku brak rozpoznania.

    Ale faktem że Rzymianie lali Macedończyków jak chcieli. Ale dlatego że Macedończycy zaprzestali 8 letniego szkolenia falang sariss. Falanga sariss to dobra formacja, ale trudna. Skuteczność tej armii opierała się na manewrowości oddziału. Filip 2 i Alexander roznosili wszystskich. W czasach Pydny falanga to to pospolite ruszenie , a nie wojownicy


  13. Nie rozumiemy się na podstawie tak zasadniczej, że aż śmieszno.

    Źródła podałem, teraz poproszę o źródła wiedzy kolegi o tym jak to Rzymianie z łatwością radzili sobie z Piktami, bo takie stwierdzenie u kolegi padło.

    Argumentację podałem rzeczową i dość jasną, wystarczy w punktach pokazać w którym zdaniu (gdzie użyłem słów: kolega loterlohan przeoczył... ) pomyliłem się, bądź stwierdzam nieprawdę.

    Podać własne źródła, które mówią coś przeciwnego.

    Innymi słowy i prościej - proszę opisać jak to Rzymianie wiedli boje z Piktami, z jakim rezultatem, i jakie ich terytoria zajęli.

    To jest temat o potędze Rzymu, jak nie zgadzasz się ze mną, to proponuję podać dlaczego. Ja wysuwam tezę

    iż podstawą potęgi była administracja, powszechny pobór wojskowy, olbrzymie zasoby rekrutacyjne, dyplomacja. A nie wybitność oręża. I tu się tego trzymam. Nie będę wchodził w jakieś niekończące się dygresje.

    To co piszesz to o dziwo i pewnie niezamierzenie broni mojego zdania, bo wychodzi że Rzymianie mieli straszliwe kłopoty właśnie z Piktami. Czyli jednak wojsko słabe. Ale tak nie bedę ci dokuczał i podpowiem że armia rzymska nie była specjalnie przygotowana do walki w lesie ani na bagnach.

    A druga sprawa. Rzym szuka cywilizacji, które może podbić a nie łąk , bagien i lasów. Podbij Egipt i Afrykę północną, to masz zboże. A co masz po podbiciu Szkocji? Chyba whisky , ale wtedy nie znano tego zacnego trunku


  14. taki temat zacznę, pomocny dla studentów co chcą na egzaminie błysnąć albo nauczycieli czy profesorów prowadzących zajęcia, by obudzić drzemiących.

    Platon to nie imię, a przydomek. Oznacza po polsku "barczysty". Po grecku plati to plecy, a platon to człowiek o szerokich plecach

    W starożytnej Grecji żyły lwy wybite do naszych czasów.

    Krater to naczynie ceramiczne służące do mieszania win. Na imprezach , co kolejkę tworzono nową kompozycję

    smakową.

    Styl koryncki nie był początkowo osobnym stylem, tylko kolumny korynckie nadawały cmentarny charakter budowli (czyli typ joński ale z korynckimi kolumnami), inspiracją dla rzeżbiarza , który pierwszy wprowadza je do architektury, był kosz opleciony liśćmi akantu, na grobie dziewczynki, na cmentarzu w Koryncie.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.