-
Zawartość
104 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Posty dodane przez Świętosław
-
-
No ale tu mówimy już o innym sposobie walki w którym żołnierz rezygnuje z tarczy a broń dwuręczna, na przykład topory używane przez skandynawskich wojowników, huscards, służyły do rozbijania tarcz przeciwników.
Zdecydowanie nie służyły do rozbijania tarcz, wbrew pozorom mocną tarcze nie jest łatwo rozbić, a słabą tarczę rozbije i miecz i topór jednoręczny.
Dwuręczne topory bardziej były do walki z opancerzonymi przeciwniki czy po prostu atakowania z drugiego szeregu.
-
Ja nie miałem zamiaru nikogo obrażać, ani nie piszę ironicznie.
Po prostu od dłuższego czasu w różnych miejscach widzę tą niechęć czy urazę do Polaków i Polski, naprawdę chciałbym wiedzieć dlaczego?
-
Miło to usłyszeć od "prawdziwego Ślązaka". Historycznie to polski jest gwarą czeskiego. Tak się zapytam. Co mama i ojciec robili w Wroclove we 1944 roku ?
Co to jest prawdziwy Ślązak?
Kto niby twierdzi że polski jest gwarą czeskiego?
A w 44 moimi rodzice jeszcze się nie urodzili;)
Do tego dalej nie dowiedziałem się o co chodzi Ślązakom?
-
Wiem
Przymiotniki z małej podobno a dostałem po łapach bo polskiego nie znałem. Studia kończyłem poza tym waszym krajem. Fajnie by było mieć jako natywny język ślonski. Zawsze się czegos boicie Polaki, teraz Ślązaków ?
Czego my się niby boimy?
Mnie kwestia Śląską ani ziębi ani grzeje, czasami co najwyżej bawi kiedy słyszę jak to państwo polskie uciska. Ale jak?
Usłyszeć nie mogę od pana donnera tez nie usłyszałem, szczerze mówiąc to jest typowe.
Do tego trudno mieć jako język coś co nie jest językiem;).
-
Przecież przeciętny Polak uważa Ślązaka za Niemca. Na prawie całym Dolnym Śląsku nastąpiła wymiana ludności. Niestety część została, niestety dla Polaków.
Pretensje i żądania ?! Kpisz sobie.
Akurat to na Dolnym Śląsku to jest mało Ślązaków, wiem bo mieszkam .
A czy kpię, jak najbardziej nie, ale coraz to widzę jakieś wyrzuty czy dziwne inicjatywy jak RAŚ.
A co do tej Niemieckości, w tym temacie były podawane przykłady niesmacznych czy po prostu dziwnych działań różnych grup Ślązaków, do tego próba udowodnienia że istnieje Język Śląski.
-
Mnie zawsze zastanawia, o co Ślązakom chodzi, tzn jakie mają pretensje, żądania do Polski i Polaków.
-
Niech Ci będzie - okładanie się mieczami.
To się nazywa fechtunek .
-
Ale jednak jest to raczej grecka specyfika, w Rzymie o niczym takim nie czytałem.
Do tego w średniowieczu rozwój był dużo bardziej równomierny. Oczywiście były kraje bardziej zacofane ale ogólnie na terenie całej cywilizacji chrześcijańskiej nowinki w końcu przybywały.
-
Dla mnie w kwestii edukacji bardzo ciekawy były małe szkółki kościelne uczące czytać i pisać, coś nieznanego w starożytności.
Do tego ciężko przyjąć że średniowiecze było zacofane, bo jednak dużo wynalazków powstało wtedy, szczególnie względem żeglarstwa, metalurgi czy szeroko pojętej sztuki wojennej.
-
Uważam, że szycie z łuku jest bardziej szlachetne od zwykłej "naparzanki".
Co w tym bardziej szlachetnego ?
Do tego zwykła naparzanka to nie jest dobre określenie .
-
Właściwie nie wiem czy zdajesz sobie sprawę Tyberiuszu, że łuki są minimalnie używane we wczesnośredniowiecznych rekonstrukcjach.
Raczej mają swoje zupełnie oddzielne konkurencje, i raczej nie uczestniczą w bitwach.
-
Co do łucznictwa to najlepiej się po prostu uczyć praktycznie, tzn albo w grupie rekonstrukcyjnej, albo wśród łuczników tradycyjnych których jest całkiem sporo wbrew pozorom.
Do tego na Freha, są też o tym tematy .
-
W ówczesnych czasach (które odtwarzacie) parytetów nie znano.
Zatem stwierdzenie: "Czy nam się to podoba czy nie - parytety są wszędzie" nie dość, że jest nieprawdziwym - dziś, to jeszcze jest nieprawdziwym co do realiów które chcecie odtwarzać.
Tylko że ten argument jest o tyle nietrafiony, że o ile reszta rekonstrukcji nie jest 100% (a nie jest) to o tyle czepianie się akurat kobiet w rekonstrukcji (które jeśli walczą to w męskim stroju i tego naprawdę nie widać) jest trochę bezzasadne, bo tak można znaleźć dużo bardziej rażące błędy jak rycerz bez konia .
-
The Rover http://www.filmweb.pl/film/Rover-2014-661745#
Bardzo specyficzny film post apokaliptyczny.
-
Ile może kosztować wykucie miecza i hełmu dla Słowianina coś około IX X XI, tak z ciekawości...?
Pytałem na Fresze, ale tam nie można się niczego doczekać...
Zastanawia mnie czy ty czasem wykonujesz chociaż trochę własnego wkładu przed zadawaniem głupich pytań, wpisując w google od razu można znaleźć rzemieślników, tak samo przeszukując hallę czy Freha.
Do tego zaczynanie od hełmu i miecza to głupota, bo na żadną imprezę nie pojedziesz, a do treningu nie potrzeba ani miecza ani hełmu.
A co do cen, hełm od około 200zł, miecz zależnie od 300 można mieć sztabę, dobre miecze to tak od 1000 złotych.
-
Więc jak wyglądało owe uzbrojenie? Przede wszystkim interesuje mnie zbroja.
Czy mi się wydaje czy to pytanie jest związane z rekonstrukcja ?
Bo jeśli tak to na Fresze jest pełno tematów.
A najłatwiej powiedzieć, jaka zbroja, żadna .
-
Szczerze zazwyczaj jeśli ktoś nie ma jakich wymagać co do epoki to szybko kończy rekonstrukcje .
Do tego DWS, raczej wymaga konkretnej wiedzy i nastawienia, żadnych nazistów czy komunistów nie biorą .
Ale nigdy nic nie wiadomo, w mojej starej drużynie jeden z członków zaczął się udzielać bo chciał sobie powalczyć , a teraz jest jednym z najbardziej udzielających się członków.
-
Możesz poszukać tutaj
http://www.bagrit.pl/bractwa/bractwa.php?lg=pl
Lub najlepiej zapytać się tutaj
http://www.freha.pl/index.php?
Do tego wcale nie taki dowolny okres, skoro masz tyle zastrzeżeń .
-
Bym nie powiedział. Przede wszystkim o ile chodzi o podstawowe uzbrojenie Germanów to typową ich bronią był nie miecz a scramasax...
Ale podstawą uzbrojenia był włócznia.
A różnica jak pisał Furiusz widać właśnie w taktyce i dyscyplinie, duża ilość kadry dowódczej powoduje że wojsko może reagować szybciej i robić dużo bardziej skomplikowane rzeczy, do tego w armii rzymskiej był jakieś standardy, gdzie u barbarzyńców było to całkowicie losowe.
Do tego logistyka, bardzo niedoceniana część wojny, trudno wojować bez jedzenia, bez spokojnego snu (obozy), czy chociażby bez przemieszczania wojska szybko tak gdzie jest potrzebne.
Do tego o ile dobrze pamiętam, lorica segmentata nie było długo używana, a dużo dłużej używana była lorica hamata (kolczuga).
-
Tylko że przywrócenie testów na studia, zabija trochę sens matury, bo nie idąc na studia w ogóle nie będzie po co zdawać matury, w sumie teraz w ogóle jest potrzebna tylko przez różne dziwne regulacje zawodowe.
-
Ależ (tak sformułowany) równał się jak najbardziej. Siła strzału i naciąg to pojęcia tej samej kategorii. Siły. Natomiast naciąg i energia strzału (o co Tobie najprawdopodobniej chodzi z tą "siłą" strzału) to pojęcia z innej bajki. Pierwsze jest funkcją długości naciągnięcia cięciwy przed strzałem, drugie jej kwadratu. A to daje przewagę broniom z dłuższym "naciągnięciem" cięciwy.
[/i]
Dokładnie o to mi chodzi,tylko mniej mądrze to napisałem .
Chociaż kusza i tak wygrywa według mnie, łatwością szkolenia czy dostępnością ludzi, bo przecież na dobrą sprawę ludzi jak łucznicy angielscy mogli mieć tylko Anglicy, a kuszników każdy.
-
Filmik wyjaśniający dlaczego duży naciąg kuszy nie równał się automatycznie dużej sile strzału.
-
O nadmierne prześladowania komunistów. Wzmianka o endekach i ludowcach miała być tylko hmm pewnym porównaniem, bo skoro represjonowano organizacje które nielegalne nie były, więc dlaczego by władze nie represjonowały komunistów ?
-
Przynależność do organizacji terrorystycznych też podlegać miałaby tego typu przyzwoleniu?
Jeśli jakaś organizacja dąży do osłabienia siły swego wojska też nie powinna być represjonowana?
Na początek podkreślę że mało znam ten okres, więc trudno mi wchodzić w szczegóły.
Jednak KPP mogło zostać uznane za terrorystyczne, i wtedy represje były zgodne z prawem, jednak nie każdy sympatyk komunistów, który nie musiał być przecież sympatykiem stricte KPP, jest automatycznie jej członkiem, a może być właśnie sympatykiem.
Jak wspomnieni gdzieś w temacie ludzie rozklejający plakaty, czy po prostu sympatycy którzy nic konkretnego nie robili.
Czy jeśli popierasz "komunistów" ( i nie mówimy o przekonaniach socjalistycznych, ale o byciu członkiem sowieckiej agentury) lub "NSDAP" to sam nie propagujesz przemocy?
A propagowanie przemocy i nienawiści jest karalne (przynajmniej w teorii).
Tylko czy KPP była naprawdę agenturą ?
Na pewno brali pieniądze ZSRR, ale czy byli agenturą? pytam bo po prostu nie wiem.
Do tego jeśli dąży się środkami legalnymi (wybory i zgodne z prawem zmienianie przepisów) to czy jest w tym coś złego ?
Do tego PSL o ile dobrze pamiętam chciało parcelacji ziemi i to dużo bardziej drastycznej niż socjaliści/komuniści, i jakoś ich nie zakazali ?
Do tego, ja absolutnie nie mam na celu obrony komunistów czy kogokolwiek innego, po prostu nie zgadzam się przyzwoleniem na represję tylko dlatego że ktoś ma takie a nie inne poglądy, a przecież IIRP stosowała przecież represje i wobec ludowców i endeków, więc na pewno stosowali je wobec komunistów.
W mundurze Wehrmachtu
w Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Napisano · Zgłoś odpowiedź
Wątek kojarzy mi się z tematem z Historyk.ów o odtwarzaniu CSA, bo wiadomo jak ktoś odtwarza konfederatem to popiera niewolnictwo .
Tym zabawniejszy jest ten temat skoro Tyberiusz jesteś podobno w grupie rekonstrukcyjnej, więc najlepiej powinieneś wiedzieć ze odtwarzanie kogkolwiek nie oznacza bycia tym kimś, czy popierania jakiejś ideologi a jednie fascynację wojskiem/formacją itp.
Do tego samo założenie jest raczej zabawne, mam znajomego który odtwarza WH, lepiej w jego grupie są nawet SS-mani a oprócz nich jeszcze żołnierze radzieccy, czyli idąc tokiem rozumowanie sami bandyci
Do tego żaden inny okres historyczny tak bardzo nie odsiewa oszołomów jak DWS, nie tylko tyle że w rzeczonej grupie trzeba udowodnić że ma się szczegółową wiedzę do tego trzeba pokazać szefostwu że nie jest się krypto nazistą .
Albo inny przykład w mojej byłem grupie, szefem był ksiądz odtwarzający pogańskiego wikinga.