Skocz do zawartości

kanadol

Użytkownicy
  • Zawartość

    50
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O kanadol

  • Tytuł
    Ranga: Licencjat

Poprzednie pola

  • Specjalizacja
    II wojna światowa

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  1. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Nad pokrzykiwaniami Andreasa przejdę do porządku dziennego. Post Walczyński jest zupełnie niezrozumiały. A ja, w swoim nieskomplikowanym mózgu i z nim związanych myślach wciąż nie mogę zrozumieć, dlaczego taki krzyk podnosi się w obronie "prawa" do przypominania przy każdej okazji, ze jeśli osoba, czy zdarzenie wywołuje skojarzenia pejoratywne, to pewnie jest Żydem. Każde dziecko instynktownie rozumie,ze powiedzenie komuś "ty warszawiaku" NIE jest obelga, natomiast "ty Żydzie" w umysłach wielu JEST. Wiec nie mówmy o podwójnych standardach, poniewaz nie można tych dwóch przypadków przyrównywać. Właśnie cały problem polega na tym, ze w wyniku wieloletniej propagandy antysemickiej, słowo "Żyd" naładowane jest w języku polskim emocja negatywna, w odróżnieniu od określenia każdej innej nacji. Wiadomo, ze kibole ozywają słowa "Żyd" jako najgorszej obelgi, jaka mogą obrazić przeciwników. A radiomaryjne publikacje, w celu zohydzenia kogoś, kogo nie lubią, dodają w nawiasach tzw. prawdziwe nazwisko, żeby "nie było wątpliwości". Nie rozumiem tez i nie zrozumiem argumentu,ze zbrodnie stalinowskie miały charakter odwetu żydowskiego za wcześniejszy antysemityzm. Czy takie same zbrodnie popełnione przez sędziów BEZ pochodzenia żydowskiego na obywatelach polskich mających pochodzenie żydowskie , bylo w takim razie odwetem za wcześniejszy żydowski antypolonizm? Wszystkim osobom, którym przeszkadza, ze w moich postach często brak polskich znaków diakrytycznych, ze pisze ze zamiast że, informuje, ze pisze z kanady i nie ma automatycznej korekty, a korekta tej strony internetowej nie działa w każdym przypadku a ja nie mam czasu wracać do każdego słowa i poprawiać "na piechotę" Jest to, jednak, w moim pojęciu, niewielki problem, poniewaz jestem przekonany o inteligencji wszystkich czytających i uzupełnieniu w myślach brakujących znaków.
  2. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Dziwne tu poglądy przeczytałem. Dowiedziałem się, ze sprzeciwianie się antysemityzmowi, to jakaś obrona komunizmu !!!!!????? Nie zauważyłem tu, żeby ktokolwiek występował w obronie tego systemu. Logicznie rozumując oznaczałoby to, z e zdejmując z tych stalinowskich sędziów "odium Żyda"automatycznie bronimy ich czci. Co do mnie, ja wielokrotnie tu zaznaczyłem,z e to byli łotrzy tylko wykazałem,z e ich zbrodnia nie mogla byc motywowana antypolskością, poniewaz ci sami sędziowie w innych procesach skazywali ludzi pochodzenia żydowskiego, a ich koledzy Polacy bez korzeni żydowskich robili to samo. Osobie, która wspomniała o krwawej niedzieli w Bydgoszczy we wrześniu 1939 roku ośmielam się przypomnieć, ze sprawcami nie byli ani Żydzi a ni Ukraińcy, tylko wojska niemieckie. (To tak na marginesie)
  3. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Widzę, ze nie ma sensu Ciebie nadal przekonywać, bo Ty i tak występujesz w każdym poście w roli "advocatus diaboli" i znajdziesz tysiąc "argumentów" na to, że nie ma absolutnie niczego złego w podkreślaniu, iż sprawcy stalinowskich wyroków byli "narodowości żydowskiej". Szkoda, bo myślałem, że możemy do sprawy podejść poważnie.
  4. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Jeszcze raz powtarzam: stalinowscy sędziowie, którzy skazali polskiego patriotę byli łysi, przynajmniej dwóch z nich . dlaczego się tego nie eksponuje we wszelkich wzmiankach o nich. Gregski, ty pierwszy zapytasz po co miałbym to dodawać. Więc Ci powiem: BO TO PRAWDA HISTORYCZNA, więc czemu jej nie podać? Ale ty zapytasz, a co ich uwłosienie miało do czynienia z wyrokami? A ja zapytam, a co ich pochodzenie miało do czynienia z wyrokami? Skoro w innych sprawach skazywali ludzi pochodzenia żydowskiego, to chyba nie miało charakteru zydowskiej nienawiści do Polaków? Skoro w innych procesach takie same wyroki ferowali Polacy, którzy mogli przejść przez sito ustaw norymberskich i podsądnymi byli inni Polacy oraz Polacy pochodzenia żydowskiego, JAKA ROLE odegrało pochodzenie akurat tych, którzy mieli żydowskie korzenie? i tak, dochodzimy znów do tego samego. Powoływanie się przy takich okazjach na pochodzenie ma tylko jeden cel - przemycić jad, żeby słuchacz sobie formułował opinię uogólniającą.
  5. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Używasz dokładnie tych samych argumentów, co prawnicy "prawdziwych Polaków" w kilku nielicznych procesach, jakie się odbyły. Bo wiadomo, ze sad nie może inaczej odpowiedzieć na podstępne pytanie chytrego adwokata, jak:"rzeczywiście, słowo Żyd nie stanowi obrazy". I wyrok uniewinniający zapewniony. Wiec ja pytam i bardzo Cie proszę, tym razem , odpowiedz bez ironii, czy podkreślanie, ze stalinowski zbrodniarz był Żydem było merytorycznie potrzebne w omawianym wcześniej przez nas kontekście? Bo jeśli było, to w jaki sposób i czemu służyło, skoro już zgodziliśmy się, ze to pochodzenie nie miało żadnego znaczenia? Czy przy omawianiu morderców ks. Popiełuszki podkreślano, ze byli Polakami? Bo, gdyby tak się stało, ze choć jeden z nich był żydowskiego pochodzenia, było by to nagłaśniane i podkreślane i sam dobrze o tym wiesz. Kiedy w Belgii młody polski obywatel zamordował kogoś, natychmiast zaczęto w prasie prawicowej podkreślać, ze jest Romem. Widocznie pochodzenie miało tu zasadnicze znaczenie Mam nadzieje,ze nie odpiszesz, co do wypowiedzi córki generała Fieldorfa: "bo taka była prawda historyczna". Bo przyjmując Twoje argumenty za słuszne dojdziemy do "logicznego" wniosku, (na który zresztą powołuje się stale JR Nowak), ze w Polsce nie ma i nie było nigdy żadnego antysemityzmu, tylko Żydzi sami to sobie wymyślili i obrażają się, nie wiadomo z jakiej przyczyny, na słowo Żyd. Widzisz teraz sam, jak pięknie można skonstruować teorie, według której można siać nienawiść. I wielu z tego korzysta.
  6. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Do tego, co FSO napisal dodam tylko to: powołania się na rodowód etniczny powinno być użyte tylko tam. gdzie potrzebne to jest do uzasadnienia jakiejś myśli, jeżeli to ma jakieś merytoryczne znaczenie. A wiadomo,z e w kręgach "narodowco" pojecie Żyda jest obelga i czymś pogardliwym.
  7. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Rozumiem, ze twoje pytanie jest raczej zaczepne, poniewaz będąc osoba wykształconą doskonale wiesz o co chodzi i rozumiesz. Ale potraktuje to pytanie całkiem poważnie. jest takie stare francuskie porzekadło : "C'est le ton qui fait la chancon", czyli wszystko zależy, od tonu, w jakim się to powie. Nie tylko samego tonu, zresztą, ale wyraźnie wyczuwalnych intencji. Przy okazji: ja tez lubię Marka Borowskiego, uważam go za mądrego i rozsądnego człowieka, jego pochodzenie jest mi całkiem obojętne. Jeżeli mowie,(pisze) o kimś w sposób rzeczowy, neutralny i powiem, z e jest Żydem, czy żydowskiego pochodzenia (dla mnie, przepraszam, to taki sam Polak), ni am w tym żadnego antysemityzmu. Jeśli ktoś mówi o kimś, kogo wyraźnie nie lubi, czasem nawet nienawidzi, czasem ma nawet słuszne powody nienawidzić i nie omieszka podkreślić, ze ten zły jest (był) Żydem, to robi to celowo, żeby powiązać wszystkie złe cechy charakteru, wie, nawet zbrodnie, z tym właśnie pochodzeniem. Podkreśla, czy choćby napomyka o pochodzeniu, czasem nawet "mimochodem", podczas, gdy w danym kontekście informacja o tym pochodzeniu nie jest nikomu do oceny czynu potrzebna. Ale, pytany, dlaczego te kwestie podniósł, natychmiast odpowie,ze "bo taka jest prawda". Czyli wracamy do wyjściowego punktu całej dyskusji o zachowaniu się córki gen. Fieldorfa i Pospieszalskiego. Tłumaczenie rozżaleniem za krzywdę tez nie wytrzymuje krytyki. Bowiem znaczy to, ze w oczach powołującego się na żydowskie pochodzenie zbrodniarza , pochodzenie to jest dodatkowym punktem obciazajacym. Znaczy się, z e ten ktoś popełnił zbrodnie, DLATEGO, ze jest (był) Żydem. A to znaczy UPRZEDZENIE! Jeśli ja pisze,np. o Tuwimie, ze był polskim Żydem, czy mowie, ze żydowskiego pochodzenia jest taki, bądź inny moj znajomy, bo to stwierdzenie coś wnosi do tego, co mam zamiar dalej powiedzieć, pozytywnego, bądź neutralnego,a el ma jakieś znaczenie w treści, to nie ma w tym żadnego antysemityzmu. Jeśli w Polsce wyszukuje się żydowskich przodków, żeby zohydzić przeciwnika politycznego, to jest antysemityzm. Przykładowo, można Michnika lubić i można go nie cierpieć, można mieć obsesje na jego punkcie, jak to ma Ziemkiewicz. To prawo każdego. Ale dlaczego w tylu argumentach sięga się po jego pochodzenie, jakby to miało jakikolwiek znaczenie? Dlaczego w licznych publikacjach radiomaryjnych do nazwisk znienawidzonych przez ten obóz działaczy politycznych, społecznych i kulturalnych dopisuje się w nawiasach tzw prawdziwe nazwisko, brzmiące z żydowska? Przecież nie w celach "rzetelności dziennikarskiej". Nastawienie negatywne tych ludzi do pochodzenia żydowskiego jest tak obsesyjne, ze żydowskie korzenie przypisują nawet tym, którzy ich nigdy nie posiadali, ale byli dostatecznie źli, żeby ich jako Żydów przedstawić i na ich przykładzie wykazać, jaka to swołocz, ci wszyscy Żydzi. Klasykiem jest Lawrentij Beria, który nigdy Żydem nie był. Był Mongrelem, czyli z Abchazji, ale świetnie nadaje się nawet po śmierci Żyda, jako, ze był szefem NKWD i ewidentnym zbrodniarzem. Wreszcie na koniec, jako humoreskę przytoczę coś ze strony internetowej USOPAL, czy "patriotycznej" organizacji pana Kobylańskiego z Punta del Este. Kiedy tylko zaczęła sie wojna na słowa miedzy braćmi Kaczyńskimi a Platforma, USOPAL na tejże stronie napisał o tym, jaka potworna jest at Platforma wymienił kilka nazwisk z nazwiskami w nawiasach, a wiec Hanna Gronkiewicz Walc (Hajka Grundbaum) i Jan Rokita (Izaak + jakieś nazwisko brzmiące bardzo żydowsko). Nie widzę powodu, dla którego ktoś miałby ukrywać swoje żydowskie pochodzenie, chyba, ze robi to dla uniknięcia ostracyzmu, czy nieprzyjemności w swoim środowisku, co bywa. Myślę, z e dostatecznie wyraźnie wykazałem różnicę w używaniu okreslenia "Żyd" w celach normalnych i w celach złośliwych, antysemickich.
  8. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Rozumiem, kolego,z e ya odpowiedz, to był przykład tego charakteru, o którym sam pisałeś. I w etn sposob antysemici znaleźli sobie formule, zapewniająca sączenie nienawiści przy jednoczesnej bezkarności. A to wszystko okraszone gruba warstwa krzyków o swojej własnej katolickości. na tym wlasnie koniku jechał Pospieszalski i córka generała.
  9. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Znam PiSowców,którzy nie są antysemitami, chociażby prez. Lech Kaczyński, który urządza żydowskie święta w pałacu prezydenckim. Jeśli chodzi o LPR, ci są obsesyjnie antysemiccy, przy czym dzisiaj mają bardziej wyrafinowane metody siania jadu. LPR i ich młodzieżówka MW po prostu mylą patriotyzm z antysemityzmem. Przykładem mogą być tzw. "prawdziwe nazwiska" wpisywane w nawiasach za nazwiskiem powszechnie znanym, czego celem jest "danie do zrozumienia", ze ktoś "nie jest Polakiem" . Kiedy Dorn wypadł z łask wodza, następnego dnia Nasz Dziennik pisał o nim "Ludwik Dorn, znany także, jako Dornbaum..." Niby nic,ale , żeby nie uszło to uwadze "prawdziwych Polaków" . W ew, procesie adwokat zapyta sędziego, cóż złego jest w stwierdzeniu,z e ktos jest Żydem?
  10. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Gregski tu ma racje. Sprawa tytułu to tylko pretekst. WB naraził się wielu "prawdziwym Polakom" pomagając Żydom, za co był niejednokrotnie krytykowany przez R. Bendera i innych post-PAXowcow, już począwszy od 1989 roku. Ryszard Bender powiedział publicznie expressis verbis,z eWG "wyolbrzymia watek żydowski" . Nawet KUL wystosował protest, kiedy WB otrzymał prestiżową nagrodę od niemieckiego Kościoła Katolickiego za wdrażanie w życie katolickiej nauki społecznej. W proteście KUL wyraził zdumienie, z e nadaje się nagrodę komuś, kto w dziedzinie katolickiej nauki społecznej jest w ogóle nieznany. WB był generalnie tak samo opluwany, jak przykładowo ks. Tischner, po prostu za swoje poglądy, którymi naruszył kanony myślenia i postępowania adherentów radia Maryja. Dziś piszą o nim "może co najwyżej pochwalić się matura". Prawda jest taka,z e WB skończył studia, złożył prace magisterska i został w tym momencie skreślony z listy studentów.
  11. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Tu chodzi nie tyle o tytułowanie WB, a raczej o prawie histeryczne protesty, gdy ktoś go tytułuje. WB naraził sie wielu osobom swoja postawą i pomocą Żydom. Byli PAXowcy, czyli kolaboranci PRL dziś zarzucają mu tysiac zreczy z tego okresu a juz zupelnei haneibne jest ppodkreslanie,z eon nei ma wyzszych studiow. Ponizej jest sylwetka WB z Wikipedii (spawrwdzalem w ksiazkach - wszytsko się zgadza. Absolwent Gimnazjum im. św. Stanisława Kostki w Warszawie (1937) oraz Liceum Humanistycznego Towarzystwa Wychowawczo-Oświatowego "Przyszłość" w Warszawie. Maturę zdał w 1939. Od października 1941 do początku 1944 studiował polonistykę na tajnym Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego. W grudniu 1948 został przyjęty na trzeci rok polonistyki na Wydziale Humanistycznym UW. Studia zostały przerwane aresztowaniem w grudniu 1949 i pięcioletnim pobytem w więzieniu. W listopadzie 1958 został przyjęty na studia polonistyczne na Wydziale Filologicznym UW w trybie eksternistycznym. Złożył na ręce profesora Juliana Krzyżanowskiego pracę magisterską, jednak decyzją rektora UW został w październiku 1962 skreślony z listy studentów. Posiada nieformalny[2] tytuł profesorski[1] nadany mu decyzją rządu Bawarii, gdzie wykładał na uniwersytetach w latach 1983-1990. Doktoraty honoris causa kilku uniwersytetów (PUNO – Londyn 1981, Hebrew College – Baltimore, USA 1984, Uniwersytetu Wrocławskiego – 1994, Uniwersytetu Phillipa w Marburgu – 2001, Warszawskiego – 22 listopada 2002, Gdańskiego – 29 września 2005, KUL – 29 stycznia 2008, Uniwersytetu Opolskiego – 10 marca 2008, Uniwersytetu Hajfy – 4 czerwca 2008) Co do tytułowania się, ja pracując w Ameryce i w Kanadzie mowie do wszystkich po imieniu, bez względu na stopień naukowy, czy funkcje pełnioną w instytucji. Kiedy do Polski przyjeżdżam i odwiedzam swój dawny instytut, tam wszyscy mnie i siebie nawzajem tytułują. Mnie to dziś trochę śmieszy, ale nie zmienię tego. ,
  12. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Właśnie czytam wywiad M. Komara z Władysławem Bartoszewskim. W.B. opowiada, jak siedział na Rakowieckiej . Jego skazywali, jak sam napisał "prawdziwi Polacy, pszenno-buraczani". Pisze dość dużo na temat różnych ludzi w UB i wśród sędziów i wyraźnie pisze, ze byli tam tez ludzie wywodzący się ze środowisk żydowskich. Ale również pisze o wielu współwięźniach tegoż pochodzenia. Świadczy to o tym, z e pochodzenie nie miało absolutnie żadnego znaczenia w ferowaniu wyroków. Ciekawa rzecz: jego z wiezienia wyciągnął adwokat pochodzenia żydowskiego, który nie chciał za to pieniędzy.Wpierw uzyskał roczna przerwę w odbywaniu kary z uwagi na stan zdrowia, a podczas tej przerwy przekonał sad wyższej instancji (w 1953 roku) do odwrócenia wyroku, czyli uznania skazania za bezpodstawne. I jeszcze ciekawostka. Jak wiadomo, WB nie ukończył studiów -na drodze stanęło mu stalinowskie wiezienie. Koła prawicowe bardzo pilnują i poprawiają natychmiast, jeśli ktoś o WB powie, czy napisze "profesor". Spotkałem się z tym osobiście w Kanadzie i czytałem niezliczone artykuliki i paszkwilki w prasie polskiej z kraju. Nasz Dziennik drukował wiele na jego temat tonem drwiącym, pisząc o "samozwańczym profesorze", "Maturzysta Bartoszewski", albo "prof" w cydzyslowiu. Czy ktoś kiedykolwiek tak pisał o Banachu, profesorze matematyki, który ukończył 1 rok Politechniki.? A w książce jest fotokopia prywatnego listu papieża JPII do WB, zaczynającego się od slow: "Wielce Szanowny Panie Profesorze!" On, przynajmniej, nie miał zahamowan, ktore amja liczni "prawdziwi Polacy" tak chetnie powołujący się na autorytet papieża .
  13. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Chciałbym być gimnazjalista, ale, niestety jest dość spora przepaść pomiędzy chceniem a realiami ( najbliżej doszedłem do obiektu swego chcenia, kiedy zostałem tu "awansowany" na "ucznia"
  14. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Ja jeszcze raz chciałbym powtórzyć, że ja straciłem ojca w Katyniu. To tez automatycznie rzuca światło na mój wiek. Można by tak samo o mnie powiedzieć, że jestem "starszym panem, rozżalonym, itd". NIGDY nie mowie, że ojca zamordowali Rosjanie, tylko siepacze NKWD. Ich pochodzenie etniczne nie miało tu najmniejszego znaczenia.
  15. Najmniej rzetelny polski dziennikarz

    Przepraszam, ale to nie ja zacząłem tez wycieczki. ja tylko odpowiedziałem na wycieczkę pod moim adresem. Argument z łysymi jest jak najbardziej merytoryczny. W tym poście jeszcze wyżej też nie widzę żadnych uszczypliwości do nikogo. Po prostu wykazanie pewnych schematów myślenia. Ale czuje się urażony, jeśli mnie ktoś wzywa do używania myśli, czy rozsądku (już nie pamiętam dokładnych slow). Nie lubię tez być strofowany,ze jakoby jestem zmanipulowany, poniewaz komuś nie podobają się moje poglądy. Mógłbym odpowiedzieć podobnie i jeszcze na dokładkę podać przez kogo, ale ja wole dyskusje merytoryczna i kulturalna. Tylko reagowałem na prowokacje.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.