Skocz do zawartości

ReveaL

Użytkownicy
  • Zawartość

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ReveaL

  1. No ja tez się już pogubiłem.... Co do odbierania wolności. Twoje argumenty trzeba rozpatrywać w szczegółowych relniach epoki, co do tych "praw człowieka". A Napoleon był dyktatorem i dobrze. Gdyby nie on, kto wie ile krwi by się przelało we Francji dopóki sytuacja by się uspokoiła. Dyktatura jest najskuteczniejsza, ale niepewna za względu na skupienie władzy w jednej ręce. Etyka Napoleona wg. mnie powinna być rozpatrywana w pojedynczych aspektach - jako ocena decyzji/czynu a nie ogólnej osoby. Ponieważ N. nie dopuszczał się wielkich zbrodni, które można jednoznacznie określić jako bardzo złe dla X grupy ludzi. Miał świadomość że walczy dla Fracji i że oceniany będzie kiedyś nie za to co osiągnął dla sieibe, ale dla kraju. A uratował tysiące ludzi od wojny domowej (wiadomo co się działo we Francji podczas rewolucji).
  2. Największy nieprzyjaciel żołnierza

    Postaram się dotrzeć do Pamiętnika Brandta ukrytego w mej piwnicy i przedstawić opisy tego typu z wojny hiszpańskiej, dobrze są tam opisane m.in. wygląd szpitala polowego w trakcie oblężenia Saragossy, w którym sam Brandt leżał...
  3. Fortyfikacje

    Harry, dziękuję za sprostowanie i dalsze rozwinięcie Zapamiętam!
  4. Kryzys wywołali fizycy

    Ciekawa teoria Tomaszu N... Nie pomyslałem o tym nigdy w ten sposób... I choć sądzę że raczej nie o to chodzi, to nie da się tego wykluczyć... ... niestety.
  5. Fortyfikacje

    Harry, "Przepraszam, czym nie dysponowano" Mam tu na myśli ciężką artylerię wykraczającą poza czasy napoleońskie ( w domyśle również późniejsze naloty) która miała rzeczywiście ogromną siłę zniszczenia, natomiast ówczesna artyleria musiałaby długo "pracować" aby stworzyć dogodny wyłom do wkroczenia armii bez narażania się na zdziesiątkowanie pierwszych linii.
  6. Fortyfikacje

    taki typ umocnień jest niemal niemożliwy do zdobycia bez wielkich strat... albo wykorzystania ciężkiej artylerii, którą w owych czasach nie dysponowano. Jednak kluczowe znaczenie w obronie długiego frontu ma mobilność a tej umocnienia siłą rzeczy nie mają )
  7. Fortyfikacje

    Nie mam dostępu do źródeł bliższych chwilowo, ale proszę zainteresowanych o wypowiedzi.. bardzo jestem ciekaw, jak to rzeczywiście było... zwłaszcza, że mamy na forum stosunkowo mało mowy o umocnieniach... Pozdrawiam.
  8. Wasz ulubiony dowodca kawalerii z epoki

    Cóż... kolega Jerzmanowski wspomniał o polskich dowódcach... może by z nazwiska? Ja cenię ich za ułańską fantazję i skuteczność.. "Po własnych trupach do celu" Jak na przykład szarża pod Somosierrą (fakt... byli lekko pijani ) A dowódcy? -Jan Kozietulski -Jan Dziewanowski -Andrzej Niegolewski -Tomasz Łubieński Nie wspominając już o twórcy - Wincentym Krasińskim.
  9. Największy nieprzyjaciel żołnierza

    Widzę że temat padł... ... co do strony sanitarno-medycznej to szczerze mówiąc nie mam dość informacji by to obiektywnie ocenić. Jednakże temat jest o "największym nieprzyjacielu żołnierza", więc może coś niecoś się znajdzie Wg. mnie, najgorsze dla żołnierzy jest długie oczekiwanie.... rzecz ta w połączeniu z niepewnością (np. oczekiwanie na wroga w obozie ) potrafi zmasakrować morale niczym salwa artylerii piechotę francuską pod Somosierrą Ponadto, z czekaniem wiążą się uczucia takie jak bezsilność, strach i .... rutyna... ona potrafi sprawić że pomija się rzeczy tyle istotne co oczywiste i pozwala dać się zaskoczyć. Ktoś ma coś do dodania? chętnie porozmawiam
  10. Austerlitz, Lipsk, Borodino, Trafalgar... owszem bitwy niewątpliwie bardzo ważne. Ale z Waterloo się nie zgodzę... "Najważniejsza bitwa"... Waterloo praktycznie nic nie zmieniło, ujawniło tylko że Cesarz odszedł i nie powróci....
  11. Borodino - "bataille de Moskova"

    Tu coś odnośnie tematów poruszonych nieco wcześniej.... Jednakże... Ney częściowo chciał wykorzystać "błędne" ustawienie wojsk Kutuzowa, ale po pierwszym, zbyt wczesnym z resztą ataku (spowodowanym błędnym rozkazem dowódcy) Francuzi wpadli w zasadzkę. Był to incydent na skalę kilkudziesięciu ofiar po stronie francuskiej, ale Ney nie chciał ryzykować i skupił się na tradycyjnej wojnie frontalnej, i tak trudnej ze względu na warunki... Czy gwardia powinna być rzucona do boju? sądzę, że nie... nie zmieniłoby to raczej wyniku bitwy, zważając na to że Kutuzow liczył na użycie przez Napoleona wszystkich sił, w tym i gwardii. Mogłaby ona jednak dokonać uderzenia ostatecznego, gdyby szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Francuzów, gdyż była gotowa do walki. Ponadto... pomysł zimowania na Jest sporny... owszem, ograniczyłby straty Cesarza, ale jeśliby Rosjanie dobrze wykorzystali oszczędzony czas, mogliby lepiej się przygotować do obrony i odeprzeć armię Napoleona.... jednak to tylko gdybania... wszystko zależałoby jedynie od wykorzystania sytuacji przez dowódców obu stron...
  12. Mój Napoleon, epoka napoleońska - moja pasja

    Przemyślał i przeanalizował wszystko siedząc na Elbie ale nie mógł się z tym pogodzić więc raz jeszcze podjął próbę powrotu do władzy.... wiemy jak się to skończyło - Waterloo... :?
  13. Kawaleria Armii Francuskiej

    Dużo na ten temat nie wiem ale na pewno przez dużą część czasu Napoleon ściągał konie z Polski - ze stadniny w Janowie Podlaskim. Rasa tamtejszych koni była pół-arabami. Wierzchowce były silne, wytrzymałe, odporne na temperatury (patrz Rosja 1812), a także nie bały się huku etc. więc były doskonałe do walki i pożądane w całej Europie.
  14. Sprawa niemiecka

    Sytuacja w Europie czasów napoleońskich wymusiła wręcz na Niemcach (późniejsze) zjednoczenie. Uświadomili sobie oni, że są zbyt słabi i muszą się realnie zjednoczyć w jeden silny kraj. Realnie, gdyż wcześniejsze unie i porozumienia oraz organizacje łączące pojedyncze księstwa nie wystarczały i nie jednoczyły ich w obliczu niebezpieczeństwa.
  15. Reasumując Każdy wiedział, każdy przeczuwał, a najbardziej zainteresowany [król Francji] po prostu to olał :roll: sytuacja nie wymaga komentarza...
  16. Mój Napoleon, epoka napoleońska - moja pasja

    Taak... Geniusz, który uległ manii wielkości i nie umiał się opanować... a szkoda. Jak każde mocarstwo rozbił się o Rosję...
  17. Michaił Kutuzow

    Zgadza się, zawsze jest jakiś wybitny dowódca, ale niestety na tle kiepskiej armii są oni często zrównywani niejako z ogólnym poziomem - dajmy na to - armii :? takie jest życie, taka jest historia, a szkoda...
  18. Michaił Kutuzow

    Jakby nie było Somosierrę, Auerstadt, etc. przypisuje się Napoleonowi bo to on dowodził. Komu pogratulujecie udanej potyczki? wysokiemu oficerowi który dowodził czy zwykłym piechurom?
  19. Król Francji domyślał się, że dojdzie do rewolucji, ale po prostu nie wierzył, że poddani znajdą sobie dość odwagi i siły żeby się zbuntować :? błąd...
  20. Najlepiej widocznym w owym czasie symptomem było ogólne, narastające niezadowolenie /zrozpaczenie?/ biedniejszych klas wywołane brakiem żywności i wysokimi podatkami. Pojawiały się także mniej lub bardziej konkretne głosy o detronizacji rządzącego króla. Oczywiścei inspirowane one były zmianami za granicą Francji.
  21. Somosierra

    Podsumowując.... prawda jest taka: 1. Szarża była szaleńcza i gdyby nie mgła to byłaby wielką klapą... ale była dobrą decyzją polskich oficerów. 2. Sytuacja była następująca- albo Hiszpanie albo my. Tu nie powinniśmy mieć wątpliwości... 3. Lepiej, że robiono cokolwiek co mogło pomóc odtworzyć kraj, niż siedzieć po lasach i atakować Rosjan / Prusaków jako partyzantka, bo to jest na dłuższą metę bezcelowe... To tyle Byłem pod Somosierrą. Trzeba to zobaczyć na żywo- ten teren i rozstawienie jednostek, by docenić umiejętności, odwagę i determinację Polaków.... //Estera. Witam na Forum i życzę ciekawych dyskusji. Mam też prośbę: proszę pisać nazwy narodowości wielką literą, tzn. nie polacy, ale Polacy. Dziękuję.
  22. Przyczyny wybuchu rewolucji

    Hehe... rzeczywiście najlepsze rozwiązanie tp monarchia parlamentarna, bo niekompetencja króla nie miałaby tak niszczącego wpływu na kraj. Niestety lud Francji był już zbyt "nakręcony" więc to wszystko dopiero po rewolucji- gdy sytuacja uspokoiłaby się nieco na powrót... ale raczej nie wcześniej...
  23. Stany ubogie i niewykształcone na pewno przeczuwały zmiany. Sytuacja gospodarcza Francji była krytyczna- głód, niskie zarobki, zniszczenia po poprzednich konfliktach, etc. Ogół potrzebował zmian by nie dopuścić do jeszcze większych kryzysów wewnątrz kraju... dlatego to właśnie ci najbiedniejsi przyczynili się i aktywnie włączyli do rewolucji przeciw nieudolnej władzy.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.