Skocz do zawartości

dzionga

Przyjaciel
  • Zawartość

    1,946
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez dzionga


  1. A jeszcze tak niedawno na zaproszenie Prezydenta byłem na konferencji w Pałacu Prezydenckim, gdzie miałem przyjemność spotkać się m.in. z Marią Kaczyńską, był także Janusz Kochanowski i Ministrowie w Kancelarii Prezydenta.

    Tak, to uświadamia jak bardzo życie ludzkie jest kruche. Mam podobne odczucia odnośnie generała Franciszka Gągora. Jeszcze przedwczoraj był na mojej uczelni. Niedawno miałam okazję być na Forum, na którym generał brał udział w dyskusji o obecności Wojska Polskiego w Afganistanie.


  2. Gdyby nie było Piłsudskiego byłby ktoś inny, albo inni

    Ale był Piłsudski, więc dlaczego mamy 11 listopada mówić o kimś kogo nie było?

    Piłsudski działał, organizował czyn zbrojny. To się liczy.

    Za warunek konieczny można przyjąć wojnę między zaborcami, albo porażkę w wojnie wszystkich zaborców, tak się też stało.

    Sugerujesz, że powinniśmy czekać z założonymi rękami aż skończy się wojna i może ktoś nam wydzieli kawałek ziemi, na którym będziemy mogli utworzyć własne państwo?


  3. 1. Dzialność w 1905r - kozacy utopili by kolejne polskie powstanie we krwi. Dodatkowo jak zawsze po polskich powstaniach następowało zbliżenie zaborców. Więc wojnę narodów mającą dać wolność

    Polsce musielibyśmy się jeszcze długo modlić.

    Naturalnie. Najlepiej było nic nie robić i czekać aż niepodległość spadnie z nieba. Gdyby nie działalność Józefa Piłsudskiego w 1914 r. Polski nie reprezentowałby w wojnie nikt, żadna siła zbrojna. Co takiego robił Dmowski, żeby zorganizować jakieś wojsko, bojówki? Bo z tego co wiem to wolał układać się z Rosją i liczyć na łaskę lub niełaskę z jej strony.

    2. Działalność przed 1914 - współpraca z wywiadem austro-węgierskim a co za tym niemieckim jest bezdyskusyjna

    Tak, nie zapomnij dorzucić, że jeszcze z japońskim. Jaka była współpraca z wywiadem austro- węgierskim przed 1914 r.? Proszę mi to szczegółowo opisać, bo może coś pominęłam. Byłabym wdzięczna za to samo w kwestii 'bezdyskusyjnej' współpracy z wywiadem niemieckim. :rolleyes:

    Jakoś niegdzie nie znalazłem, że Piłsudski przewidywał taki scenariusz

    Relacja rosyjskiego agenta. Myślisz, że kłamał? Po co?

    Również "bochaterskie" dowodzenie I brygadą należy włożyć między bajki. Cały okres ataków rosyjskich pod Kostiuchówką przesiedział w ziemiance poza zasięgiem artylerii rosyjskiej. Podobno dowodził rzeczywiście wtedy Sosnkowski.

    Skąd takie informacje, można poznać źródło?

    4. Nie dogadał się z białymi w wojnie domowej w Rosji.

    Jakby się dogadał to też by było źle, bo zrobilibyście z niego zdrajcę. Poza tym, jak widzisz to 'dogadanie się'?

    Złożył rezygnację na ręce premiera Witosa.

    A wiesz chociaż dlaczego?


  4. Tym bardziej powinno się to udać państwu, które zachowało swe struktury i integralność.

    Ciekawe na jak długo? Długo byśmy Hitlerowi nie byli potrzebni. Gdybyśmy byli dla niego tacy ważni to starałby się przeciągnąć Becka na swoją stronę, a nie od razu zaczynał wojnę.

    bo jak niby Niemcy mieliby ich dostać

    Naprawdę sądzisz, że to byłby taki problem dla Hitlera?

    Zresztą, gdybyśmy zawarli sojusz z Hitlerem ten już by się postarał o to, żeby główne stanowiska w państwie był obsadzone ludźmi, którzy jemu by odpowiadali. Możliwe, że sięgnąłby po nacjonalistów. Nie sądzę, żeby oni mieli jakieś większe skrupuły co do wydawania Żydów.


  5. Nie wiem czy ktoś się orientuje w temacie, ale Papa Roach wydali ostatnio nową płytę. Moim zdaniem jest gorsza od poprzednich, ale kilka kawałków jest niezłych. Polecam Hollywood Whore, Change or die, I almost told you that I love you (chociaż ten kawałek bardziej ze względu na linię melodyczną, tekst jest beznadziejny).


  6. Co do samego Piłsudskiego - a raczej jego zwłok. Biskupi krakowscy nie chcieli pochować go na Wawelu z jednego powodu. Bo był bigamistą i żył w apostazie (był kalwinem).

    Z tego co wiem to Marszałek ożenił się z Aleksandrą Szczerbińską po śmierci Marii, więc nie rozumiem jak mógł być bigamistą. A na łono Kościoła wrócił, chyba jeszcze w czasach legionowych, potem jeszcze raz to potwierdził. Nie rozumiem, skąd takie rewelacje?


  7. Winą była wiara, że za Gdańsk umierać będą

    Nie wydaje mi się, żeby Beck posiadał dar jasnowidzenia. Jeszcze w czasie kampanii wrześniowej wszyscy liczyli na pomoc aliantów. Łatwo Ci tak szafować wyrokami- ten był zły, tamten się nie domyślił, Marszałek to już zło całkowite, ale prawda jest taka, że wówczas wyglądało to trochę inaczej. Sama byłabym przekonana, że alianci po podpisaniu umów przyjdą nam z pomocą, bo chyba do tego teoretycznie winny służyć sojusze? Tym bardziej, że dosyć oczywiste było, iż szukanie "przestrzeni życiowej" nie zakończy się na Polsce. Wiedząc przy okazji jaką żądzą zemsty pałał Hitler szczególnie wobec Francji po przegranej w I wojnie światowej. No cóż, we Francji zwyciężyła koncepcja układania się, a Wielka Brytania ma ten luksus, że jest wyspą.


  8. Wojskowo to już totalna kompromitacja

    Pokaż mi innych żołnierzy, którzy walczyli tak długo, tak bohatersko w takich warunkach. Bez broni, bez pożywienia. [wykropkowane]...

    Co było genialnego w tym, co robił Beck? Podpisał na kilkanaście dni przed wojną sojusz z Wielką Brytanią łudząc się, że atak nie nastąpi?

    Opóźniło to o kilka dni wybuch wojny. To nie wina Becka, że Francuzi i Anglicy nie chcieli umierać za Gdańsk.


  9. Mogę uściślić swoją wypowiedź, że wszyscy, oprócz pewnej grupy bohaterskich ludzi w Powstaniu skompromitowali się zwłaszcza kierownictwo.

    Zabrzmiałoby to tak jakby w Powstaniu walczyło góra dziesięć bohaterskich osób. Walka o wolną Ojczyznę, oddanie za Nią życia to według Ciebie nie jest bohaterstwo? Kto według Ciebie był zatem bohaterem? Rozumiem, że w Twojej opinii anonimowi żołnierze, którzy zginęli za tą samą sprawę, co Ci sławni nie zasługują już na takie miano?

    Nie nam robić selekcję, kto był bohaterem a kto się skompromitował.


  10. A może udałoby się nam ucywilizować Niemców?

    Naprawdę tak sądzisz? Myślisz, że daliby nam i reszcie Europy spokój jakbyśmy oddali im Gdańsk i pozwolili zrobić autostradę? To mi trochę zalatuje rosyjską polityką historyczną. Polska swoim położeniem przeszkadzałaby im na drodze do ZSRR. Zresztą, sam wiesz co wynikło z sojuszy radziecko- niemieckich. Dopóki ZSRR był potrzebny Hitlerowi, dopóty pozostawali z nim w sojuszu.

    Z Twoich słów wywnioskowałam, że uważasz, iż to polityka równowagi doprowadziła do Holocaustu... Mam nadzieję, że źle zinterpretowałam Twoją wypowiedź.

    Dobre stosunki z Węgrami i Rumunią nie umożliwiły wspólnego porozumienia głównie przez konflikt Węgier z Rumunią o Siedmiogród.

    Spór o Siedmiogród to też oczywiście wina Marszałka...


  11. Szczerze mówiąc to historia trochę mnie boli. Bardziej niż WOS chociaż napisałam ją lepiej o 12%. W zadaniach źródłach straciłam tylko jeden punkt, ale za to w wypracowaniu oberwali mi aż 6. Nie wiem dlaczego aż tyle, liczyłam na troszkę więcej, miałam cichą nadzieję, że przebiję 90, a tu 86. Generalnie jestem jednak zadowolona z wyniku, tym bardziej, że oprócz mnie nikt w szkole nie przekroczył 80%. ;D Wczoraj złożyłam dokumenty i miła pani, która je ode mnie przyjmowała powiedziała, że z takimi wynikami dostanę się na pewno, więc kamień spadł mi z serca. ;)


  12. Dziś była premiera(21.45) nowej piosenki Linkin Park - New Divide... słucham ją dziś z ósmy raz..

    Niezłe, ale były lepsze.

    Dla mnie to jest najlepszy numer pani Renaty:

    Renata Przemyk - Zero (Odkochaj nas)

    Jeden z moich ulubionych, ale chyba Kochana w duecie z Nosowską bardziej do mnie przemawia. ;)

    A ja obecnie Staind- So far away.


  13. Koszmarnie się nudzę przez te przedłużone wakacje i jedynym moim zajęciem jest czytanie. Zrezygnowałam prawie całkiem z literatury historycznej, nie licząc lektur z ulubionych epok. Ostatnio przeczytałam Bunt w Sobiborze i jestem 'w trakcie' Garlickiego. A opróćz tego odświeżam Wiedźmina, czytam opowiadania Sapkowskiego i trylogię husycką. Sięgnęłam też do Cesarza mistrza reportażu.


  14. I zmieściłeś się w 15 minut? Bo ja się wyrobić nie mogę

    Mi nawet nikt czasu nie liczył. Jeden nauczyciel, ten ze szkoły wynotowywał sobie pytania jak mówiłam, a druga nauczycielka (spoza szkoły) za każdym razem jak na nią spojrzałam to błądziła wzrokiem po suficie, a jak się zorientowała, że na nią patrzę to kiwała mi głową. :)

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.