Skocz do zawartości

bartecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    40
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez bartecki


  1. Trochę mnie tu nie było, ale wiele rzeczy na głowę spadło...

    Co do mojego postu o braku wsparcia artyleryjskiego oczywiście pamiętałem o Stawach...tylko czy sprzęt w nich będący był w pełni nowoczesny ? Moim zdaniem nie, i dlatego nie uwzględniałem tego, co tam leżało. Myślałem tylko o DP mających realną i przede wszystkim dobrą pomoc artylerii.

    Nam po prostu zabrakło takiego "wytrawnego lisa" w dyplomacji...dlatego trzeba było sobie radzić siłą...

    Pzdr. ;)


  2. Ok ;) No więc tak: czy nie uważa Pan, że powinny nastąpić zmiany w organizacji nauczania od szczebla szkoły podstawowej wzywż, tym bardziej że mamy posłać 6-latków do szkół ( na wzór przedwojenny, 4-letnie gimnazjum i po nim mała matura, a dla chcących uczyć się dalej liceum 3-letnie które by wieńczyła duża matura, no i dopiero później studia), aby przywrócić dawny blask instytucji gimnazjum?

    Trochę długie, ale moim zdaniem ciekawe ;)


  3. Oj mostostal, Ty tak gwary nie używasz ;)

    Ja mieszkam na Śląsku, a jak używam gwary to...lwowskiej, czasem tylko śląskiej Stamtąd mam trochę rodziny, podoba mi się ta "melodyjność". Ale najlepsze jest, jak mieszam śląską i lwowską, to dopiero jest dobre :lol:

    A gwara według mnie ma duże znaczenie, jest elementem danego regionu, jednym z niewielu niepowtarzalnych. Uwielbiam słuchać ludzi, którzy naprawdę potrafią np. "godać", i są w tym dobrzy.

    Pzdr.


  4. Temat trochę zapomniany. No więc tak, ja uważam, że Armia "Prusy" mogłaby zostać tak jak naprawdę była. Jednak mobilizowana wraz z oddziałami I linii. Pomysł Rydza z pobiciem K.Panc. siłami tej armii nie był zły, trzeba było tylko wzmocnić 7 DP. Ale to taka mała "dygresja" :D

    Co do planu obrony na rubieżach, to trzeba by przygotować szczegóły odwrotów poszczególnych zgrupowań. A jeżeli chodzi o transport, to czy byłaby możliwość przyjęcia planu Porwita (oczywiście z modyfikacjami)?

    Pzdr.


  5. Pomysł Milicji podoba mi się, sprzęt nie zalegałby w magazynach. Moim zdaniem możnaby z tych oddziałów utworzyć np. szkieletową linię obrony na Wiśle. Tylko, że pomysł nierealny w warunkach transportowych we wrześniu. A wystawienie nowych DP, te owe dywizje nazywać się powinny "zgrupowaniami mięsa armatniego", ponieważ mieliśmy o wiele za słabe wsparcie ogniowe dla czynnych DP. Nie było żadnych rezerw uzbrojenia artyleryjskiego.

    Uważam, że w przybliżeniu 40 DP było realnym odzwierciedleniem naszych możliwości.


  6. Z tych oddziałów należy wyłączyć dywizjon artylerii ciężkiej, baterię p-lot, kompanię działek p-panc 37 mm, kompanię kolarzy, szpital polowy i 6 kolumn taborowych, które nie dotarły na miejsce koncentracji. Na samym początku stracono także po baonie z każdego pułku i baterię artylerii, które utknęły w walkach odwrotowych grupy gen. Boruty - Spiechowicza. Jest więc widoczna słabość tej dywizji, która zrobiła jak na swoje możliwości bardzo dużo.

    A sprawa Armii "Karpaty" niestety pokazuje błąd naszego NW, który pozostawił ten kierunek zupełnie odkryty.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.