Skocz do zawartości

Avaritia

Użytkownicy
  • Zawartość

    355
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Avaritia


  1. Kolejna nowa pozycja dotycząca krucjat, a konkretnie - Baldwina IV Trędowatego. Mówię tu o "The Leper King and his Heirs" Bernarda Hamiltona. Lektura nie ma polskiego tłumaczenia i można ją zdobyć jedynie za granicą. Jest dość droga, ale polecam ze względu na dokładne opisy nie tylko samego Baldwina, ale również czasów, w których było mu dane panować. Dobra książka, chociaż trudy w zdobyciu mogą nieco zniechęcić.


  2. Jestem dopiero w II klasie, ale już nas straszą maturą i tym, że we wrześniu będziemy musieli podpisac deklaracje maturalne... Ale ja na szczęście już wybrałam - polski rozszerzony, historia rozszerzona, angielski rozszerzony i matematyka podstawowa (od mojego rocznika niestety obowiązkowo). Żeby było śmieszniej, jestem na profilu matematyczno - geograficznym ;)


  3. Może nam się nie podobać działalność inkwizytorów, ale nie obrażajmy ich. ; ) W innym dziale np. A. Hitlera nie wyzywa się, pomimo jego zbrodniczej działalności.

    A w Inkwizycji byli fanatycy. Wystarczy spojrzeć na parę procesów "czarownic" (choćby Joanny d'Arc) by mieć na to dowód.

    Wszystko robiono w imię Boga, ale o Bogu zapomniano. Przykładem w kulturze masowej np. jest bardzo dobry film "Konklawe".

    Święte słowa. Wydaje mi się, że fanatycy są wszędzie, a uogólnianie i przyrównywanie wszystkich inkwizytorów do fanatyków do trochę za dużo :huh:

    Przykład fanatycznego inkwizytora? Torquemada. Takich jak on było zapewne wielu, ale jestem przekonana, że byli też tacy, którzy przymykali oko na niektóre sprawy i pełnili swoją powinność bardziej z przymusu czy przyczyn czysto zawodowych aniżeli z prawdziwego powołania (bo tą drogą najkrócej do fanatyzmu).


  4. Nie wiem, czy pasuje do działu, ale niech będzie ;) Najwyżej któryś z Modów przeniesie ;)

    10 września 2008, o godzinie 18.00 w Ossolineum, Wrocław, ul. Szewska, odbędzie się spotkanie z Tadeuszem Różewiczem. Jest to spotkanie o tyle wyjątkowe, że będzie związane z promocją jego najnowszej książki "Kup kota w worku (work in progress)" (premiera 15 września). Dzieło składa się z 21 nowych utworów, a także barwnych ilustracji i rękopisów autorstwa Różewicza.

    Przepraszam, że tak późno dodaję info (to już za 2 dni), ale sama przed chwilą dostałam maila. Mam nadzieję, że uda się komuś przybyć ( ja będę na pewno) :P


  5. Z tego, na co się natknęłam wynika, że został wygnany do Galii i chyba już nie wrócił do Rzymu. Jedne źródła mówią, że zmarł śmiercią naturalną, choć spotkałam się także z opiniami, że albo popełnił samobójstwo, albo został zamordowany. Istnieją apokryfy, które mówią, że Piłatowi nie układało się za rządów Kaliguli, przez co wylądował w Galii. Według legendy, która twierdzi, że został zamordowany, jego ciało wrzucono do Tybru (więc w tym wypadku MUSIAŁ wrócić do Rzymu), skąd dopłynęło do Rodanu, stamtąd do Jeziora Genewskiego - i wreszcie - do górskiego stawu, gdzie zatonęło. Wyłania się w każdy Wielki Piątek i obmywa ręce.

    Są to jednak tylko podania i legendy, a jeżeli chodzi o raczej wiarygodne źródła, to jest ich jak na lekarstwo. Niestety.

    I - co ciekawe - w kościele etiopskim Piłat i jego żona Klaudia zostali uznani za świętych. Wspomina się ich 25 czerwca. Natomiast we Wschodnim Kościele Ortodoksyjnym święta jest tylko Klaudia Prokula, z racji tego, że próbowała odwieść męża od wydawania wyroku na Jezusa.


  6. A jednej z moich modliszek. Kaliguli, niedawno wyrosły skrzydła ;) Ma teraz jakieś 15 cm długości i jest prześlicznym, brązowo-zielonym stworzeniem. Szkoda tylko, że druga modliszka, Poncjusz Piłat, w dalszym ciągu nie ma skrzydełek... Może niedługo zamieszczę jakieś zdjęcia. ;)


  7. Wydaje mi się, ze dla tych wszystkich, którzy sądzą, że średniowiecze jednak było epoką zacofania, faktycznie mogłoby być niepotrzebne... Ale moim zdaniem 'zacofanie' to zbyt mocne słowo. Nie można powiedzieć, że jakaś epoka była niepotrzebna, bo nie umiemy sobie wyobrazić, co mogłoby być, gdyby usunąć z historii 1000 lat. Moim zdaniem średniowiecze tak czy inaczej by istniało, tyle że pod inną nazwą. Zostało ukształtowane przez wiele kultur na przestrzeni wieków i owo 'cofnięcie się', o którym mowa wcześniej, było naturalną reakcją na wcześniejsze wydarzenia. Niepotrzebna może być wojna czy jakieś inne działanie. ale na pewno nie epoka, która zresztą tak czy inaczej by istniała. ;)


  8. "Świńskim truchtem" Joanny Fabickiej. Książka jest drugą z trzech z cyklu o Rudolfie Gąbczaku, warszawskim nastolatku, którego życie jak najbardziej odbiega od norm etycznych, moralnych i społecznych. Czytałam to pierwszy raz jak miałam 13 lat, ale teraz chwyciłam ją po raz drugi i zrozumiałam wiele rzeczy. których wcześniej nie zauważałam. Poza tym książka jest absolutnie śmieszna i kilka razy zdarzyło mi się tarzać po podłodze ze śmiechu. ;)


  9. Jak ja bawiłam się w olimpiady, to zawsze było tak, że do ustnego dopuszczani byli ci, co z eseju dostali min. 3+ (a może samo 3? nie pamiętam) Jak jest teraz nie wiem, dlatego sugeruję sprawdzić na stronie olimpiady :)

    Teraz jest dokładnie tak samo :D Jeszcze nie startowałam w OH, ale grubo się przymierzam. Mam nadzieję, że coś z tego będzie.


  10. Opadła mi szczęka.

    Nie wiem, jak bardzo głupi i zdesperowani muszą być ludzie, którzy dają takie prezenty dzieciom. W przypadku dorosłych lub dorastających, prawie że pełnoletnich osób jest to albo po prostu spóźniony prezent, albo bezczelne i bezpardonowe wtykanie nosa w nie swoje sprawy i narzucanie własnego zdania.

    Jak ludziom się nudzi, to potrafią być zaskakująco głupi. Wydawało mi się, że żyjemy w takim świecie, w którym wstrzemięźliwość seksualna nie jest narzucana ani przez władzę, ani przez Kościół, a jej brak nie spotyka się z wszechobecnym potępieniem. A tu taka niespodzianka...


  11. W średniowieczu istniał tak zwany 'zasadźca', który był wysyłany przez pana, aby od podstaw budować wieś, wprowadzić do niej chłopów... Z tego, co pamiętam, przez 25 lat mieszkańcy nowej wsi byli zwolnieni z płacenia renty lub płacili ją zaniżoną. Jak było w późniejszym okresie, nie jestem pewna, ale wątpię, żeby to się aż tak diametralnie zmieniło, szczególnie, że są przypadki, że system feudalny przetrwał do XIX wieku.

    A jeżeli ktoś chce zrobić wieś, to wystarczy mnie zaangażować, potrafię to zrobić w każdym miejscu :mrgreen:


  12. Wahałabym się między 1453 a 1492. Upadek Konstantynopola miał ogromne znaczenie polityczne i społeczne, można by je nawet przyrównać do upadku Rzymu, choć na trochę mniejszą skalę. Myślę jednak, że odkrycie Ameryki w 1492 roku było przełomem, który zdecydowanie otworzył świat na nową epokę. Udowodniono, że człowiek jest w stanie pokonać barierę ogromnej odległości, co w średniowieczu było nie lada wyczynem.


  13. Coś w tym jednak jest. Nauczyciele naprawdę nie gadają tylko po to, aby Was postraszyć. Jakiś czas temu też tak o tym myślałem, ale teraz już widzę, że gdybym częściej się niektórych z nich słuchał, miałbym znacznie lepsze wyniki w nauce, a przede wszystkim spokojniej podszedłbym do matury.

    Masz rację, ale sposób, w jaki nam to mówią jest momentami karygodny. Bawi mnie, że robi się z igły widły i tak naprawdę to, o czym tak przestrzegają nauczyciele, pojawia się sporadycznie lub wcale. Owszem, należy uczniom powiedzieć, co może się pojawić na egzaminie i nastawić ich na to, co ich czeka w liceum, uświadomić im, że wybór liceum jest bardzo ważny, lecz gadanie, że od tego zależy cała ich przyszłość i jeżeli skończą zawodówkę to nic nie osiągną jest po prostu śmieszne. Ja takie coś słyszałam.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.