Skocz do zawartości

Pancerny

Moderator
  • Zawartość

    3,715
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Pancerny


  1. Od 1964 do 1980 roku, był uznawany za najpopularniejszego i najlepszego wokalistę w kraju w ankietach pism muzycznych "Jazz" i "Non Stop".

    Od tego czasu Czesław Niemem ( Wydrzycki, to jego prawdziwe nazwisko) zaczął eksperymentować z muzyką elektroniczną. Jako pierwszy w Polsce kupił organy Hammonda i cały czas starał się być na bieżąco z zachodnimi nowinkami muzycznymi. Jak do roku 1978 był wielbiony i kochany przez wszystkich, tak potem jego muzyka stawała się coraz mniej komercyjna, niszowa, przez co niezrozumiała przez większości słuchaczy. Zaczął pisać muzykę do przedstawień teatralnych i filmowych, miał propozycję dołączenia do zespołu światowego formatu "Blood, Sweat and Tears", ale nie skorzystał z tej propozycji. Myślę, że Polacy nie rozumieli jego muzyki, on trochę, swoją muzyką wyprzedzał epokę w której komponował i tworzył.

    A co do jego barwy głosu, to myślę, że Freddie Mercury, poczytywał by sobie za zaszczyt, móc śpiewać w zespole Niemena w chórkach... .


  2. Sam książę Wilhelm zaciągnął w 1615 r. 1000 pieszych i 200 konnych szykując się do obrony przed Zygmuntem III.

    W sumie książę Wilhelm walczył w tedy o swoje" być albo nie być", i zapewne na tę ilość wojska poszły wszystkie jego oszczędności, a nawet sumy pożyczone które doprowadziły go do ruiny, bo skończył życie na z litości otrzymanym probostwie.


  3. Trzy godziny szukałem, innego opisu budowy kosy i nic nie znalazłem, Aigner znał się czy nie znał, stwierdzić nie możemy, był naocznym świadkiem, był profesorem korpusu inżynierów , napisał instrukcję obsługiwania i montowania kosy, więc wierzę, że chociaż kosę widział , a może nawet nią walczył.

    Zrób sobie taką miniaturkę z brzeszczota i trzonka do miotły, a zobaczysz o co chodzi.

    Hmm, mieszkam na wsi, mam oryginał... .


  4. Owijanie drutem zapobiega głównie rozszczepianiu trzonka.

    Grot - żeleźce k.b. umieszczano nasadą w rozszczepionym górą drzewcu i ściągano go żelaznymi obręczami lub nitowano na drzewcu, natomiast w górnej części niekiedy owijano drutem w celu ochrony przed cięciem broni siecznej. - Piotr Aigner.


  5. Dodajmy że na odcinku 10-20 cm. Mając do dyspozycji 2 metrowe drzewce, jeździec zawsze trafiał w te tuleję ;)

    Gdy brakowało tulei, ratowano się drutem, którym owijano drzewce. I z czytanych mi opisów kosy, był to zabieg raczej konieczny.

    Nie wydaje mi się, aby była to broń sieczna. :)

    Kosa bojowa jest określona, jako broń drzewcowa.


  6. Kiedy patrzę na tą kosę z obrazka, to ona niewiele miała wspólnego z tą do zboża. Po pierwsze ten hak, którym można ściągać jeźdźca z konia i to tulejowe osadzenie na drzewcu. W sumie to jest bliższe halabardzie.

    Jestem zdania, że te kosy, to są bojowe wersje kosy rolniczej, robione już, w czasie walk lub kute po kryjomu z przeznaczeniem jako kosa bojowa.


  7. Pancerny, a skąd niby ks. Jakub miałby ich tylu wytrzasnąć?

    Jak bym wiedział to bym nie pytał, sama transakcja nie doszła do skutku, gdyż nie mogli dogadać się z Francją co co ceny, bo razem z wojskiem, w ofercie było 24 do 30 okrętów uzbrojonych i zaprowiantowanych.

    ex-szwedzkich varvade

    Niekoniecznie musieli być szwedzkiej narodowości. Koniec wojny XXX- letniej przysporzył wielu wolnych żołnierzy szukających pracy.


  8. Paradoksalnie więcej wojska niż 100 czy 300 konnych książęta wystawili na wojnę z Rzeczpospolitą w latach 1615-1617. Sam książę Wilhelm zaciągnął w 1615 r. 1000 pieszych i 200 konnych szykując się do obrony przed Zygmuntem III.

    Książę Jakub, w 1649 roku, zaproponował Francji, iż dostarczy jej od 8 do 10 tysięcy żołnierzy oraz 30 dział. Wiesz może skąd mieli by pochodzić owi żołnierze, lub cokolwiek o tej propozycji?

    P.S. Marioxb, witam na forum.


  9. Kos używano nie dlatego, że się świetnie sprawdzały, ale dlatego, że brakowało broni palnej.

    Jak i szabli, których chłopi nie mieli na zawołanie.

    Pika niestety jest mniej skuteczną bronią niż kosa osadzona na sztorc.

    Powiedz to pikinierom mającym odeprzeć szarżę husarii, po prostu kosa jest idealną broną partyzancką. Ja nie wyobrażam sobie partyzantów uganiających się z 5.5 metrową piką po lesie.


  10. Kiedyś, dla mnie to było wielkie wydarzenie, móc co tydzień, w poniedziałek, usiąść przy odbiorniku telewizyjnym, i obejrzeć, kolejną premierową sztukę teatru polskiej telewizji. Z zapartym tchem oglądałem" Noc listopadową", "Dziady", czy " Stawkę większą niż życie".

    Czy jest jeszcze więcej amatorów oglądania prawdziwych artystów, i spektakli teatralnych najwyższej klasy.

    Co Wy w ogóle sądzicie o Teatrze TP.

    Zapraszam do dyskusji.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.