Skocz do zawartości

szpek_chomik

Przyjaciel
  • Zawartość

    1,379
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez szpek_chomik


  1. Jak Marks i Engels mogą być współodpowiedzialni, jak długo, długo po ich śmierci pojawił się na scenie dopiero Lenin?

    Jeśli ja założę bombę zegarową, która wybuchnie długo po mojej śmierci, to ja jestem za to odpowiedzialny. Marks stworzył ideę, która stała się podwaliną pod leninizm. W dodatku ideę, która się zmaterializowała politycznie.

    Od marksizmu do bolszewiczmu prowadzi linearna historia rozwoju.

    Można mówić, że jest się "prawdziwym komunistą", a nie takim złym, radzieckim. Ale przecież Lenin też tak się określał. Bezpośrednio powoływał się na dziedzictwo Marksa.

    Generalnie to ja wierzę w taki komunizm, który przedstawił Marks w swoim dziele, chociaż w komunizm adekwatny do dzisiejszych czasów, a nie realiów XIX wieku.

    Więc albo jedno, albo drugie ;) Manifest komunistyczny był bardzo silnie osadzony w realiach XIX wieku. Więc jak można wierzyć w komunizm marksowski ale dwudziestowieczny?

    pozdrawiam bardzo serdecznie


  2. D.Tusk: Witam wszystkich zgromadzonych, zanim powiem parę słów od siebie, pragnę oddać głos pierwszej osobie w państwie panu Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Proszę o brawa! (brawa z prawej strony sali, wiwatujące okrzyki: "Lechu, Lechu" z lewej).

    P.Gosiewski: Panie Premierze, Pan Prezydent troszkę się spóźni... (drzwi otwierają się i wbiega zasapany prezydent L.Kaczyński, podchodzi do mównicy)

    L.Kaczyński: (cicho) Przepraszam, panie premierze, pan pozwoli... (D.Tusk z uśmiechem odsuwa się od mównicy, kolejna burza oklasków)

    L.Kaczyński (głośno): Proszę państwa, przepraszam bardzo za spóźnienie, które wynikło w całości z winy mojej kancelarii. Na wstępie chciałbym podziękować panu premierowi Donaldowi Tuskowi za zaproszenie. To dla mnie wielki zaszczyt i honor być gościem człowieka, którego dziełem jest ustawa wprowadzająca sprawiedliwą i niezbędną reformę systemu wcześniejszych emerytur...

    (trwa przemówienie, akcja dzieje się na sali, gdzie słychać ciche głosy rozmów

    G. Schetyna (cicho, do siebie): O ja pier****.

    już-nie-profesor W. Bartoszewski (cicho, do siebie) : Prawdziwy mąż stanu, bardzo zdrowy psychicznie

    T.Arabski: Jakbym miał jakiś samolot, to bym mu dał...

    S.Niesiołowski: Ten to by nawet na GESTAPO nie sypał...

    L.Wałęsa, do siedzącego obok A.Macierewicza: Wiesz co, Antek? Nie chcem, ale muszem to powiedzieć: sam jestem durniem! Antek, to co jeszcze jednego?

    B.Komorowski: Heros! Bohater! Nic dziwnego, że kule się go nie imają.

    A.Kwaśniewski (do J.Szmajdzińskiego): Jurek, oddaj swoje głosy na niego, on musi wygrać drugą kadencję.

    G.Schetyna: O ja pier****

    S.Nowak nic nie mówi, tylko kiwa z zachwytem głową, D.Tusk co chwila przerywa przemówienie gromkimi oklaskami

    J.Kaczyński (do P.Gosiewskiego): całkiem ładnie mówi, ale zobacz na tego Tuska, jakie on ma piękne, owcze oczy!

    L.Kaczyński (dalej przemawia): ... i dziękuję również panu premierowi za reformę służby zdrowia...

    L.Wałęsa do A.Macierewicza: Wiesz co Antek, nie chcem ale muszem to pwoiedzieć: to on skakał przez płot!

    W.Pawlak (wstaje i krzyczy głośno): Wstyd mi za Kłopotka!

    L.Balcerowicz (wstaje i krzyczy głośno): Odchodzę!

    L.Kaczyński (dalej przemawia): ...dziękuję panu prezydentowi Wałęsie, panu prezydentowi Kwaśniewskiemu, panu prezydentowi generałowi, panu Palikotowi...

    (z sali): Aaaaa psik! (cisza, wszyscy patrzą na G.Schetynę, który głupio się uśmiecha) AAAA psik (jeszcze raz kicha Schetyna)

    L.Kaczyński: Czy ja słyszałem strzały?

    J.Kaczyński: to prowokacja!

    P.Gosiewski: (coś nie zrozumiałego, pod nosem)

    R.Kalisz (rechoce)

    P.Gosiewski (pociera nos)

    D.Tusk (robi wilcze oczy)

    L.Kaczyński: czy ja słyszę rosyjskie głosy?

    J.Palikot: Rosyjskie? Co pan gada? Pan jest chamem!

    L.Wałęsa (wstaje i wrzeszczy): Hańba!

    (wszyscy posłowie PiS wstają i wychodzą krzycząc): Targowica!

    L.Kaczyński: Aaaa! Strzelają!

    (wszyscy posłowie Po wstają i wychodzą mówiąc): Tak się nie da rządzić!

    (BOR wyprowadza prezydenta i premiera, sala pustoszeje, zostaje tylko R.Kalisz i G.Schetyna

    R.Kalisz (rechoce)

    G.Schetyna: O ja pier****!

    KURTYNA

    p.s pozdrawiam forumowiczów i wesołych świąt! ;)


  3. Pozostaje jeszcze kwestia tego, czy Hitler chciał przymierza z Polską. Polska nie pomogłaby Hitlerowi pokonać ZSRR, tak samo jak nie dokonały tego Finlandia, Rumunia czy inni Węgrzy. Zbyt dużo nierealnych założeń.

    No i wreszcie, to, co juz ktoś u góry podniósł: pytanie: po co? Przesunięcie na zachód dało nam znacznie znacznie więcej. Szkoda tylko, że wiązało się to z sowiecka okupacją...


  4. Witam wszystkich :wink: kopę lat

    Na samym początku zapraszam na strony EGO, gdzie prowadzę Raport o sytuacji na Kaukazie: http://ego.riki.pl/raport_wojna_na_kaukazie/index.php

    A co do wojny...

    Podobno rozpoczęła ją Gruzja (podobno, bo przez pierwszą fazę konfliktu informacje docierały do nas tylko z jednej strony - rosyjskiej, gdyż atak hakerski na gruzińskie strony internetowe uniemożliwił swobodną komunikację Tbilisi ze światem). Rodzi się więc pytanie: po co Saakaszwili zaczynał tą awanturę, skoro wiedział, że nie ma szans na militarne zwycięstwo? Ano moja teoria jest taka:

    W żadnym wypadku nie chodzi tu o maleńką Osetię, ani nawet o Abchazję. Prawdziwy cel Gruzinów to wymuszenie instalacji prawdziwych pokojowych wojsk międzynarodowych na Kaukazie. Świadczy otym ostatni apel Saakaszwilego do NATO i ONZ. W tym przypadku, potencjalne wejście Rosjan na terytorium Gruzji, oblężenie Gori, jest paradoksalnie na rękę Tbilisi, bo pomoże przedstawić Gruzinów światu jako ofiary rosyjskiej agresji.

    Zapraszam do lektury dwóch moich tekstów, gdzie rozwijam te myśli:

    http://ego.riki.pl/bartek_wasilewski/imperium.html

    http://ego.riki.pl/raport_wojna_na_kaukazi..._w_gruzji2.html


  5. Wrogów więc raczej by przybyło a na wschodzie osamotniona Litwa upadłaby bardzo szybko i prędzej czy później doszłoby jednak do konfliktu z Moskwą.

    Nie wiem dlaczego panuje przekonanie, że Moskwa (Rosja) prędzej czy później weszłaby w konflikt z Polska. Celem Moskwy było "zebranie ziem ruskich" a to czyniło naturalnym konflikt litewsko-moskiewski a nie polsko-moskiewski. Dlaczego Moskwa miałaby atakować Polskę w granicach powiedzmy Piastowskich?


  6. Najwalniejszą kwestią w tej dyskusji jest wyraźne stwierdzenie: określenie Rosji jako kraju azjatyckiego nie niesie ze sobą żadnej pogardy, żadnego wywyższania się, żadnego pejoratywnego określenia. Chodzi o to, aby zaakcentować odmienność Rosji od Europy - innego stylu polityki (abstrahując od kultury. która rzeczywiście od zawsze ku Europie ciążyła). Rosja w polityce jest zawsze twarda, buńczuczna (mimo, że dziś supermocarstwem już nie jest, a jej regionalna mocarstwowość w dużej mierze jest wynikiem doskonałej koniunktury na surowce naturalne). Zadziwiająca jest jej szczerość: przykład:

    Siergiej Karaganow, doradca administracji prezydenta Putina:

    "My, Rosjanie za Katyń oficjalnie nie przeprosimy, bo wtedy wy Polacy poprosilibyście o odszkodowania. Na co to nam, panowie?"

    Czy na taką szczerość pozwoliłby sobie polityk europejski? Rosyjska polityka nie znosi sentymentów, a sami Rosjanie się tego nie wstydzą. Nie wstydzą się dlatego, że taki sposób prowadzenia polityki, najtwardszy z możliwych Realpolitik świadczy o jej lekceważącym stosunku do europejskich idei jedności i współpracy. Podstawą polityki rosyjskiej jest obsesyjna wręcz suwerenność, i to suwerenność postrzegana specyficznie, bo wykraczająca poza granice Rosji a zawierająca się w tzw. rosyjskiej strefie wpływów (dziedzictwo mongolskie? kiedy np. Polacy próbowali ekspansji na mongolską wówczas Ruś, spotykały ją karne ekspedycje ze strony tatarskiej...). Obserwowany obecnie w Rosji nawrót do autorytaryzmu był obecny już wcześniej w byłych republikach postsowieckich i państwach azjatyckich (Tadżykistan. Kirgistan, Kazachstan, Pakistan itd itd). Rosyjskie społeczeństwo nie jest przywiązane do demokracji i jej atrybutów takich jak np.: wolność słowa, o które społeczeństwa europejskie walczą od wieków.

    Myślę, że ważniejsze od określenia czy Rosja jest krajem azjatyckim, jej stwierdzenie czy Rosja jest krajem europejskim. Moim zdaniem, zdecydowanie nie.

    [ Dodano: 2008-05-22, 15:08 ]

    Zapraszam do lektury mojego artykułu na ten temat: http://ego.riki.pl/polityka/gdzie_lezy_rosja.html

    Zapraszam :(


  7. Czyli dwie rzeczy, które wzajemnie się wykluczają. Sugerujesz, że stabilność w regionie miałoby przynieść wycofanie się USA i hegemonia szyickiego Iranu w na wskroś sunnickim regionie? No way.

    Nie chodzi mi o to, aby oddać Irak w ręce Iranu, ale aby współpracować z nim w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Prakseologiczne Iran i USA mogłyby tak postąpić, przeszkodą jest ideologia i polityka emocji. Jeszcze raz powtarzam, że mój artykuł tylko stawia tezę, którą powinna zrewidować rzeczywistość i długotrwałe rozmowy bilateralne. Jest to jakiś pomysł na rozwiązanie węzła gordyjskiego. Czy alternatywą jest obecność w Iraku przez wieczność?

    Ale tutaj są argumenty za przegraną w kwestiach prestiżu, polityki itd. natomiast militarnie USA wygrywają, podobnie było w Wietnamie, przecież USA tam wygrywało każdą bitwę, przegrali politycznie. Jeśli już chce się oceniać ten konflikt to należy rozdzielić aspekt militarny od politycznego, USA wygrało i wygrywa militarnie, przegrało politycznie na całym świecie

    Zgadzam się w 100 %. Jednak to właśnie bilans polityczny jest najwazniejszy. Nikt nie miał wątpliwości, że "overwhelming force" USA zapewni jej militarne zwycięstwo. ale to za mało...

    Sorry ale Iran to wróg USA, nasz zresztą też bo każde państwo o ustroju totalitarnym, teokratycznym itp. które wrogo odnosi się do innej kultury w tym wypadku zachodniej czyli również naszej jest automatycznie naszym wrogiem, sorry możesz mieć inne zdanie ale ja nie zaufałbym bandzie idiotów i fanatyków religijnych w turbanach.

    Dosłownie wszystko zależy od stopnia pragmatyzmu polityków irańskich i amerykańskich. Problem w tym, że my nie możemy go ocenić z całą pewnością. Oficjalne wypowiedzi polityków wcale nie muszą się pokrywać z ich prawdziwymi dążeniami, ambicjami itd. W dobie Realpolitik ideologia schodzi na dalszy plan i staje się "opium dla mas". To co jest naprawdę ważne, to rzeczywiste interesy obu państw.


  8. W jakim sensie, politycznym? owszem, w militarnym to raczej pat ze wskazaniem na zwycięstwa USA w walkach nie licząc strat spowodowanych przez IED które i tak nie są wstanie zakłócić możliwości bojowych sił zbrojnych USA.

    Tutaj postarałem się wymienić argumenty: http://ego.riki.pl/polityka/bartosz_wasilewski.html

    Bo jak dotąd tak robił, a myślisz że po co ta cała retoryka, właśnie dla prestiżu.

    A może było to tylko narzędzie do zdobycia wpływów na Bliskim Wschodzie. To właśnie mogą zaoferować im Amerykanie. Oczywiście, wszystko musi się odbywać po cichu.


  9. Kluczem do rozwiązania całej sprawy są Tehran i Waszyngton. Podkreślam, że "sojusz" może być zawarty tylko i wyłącznie przy dobrej woli obu stron. Zarówno Iran, jak i USA mają korzyści. Prawdziwym interesem Ameryki na Bliskim Wschodzie nie jest ropa czy wpływy polityczne, ale stabilność tego regionu (czego w Waszyngtonie/Pentagonie nie chcą zrozumieć) Iran z kolei może zyskać hegemonię w regionie.

    Pewnie że USA nie może uwierzyć Iranowi na słowo. I pewnie że to USA tracą na całym układzie. Ale tracą dlatego żę wojnę w Iraku przegrywają. Jeśli chcą ją zakończyć, muszą pójść na ustępstwa.


  10. Jesteś pewny walorów tego polityka?

    Ja? Nie :D Ale lewicowi wyborcy pewnie chętnie zagłosują na "powracającego" Cimoszewicza niż na nielubianego nigdzie Olejniczaka.

    Oczywiście, polityk powinien się spodziewać ataków personalnych. Nie musi się ich też aż tak bardzo bać, chyba że istotnie ma się coś za skórą. Skoro nie miał niczego do ukrycia, nie musiał się wycofywać...

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.