Andreas

Byłbym bardzo wdzięczny. Niedawno pisałem o tym artykuł, ale śladów po Kalinowskim jak nie było, tak nie ma

Pozdrawiam,
Andrzej

Lubię wspomnienia Astora, ale tutaj dał ciała raczej wydawca, że nie zadbał o odpowiednią ilość map (serio tego brakowało), brakowało mi też zdjęć bohaterów, a przede wszystkim przejrzystości i czytelności tekstu, jest masa błędów gramatycznych i ortograficznych. Niemniej, wspomnienia są perełką, może anglojęzyczne wydanie jest lepsze.
Jeśli chodzi o klimat w książce, to naprawdę nieźle pokazał to Bill Sloan w ''Ostatecznej bitwie'', bardzo dobrze oddana bitwa o Okinawę, chociaż może zabrakło mi wspomnień ze strony japońskiej.
Chwilowo zwróciłem się w kierunku Hiszpanii. Arriba Espana!

Egzaminy to ja skończyłem dopiero w połowie marca i zwyczajnie wyleciało mi z głowy forum, także przepraszam. Stwierdziłem zatem, że czas odkopać stare śmieci. 

Ooo, muszę w końcu kupić książki MacDonalda, absolutna podstawa, jeśli idzie o Front Zachodni, na pewno lepiej opisał Hurtgen, niż Astor.

Ja tam jestem bardzo anty-rommlowy, więc Kitchen by mi pewnie podpasował. Remy'ego ''Mit Rommla'' pewnie czytałeś?

Aż tutaj dotarła sława moich artykułów? Zaczynam tracić anonimowość. Dziękuję za słowa uznania, aczkolwiek to nie są jakieś wymagające teksty - piszę bo lubię. Swoją drogą, od jakichś 8 czy 9 lat na dysku mam twój artykuł o Varsity, zatem o jakiej mojej wiedzy mówimy.

To już jest choroba. :c Człowiek życia nie ma, albo kupuje jakieś mundury z II wojny, albo czyta jakieś księgi.
Ooo, Panie, nadal jestem daleko za Twoim poziomem sprzed 10 lat, ale staram się nadgonić. Obecnie ze względu na sesję mało co mogę czytać, ale zacząłem ''Dziwną klęskę'' Marca Blocha, na zmianę z ''Legionem Condor'' Skotnickiego i Nowakowskiego.

Jarpen mnie ściągnął, chyba z dwa lata nie wchodziłem. Trzeba posprzątać.