Skocz do zawartości

Aleksander

Przyjaciel
  • Zawartość

    201
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Aleksander


  1. Ale z drugiej (prawdopodobnie!) pederasta, człowiek przewrotny (np. nieoczekiwane przejscie na strone Kleopatry), nieobliczalny, ryzykant, hazardzista ;) ;) (kosci zostaly rzucone) , rządny władzy i pieniędzy

    Na strone Kleopatry przeszedł, bo się zakochał... była jedną z najpiękniejszych kobiet ówczesnego świata, miał z nią syna Cezariona. Dodam jeszcze, że miał epilepsje co było skrzętnie ukrywane i rządza władzy oraz ambicja przerastały go..., więc Senat go zabił, ale dzieło Cezara dokończył primus inter pares Oktawian August.

    Co do Kleopatry to podobno w porównaniu z Nefretete, to żona Amenhotepa IV była piękniejsza... ale to były inne czasy ;)

    Chciałbym się dowiedzieć od Was coś o synie Juliusza, Cezarionie... jakie on miał znaczenie w sytuacji śmierci ojca?


  2. Sfinks to postać prawdopodobnie faraona Chefrena. Jest wykuty z jednego bloku. Sfinks był lezącym lwem o głowie władcy ubranym w chustę nemes, całość symblizowała potęgę władcy i jego boskie pochodzenie. Sfinksy były z reguły płci męskiej, w średnim Państwie zaczęto przedstawiać je tekże ze skrzydłami. Wielki "mieszkaniec" Gizy ma 72 m długości i 20 wysokości. Wiele razy zasypywany był przez piasek. Totmes IV miał mieć podobno sen, w którym sfinks prosi go o odkopanie do ze zwałów piachu, wydarzenie tamto upamiętnia stela między łapami posągu. Ciekawe były hipotezy, że we wnętrzu zwierzęcia są jakieś ukryte komory, co jednak było nieprawdą. Jeśli zbudował go Chefren to ma ok 4,5 tys. lat. Obok niego znajdują się pozostałości dolnej świątyni Chafre.


  3. ...Jak Wy ją widzicie? Mamy wspaniałych młodych samouków, którzy zdają na studia, kończą je i... nie mają pracy. :sad:

    Pieniędzy na ekspedycje, głównie te zagraniczne jest mało i sponsorzy też jakoś nie są zainteresowani. Co dalej będzie? Czy tylko układy dają szansę na karierę młodym? Czy Polska jeszcze zaistnieje w świecie archeologii? Jakie macie zdanie? Bo ja, z tego co słyszę, to nie mam powodów do pozytywnego oczekiwania na przyszłość.


  4. Ogromne, młode państwo i niedawno włączone w krąg państw zachodnich - chrześcijańskich. Ma Świętego - męczennika. To było ogormne wydarzenie! M. in. dzięki niemu mieliśmy zjazd w Gnieźnie, gdzie Otton III przybył odwiedzić grób Św. Wojciecha oczywiście przy okazji chciał spotkać się z Chrobrym. Gdyby Św. Wojciech nie był taki cenny to Chrobry nie wykupiłby go za tyle złota ile waży. Św. Wojciech dał nam teżź wyższą pozycję w chrześcijańskiej Europie, zauważono nas już jako chrześcijan nie pogan.

    Nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba Czesi zabrali do katedry w Pradze ciało św. Stanisława... zwykła zazdrość czy chęć "legalnego" stworzenia sobie centrum religijnego?


  5. Jeśli już mowa o sowietach chciałbym w trochę innym niż zwykle sposobie porównać ich z Niemcami ;)

    Kiedyś mój bardzo mądry i majętny pradziadek miał sklep we wsi 30km od Lublina. W czasie wojny często gościli tam niemieccy i sowieccy żołnierze. Niemcy byli kulturalni, płacili za noclegi i za jedzenie. Rosjanie wręcz przeciwnie- czekali tylko na moment kiedy mogli coś schować pod czapką i ukraść. Przytaczam tu opowiesci dzadka, który był wtedy małym chłopcem.

    Rosja to zawsze był inny świat od kiedy wywróciła nią rewolucja Lenina. Od taktej pory rządzą tam same komuchy. Trudno mi wybaczyć to, że chciali skreślić z kart naszych polskich dziejów ten dzień- 17 września, zdrodnie i wysiedlenia.


  6. Cimoszewicz ma spore kłopoty z poparciem, które było by chyba większe gdyby nie te wszystkie zamieszania wokół jego osoby. Ale ja osobiście go nie popieram.

    Co do sądaży wyborczych to z nimi bywa różnie. Gazety ukazyjąc nieco odbiegający od rzeczywistości obraz poparcia dla danego kandydata wpływają na decyzje wyborców. Obywatele widzą kto ma jakie szanse i tak dalej...


  7. Wiem, że mówiąc o Nefretete uznacie mnie za... w każdym razie uśmiechniecie się... postać, o której mówiono już tak wiele na różnych forach, że nie wiem czy jeszcze coś można dodać.

    Nietrzeba przypominać postaci, wiadomo. Ale czy wpływała na decyzje swojego męża Echnatona? Czy to ona rządziła chylącym się państwem? Amenhotep IV niebardzo zainteresowany był sprawami państwowymi. Może "piękna, która przybyła" była nieoficjalną władczynią?

    Co o tym sądzicie? Powiedzcie szczerze.

    PS: Co do Meritaton to zgadzam sięz Tobą napata, nie wierzę w jej samodzielne rządy.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.