Ferdinand Porsche

[FSO]

Wiatam;

genialny konstruktor, potrafił nakreślić chyba wszystko to co A. Hitler potrafił sobie wymyślić w "technicznych" dziedzinach. Jego dziełem [jeszcze przedwojennym] jest słynny VW Kafer; już powojennym - Porsche, a "w czasie wojennym" - czolgi.

Był jednym z wielu pracujących naukowców, znanych konstruktorów na rzecz III Rzeszy. Jak nam go z obecnego punktu widzenia ocenić? Jak patrzeć na fakt współpracy z rażimem nazistowskim? Czy można patrzeć tylko z punktu woidzenia tego co zostawił na deskach kreślarkich czy nie tylko?

pozdr

[secesjonista]

Kolega FSO myli się pisząc że dziełem F. Porsche były czołgi, raptem jego dziełem (jako współkonstruktora) był jeden czołg. Druga jego propozycja w tej dziedzinie przegrała z koncepcją konkurenta, chyba że za czołg uznamy wyprodukowane prototypy z których użyto jedynie podwozia.

[widiowy7]

Kolega FSO myli się pisząc że dziełem F. Porsche były czołgi, raptem jego dziełem (jako współkonstruktora) był jeden czołg. Druga jego propozycja w tej dziedzinie przegrała z koncepcją konkurenta, chyba że za czołg uznamy wyprodukowane prototypy z których użyto jedynie podwozia.

Dodajmy że było to monstrum (188 ton wagi) "Mysz" (PzKpfw VIII Maus). Żaden powód do dumy. Błędna koncepcja.

Co do podwozia zaś, nie dopisałeś secesjonisto, jakie pojazdy zostały weń "obute"

[secesjonista]

Myślałem, że to dla wszystkich oczywiste - Słonie

Edytowane 17 Grudzień 2010 przez secesjonista