Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

redbaron: w kwestii bojówek. Jak myślisz, czy w momencie kiedy pada hasło : Polska atakuje, nie nastąpiłaby mobilizacja? Ja podejrzewam że tak - przecież żadna z nich nie chciałaby się narazić na to że jest wrogiem który zadaje kolejny cios w plecy już i tak mocno osłabionemu krajowi.. Czym innym jest rozbijanie łbów własnych i cudzych w czasie walk politycznych wewnętrznych a czym innym obrona kraju własnego. Przecież w obliczu zmian geopolitycznych w '39 r. cała opozycja od lewa do prawa zaproponowała zgodnie sanacji rząd jedności narodowej i zgody...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Witam;

redbaron: w kwestii bojówek. Jak myślisz, czy w momencie kiedy pada hasło : Polska atakuje, nie nastąpiłaby mobilizacja? Ja podejrzewam że tak - przecież żadna z nich nie chciałaby się narazić na to że jest wrogiem który zadaje kolejny cios w plecy już i tak mocno osłabionemu krajowi.

Owszem nastąpiłaby mobilizacja, ale nie bojówek ;) Niemcy mieli zamiar powołać wszystkich przeszkolonych wojskowo terenów nadgranicznych do Grenzschutzu, by przyjęli na siebie impet uderzenia, a w tym czasie przeprowadzić mobilizację wszystkich rezerw. Na pewno bojówki nie weszłyby jako zwarte formacje. Nie było takiej możliwości - szkodziłoby to dyscyplinie i wartości bojowej. Inna sprawa, że Niemcy zakładali, że będzie coś jak okres napięcia politycznego, który da im czas na przygotowanie się do wojny. Zatem, gdyby wojna prewencyjna ich zaskoczyła, to rzeczywiście mogliby przegrać. Jeżeli zaś napięcie narastałoby, to zintensyfikowaliby swoje przygotowania wojenne i zamiast 7 słabych dywizji czekałoby już 21 i to gotowych do walki...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Jako, iż wiemy (z grubsza) czym dysponowałoby WP w 1933r. zasadnym się zdaje, by to samo ustalić z Niemcami. IWŚ nie jest moją działką, i dlatego zwracam się z zapytaniem do kol. redbarona:

1.) Jakie siły wystawiły Niemcy w IWŚ (bez sojuszników i koalicjantów - czy to prawda, że CN wystawiło 11 mln. żołnierzy ?) ?

2.) Jakie były straty CN (zginęło ponad 1,7 mln. żołnierzy?)?

3.) Ilu weteranów IWŚ po zakończeni udziałań wojennych Cesarstwo zdemobilizowało ?

Sądzę, że cyfry które uzyskamy pozwolą nam uzmysłowić sobie, na co faktycznie było stać Niemcy w 1933r. ...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Ciekawy, mam lepsze dane ;)

Pierwsza liczba to oczywiście rok, druga to są rezerwiści wyszkoleni w Reichsheer (5% zwalnianych rocznie), druga to są weterani I wojny światowej poniżej 35 lat, ostatnia kolumna to są roczniki weteranów. Dotyczy to oczywiście rezerw, bo w przypadku uzbrojenia tendencja była dokładnie odwrotna. Wyliczenia pochodzą z lipca 1919 r.

Jahr || Neues Heer bei 12jähriger Dienstzeit || Kopfzahl || Altes Heer aus den Jahrgängen

1920 || - || 1 750 000 || 86-1900

1921 || 6 000 || 1 150 000 || 87- „

1922 || 12 000 || 1 125 000 || 88- „

1923 || 18 000 || 1 100 000 || 89- „

1924 || 18 000 || 1 075 000 || 90- „

1925 || 18 000 || 1 050 000 || 91-

1926 || u.s. fort [itd.] || 1 025 000 || 92- „

1927 || || 1 000 000 || 93-

1928 || || 975 000 || 94- „

1929 || || 932 000 || 95-

1930 || || 869 000 || 96- „

1931 || || 794 000 || 97- „

1932 || || 691 000 || 98- „

1933 || || 540 000 || 99- „

1934 || 290 000 || 1900

[edycja]

Trochę tę tabelkę poprawiłem - mam nadzieję, że teraz jest bardziej czytelna ;)

W każdym razie w 1935 r. Niemcom zabrakłoby przeszkolonych rezerw w wieku poniżej 35 lat (no nie licząc tych 18000 z Reichsheer). I dlatego konieczne było wprowadzenie obowiązku służby wojskowej - wojskowi już o tym w 1919 r. pomyśleli...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

MAm jeszcze jedną tabelkę, ale niestety ze swojej książki [Reichsheer ery Seeckta] nie wiem, gdzie mam ten dokument w oryginale, więc tabelka kończy się na 1927 r.

rok || uzbrojenie || rezerwy ludzkie

1923|| 5 || ponad 55

1924 || 7 || ponad 55

1925 || 8 || 55

1926 || 11 || 45

1927 || 15 || 35

Spadek rezerw będzie wolniejszy, bo jak ma zostać 200 000 rekrutów, to to ponad 10 dywizji da. Ale zobaczcie, jaki wzrost liczby dywizji możliwych do uzbrojenia nastąpił. Zatem im dłuższy okres napięcia byłby w 1933 r., tym dłużej Niemcy mogliby szkolić swoich żołnierzy. Zresztą prowadzono liczne eksperymenty z krótkoterminowym szkoleniem - o ile dobrze pamiętam, to uznali, że tydzień wystarczy na to, by oddział był zdolny do obrony w oparciu o przeszkody naturalne, dwa tygodnie to obrona wszędzie i proste ataki. No, ale to plany, które nie zostały skonfrontowane z rzeczywistością...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Klimas   

Myślę że należy sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego to my stalismy się łupem hitlera na samym początku. Ten krótki artykulik obrazuje to moim zdaniem doskonale, wklejam link żeby niepotrzebnie tego nie kopiowac. http://pl.shvoong.com/humanities/history/2335698-europa-walczy-nie-takie-proste/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Smardz   

Pierwszym łupem była Austria. A tekst, powiedzialbym, szkolny. Denerwuje ta wyskakująca reklama.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Na łamach "Orła Białego" (podtytuł: "Polska walcząca na Wschodzie") w pierwszym numerze wydanym w Tel-Awiwie; R. III, nr 36 (75)); ukazał się artykuł Adolfa Bocheńskiego pod tytułem "Wojna prewencyjna z Niemcami".

Poniżej ów tekst*:

http://www.polskietradycje.pl/article.php?artykul=332

* - na stronie błędnie podano, że numer ów wyszedł 12 listopada czyli w piątek, tymczasem na stronie tytułowej jest: Niedziela 12 września 1943 R.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Trzeba było dopiero notorycznie wrogiej Polsce p. Tabouis, by wyciągnąć na światło dzienne ten najważniejszy może epizod z dziejów lat 1920-1939. Oto co pisze p. T.: W kwietniu 1933 roku, kiedy wchodziła do Quay l'Orsay, zobaczyła pułkownika Becka, ubranego w cylinder i czarny płaszcz. Pułk. Beck przybył do Paryża celem wręczenia noty Marsz. Piłsudskiego, w której ten ostatni proponował państwom zachodnim akcję prewencyjną przeciw Niemcom. Beck spiorunował p. Tabouis – jak sama pisze – wzrokiem, gdyż tego samego dni napisała artykuł pełen złośliwych aluzji pod jego adresem. Tu następuje długa dygresja zawierająca najobrzydliwsze napaści osobiste na b. naszego ministra spraw zagranicznych. Według informacji zebranych przez autorkę nota polska proponowała wkroczenie korpusów polskich do Niemiec i okupację Prus Wschodnich oraz terytoriów po Odrę. Jednocześnie wojska francuskie miały okupować Zagłębie Ruhry, a Anglia miała wesprzeć dyplomatycznie całą akcję. Realizacja tego planu – wobec ówczesnego rozbrojenia Niemiec – musiała przynieść w konsekwencji upadek Hitlera. Nota została doręczona ministrowi wojny, którym był wówczas Edward Daladier[12]. Nie znajduje się ona w aktach francuskiego M.S.Z. i jego sekretarz generalny p. Alexis Léger[13] nigdy jej nie widział. Nota została pozostawiona bez odpowiedzi.

Pani Tabouis zaopatruje swój opis stanu faktycz­nego jadowitym komentarzem, z którego wynika, że Marsz. Piłsudski był już wtedy najzupełniej przygotowany na zbliżenie z Niemcami i wystosował ową pro­pozycję, by uzyskać alibi w stosunku do państw zachod­nich. Nawet jeżeli ten komentarz jest prawdziwy – a przeciw niemu może świadczyć okoliczność, że ministrem spraw zagranicznych Francji był wtedy Paul Boncour[14], jeden z jej najbardziej antyniemieckich polityków – to w niczym nie zmienia to postaci rzeczy.

Słabością dowodu jest osoba Becka. Jego wizyta w Paryżu nie była czymś takim ot tak. W każdym razie w historii polskiej polityki zagranicznej z tego okresu nie znalazłem śladu po takiej wizycie. Natomiast podaje się, że tę propozycję zgłosił Francuzom jako delegat Piłsudskiego nie Beck a Wieniawa Długoszowski.

No i jaki interes ma sowiecka agentka wpływu by takie cóś ujawniać ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

A z Twojego linka. To fragment tekstu Bocheńskiego.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.