Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Afera Blomberga - Fritscha

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

stanowila pretekst do czystek w WH. Pierwszemu z nich wyciągnięto, że ożenil się z bylą prostytutką, drugiego - o kontakty homoseksualne. Obie afery okazaly się dęte, obu oczyszczono z zarzutów, lecz ich pozycja pozostala nadszarpnięta. Blomberg zmarl w '46 r. Fritsch zmarl w wyniku rany odniesionej pod Warszawa w '39.

Czy owe czystki mialy sens, czy slusznie pozbywano się zdolnych generalów, tylko dlatego, że inaczej widzieli wojnę niż A.H.? Jaki w ogóle byl sens tych czystek?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   
Czy owe czystki mialy sens, czy slusznie pozbywano się zdolnych generalów, tylko dlatego, że inaczej widzieli wojnę niż A.H.? Jaki w ogóle byl sens tych czystek?

Myślę, że chodziło o pozbycie się ludzi mających własne zdanie, wychowanków szkoły von Seeckta. O ile korpus oficerski jeszcze w połowie lat 20-tych był gotów rozpętać wojnę w celu obalenia traktatu wersalskiego, to 10 lat później było już chyba inaczej [nie wiem, nie prowadziłem badań jeszcze] - skoro Hitler obalił traktat pokojowo, to po co zaczynać wojnę, no nie? Dlatego mu ci dwaj panowie przeszkadzali.

A myślałem, że tę prostytutkę to Blombergowi podsunęli po prostu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

są dwie skrajne wersje z tą prostytutką : podsunięto ją Blombergowi i pozwolono poślubić po czym wyciągnięto jej zawód i pochodzenie, druga : sprawdzano - nic nie znaleziono potem jak kazano - znaleziono i wszystkie pośrednie.

Byli to oficerowie zwykle zdolni [patrz Fritsch] często zasiadający w sztabach już w okresie I w.ś. i mimo młodego wieku, mający dużą wiedzę [Fritsch zginął w wieku 59 lat]. Przynajmniej tego ostatniego podejrzewa się o sympatie do socjalistów i / lub socjaldemokratów. Po memorandum Hossbaha obaj zaprotestowali przeciw temu że WH będzie gotowy dop wojny na długi okres czasu już w '39 i próbowali prawdopodbnie odwieść A.H> od jego planów. Wraz z nimi "poleciało" kilku mniej ważnych oficerów, których sąd oczyścil z zarzutów lecz ich pozycja w armii byla zniszczona.

Blomberg zmarł w '46 w Norymberdze.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   
Po memorandum Hossbaha obaj zaprotestowali przeciw temu że WH będzie gotowy dop wojny na długi okres czasu już w '39 i próbowali prawdopodbnie odwieść A.H> od jego planów.

I tu masz klucz do całej sprawy - nie byli posłuszni, a w razie wybuchu wojny zdaniem Hitlera mogło to być bardzo niebezpieczne. Poza tym on sam chciał stać na czele armii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

ci dwaj zaprotestowali wtedy, natomiast sam A.H. podważal wierność wielu oficerów "z tradycjami" wojskowymi, po szkolach wojskowych. Jednakże ofiarą padla tylko ta dwójka, zresztą tak naprawdę tylko częściowo gdyż po tzw. "sądach koleżeńskich" [w wypadku Fritscha, przewodniczyl mu sam Goering [!]] przywracano ich oficjalnie do slużby. choć tak naprawdę jako wojskowi byli skończeni. W ten sposób zniszczonych ludzi na powrót wcielano w kierat wojskowy gdzie mogli wyladowywać swoją zlość. Ponoć Fritsch tak dlugo szukal śmierci aż ją znalazl. Rana odniesiona przez niego nie byla w sumie poważna, sam pozwolil by się wykrwawil.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

stanowila pretekst do czystek w WH. Pierwszemu z nich wyciągnięto, że ożenil się z bylą prostytutką, drugiego - o kontakty homoseksualne. Obie afery okazaly się dęte, obu oczyszczono z zarzutów, lecz ich pozycja pozostala nadszarpnięta. Blomberg zmarl w '46 r. Fritsch zmarl w wyniku rany odniesionej pod Warszawa w '39.

Czy owe czystki mialy sens, czy slusznie pozbywano się zdolnych generalów, tylko dlatego, że inaczej widzieli wojnę niż A.H.? Jaki w ogóle byl sens tych czystek?

pozdr

Blomberga nikt nigdy nie oczyścił z zarzutów, zresztą on nie stawał nawet przed Sądem Honorowym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

nie zmienia to faktu, że sama afera była dęta i wymyślona na potrzeby chwili. Poza tym świadkami na ślubie są najważniejsze osoby w państwie [Hitler i Goering] zaś kilka dni potem wyciągają przeszłość żony tak tragiczną, że aż strach. Tak jakby ci dwa jako świadkowie nie wiedzieli wszystkiego a nawet więcej o tym kim jest nowa żona Blomberga.

Część osób twierdzi, m.in. bazując na książce Kirsta [Afery generałów], że nawet zdjęcie rozbierane były sfałszowane a przeszłość podkoloryzowana dla lepszego efektu. Sam Blomberg, jako człowiek dość mocno doświadczony przez życie, najpewniej nie chciał by sąd wojskowy babrał się w jego życiu prywatnym i tym co i jak. Można traktować jego zachowanie jako podobne do ofiary szantażu. Uległ, skrył się, wierzył do końca.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Książki Kirsta (choć uwielbiam) nie są wiarygodnym źródłem.

nie zmienia to faktu, że sama afera była dęta

A to trzeba by udowodnić, wiele głosów niemieckich badaczy wskazuje jednak, że była zarejestrowana jako prostytutka. Bo przecież nie opieramy się na Wikipedii...

Fakt jest taki że kolega FSO pisze, że Blomberg był oczyszczony z zarzutów, a taki fakt nie miał nigdy miejsca. Innymi słowy kolega fałszuje rzeczywistość - i tyle.

Skąd kolega zaczerpnął informację o tym oczyszczeniu, tak z podaniem autora i tytułu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

papiery w Rzeszy, jak i w paru innych krajach, można wymyślić na potrzeby chwili. Zaś afera z Blombergiem było uderzenie z boku i w zasadzie on sam nijak mógł się oczyścić. Bo niby z czego bo niby jak? Że splamił honor niemieckiego żołnierza zadając się z panią, której dorobiono [lub nie] taką a nie inną przeszłość? Przecież gdyby poszedł pod sąd to jak tu mówić o tyż że i Hitler i Goering byli za świadków... że nic nie wiedzieli? W to nie uwierzę...

Dostał propozycję nie do odrzucenia - stan spoczynku. Taka afera / sprawa, nie nadawała się pod sąd, nawet honorowy. Czym innym jest oskarżenie o zachowanie niezgodne z czymś tam, o zachowania polegające na złamaniu jakiegoś pisanego lub nie kodeksu [czyli pójście tam gdzie się oficjalnie nie powinno być], czy zarzuty o złamanie prawa karnego / cywilnego. A cóż Blombergowi zarzucić? Że jego żona ileś lat wstecz miała innych i niemoralnie się prowadziła? I to w epoce kiedy wiedziano, że jak trzeba można udowodnić wszystko?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu, że kolega FSO pisząc, że został potem oczyszczony z zarzutów - napisał nieprawdę - i tyle co do rzetelności względem faktów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
GP_mars   

Na wstępie chciałem napisać, że niezależnie od merytorycznej zawartości posta FSO w bardzo złym tonie Secesjonisto jest wygrzebywanie martwych tematów mających 1,5 roku - tylko dlatego, że ktoś się w nich mógł mylić. Nie będę opisywać, o czym to w moim mniemaniu świadczy - ale zapewniam, że jest to przedmiotem oceny - nie tylko mojej.

Wypowiem się jednak - ponieważ nawet z czegoś złego może zrodzić się coś ciekawego. Afery seksualne niemieckiego naczelnego dowództwa są bardzo ciekawym i zastanawiającym problemem.

Sprawy Fritscha nie znam - poza ogólnikami z książek. Wiem, że został przywrócony do służby, i zdaje się <podkreślam słowo zdaje>, że osoba składająca zeznania przeciw Fritschowi wycofała je. Szczegółów nie znam.

Sprawa Blomberga natomiast kiedyś mnie zainteresowała. Podobnie jak FSO zadziwiło mnie początkowo usunięcie naczelnego dowódcy Wermachtu i Ministra Wojny dlatego, że wybrał sobie małżonkę o wątpliwej reputacji.

Przejrzałem parę książek i użyłem googla (w tym google books) w celu znalezienia jakiś głębszych informacji oraz jako bonusa - może zdjęcia Pani Blomberg).

Z książek pamiętam:

- w pamiętnikach Guderian napisał, że nie miał wątpliwości, że materiał na Blomberga był dyskwalifikujący i powinien zostać usunięty ze stanowiska. Co ciekawe nie rozwijał tego dalej nie podawał żadnych szczegółów (wynika z tego, że jego poglądy nie uległy w tym zakresie zmianie do momentu napisania wspomnień);

- w książce Erfurtha "Niemiecki Sztab Generalny 1918-1945" oraz w "Wehrmachcie" Kozaczuka znalazłem tyko krótkie info na temat podstaw afery, gdzie oba opracowania podawały w zasadzie, że wybranka Blomberga miała wątpliwą reputację.

W google books udało mi się znaleźć więcej info:

- W jakiejś anglojęzycznej biografii Hitlera było więcej szczegółów. Werner von. Blomberg miał poznać Ernę (zwaną też Evą) Gruhn po jakimś czasie kiedy został wdowcem (wdowcem został chyba 1932 r.). Miał to być okres kiedy generał przeżywał drugą młodość i zabawiał się jak na oficera przystało. Niestety nie wiadomo, czy było to przed czy po tym jak Erna została przyjęta do pracy w ministerstwie jako maszynistka, czy przed (choć podejrzewam /opinia własna/, że najpierw poznał, potem zatrudnił). Najciekawsze było to, że Erna miała jakiegoś partnera, którego się pozbyto dzięki pomocy Göringa (! zwracam na to uwagę w innej info w necie wynikało, że Göring osobiście załatwił mu wyjazd z Niemiec). Brak było natomiast oceny prawdziwości zarzutów przeciw Ernie Gruhn.

- Magazyn Life z tego okresu opublikował notkę z oficjalnym powodem - osoba na tym stanowisku była zobowiązana do przedstawienia małżonki jakiemuś tam komitetowi, czego Blomberg nie zrobił. Nie podano niczego więcej - więc oficjalnie wtedy nie istniała afera seksualna, tylko podano, że Blomberg złamał kodeks oficerski. Dziennikarze Life wyrażali zdumienie także faktem, że usunięcie nastąpiło zaraz po tym jak odbył się ślub z udziałem Hitlera i Göringa, oraz faktem, że usunięto pronazistowskiego generała.

-W anglojęzycznej biografii Heydricha było więcej informacji na temat zarzutów wobec panny Gruhn. Podobno jej akta wskazywały na informację, że matka Erny prowadziła "salon masażu" w podejrzanej okolicy. Sama Erna została aresztowana za prostytucje. Akta uzupełnił sam Göring (!!!) dostarczając kopii jej zdjęć pornograficznych.

- Najbardziej przydatna była książeczka Hitler and his generals: the hidden crisis, January-June 1938, którą ponownie przed chwilą odszukałem.

http://books.google.com/books?id=KSRYHzmxR...uhn&f=false

Radzę rzucić oko. Jedyna pozycja która autentycznie cytuje dokumenty, akta policyjne itd.

1. Panna Gruhn urodziła się w 1913 r., jaj rodzina pracowała jako służba. Matka po wojnie zajęła się masażem. Jej salon masażu nie był jednak przedmiotem dochodzeń policyjnych. Co ciekawe służby odpowiedzialne za zdrowie ustalały, że do salonu uczęszczały głównie osoby niepełnosprawne i w większości kobiety. Natomiast matka była najwyraźniej kłótliwa - spędziła w wiezieniu 2 miesiące za składanie fałszywych oskarżeń.

2. Młoda panna Gruhn opuściła dom rodzinny w wieku lat 18-19. Nie ma dowodów na uprawnianie przez nią prostytucji. Po wojnie wytoczyła nawet proces osobom, które tak pisały w książkach. W jej aktach kryminalnych są natomiast informacje o aresztowaniach za kradzież, które to kradzieże nie zostały udowodnione.

3. Faktycznie Erni/Eva Gruhn pozowała do nagich zdjęć. Część była zwykłymi aktami, część jednak miała być bardziej odważna - w stylu zdjęć sprzedawanych raczej pokątnie. Podobno jednak zdjęcia nie osiągnęły żadnego sukcesu i należały do rzadkości, a młoda modelka niewiele czy też nic na nich nie zarobiła.

4. Blomberg poznał Ernę/Evę zanim zaczęła pracę w ministerstwie; Faktycznie kręcił się koło niej inny adorator;

5. Blomberg rozpoznawał w Departamencie Prawnym Wehrmachtu możliwość "hipotetycznego" małżeństwa wysokiego oficera z osobą ze stanów niskich, z którą był zaangażowany w romans. Odpowiedź była mocno zniechęcająca.

6. Blomberg w takiej sytuacji zwrócił się do Göringa (nie wiadomo dlaczego - autor podejrzewa, że Göring mógł wyglądać na człowieka przymykającego oko na takie sprawy, ponadto Blomberg mógł się go bać i chciał zobaczyć jego reakcję). Swoją wybrankę Blomberg przedstawił jako prostą pracującą dziewczynę o niewzbudzającej wątpliwości przeszłości.

7. Faktycznie Göring wysłał konkurenta Blomberga za granicę.

8. Jednocześnie zaczął szukać brudów na pannę Gruhn - na to zyskał wsparcie Himlera.

9. Regulacje w zakresie małżeństw oficerów przewidywały konieczność uzyskania akceptacji zwierzchników. W przypadku naczelnego dowódcy - trudno ustalić kogo - prawdopodobnie Adolfa, może też jakiegoś kolegium starszych oficerów.

10. Hitler i Göring nie byli przewidziani do udziału w ślubie od samego początku. Planowanymi światkami byli Roeder i Fritsch czyli szef Marynarki i Sił Lądowych - zatem ślub formalnie uzyskałby akceptację szefów sił zbrojnych.

11. Zmiana świadków jest dziwna - wbrew pozorom umacza mniej Wehrmacht (mniej osób zaangażowanych w aferę) - ale jednocześnie daje silniejsze argumenty do całkowitego usunięcia Blomberga (odsunęło to go od oficerów i oznaczało "zniewagę" Wodza).

12. Generalnie - ślub odbył się w tajemnicy przed większością generałów.

W podsumowaniu:

- można mieć mieszane wrażenia w zakresie moralności nowej pani Blomberg, niemniej chyba silnych dowodów na najgorsze zarzucane jej czyny nie ma; nie znalazłem odwołania do dowodu na prostytuowanie się; natomiast pozowanie do rozbieranych zdjęć; fakt spotykania się przynajmniej z dwoma panami jednocześnie - raczej są prawdziwe;

- Blomberg najprawdopodobniej złamał kodeks oficerski. Nie bez powodu odwoływał się do nazistowskich bonzów. Potrzebował poparcia by ten kodeks złamać bez skutków negatywnych. Niestety został wymanewrowany. I trudno się dziwić - w sprawach tego typu rozgrywek (najwyraźniej niespotykanych w armii a normalnych u nazistów) był nowicjuszem, amatorem.

Osobiście jestem w stanie zrozumieć 60 letniego wdowca, ministra na szczytach władzy, który ma ochotę na umilanie życia przez dwudziestoparoletnią panią. Rozumiem dwudziestoparoletnią panią, która ma dość życia w biedzie i poniżeniu i chcę się przez małżeństwo ze starszym panem z pozycją - wyrwać z tego bagna. Zresztą obie strony udowodniły, że wszelką cenę tej transakcji (może podszytej uczuciem - tego nie można wykluczyć) są w tanie zapłacić. Niby nic nam do tego.

Niemniej chodzi tu o żonę osoby mającej dostęp do wszelkich tajemnic wojskowych III Rzeszy. Nie dziwię się, że uznano, że nie ma ona kwalifikacji aby taką funkcję pełnić. Jej przeszłość była wystarczająco ciemna, żeby istniała możliwość szantażu. Na takie sprawy trzeba zwracać uwagę. I kodeks honorowy oficerów, jakkolwiek by na niego spojrzeć w zakresie ingerencji w prywatność - zapewniał ochronę przed takimi sytuacjami.

Poszukiwania zdjęcia Pani Gruhn-Bromberg okazały się mniej owocne. Znalazłem jedno tak mikroskopijne, że niewiele mówi ( i do tego w ubraniu :) ). Z postury jednak przypomina typową Niemkę. Niestety jeż też tak małe, że nie można zidentyfikować czy ten pan obok t jej małżonek - co uprawdopodobniłoby to, że jest to faktycznie jej zdjęcie.

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:y6fQEw0...2bi.jpg&t=1

EDIT: Ssry za edytowanie posta po Twoim Secesjonisto poście - dodałem tylko linka i opis do zdjęcia.

Edytowane przez GP_mars

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem że istnieją martwe tematy, których nie można kontynuować bądź uzupełnić.

Nie wygrzebuję starych tematów, ja je po prostu czytam zgodnie z zakresem mych zainteresowań, ale jeśli się z czymś w danym temacie nie zgadzam - wyrażam opinie.

Nie wiedziałem, że na forum niemile widziane jest korygowanie nieprawdziwych i błędnych informacji.

To zależy od koloru paska?

Nie będę opisywać, o czym to w moim mniemaniu świadczy - ale zapewniam, że jest to przedmiotem oceny - nie tylko mojej

Ale to chyba nie jest naruszenie regulaminu?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
GP_mars   

Secesjonisto, a gdzie ja napisałem o regulaminie? Piszę o swoich odczuciach - i tylko o tym. Jako użyszkodnik takie posiadam i nie zwykłem się z nimi kryć. I z odczuć nie muszę się tłumaczyć.

W międzyczasie znalazłem zdjęcie Blomberga z jakąś panią. Z twarzy raczej marszałek. Idą pod rękę więc ktoś bliski - osoba wyraźnie młodsza, więc możliwe, że ... córka druga żona.

http://www.militaryimages.net/photopost/data/575/11gruhn.jpg

Ponadto zauważam, że FSO w dużej części mógł mieć rację - Evę Gruhn oczerniono, że jest prostytutką i córką prostytutki. Oba oskarżenia w świetle cytowanej publikacji jawią się jako fałszywe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kolega FSO może mieć rację - stąd właśnie radość z reaktywowania martwych tematów - i zysk w podrzuceniu nowych wątków i objaśnień, jak to właśnie zrobił kolega GP_mars.

Tak rodzi się dyskusja i rozpatrywanie zapoznanych tematów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

GP_mars: dzięki. Zwróć uwagę na kilka spraw, patrząc na nie z politycznego punktu widzenia.

1. Zarówno Fritsch i Blomberg byli tak naprawdę wojskowymi z tradycjami, którzy uosabiali tą klasyczną Reichswehrę z wszystkim tym co w niej dobre i złe,. W to wchodziło także poparcie Hitlera i sp. ze względów praktycznych a nie ideologicznych, co w naszych rozważaniach jest bardzo ważne. Usunięci jednego i drugiego sprawiało, że po głowie [nie wnikam czy brud został czy odpadł] dostało dwóch bardzo ważnych generałów, co pozwalało przypuszczać, że na mniejszych "haki się znajdą"

2. Pogląd Guderiana wynikał prawdopodobnie z tego jak ją przedstawiano [!] a nie z tego jak wyglądała ona naprawdę. Przecież wystarczyło rozłożyć akcenty na to że wybranka pozowała do nagich zdjęć [a i to niepewne], niż napisać, że była niskiego stanu. Z drugiej strony iluż generałów i oficerów stanu wolnego miało na swoim utrzymaniu różne panie mniej lub bardziej lekkich obyczajów i nikt z tego problemów wielkich nie robił.

3. Zastanawia mnie to dlaczego z jednej strony Goering zniechęcał, z drugiej osobiście pojawił się jako świadek. Czyżby była to próba odebrania długu? Ja pomogłem wcześniejszemu absztyfikantowi a teraz ty pomóż mnie? Do tego ciekawa jest postać samego Goeringa - przecież to jak się zachowywał, co robił i tak dalej - w sumie najmniej predystynowała go do tego by być tym jedynym i uczciwym co kamień rzuca...

4. Teraz zaś problem na sam koniec - jak z takim pasztetem iść do Sądu Koleżeńskiego - o co? O pomówienie że żona nie zawsze była grzeczną panią? To przecież wiadomo. O co, że zdjęcia zostały spreparowane [podrobione / przerobione] przez pomagierów Himmlera i Goearinga? A Hitler o wszystkim wiedział/ Też nie bardzo. W sumie nie bardzo da się iść - niby to wszystko prawda [ani on prawiczek, ani ona dziewica]. I kto ma osądzać? Ci co sami na boku?

pozdr

PS. Blomberg nie miał w zasadzie zarzutów kryminalnych, były to zarzutu w stylu takich, które nie pozwalają na wystawienie świadectwa moralności od księdza proboszcza.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.