Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Andreas

''Człowiek, który kulom się nie kłaniał''...

Rekomendowane odpowiedzi

Andreas   

Niczego z tekstu się nie dowiedziałem. A teraz wyjaśnienia: dlaczego 'Walter' miał trzy rany postrzałowe, zamiast dwóch, jak tu piszą? Skąd wzięła się dziura po pchnięciu bagnetem? Dlaczego poległo tylko 3 żołnierzy, skoro później poległo tam 30 z 32 wopistów? Dlaczego 'Walter' zapowiedział córce, że już nie wróci?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Albinos, przeczytalem ten artykul, wydaje mi sie, ze w nim nie ma zadnych wartosci historycznych, z powodu zmiany terminologii. UPA okreslano w jako bandy lub banderowcy ale nie jako partyzantow. Autor nie podal powodow zmiany okreslenia, ktore Polacy znajacy fakty i tak nie zaakceptuja.

Z zeznań Gerharda wyłonił się obraz rzekomego spisku przeciwko Walterowi. Inicjatorami zabójstwa mieli być Marian Spychalski oraz marszałek Michał Żymierski, których jakoby niepokoiło proradzieckie nastawienie generała. Dlatego Spychalski poinformował o mającej się odbyć inspekcji Waltera w Rzeszowskiem szefa wojskowego wywiadu gen. Wacława Komara, również zamieszanego w spisek i współpracę z wywiadem francuskim. Komar postanowił wystawić Świerczewskiego ukraińskiej partyzantce przy pomocy dowódcy 34 pp.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Ale czy ja skłamałem, że fatalnie dowodził? Czy skłamałem mówiąc, że przez niego Schorner utrzymał Łużyce do 8. maja? Czy skłamałem mówiąc, że był w konfliktach z Berlingiem i Waszkiewiczem? Nie skłamałem.

To nie za jego przekonania. Nie za to. Berling był komunistą, jednak się odrózniał od reszty ''ludowych'' oficerów. Był legionistą, zwolennikiem Piłsudskiego, wyprowadził wielu ludzi z łagrów. Odróżniał się od Świerczewskiego, który na ochotnika pojechał grabić i mordować we własnej Ojczyźnie w 1920r. Który w Polsce nigdy nie mieszkał.

A pokaż mi porażkę jakiejkolwiek armii alianckiej dwa tygodnie przed kapitulacją Rzeszy? Armia USA nie miała takich, więc Twoje porównanie dla mnie jest takim ratowaniem skóry, nawet najbardziej bzdurnym przykładem. Twój post jest dla mnie bardzo niezrozumiały-co 'Panthery' mają wspólnego z dowodzeniem? ;) 'Panthery' pojawiły się już w 1943r., więc co to ma do Łużyc? I pomińmy to, że na Łużycach było może kilkanaście-może kilkadziesiąt 'Panther' i 'Tigerów'...

A 'lepsze' to znaczy? Sowieci i Amerykanie mieli wprost nieograniczone wsparcie powietrzne, pełne zapasy, nieograniczone uzupełnienia... A co mieli Niemcy? Dziadka z Volkssturmu czy smarkacza z Hitler Jugend?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

tak gwoli zastanowienia się. Nie wnikając w to czy były pogromny na Ukrainie czy nie... i kto w nich brał udział.

- czy fakt, że generał jako komunista brał udział w wojnie po stronie tych ktorzy chcieli zaprowadzić inny ustrój w naszym kraju go dyskredytuje czy nie? W moim przekonaniu nie. Walczył za co wierzył i w co wierzył, walczył po tej stronie która według niego dawała szanse na lepsze perspektywy rozwoju

- ocenia działań Świerczewskiego w '45 [Łużyce], tak naprawdę musi być brana przez pryzmat wyściugu do Berlina, a sam fakt, że wróg jest pobity nie oznacza, że nie ma na tyle siły by pokonać wojska npla [tu Świerczewskiego]. Poza tym wszystkim tak naprawdę sytuacja w '45 pomiędzy Odrą a Berlinem przypominała przekładaniec świąteczny: My - Niemcy - my - Niemcy - my.... I tak do samego Berlina. Poza tym Stalinowi chodziło o zdobycie miasta, być może jak najszybciej, być może przed 1 maja i to temu podporządkował wszystko i wszystkich, także Świerczewskiego

- mając świadomość że wysyłają go do walk z UPA mógł przewidywać, że będzie mu ciężko wrócić, zwłaszcza jak jechal wizytować te czy inne rejony gdzie działalność podziemia spod znaku Tryzuba była nasilona, tym bardziej, że Polacy przez dłuższy czas nie bardzo mogli dać sobie radę z tym co tam się działo. A tak naprawdę akcja oczyszczająca już w ramach "Wiłśy" także była trudna powolna i kosztowała wiele ofiar

- sama walka, może, choć nie musi być zafałszowana - no bo jak n.p. taki "bohater" może zginąć inaczej niż dowodząc w postawie wyprostowanej, na czele ataku i t.p. Ile razy w historii upiększano śmierć na polu bitwy tylko po to by generał nie ginął przypadkowo?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Powiem szczerze, że dla mnie jest dalej niezrozumiałe, że Łużyce nie były winą Świerczewskiego. Tak twierdzi Grzelak, ja też tak twierdzę. Popławski nie miał takich problemów. Co więc zawiniło? Poza Świerczewskim niebywałą winę ponosi wyszkolenie żołnierzy, a raczej jego brak(przecież sami tachali te 'muchobojki'). Drugim czynnikiem- potężne braki w wyposażeniu i ekwpunku. Trzecim-doświadczenie żołnierzy niemieckich i brak jakiegokolwiek doświadczenia zdecydowanej większości polskich żołnierzy. Czwartym-łączność. Piątym-zmęczenie żołnierzy(kilkaset kilometrów na piechotę... !) Więc generał może po części czuć się usprawiedliwiony. Jednak do bycia dobrym i lubianym dowódcą daleko mu było jak stąd na Plutona.

A jeśli chodzi o śmierć... ponoć powiedział córce, że już nie wróci z tego wyjazdu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ale czy ja skłamałem, że fatalnie dowodził? Czy skłamałem mówiąc, że przez niego Schorner utrzymał Łużyce do 8. maja? Czy skłamałem mówiąc, że był w konfliktach z Berlingiem i Waszkiewiczem? Nie skłamałem.

Andreas, nie nie sklamales bo skad mozesz wiedziec kim byl Ferdynand Schoerner, nazywany Krwawyferdynand, krwawypies, Zelaznyferdynand. Wedlug Niemcow i Rosjan byl to nawybitniejszy dowodca podczas II Wojny Swiatowej. Marszalek Koniew powiedzial o nim, gdyby nie Schorner zamaszerowalibysmy do Bawarii. Goebbels pisal o nim tak: "... dezertezy nie maja co liczyc na laske, zostana zawieszeni na nastepnym drzewie z zawieszonym na szyi szyldem, jestem dezerterem. odmowilem obrony niemieckich kobiet i dzieci i za to zostalem powieszony... Kazdy zolnierz wie, ze z przodu moze byc zastrzelony a z tylu musi byc zastrzelony."Schoerner, regularnie degradowal oficerow, zrywal im pagony i odznaczenia. Tam gdzie walczyl gen. Swierczewski, Schoerner postawil przed sad dwoch swoich generalow Smilo von Lüttwitz i Waltera Fries, rozstrzelac ich sie nie udalo ale zostali zdegradowani. Ferdynand Schorner byl od 1940 roku generalem w kwietniu 1945 zostaje marszalkiem i glownym dowodzacym sil niemieckich. Przeszedl wszystkie fronty, odznaczony byl nawyzszymi odznaczeniami wlacznie z brylantowym krzyzem. Stawial opor Wojskom Sowieckim do 11-go maja 1945 roku. Po powrocie z niewoli z lagrow sowieckich w 1955 nie przyznano mu zadnego stanowiska w nowym wojsku niemieckim. W 1957 roku postawiono przed sadem, ktory skazal go na 4,5 roku wiezienia za zbytnia surowosc w stosunku do swoich zolnierzy pod koniec II Wojny Swiatowej. Odsiedzial 2 lata. W materialach niemieckich, II Armii Wojska Polskiego prawie sie nie wymienia, mowi sie o Wojskach Pancernych Armii Czerwonej i jej stratach. Poslano Swierczewskiego z siekiera na ksiezyc. Dlaczego Polacy ta bitwe mileli wygrac? Prawie wszystkie bitwy z nimi przegrywalismy i nie ma sie co oszkukiwac. Podobnie z nasza arogancja bylo podczas ostatnich Mistrzostw Europy w Pilce Noznej. Odgrazalismy sie, wywolalismy wojne medialna i kto kowalskiemu przylozyl? Podolski. I takich Podolskich w Wehrmachcie podczas ostatniej wojny nie brakowalo.

Edytowane przez rannywucho

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Yyy... nie rozumiem za bardzo porównania? Co to ma do rzeczy? Wygraliśmy Berlin, Kołobrzeg, Gdańsk, Gdynię... Wiele bitew. Polecam lekturę o tej bitwie, bo jak na razie nie mamy chyba o czym rozmawiać...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wygralismy, tylko zadna inna historia o tym nie mowi, tylko nasza. Wiekszosc obrony kolobrzeskiej zostala ewakuowana droga morska. My wygralismy Berlin? Pogadaj na ten temat z Niemcami lub Rosjanami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Ach, rozumiem, że flaga biało-czerwona na Siegessaule, w Tiergarten i na Bramie były tlyko fikcją literacką? A kto wygrał? Niemcy?

A ile zostało wyewakuowanych? 2 000, z 14 000.

Naprawdę proponuję przeczytać cokolwiek o tych bitwach, to nie boli. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Przetlumacze tobie troche tekstu.

http://www.webarchiv-server.de/pin/archiv98/456o98.htm

"W marcu 1945 glowny ciezar ataku spoczywal na Armii Czerwonej, ale zostal wspomozony przez czesc Armii Wisla, szczegolnie przez 4ty Dywizjon Baltycki. Dzisiaj Polacy podkreslaja swoj udzial ponadproporcjonalnie w zwyciestwie. Nawet ida tak daleko, ze Armii Czerwonej przypisuja role statysty i prawdopodobnie jedyna sila w zdobyciu Kolobrzegu byly polskie jednostki."

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Dziwi mnie, że tak nie było. :)

Ale ja proszę o jakieś sensowne nawiązanie do Budziszyna. Zresztą, ile wyewakuowano? Dlaej upierasz się przy większości? Skoro ok. 8 000 wzięliśmy do niewoli?

I Twoje tłumaczenei jest jakieś mało sensowne.... cięzar ataku wspomożony przez GA 'Weichsel'?

A pokaż mi OdB jednostek biorących udział w walkach o Festung Kolberg? Ile stanowili Sowieci, ile my.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   

Ale se zrodlo wyszukales.....kipiace objektywizmem...niejako.

Was maßen sich die polnischen Untermenschen an.....:))) Najzabawniejsze jest to ubolewanie w owym

szmatlawcu, ze potomkowie ostarbeiterow za grosz nie chca wspomniac heroizmu teutscher Herrenmenschen

z WH, Waffen - SS i Volkssturmu tez......;))). Lektura w sam raz do rozdawania w ekspresach mummii

podazajacych na Heimatscholle.

Zeby w temacie zostac. Swierczewski ma chyba w Polsce gorsza opinie niz w Niemczech.

Dopiero obrzucanie g....nem ostatnich lat to odrobine zmienilo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zeby w temacie zostac. Swierczewski ma chyba w Polsce gorsza opinie niz w Niemczech.

Dopiero obrzucanie g....nem ostatnich lat to odrobine zmienilo.

Swierczewski nie ma zlej opinii i najwieksze obrzucanie go g...nem niczego nie zmieni bo fakty historyczne sie nie zmieniaja. Nie zapominaj o tym, ze Swierczewski byl komunista i walczyl o proletariat a nie o sprawy narodowe. U Hiszpanow udzial Polakow w walkach napoleonskich, nie przyniosl nam pozytywnej slawy ale naprawil to Swierczewski i inni komunisci. To, ze Swierczewski pil, nie ma znaczenia historycznego, bo ktory Polak nie pije. "Olek... mordo ty moja""

Edytowane przez rannywucho

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.