Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Konstytucja ZSRR '36 r.

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

jest to jeden z ciekawszych dokumentów. Konstytucja zostala uchwalona 5. 12. 1936 r. Uznawana za na wskroś stalinowską, jednak czy jej litera naparwdę taka była? Z drugiej strony jej przestrzeganie było niemal zawsze "na bakier". Jak ją oceniać? Dobrze czy źle? Czym różniłą się od innych w demokratycznym świecie, a także od innych pisanych w krajach auokratycznych i dyktatorskich?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

FSO - wyrzuć typowe dla epoki słownictwo, trochę pozmieniaj w przepisach typowo "socjalistycznych" - i masz konstytucję dla Szwajcarii ;) . Nadrzędność parlamentu jest, silnie zaakcentowany federalizm - także. Może z demokracją bezpośrednią trochę gorzej w porównaniu do Szwajcarii. Ale nawet - na osobiste życzenie Stalina - pozostawiono prawo republik do wyjścia ze związku.

Konstytucja jak konstytucja, z dzisiejszego punktu widzenia dosyć egzotyczna, ale po pewnej korekcie mogła być zastosowana nawet w kraju demokratycznym (najlepiej rzeczywiście w Szwajcarii). Oczywisty problem był w tym, że nie była straszliwie zła pod względem prawniczym, tylko straszliwie "mało używana" zgodnie z jej literą.

Edytowane przez Bruno Wątpliwy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

Bruno - z ciekawszych postanowień [art 118 i nast.] - Obywatele mają prawo do pracy, z odpowiednią zaplatą za nią, mają zapewnione usunięcie bezrobocia i kryzysów ekonomicznych, prawo do wypoczynku, 8 godzinnego dnia pracy, urlopów, materialnegfo zabezpieczenia na starość, a także na wypadek choroby czy wypadku, prawo do ubezpieczeń, bezpłatnej opieki lekarskiej, prawo do nauki, stypendió, bezplątnych szkoleń... Oczywiście istnieje równouprawnienie kobiet i mężczyzn, zapisana jest pomoc państwa dla rodzin wielodzietnych, zakaz szerzenia nienawiści czy pogardy - a jakże, wolność uprawiania kultów religijnych i wolność propagandy antyreliginej [art. 124!]. Wolności: słowa, prasy, zgromadzeń, wieców, pochodów, demonstracji ulicznych, zrzeszania się, nietykalność osobistą, tajemnicę korespondencji, azylu jeśli walczą o lud pracujący...

Za to ci co dopuszczają się zamachu na spoleczną i socjalistyczną własność są wrogami narodowymi [Art. 131].

Więcej , owa konstytucja gwarantuje niemalże dobrobyt, raj na ziemi, w którym to że raju najwyżej postawiona jest własność socjalistyczna a poza tym to nie odbiega on od raju kapitalistycznego mając przewagę bezpieczeństwa...

pozdr

PS. Ktoś kiedyś mi zarzucił że klamię iż Konstytucja owa byla naprawdę calkiem niezła

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

To chyba najlepsza konstytucja pod względem prawnym tworząca wzór demokracji, wolności i dobrobytu. Szkoda jednak, że tylko na papierze. Taka była praktyka bolszewików. Istniała ogromna przepaść między literą prawa a rzeczywistością w ZSRR.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś kupiłem i mam gdzieś w domu zakopaną książkę z lat 50. z referatem Stalina wygłoszonym przy okazji uchwalania konstytucji. Arcydzieło hipokryzji, szczególnie tam gdzie bronił prawa republik do wyjścia ze związku. I te "długie, niemilknące oklaski, przechodzące w długotrwały aplauz".

Edytowane przez Bruno Wątpliwy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Narya : konstytucja, podobnie jak i pewnie samo prawo w znakomitej większości wypadków bylo metodą tworzenia iluzji po to by nikt nie mógl się czepiać tow. Stalina że stworzyl jeden gulag p.t. ZSRR w calą masą pododdzialów. A co do przestrzegania konstytucji nie on pierwszy nie ostatni który tak traktowal akt prawny tego poziomu.

Bruno: owa książeczka jest z '51 r. Bodajże na 15 lecie Konstytucji, z samym referatem wodza i treścią konstytucji. Mam ją i z niej takoż korzystalem.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Moja była chyba z 1950 r. - pt. "Zagadnienia leninizmu". Już jej dawno nie widziałem, a że nie jest to artykuł pierwszej potrzeby...

BTW - "Krótki kurs historii WKP(b)" czytałeś? Jeszcze lepsze ;) . Jest jakaś akcja, czarne i białe charaktery, dramatyzm :) . Teraz możemy się śmiać....

Ad rem. W sumie rozważania o konstytucji stalinowskiej można połączyć z naszą konstytucją lipcową, która była pisana mocno na wzór i podobieństwo. Zresztą jak generalnie konstytucje z owego czasu w Europie Środkowej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Należy z całą pewnością stwierdzić iż działania aparatu państwowego w ZSRR miały mało wspólnego z teorią konstytucyjną, jest to całkiem znośne gdy działania takie podejmowane są w stanie nagłej potrzeby tj. wojna, niepokoje społeczne bądź rozmaite klęski żywiołowe, w takich z natury swojej uzasadnionych wypadkach można zawiesić bądź po prostu bez wcześniejszego ostrzeżenia nie wykonywać niektórych aktów konstytucji bądź konstytucji jako całości. Sprawa z ZSRR jest o tyle ciekawa iż ówcześni komuniści zdecydowali zawieszać prawa konstytucyjne w zasadzie w tedy gdy zaistniała taka potrzeba (nie było jasnym do końca czy dana sytuacja wymagała tego czy nie). Taki stan rzeczy wydaje się nam z góry absurdalny, ale pamiętajmy że komuniści tak samo wtedy jak i teraz zakładają iż rewolucja to pewien proces ciągły, odbywający się na dwóch płaszczyznach, fizycznej (walki zbrojne, przewroty, wojny itd.) oraz metafizycznej (na poziomie percepcji zmysłowej). Powodowało to przeświadczenie iż rewolucja trwa, zresztą sam Lenin pisał o pewnym rewolucyjnym procesie odnosząc się do lat 1905/1917, a jak wiemy rewolucyjne czasy wymagają rewolucyjnych metod. I druga sprawa to to iż konstytucja to pewnego rodzaju dogmat, zmienny ale jednak dogmat, a pamiętać należy słowa Lenina w jednym z jego dzieł zatytułowanym Dziecięca choroba lewicowości w komunizmie, tak pisał "przyczynia się słuszna teoria rewolucyjna, która ze swej strony nie jest dogmatem, lecz ostatecznie kształtuje się jedynie w ścisłym związku z praktyką ruchu rzeczywiście masowego i rzeczywiście rewolucyjnego". Więc o czym w ogóle tu dyskutowaćJ Teoria jest ciągłą zmienną, świat się zmienia, nic nie stoi w miejscu, to dlaczego inżynieria państwowa miała by stać w miejscy? Dodajmy do tego fałsz i cynizm stalinowskiego myślenia. Cynizm ten polegał na tym że konstytucja gwarantowała prawa ludziom o czystym sumieniu i intencjach (każdemu obywatelowi radzieckiemu) ale to państwo miało decydować kto jest tym dobrym obywatelem a kto nie, w tym kontekście prosto jawią się nam słowa Stalin nie ma ludzi niewinnych są tylko ci z nie udowodnioną winą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Bruno: mam krótki kurs WKPb, Czerwoną Książęczkę Mao, Zdradzoną rewolucję i kilka tego typu 'wynalazków". Możemy się śmiać, jak to mówiłeś ale dla tych książeczek i z powodu zawartcyh w nich haseł wiele ludzi umierało. Btw [zupelne OT] lat temu z dziesięc widziałem 51 czy 59 tomów dziel zebranych LEnina po złotówce za kilogram... nie mialem na taksówkę... szkoda.

lawrientij - mieszasz dwie sprawy : jeda z nich to fakt, że rzeczywiście aby istnieć komunizm musi opanować caly kontynent i wszystkich sąsiadów, bo w innym wypadku przegra. To dlatego istnialy Naczelne Komisariaty i tego typu nazewnictwo. Oznaczało to że rewolucja nie jest zakończona należy nieść jej plomień i tego typu sprawy.

Z drugiej jeden z najbardziej totalitarnych krajów, miał taką konstytucję ktorej nie powstydziliby się najbardziej szacowni demokraci z wielu "normalnych" państw. Równość, prawo wyborcze, wynagrodzenie, służba dla ojczyzny, zakaz dyskryminacji [a musimy pamiętać, co podkreślal zresztą Stalin w swoim przemówieniu, że w ówczesnych czasach nie bylo to takie oczywiste]. Poza tym, Bruno przepraszam za użyte porównania, w wielu krajach konstytucja, jak to ktoś określa to po części zbiór poboznych życzeń [abyśmy byli piękni młodzi i bogaci] i zbiór praw nadrzędnych ktore wszyscy muszą przestrzegać, zwłaszcza władze państwa.

Wlaśnie z powdu budowy i gwarancji zwartych w niej, owa konstytucja jst ciekawym dokumentem epoki, a przemówienie Stalina to nawet nie tyle czysta demagogia, co wzięcie owej ustawy do ręki i odpieranie zarzutów że to że jest zbytnio postępwoa to jej wada i to zasadnicza.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.