Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Leuthen

Wake 1941 - bitwa straconej szansy?

Rekomendowane odpowiedzi

Leuthen   

Obrona atolu Wake w grudniu 1941 r. stanowi niewątpliwie chlubną kartę w dziejach amerykańskich sił zbrojnych. Tracąc 52 żołnierzy i 12 myśliwców "Wildcat" obrońcy zdołali zadać agresorom wysokie straty - Japończycy stracili ponad tysiąc zabitych i rannych, 21 zestrzelonych samolotów 2 zatopione okręty i kilka uszkodzonych.

W momencie ataku na Pearl Harbor garnizon Wake liczył 27 oficerów i 422 żołnierzy piechoty morskiej wraz z lotnikami oraz 10 oficerów i 52 marynarzy, czyli razem 517 ludzi. Opór obrońców ustał 23 grudnia - poszło wówczas do niewoli 470 wojskowych.

Kapitan Henry Elrod (pilot Wildcata z VMF-211, pogromca niszczyciela "Kisaragi") dostał za walki o Wake Medal of Honor. Zginął podczas walk na lądzie 23 grudnia.

Sami marines z pewnością nie mogli utrzymać Wake, ale na odsiecz wysłano okręty z lotniskowcem USS "Saratoga" na czele. Zanim jednak US Navy dopłynęła, obrońcy skapitulowali. Czy przybycie na czas posiłków z USA mogło spowodować że Wake zostałoby w rękach USA, czy też może Amerykanie naraziliby tylko niepotrzebnie na stratę cenny lotniskowiec?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
maxgall   
2 zatopione okręty i kilka uszkodzonych

Na początek komentarz - do pierwszego ataku na Wake Japończycy użyli jednych ze swoich najstarszych okrętów - stąd tak duże straty. Dodatkowo siły obrońców były dla Japończyków dużym zaskoczeniem (samoloty myśliwskie zostały dostarczone na Wake dopiero 4 grudnia, a więc już po rozpoznaniu dokonanym przez Japończyków). Biorąc pod uwagę że do wykonania pierwszego desantu przeznaczono 450 ludzi – czyli mniej niż obrońców – decyzja o wycofaniu jest zrozumiała (że nie wspomnę o straconych okrętach ;) ).

Sytuacja diametralnie się zmieniła gdy nadciągnęły japońskie lotniskowce.

Do akcji wspierającej obronę Wake Amerykanie wysłali 3 lotniskowce: Saratoga, Lexington i Enterprise. Saratoga miała osłaniać akcję wyładunku posiłków z USS Tangier, Lexington wykonać dywersyjny atak na wyspy Marshala, a Enterprise zapewnić wsparcie całej operacji.

Niestety Saratoga dotarła na pozycje wyjściowe już po zajęciu wyspy przez Japończyków. Czy był sens atakować w tym momencie Japończyków? Moim zdaniem nie.

W bezpośredniej akcji przeciwko Japończykom mógł wziąć udział tylko lotniskowiec Saratoga: Lexington znajdował się wtedy około 1000 mil na południowy wschód od Wake (promień działania amerykańskich samolotów pokładowych wynosił niecałe 200 mil), a Enterprise w pobliżu Midway. I żeby było ciekawiej Enterprise nie mógł się oddalić zbytnio od Hawajów gdyż... zabrakło dla niego tankowca! Dodatkowo grupy lotnicze na pokładach Sary i Lexa miały niepełne stany a część samolotów była przestarzała (np. Lex wyposażony był w myśliwce F2A-3 Bufflo).

Więc sytuacja 23 grudnia wyglądała mniej więcej tak (bez samolotów zaokrętowanych na krążownikach):

Amerykanie

1 lotniskowiec: Saratoga

11 F4F-3 Wildcat

38 SBD2/3 Dauntless

11 TBD-1 Devastator

Łącznie: 60 samolotów

Japończycy

2 lotniskowce: Soryu i Hiryu

32 A6M2

32 D3A1

36 B5N2

Łącznie 100 samolotów.

Proszę do tego dodać o niebo lepsze wyszkolenie japońskich pilotów w tym okresie i wynik starcia mamy przesądzony.

Ale załóżmy że Amerykanie jakimś cudem przepędzili Japończyków spod Wake i dostarczyli tam dodatkowe oddziały z zaopatrzeniem i samolotami. I co dalej?

Codzienne naloty z Kwajalein, duże oddalenie od własnych baz, trudności w regularnym zaopatrzeniu wyspy i czekanie kiedy Japończycy nadciągną z jeszcze większymi siłami...

Proszę wziąć również pod uwagę fakt, że strategia amerykanów nie przewidywała rozegrania wielkiej rozstrzygającej bitwy na Pacyfiku, a powolną wojnę na wyniszczenie. Dla USA priorytetem w tej wojnie były działania w Europie.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   
Ale załóżmy że Amerykanie jakimś cudem przepędzili Japończyków spod Wake i dostarczyli tam dodatkowe oddziały z zaopatrzeniem i samolotami. I co dalej?

Codzienne naloty z Kwajalein, duże oddalenie od własnych baz, trudności w regularnym zaopatrzeniu wyspy i czekanie kiedy Japończycy nadciągną z jeszcze większymi siłami...

W takim razie po co w ogóle Amerykanie mieli Wake bronić, skoro wiązało się z tym tyle problemów?

Można też odwrócić sprawę - czy Wake był Japończykom naprawdę potrzebny?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
maxgall   

Cała wartość Wake wynika z jego położenia geograficznego. Samotny atol na środku Pacyfiku, z którego można kontrolować potężny "kawał" Oceanu. Atol ten znajduje się mniej więcej w 1/3 drogi pomiędzy Marianami i Hawajami - jak to ładnie opisują niektórzy autorzy: "ostatni przystanek przed Hawajami".

Japończycy nie mogli sobie pozwolić na pozostawienie tego atolu w rękach amerykanów, gdyż mógł się on stać "amerykańską Maltą" (ataki na japońską żeglugę) oraz bazą wypadową do ataków na cele w głębi japońskiego imperium.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.