Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Narya

Śmierci, opowiedz nam historię..

Rekomendowane odpowiedzi

Tomasz N   

Na „żywioł” nikt nie poszedł bo to jest tak naprawdę wieloletnia operacja w którą ze względu na koszty zaangażowanych jest wiele instytucji. Z przerwami trwała chyba z rok, przymiarki do niej z trzy lata, a sama akcja w sumie z trzy dni. Jak na to patrzę z obecnej perspektywy to może przez to rozciągnięcie w czasie nie budziło to u mnie poważniejszych emocji.

Jakiegoś lęku przed mikrobami nie było. Krypta mimo wielu przebudów była wentylowana, miała taki sprytny załamany kominek - zetkę w grubej ścianie nad tym zamurowanym wejściem, więc warunkom w środku było bliżej do piwnicy z kartoflami niż do jakiejś zatęchłej śmierdzącej dziury. A trumienki miały trzy stulecia, więc zapachy dawno wybyły.

Poza tym było wiadomo w 1945-ym odwiedzili ją koledzy spod krasnej gwiazdy i nawet tam się ukryli na jakiś czas przed zimnem i nic im nie zaszkodziło (swoją drogą skąd wiedzieli gdzie wchodzić nikt nie wie, a złocone ozdoby z sarkofagów znikły).

Stąd „zabezpieczenia” osobiste stosowane przez penetrujących były do zakupienia w lokalnym GS-ie.

W całej akcji tak naprawdę to najważniejszy w tym był lęk przez hienami, rabusiami ze względu na to zewnętrzne wejście. Stąd wszystko działo się w wąskim małómównym gronie. Ten pierwszy chłop po odkopaniu wejścia , wszedł, porobił te zdjęcia, a wejście zaraz po tym ze względu na te hieny, zostało zatkane , zasypane i zabrukowane. I nikt nie wiedział, że to jest wejście do krypty.

Potem jak z tych zdjęć było wiadomo, że warto i pojawiły się środki, to już się przygotowała zawodowa ekipa: archeolodzy, antropolog i konserwator (oni za darmo nie robią), a która podczas podobnej akcji porządniej spenetrowała kryptę i po ocenie na miejscu stanu sarkofagów podjęła decyzję o ich wydobyciu. I znów zamurowano, zasypano i zabrukowano. I znów cicho sza.

Dopiero gdy przygotowano odpowiednie poszerzone wejście nastąpiła kolejna akcja, kiedy to je wydobyto. Oczywiście po wydobyciu zaraz to wszystko gdzieś pojechało i znów po chwili było cicho i czysto na placu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Rozmawiałem dzisiaj z osobą zajmującą się tą kryptą najdłużej i on mi wytłumaczył to "nonszalanckie" podejście do bezpieczeństwa mikrobiologicznego. Okazuje się, że cała krypta została podczas tego pierwszego wejścia prewencyjnie spryskana jakimś ogólnotrującym świństwem. Podobno jest to standardowa procedura.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To ja się może odwołam do tego...

Współczesne nagrobki na pewno bardziej idą w stronę wizualną...,żeby się podobać

Czyżby te dawniejsze były wykonywane tak by się nie podobały?!?

(...)

No i wymiary trumny świadczą o budowie ciała zmarłego...

Wymiary trumien nie są zbyt precyzyjnym miernikiem świadczącym o budowie, jako że nie każda była robiona na miarę.

Jak się okazuje miejsce pochówku nie tylko może nam dostarczyć informacji o dawniejszych czasach, może też przypadkowo odkryć schematyzm myślenia współczesnych badaczy. Co ujawniła Amica w wątku:

forum.historia.org.pl - "Odkryto grobowiec etruskiego arystokraty"

Dawniejsze nagrobki dostarczają szereg ciekawych informacji o pozycji danej osoby, sprawach politycznych, typowej symbolice itp.

Czemu Kazimierzowi Wielkiemu towarzyszy ośmiu urzędników i jak wiąże się to z polityką Ludwika Węgierskiego?

Dlaczego skorupki jajek znajdowane są jedynie w nogach pochowanych?

Czemu do tumby kardynała Fryderyka Jagiellończyka prowadzą schody, wymóg miejsca czy pewna symboliczna wymowa?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wpis o piekarzu jest raczej dowcipem...

za to na Wybrzeżu Koromandelskim można było zobaczyć taki napis na nagrobku:

Holender i Anglik byli tu

i z braku piwa pili grog

Sam nagrobek pochodził z XVII wieku, czy jednak nie niósł nam szeregu informacji o ówczesnych kolonistach i mieszkańcach faktorii?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amica   

Czas idzie naprzód, stosunek do śmierci też się powoli zmienia, zmienia się tez wygląd nagrobków. Wystarczy spojrzeć na przy kłady poniższe:

http://komediowo.pl/gid,16191638,img,16191703,title,Jak-juz-lezec-to-z-klasa-czyli-dizajnerskie-nagrobki,galeria.html?_ticrsn=5&smpjqticaid=611bf6

Co można powiedzieć o takich nagrobkach, o ludziach które upamiętniają? Ciekawe jak w przyszłości zmieni się oblicze cmentarzy: z szaroburoponurych zmienią się w bajecznie kolorowe?

Dla odmiany inne przykłady: nagrobki rosyjski/ukraińskich mafiozów

http://replikatorzy.pl/entries/497/

ileż treści ze sobą niosą :rolleyes:

Naukowcy za sto lat będą mieli czym się zajmować :B): o ile to wszystko przetrwa próbę czasu

P.S. Co jesteście w stanie powiedzieć o tym nieboszczyku? :)

http://twgpp.org/information.php?id=2643151

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amica   

Ten nagrobek znajduje się w Kenii w Marsabit. Napis na nim brzmi "Pochowany jest tu szeregowiec (private) - indeks TML/19199(?) - z East African Military Labour Service, który nazywał się: Kurwa Dupa. 14 grudnia 1943

Budzi to śmiech Polaków i od razu dopowiedziano historię, jakoby spoczywał tu szeregowiec, który umierając w polowym szpitalu, takie podał dane. To jednak mit.

Na nagrobku wykuto symbol EAMLS. Była to paramilitarna formacją roboczą, podobna do niemieckiego RAD, czy polskiego OHP, działającą na terenie Brytyjskiej Afryki Wschodniej (obecnie Kenii). Werbowani do niej byli rdzenni mieszkańcy tej kolonii. Europejczycy stanowili tam wyłącznie kadrę - nie było szeregowców europejczyków w EAMLS!

Słowo "Kurwa" (wymowa: Kuh-WAH) jest w języku suahili imieniem męskim i oznacza: drugi z dwóch. Słowo "Dupa" (wymowa: du-PAH) w suahili oznacza: przekraczać, przeskakiwać, przepychać. Tak więc nazwisko szeregowego Kenijczyka po polsku oznacza „Drugi Który Przekroczył”.

Ale pierwsze skojarzenia u Polaków pozostaną zawsze takie same :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Na płockim cmentarzu, mieszczącym się przy al. Floriana Kobylińskiego, na grobie Emilii Zofii z Kozłowskich Topolewskiej, zmarłej w 1873 roku, wyryto:

Prawdziwy anioł rozkoszy

słodsza w pożyciu małżeńskim

nad wszelką miłość niewieścią.

/za: M. Kasprzak "Z niedocieczonych wyroków Boga... Epitafia ze starego cmentarza przy alei Floriana Kobylińskiego w Płocku", "Nasze Korzenie", numer 2, czerwiec 2012/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie mają "Spoon River Anthology", my zaś coś lepszego: Wacława Potockiego "Nagrobki różnych stanów i kondycyj ludziom". Interesującym jest jak dosadnym potrafił być czasami język epitafiów, mamy tam i "chędożenie" i "dogniwające schaby"...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Może ciąg dalszy opisanej przeze mnie historii:

Wystawa "Memento Mori. Pochówki Panów Pszczyńskich" w zamku

Od soboty, 17 września w Muzeum Zamkowym będzie można oglądać wystawę czasową "Memento Mori. Pochówki Panów Pszczyńskich", zorganizowaną w ramach 24. edycji Europejskich Dni Dziedzictwa.

Wystawa, która została przygotowana przez Muzeum Zamkowe w Pszczynie zbudowana jest z dwóch części. Pierwsza z nich prezentuje materiały dotyczące pochówków wszystkich panów Pszczyny. Są to m.in. fotografie z pogrzebów i informacje prasowe, zarządzenia dotyczące sposobu żałoby, opisy pogrzebów oficjalne i prywatne (np. relacja księżnej Daisy von Pless z pogrzebu księcia Hansa Heinricha XI von Hochberga), także projekty, opisy i fotografie miejsc pochówków, zarówno dawne, jak i współczesne.

Drugą część wystawy stanowią obiekty z tzw. Krypty Promnitzów kościoła p.w. Wszystkich Świętych w Pszczynie. Zaprezentowanych jest tu osiem dekoracyjnych sarkofagów panów pszczyńskich z rodu Promnitzów, które w ostatnich latach poddano skomplikowanym pracom konserwatorskim i restauratorskim.

http://najnowsze.pless.pl/44882-wystawa-memento-mori-pochowki-panow-pszczynskich-w-zamku

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.