Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mch90

Kocioł Schnee Eifel

Rekomendowane odpowiedzi

mch90   

Od 16 do 19 grudnia, podczas niemieckiej ofensywy w Ardenach, na wysuniętym, 15-kilometrowym płaskowyżu belgijskim Schnee Eifel znalazły się w niemieckim "kotle" 2 amerykańskie pułki piechoty: 422. pp i 423. pp, których kapitulacja 19 grudnia przeszła do historii jako oddanie się do niewoli największego amerykańskiego oddziału- ponad 7000 żołnierzy.

Jestem ciekaw, co sądzicie o tej kapitulacji? Jak oceniacie obrońców? Kto jest winny tej klęsce?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   

Jak pisał w swej książce o bitwie w Ardenach Franciszek Skibiński, propaganda hitlerowska ochrypła z zachwytu - w końcu nigdy dotąd jednorazowo tyle tysięcy Amerykanów nie poszło do niewoli :!: Wykorzystano ten fakt do maksimum - zdaje się, że poświęcono mu nawet kronikę filmową, pprzedstawiającą długą kolumnę maszerujących amerykańskich jeńców.

Sądzę, że tak naprawdę był to tylko duży niemiecki sukces taktyczny bardzo umiejętnie wykorzystany propagandowo - bez dalekosiężnych skutków strategicznych. No i rozwiązano potem 106 DP...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Jak pisał w swej książce o bitwie w Ardenach Franciszek Skibiński, propaganda hitlerowska ochrypła z zachwytu - w końcu nigdy dotąd jednorazowo tyle tysięcy Amerykanów nie poszło do niewoli :!:

Nic dziwnego. Sukces psychologiczny był olbrzymi- zwłaszcza był to olbrzymi cios dla amerykańskich żołnierzy na froncie. Kurt Vonnegut, który znalazł się wśród żołnierzy wziętych wtedy do niewoli, pisał po wojnie o "rzece upokorzonych żołnierzy".

Sądzę, że tak naprawdę był to tylko duży niemiecki sukces taktyczny bardzo umiejętnie wykorzystany propagandowo - bez dalekosiężnych skutków strategicznych.

Dalekosiężnych skutków faktycznie utrata tych dwóch pułków nie miała- niemniej były to dwa pułki i gdyby bardziej o nie zadbano (tutaj skłaniam się w stronę gen. Alana Jonesa, d-cy 106. DP), byłyby silnym wsparciem dla obrońców St. Vith tudzież innego odcinka- w okresie 16-19 grudnia każdy batalion był na wagę złota, a co dopiero pułk-dwa. No, ale właśnie, porażka ta w sporym stopniu przyczyniła się do załamania morale żołnierzy amerykańskich na froncie ardeńskim i do utrwalenia się pogłosek o niezwyciężonym Wehrmachcie idącym na nas z całą furią.

No i rozwiązano potem 106 DP...

Niedługo potem ją zresztą odtworzono, ale do końca wojny nie wzięła już udziału w walce.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Symbol niemieckich zwycięstw w Ardenach, jak i amerykańskich porażek. Oczywiście, był to sukces wybitnie propagandowy, dla Amerykanów - solidny policzek, bo stracili praktycznie całą dywizję piechoty. Jedna z niewielu okazji, kiedy masowo poddawali się Amerykanie, a nie Niemcy. Niemieccy Kriegsberichterzy zrobili kolumnom jeńców zdjęcia chyba z każdej możliwej strony, żeby ukazać istniejącą potęgę niemieckiego żołnierza. Czy to oznacza, że 106. DP była jednostką do niczego? Absolutnie nie! Opór jej żołnierzy pod St. Vith tego dowodzi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Z tym że tam wzięło udział 424 wojaków z tej dywizji + żołnierze z innych jednostek - 9,112 i 108 dywizji USA.

Największy szacunek to by się jednak należał gen. Clarkowi i jego sztabowi za umiejętność pozbierania do kupy rozbitków i postawienie oporu opóźniającego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Z tym że tam wzięło udział 424 wojaków z tej dywizji + żołnierze z innych jednostek - 9,112 i 108 dywizji USA.

Nie istniały dywizje o numerach 112 i 108. ;) Ba, do dzisiaj nie istnieje 112. Dywizja, z kolei 108. to ośrodek szkoleniowy, powstały w 1946 roku, który nigdy nigdzie nie walczył.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Istnieje za to 112 Infantry Regiment i to pewnie o niego chodziło

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   
Istnieje za to 112 Infantry Regiment i to pewnie o niego chodziło

Wiem o tym, i z premedytacją tak napisałem. :P Istotnie, żołnierze podczas obrony St. Vith pochodzili z 3 różnych dywizji - 7. Pancernej oraz 9. i 106. Piechoty. Były też niedobitki z 28. DP, czyli 112. pułk. 108. pułku piechoty tam nie było, ponieważ walczył wówczas na Filipinach. ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Zgoda;

Właśnie ten pułk (czy też jego resztki) miałem na myśli.

Należał on do 28 Dywizji Piechoty USA.

Pomyliłem pułk z dywizją - Dzięki za sprostowanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.