Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
piterzx

Turecka wyprawa na Wiedeń

Rekomendowane odpowiedzi

Bałagan to u Turkow był i bez tego :mrgreen: Pozycja wezyra musiała być po prostu najłatwiejsza do zidentyfikowania, poza tym krol chciał pewnie sprawdzić jaki opor stawią tam Turcy. Gdyby faktycznie misja miała za zadanie bezpośredni atak na Kare Mustafę, nie rzucono by jednej chorągwi (200 koni według stanu, 149 żołnierzy 1 września) a przynajmniej pułk.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Pułk nie dotarłby tak daleko, boby go nie zlekceważyli. Co do rozpoznania dróg, bez wątpliwości tak, po to to wracanie inną drogą.

Wiadomo z innych źródeł jak głęboko dotarli ?

Bo z tego opisu wynika, że zaatakowali co najmniej ubezpieczenia głównego stanowiska dowodzenia. Jeżeli każdy zabił lub zranił (wyłączył z działania) z 2 - 3 Turków z samego i z otoczenia "sztabu" to 200 chłopa zabiło, zraniło z kilkuset. A to byli gońcy, rezydenci oddziałów (u Turków było coś takiego ?), co musiało mieć istotny wpływ na koordynację obrony na początku bitwy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie byłbym taki pewien, że chorągiew dotarła do pozycji wezyra (może tylko kilku husarzy?). Wiem, że opis podaje podejście pod samą pozycję wezyra, jednak nie wspominają o tym źrodła tureckie z bitwy. Na pewno przebiła się przez pierwszą linię turecką, zapewne starła się z oddziałami przybocznymi Kary Mustafy (tak samo jak oddziały wysłane przez Sieniawskiego). Wielkość strat musi świadczyć, że walka była bardzo zacięta. Na wysokść strat mogło wpłynąć też to, że chorągiew przed samym uderzeniem musiał sforsować row przed pozycjami wroga i nieco rozluźniła szyk.

Co do tureckiej koordynacji obrony - trudno powiedzieć, żeby coś takiego istniało :D - w opisach bitwy widać raczej, że każdy z dowodcow zgrupowań tureckich walczył 'sobie' a Kara Mustafa nie miał aż tak wielkiego wpływu na całościowy przebieg walk.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Kadrinazi napisał:

Nie byłbym taki pewien, że chorągiew dotarła do pozycji wezyra (może tylko kilku husarzy?). Wiem, że opis podaje podejście pod samą pozycję wezyra, jednak nie wspominają o tym źrodła tureckie z bitwy.

Coś w tym może być, bo Pstrokoński (po historii wojen jako dypl.) zabezpieczył się słowami: "Nie wdaję się w ocenę prawdy historycznej tego opisu."

Nb. tam jest jeszcze dalej taki fragmencik z diariusza, już po bitwie, jak Król JIIIS podczas czytania tego regestru pozwolił sobie na krotochwilę: "I pan Wojna zginął ?" - Porucznik odpowiedział: - "Zginął. Jest tu na regestrze." Król mówi: - "Wojna nie rodzi ludzi, tylko pani Wojnina." co stało się powodem interpelacji w sejmie.

Calość tekstu Pstokońskiego jest na stronach 789 - 796, a tekst z diariusza 790-1.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Siły tureckie biorące udział w wyprawie wiedeńskiej 1683 roku:

- Adana i Alaija (ejalet cypryjski) – ok. 1000

- Anatolia – 16 000

- Belgrad – 3-4 000

- Siwas - 6500

- Karaman - 4900

- Marasz/Maras - 1130,

- Damaszek - 2250

- Buda - 8000

- Eger – 2-3 000

- Egipt – ok. 3000

- Erzerum – 11 580

- Janowan – 2-3 000

- Kanizsa – ok. 1000

- Oczakow – 3000

- Temesvar - kilka (?) tysięcy

- Rumelia – 33 000

- Aleppo - 2550

- Diarberkir - 1500

- Bośnia – 4-5 000

Z ok. 110 000 ‘papierowej’ siły tych ejaletow nie więcej niż 70-80 000 faktycznie wyruszyło na wyprawę

Janczarzy – 20-30 000

Sipahowie gwardii – 10-15 000

Artyleria – 19 kolubryn, 5 moździerzy, 120 dział lżejszego kalibru

+ siły sojusznicze:

- 15-20 000 Tatarow

- 4 000 Mołdawian

- 6 000 Wołochów

- 15-20 000 kurucy

- 10 000 Siedmiogrodzian

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jak pięknie Panie / Panowie piszą . ... tylko dlaczego nikt nie raczy zwrócić uwagę na fakt , że gdyby nie finanse Ks . Eugeniusza Sabaudzkiego ( Prinz Eugena ) toby mógł sobie Sobieś pojeździć...ale po swojej Marysieńce - bo na wyprawę pod Wiedeń toby mu ani na owies dla koni forsy nie starczyło.I na razie toby było na tyle. ps secesjonista ani niech się nie waży tego co tak lubi

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Jak pięknie Panie / Panowie piszą . ... tylko dlaczego nikt nie raczy zwrócić uwagę na fakt , że gdyby nie finanse Ks . Eugeniusza Sabaudzkiego ( Prinz Eugena ) toby mógł sobie Sobieś pojeździć...ale po swojej Marysieńce - bo na wyprawę pod Wiedeń toby mu ani na owies dla koni forsy nie starczyło.I na razie toby było na tyle. ps secesjonista ani niech się nie waży tego co tak lubi

A to komu bardziej zależało na bytności polskiej armii pod Wiedniem?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A co ma 20-letni w 1683 roku ks. Eugeniusz Sabaudzki z tym wspólnego? Może kolega zechce wyjaśnić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Smardz   

Jak pięknie Panie / Panowie piszą . ... tylko dlaczego nikt nie raczy zwrócić uwagę na fakt , że gdyby nie finanse Ks . Eugeniusza Sabaudzkiego ( Prinz Eugena ) toby mógł sobie Sobieś pojeździć...ale po swojej Marysieńce - bo na wyprawę pod Wiedeń toby mu ani na owies dla koni forsy nie starczyło.I na razie toby było na tyle. ps secesjonista ani niech się nie waży tego co tak lubi

Bo coś takiego nie istniało...?

Eugeniusz Sabaudzki w 1683 roku był dwudziestoletnim imigrantem, który sobie przybył do Austrii za karierą.

Może zasugerowałeś się "nazwiskiem", ale Eugeniusz Sabaudzki nie był władcą Sabaudii (Savoy, jeśli wolisz).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jak pięknie Panie / Panowie piszą . ... tylko dlaczego nikt nie raczy zwrócić uwagę na fakt , że gdyby nie finanse Ks . Eugeniusza Sabaudzkiego ( Prinz Eugena ) toby mógł sobie Sobieś pojeździć...ale po swojej Marysieńce - bo na wyprawę pod Wiedeń toby mu ani na owies dla koni forsy nie starczyło.I na razie toby było na tyle. ps secesjonista ani niech się nie waży tego co tak lubi

Jak lubi... to się poważy.

1. Skąd młody Sabaudzki wziął pieniądze.

2. Jaką kwotę przeznaczył dla Sobieskiego.

3. Czy była to pożyczka osobista.

4. Jakie źródła z epoki wskazują na taki legat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem groziło to Habsburgom,lecz tylko im.Poszli by dalej i zostali by zmiażdżeni (szczególnie przy tak małej w porównaniu z armiami innych krajów)przez jakąś potęgę europejską.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.