Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
dzionga

Procesy moskiewskie

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

oto co pisze na ów temat "wikipedia":

"19 sierpnia 1936 r. rozpoczął się "proces szesnastu". Oskarżono Zinowiewa, Kamieniewa, Grigorija Jewdokimowa, Iwana Smirnowa, Siergieja Mraczkowskiego, którzy pokonali admirała Kołczaka w krytycznym momencie wojny domowej i jedenastu innych oskarżonych o trockizm, współudział w zamachu na Kirowa, przygotowywanie zamachu na członków Politbiura oraz szpiegostwo na rzecz m.in. Polski i Niemiec. Oskarżyciel Andriej Wyszynski zażądał najwyższego wymiaru kary – rozstrzelania. W swojej mowie oskarżycielskiej domagał się, by "wszystkie te wściekłe psy rozstrzelano". Nie było żadnych dowodów winy, sąd opierał się jedynie na zeznaniach oskarżonych, którzy przyznali się do stawianych im zarzutów. Wielu z nich zrobiło to z ideowych pobudek, kierowała nimi partyjna samodyscyplina. Uważali, że umierają dla dobra bolszewizmu. Zinowiew podczas procesu powiedział: "Mój wypaczony bolszewizm przekształcił się w antybolszewizm i poprzez trockizm doszedł do faszyzmu. Trockizm to odmiana faszyzmu." Kamieniew poprosił sąd o najwyższy wymiar kary: "Po raz trzeci staję przed sądem proletariatu. Dwukrotnie darowano mi życie, ale wielkoduszność proletariatu ma swoje granice (...) Niezależnie od tego, jaką karę wymierzy mi sąd, uznam ją za sprawiedliwą." Po sześciu dniach procesu sąd skazał wszystkich szesnastu oskarżonych na śmierć. Prawo gwarantowało oskarżonym możliwość wniesienia apelacji w ciągu 72 godzin od ogłoszenia wyroku, jednak wyroki wykonano już po 24 godzinach w Moskwie, na dziedzińcu więzienia na Łubiance. Kule, którymi rozstrzelano Kamieniewa i Zinowiewa, Jagoda zachował sobie na pamiątkę. Dzieci Kamieniewa zabito kilka lat później.

Kolejną ofiarą czystki miał paść Jagoda. Aby niczego się nie spodziewał, Stalin dał mu mieszkanie na Kremlu. Wkrótce Jagoda został ludowym komisarzem łączności. 26 września na stanowisku szefa NKWD zastąpił go Nikołaj Jeżow, który dokonał czystki z wielką gorliwością. Z tego powodu okres wielkiego terroru nazywany jest "jeżowszczyzną". W 1937 r. aresztowano Jagodę.

23 stycznia 1937 r. miał miejsce "proces siedemnastu". Oskarżeni mieli rzekomo być członkami skupionej wokół Trockiego opozycji. Postawiono im zarzut szpiegostwa na rzecz Niemiec i Japonii, planowanie sabotażu, utrudnianie kolektywizacji i industrializacji. I tym razem wszyscy przyznali się do winy. Poprosili sąd o wydanie wyroków skazujących. Najważniejszym oskarżonym był Jurij Piatakow, który był członkiem Komitetu Centralnego i zastępcą Ordżonikidze - wicekomisarzem przemysłu ciężkiego - faktycznie kierującym industrializacją i zarządzającym przemysłem. Dla "dobra partii" był on w poprzednim procesie świadkiem oskarżenia. Składał fałszywe zeznania przeciwko Kamieniewowi i Zinowiewowi. Na prośbę swojego szefa, ludowego komisarza przemysłu ciężkiego Sergo Ordżonikidzego zeznał, że spotkał się w Norwegii z Trockim. W zamian za to, Ordżonikidze obiecał mu darowanie życia. Jednakże, pracownicy lotniska, na którym miał wylądować powiedzieli, że w tym czasie nie lądował tam żaden samolot z ZSRR. W tej sytuacji wyszła na jaw nieprawdziwość stawianych mu zarzutów i Piatakow musiał zginąć. Oprócz niego zostali skazani na śmierć: Leonid Sieriebriakow, Nikołaj Murałow i dziesięciu innych oskarżonych. Karol Radek (który jeszcze rok wcześniej na łamach gazety "Izwiestii" krytykował Trockiego i jego zwolenników) dostał 10 lat łagru (dwa lata później zabili go tam – według oficjalnej wersji – więźniowie kryminalni). Radek nie zginął od razu, gdyż na procesie demaskował innych rzekomych trockistów. Taki sam wyrok dostał oskarżony o przygotowywanie zamachu na swojego szefa kierowca Mołotowa. Prowokator Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych Stroiłow został skazany na 8 lat pozbawienia wolności.

2 marca 1938 r. rozpoczął się "proces dwudziestu jeden".

Oskarżeni:

Aleksiej Rykow – premier ZSRR (do 1930 r.), później ludowy komisarz łączności, przeciwnik przymusowej kolektywizacji i stalinowskiej industrializacji,

Nikołaj Kriestinski – zastępca szefa radzieckiej dyplomacji,

Gienrich Jagoda – szef GPU i NKWD ZSRR

Chrystian Rakowski – ambasador w Londynie i Paryżu, były I sekretarz KC Ukrainy,

Nikołaj Bucharin – do listopada 1929 r. członek Biura Politycznego, redaktor naczelny Prawdy i przewodniczący Kominternu, od stycznia 1934 do stycznia 1937 – redaktor naczelny Izwiestii;

Hryhoryj Hryńko – ludowy komisarz finansów ZSRR; zastępca przewodniczącego Komisji Planowania,

W. F. Szarangowicz – I sekretarz KC Białorusi,

Akmal Ikramow – I sekretarz KC Uzbekistanu,

trzech lekarzy oskarżonych o zabójstwo Gorkiego i jego syna,

ośmiu byłych agentów Ochrany, tajnej policji politycznej carskiej Rosji.Oskarżeni mieli być członkami antyradzieckiego prawicowo-trockistowskiego bloku. Oskarżono ich też o szpiegostwo na rzecz Niemiec, Wielkiej Brytanii, Japonii, Polski, współudział w zabójstwie Kirowa oraz planowanie sabotażu w przemyśle zbrojeniowym. Informacje o ich rzekomej winie uzyskano od oskarżonych w "procesie szesnastu". Tym razem nie wszystko poszło po myśli śledczych. Kriestinski nie przyznał się do winy. Jednakże, następnego dnia uznał słuszność stawianych mu zarzutów. Zapewne postąpił tak pod wpływem tortur. Jagoda początkowo również bronił się, ale po kilkugodzinnej przerwie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Funkcjonariuszom NKWD udało się w pełni złamać Bucharina. Uznał, że zasługuje na "dziesięciokrotne rozstrzelanie", i że jest przywódcą bloku. Po dwunastu dniach procesu sąd skazał osiemnastu oskarżonych na śmierć, trzech na kary pozbawienia wolności. Był to ostatni z trzech pokazowych procesów moskiewskich.

Pierwotnie, w stan oskarżenia miało zostać postawionych kilkaset osób, które zostały w tym celu przywiezione z rozsianych po całym kraju więzień. Jednakże, w trzech procesach moskiewskich na ławie oskarżonych zasiadły w sumie 54 osoby. Początkowo przewidzianych do postawienia przed sądem było więcej, ale niektórych zabito w fazie śledztwa. Było to spowodowane obawą przed ujawnieniem przez nich na sali sądowej niewygodnych dla Stalina faktów, na przykład stosowania podczas śledztwa tortur. Jednym z zabitych w ten sposób był Martemian Riutin. Mimo trwających dwa miesiące tortur, nie przyznał się do winy. Dzięki prowadzonej przez Trockiego kampanii informacyjnej Europa nie uwierzyła w prawdziwość stawianych zarzutów"

Komentarz: Stalin na początku lat 20 tych zostal sekreytarzem od Kadr i Zatrudnienia. Oznaczalo to tyle, że panowal nad kadrami i w różne sposoby ciągnąl swoich do góry. W ciągu kilku lat wewnętrznych walk na górze o wladzę, przekonal się, ze niektórzy nie należą do jego zwolenników i najchętniej by tylko rozstrzeliwali swych wrogów. Nie chcąc spalić swoich planów, wykańczal ludzi po kolei spokojnie. Okres owych procesów to tzw. "wielka czystka" najzwyczajniej w świecie bylo to poprostu na masową skalę najpierw zabijanie tych co zabijali, potem zabijanie tych co zabijali tych co zabijali a potem usunięcie jeszcze części zabójców tych co.... Poza tym takie podejście umożliwalo podporządkowanie i spacyfikowanie środowisk swoich wrogów, oraz podporządkowanie sobie "bezpieczeństwa".-

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

dla zainteresowanych sposobem prowadzenie i udowadniania spisków trockistowsko - prawicowo i innnych polecam ciekawą książkę p.t.A. Wyszyński "Przemówienia sądowe"; wyd. Książka i Wiedza 1953. Są to najważniejszeprzemówienia sądowe Wyszyńskiego który w głównej mierze prowadził owe procesy pokazowe z ramienia oskarżenia w latach czystki. Słownictwo argumentacja i wszystko to co się działo na sali sądowej - bardzo wiernie oddają te teksty, łącznie ze stalinowskim sposobem myślenia.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.