Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Andrzej

Romanowie na tronie polskim 1815 - 1917

Rekomendowane odpowiedzi

Andrzej   

Polska historiografia zwykła przyjmować rok 1795 (tzw. III rozbiór) za kres dziejów polskiej monarchii. W tym miejscu kończone są zazwyczaj poczty władców Polski. Trudno jednak znaleźć jakieś racjonalne uzasadnienie dla tej tradycji. Już przecież w roku 1807 państwo polskie odrodziło się w postaci Księstwa Warszawskiego, a w roku 1815 przywrócona została nazwa Królestwa oraz tytuł króla Polski. W tym kontekście lata 1795-1815 można uznać za okres przejściowy związany z wydarzeniami wewnątrzpolskimi (uchwalenie Konstytucji 3 Maja, Insurekcja Kościuszkowska), jak i ogólnoeuropejskimi (Rewolucja Francuska, wojny napoleońskie). Zaborcy zajmując i likwidując Rzeczpospolitą (w tym i Królestwo) tłumaczyli się m.in. koniecznością stłumienia nastrojów jakobińskich w Polsce. Zamykający ten okres Kongres Wiedeński, zwołany w celu uporządkowanie spraw europejskich, przyjął zasadę restauracji porządku przedrewolucyjnego. Objęła ona również Królestwo Polskie. Nastąpiły znaczne zmiany terytorialne i ustrojowe, ale sama monarchia zachowała swój byt. Ustanowienie dziedzicznej dynastii można uznać za realizację idei Konstytucji 3 Maja. Wtedy wybrano Wettinów. Oni też stali się z woli Napoleona władcami Księstwa Warszawskiego. W roku 1815, dla zachowania zasady legitymizmu, Wettinowie zrzekli się praw do ziem polskich na rzecz Holstein-Gottorp-Romanowów. W ten sposób, za zgodą międzynarodowego kongresu, oraz przy dużej aprobacie Polaków, panująca w Rosji dynastia stała się dynastią królewską w Polsce. W jakimś sensie było to usankcjonowanie stanu sprzed rozbiorów, gdyż od roku 1719 (sejm niemy) można mówić o rosyjskim protektoracie nad Polską. W roku 1815 układ ten, na moment zakłócony ogólnoeuropejską zawieruchą, ambicjami zaborców oraz wewnętrzną sytuacją w Polsce, został po prostu umocniony i zalegalizowany.

Uwzględniając wymienione argumenty trudno pojąć z jakich to powodów August III Wettin czy Stanisław August Poniatowski, panujący z łaski carów Rosji, mieliby zasługiwać na uznanie naszej historiografii, natomiast nie zasługiwaliby na to miano królowie będącymi jednocześnie władcami Rosji (Aleksander I, Mikołaj I, Aleksander II, Aleksander III, Mikołaj II). Jedynym wytłumaczeniem jest czynnik emocjonalny, zgodny być może z patriotycznymi odczuciami dużej części Polaków, ale całkowicie ignorujący istniejącą rzeczywistość. Jeżeli można mówić o jakichś różnicach pomiędzy okresem sprzed 1795 r. a okresem po 1815 r., to dotyczyły one przede wszystkim spraw prawno-ustrojowych (reformy w duchu idei oświecenia) i terytorialnych (straty terytorialne na rzecz Rosji, Austrii i Prus), a nie faktu istnienia czy nieistnienia polskiej monarchii. Uszczuplone pod względem terytorialnym Królestwo nadal obejmowało zasadniczą cześć ziem etnicznie polskich.przez unię rosyjsko-polską. W późniejszym okresie zmianie ulegał jedynie charakter tego związku.

Pozycja ziem polskich w ramach rosyjskiego imperium miała ścisły związek z utrzymaniem nazwy Królestwa. Jedynie w okresie panowania Aleksandra III (1881-1894) próbowano zastąpić ją określeniem Kraj Nadwiślański. Realizowano to jednak niezbyt konsekwentnie i bez żadnych podstaw prawnych. Był to czas największych antypolskich posunięć, ale był to również czas największej reakcji w samej Rosji. Doświadczenia tego okresu są bardzo często, zupełnie bezpodstawnie, rozszerzane na cały okres postyczniowy, a nawet na cały okres związku Polski z Rosją. Następca Aleksandra III, Mikołaj II zliberalizował politykę, zarówno w Polsce jak i w Rosji. Nazwa "Kraj Nadwiślański", jeżeli się jeszcze pojawiała, to przede wszystkim w antypolskich wypowiedziach i publicystyce. Władcy nie zrezygnowali również z używania tytułu "Król Polski", znajdującego się w ich tytulaturze na drugim miejscu (po "Cesarz Wszechrosji", a przed "Wielki Książe Finlandzki"). Wszystkie wymienione czynniki, pomimo silnej unifikacji ustrojowej z Rosją, sprzyjały zachowaniu przez Królestwo faktycznej i nominalnej odrębność. Można to porównać z sytuacją ówczesnych Czech i Galicji w monarchii habsburskiej, czy nawet pozycją Szkocji w Zjednoczonym Królestwie. W tym miejscu warto przypomnieć, iż Czesi kończą poczet swoich królów na roku 1918 (abdykacja Karola I Habsburga), natomiast Szkoci kontynuują go do dnia dzisiejszego.

Czemu więc królów z dynastii Romanowów nie zalicza w poczet krolow polskch choć sa nimi tytularnie i w świetle prawa międzynarodowego :?: Czy nie wynika to tylko z niechęci i zwykłej głupoty podszytej rusofobią tak silną w wielu środowiskach (piłsudczykowskie i pochodne) :?:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lex87   

Świetnie to opisałeś , bardzo interesująco.Jedyny minus to błąd pewnie zrobiony machinalnie , bo post długi i takie rzeczy się czasami pojawiają mimochodem i nie wynikają z niewiedzy. Sejm niemy był w 1717 roku.Mnie też to strasznie zadziwia i denerwuje , bo mam tyle książek o poczecie władców polski i co widze , rok 1795 i koniec. Nie ma nawet mowie o władcy saskońskim [Fryderyk August I Wettyn król Saksonii i ks. Warszawski ]stojącym na czele Księstwa Warszawskiego ani tym bardziej o królach pochodzenia rosyjskiego ,a chętnie bym poczytał sobie o nich i wreszcie , żeby ich opisano dość obiektywnie i z różnych stron ,a nie tylko jako zaborców. Ja wiem , że tradycja tradycją ,ale można by przed nimi zrobić jakiś wstęp wyjaśniający dlaczego Stanisław A.Poniatowski jest uznawany za ostatniego i kontynuować poczet władców. Aha i straciło by swój byt powiedzenie i teza , że Polacy nie zabili swojego króla , nie są królobójcami .

 Po wielu nieudanych próbach, z których car wychodził bez szwanku, zwykle na skutek przypadkowych okoliczności – w dniu 13 marca 1881 r. Aleksander II zginął w zamachu bombowym dokonanym przez działacza organizacji Narodna Wola – Polaka Ignacego Hryniewieckiego. /http://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_II_(car_rosyjski)/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Forrest   

Niestety nie mogę sie zgodzić z poprzednimi wypowiedziami. W historii państwa polskiego mamy tylko I RP, II RP, PRL, III RP. Okres 1795-1918 nie może być uznany za ciągłość prawną państwa polskiego. Rok 1795, czyli trzeci rozbiór kończy okres istnienia I RP, a w następnych latach mamy jedynie namiastki państwowości polskiej, więc ich władców nie możemy uważać za kolejnych królów. Księstwo Warszawskie nawet w nazwie nie posiadało słowa "Polska". Był to sztucznie stworzony przez Napoleona twór, z narzuconym władcą i systemem prawno-ustrojowym. Podobnie było z Królestwem Polskim, chociaż ten substytut polskiej państwowości był na mapach oraz pojawił się w historiografii niemieckiej i angielskiej. Ale Polacy podobnie jak większość państw europejskich nie uważały Królestwa Polskiego za państwo suwerenne, dlatego poczet carów rosyjskich nie może być uznany za kolejnych królów polskich. Dopiero w 1918 roku mamy ponownie doczynienia z całkowicie niepodległym państwem polskim.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   

Moim skromnym zdaniem nie powinno się dawac włąsnie krolów w poczet gdyż byli to zwykli uzurpatorzy i samozwańcy i bardzo dobrze ze tak sie dzieje to tak jak bysmy przyjeli z zadowoleniem to ze te zwykłe "szmaty" byly królami hahahah "śmieciami" raczej nie królami. A i forrest bardzo dobrze mówi , państwo polskie prawnie nie istnialo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomek91   

Jeżeli już coś to ostatnim carem który tytułował się jako król polski był Mikołaj I . Obalono go podczas powstania listopadowego w 1831 roku . Potem carowie tylko wykorzystywali polaków.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
piterzx   

Witam,

Forrest napisał:

W historii państwa polskiego mamy tylko I RP, II RP, PRL, III RP. Okres 1795-1918 nie może być uznany za ciągłość prawną państwa polskiego. Rok 1795, czyli trzeci rozbiór kończy okres istnienia I RP, a w następnych latach mamy jedynie namiastki państwowości polskiej, więc ich władców nie możemy uważać za kolejnych królów. Księstwo Warszawskie nawet w nazwie nie posiadało słowa "Polska". Był to sztucznie stworzony przez Napoleona twór, z narzuconym władcą i systemem prawno-ustrojowym. Podobnie było z Królestwem Polskim, chociaż ten substytut polskiej państwowości był na mapach oraz pojawił się w historiografii niemieckiej i angielskiej. Ale Polacy podobnie jak większość państw europejskich nie uważały Królestwa Polskiego za państwo suwerenne, dlatego poczet carów rosyjskich nie może być uznany za kolejnych królów polskich. Dopiero w 1918 roku mamy ponownie doczynienia z całkowicie niepodległym państwem polskim.
W pełni się zgadzam, nic dodać, nic ująć. Poza tym, że jak słusznie napisłał Tomek91, ostatnim z samozwańczych królów polskich był car Mikołaj I.

Dlatego ja również nie uważałbym ani carów, ani Fryderyka Augusta za pełnoprawnych władców Polski i nie zaliczyłbym ich do pocztu.

Pozdrawiam :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   
W pełni się zgadzam, nic dodać, nic ująć. Poza tym, że jak słusznie napisłał Tomek91, ostatnim z samozwańczych królów polskich był car Mikołaj I.

Dlaczego samozwańczym? Polacy nie protestowali przy wyborze ?Aleksandra na króla Polski co więcej gorąco go popierali. Fryderyk aUgust nie był królem Polsk itylko księciem warszawskim, jego nie należy zaliczać do pocztu królów, jednak aleksandra i mikołaja trzeba.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
piterzx   

Witam,

w4w napisał:

Dlaczego samozwańczym? Polacy nie protestowali przy wyborze ?Aleksandra na króla Polski co więcej gorąco go popierali. Fryderyk aUgust nie był królem Polsk itylko księciem warszawskim, jego nie należy zaliczać do pocztu królów, jednak aleksandra i mikołaja trzeba.

Nie napisłem, że F.A. był królem, tylko, że nie uważam go za pełnoprawnego władcę Polski. Co jest pewną różnicą. Ja nie uważam żadnego z carów prawnym władcą Polski, gdyż Kongresówka, tak jak i Księstwo W-wskie, nie była moim zdaniem Polską, lecz sztucznym, zależnym od woli innych władców tworem. Co do Aleksandra, to owszem, część społeczeństwa go popierała (może nawet większość), ale chyba zgodzisz się ze mną, że na Kongresie Wiedeńskim Polacy nie mięli praktycznie nic do gadania w sprawie swego władcy. Cara na króla wybrali obcy monarchowie, nie zaś Polacy.

Pozdrawiam :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   

Jeśli przyjąć takie założenia to Augusta III też należy wyjreślić z poczetu władców polskich ponieważ nie został on wybrany większością głosów, oraz Polacy nie mieli nic do gadania za jego panowania(zerwano wszystkie sejmy poza konwokacyjnym).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
piterzx   

Witam,

no jasne że tak. Jednakże jest pewna różnica między carami i F.A., a Augustem II. Otóż w tym czasie Polska była jeszcze formalnie niepodległa, przy czym Polacy owszem nie mięli nic do gadania, ale bezpośrednio ze swojej własnej winy.

Poza tym, jeśli odwołujemy się już do wcześniejszych władców, to co powiedziałbyś o Leszczyńskim? Albo gdyby książe Maksymilian pokonał wojska polskie i koronował się :?:

Pozdrawiam :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   
no jasne że tak. Jednakże jest pewna różnica między carami i F.A., a Augustem II. Otóż w tym czasie Polska była jeszcze formalnie niepodległa, przy czym Polacy owszem nie mięli nic do gadania, ale bezpośrednio ze swojej własnej winy.

Formalną niepodległość gwarantował nam też Kongres Wiedeński, oraz liberalna konstytucja Aleksandra.

Poza tym, jeśli odwołujemy się już do wcześniejszych władców, to co powiedziałbyś o Leszczyńskim? Albo gdyby książe Maksymilian pokonał wojska polskie i koronował się

Leszczyński był królem Polski i to dwukrotnie August zrzekł się przecież korony, a za drugim razem elekcji Stanisława dokonało kilka-kilkanście tysięcy szlachty a Augusta wybrało 1000 szlachciców. Co się tyczy Maksymiliana to zarówno on jak i Sigismund zostali wybrani na królów kto zostanie królem miało zadecydować starcie w bitwy i poparcie szlachty, szlachta wolała Szweda Jagiellona po kądzieli, a nie Niemca(aż do gardeł naszych nie chcemy Niemca), Zygmunta uważano też za mniej religijnego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
piterzx   

Witam,

Formalną niepodległość gwarantował nam też Kongres Wiedeński, oraz liberalna konstytucja Aleksandra
Kongres owszem, konstytucja początkowo też, lecz późniejsze ustawy zmieniały powoli tą sytuację...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   
Kongres owszem, konstytucja początkowo też, lecz późniejsze ustawy zmieniały powoli tą sytuację.

Jednak w chwili wyboru wszystko formalnie było OK, czy jeśli któryśkról nie spełnił naszych oczekiwań to powinniśmy go od razu wykreślać z poczetu władców Polski?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
piterzx   
Jednak w chwili wyboru wszystko formalnie było OK, czy jeśli któryśkról nie spełnił naszych oczekiwań to powinniśmy go od razu wykreślać z poczetu władców Polski?
Nie, lecz to nie Polacy dokonali wyboru...

[ Dodano: 2006-12-09, 16:24 ]

poza tym, co się tyczy August, to (z tego co pamiętam) nie koronował on się po raz drugi, więc jako, że za pierwszym razem również nie został wybrany zgodnie z "zasadami", tak więc uważam, że godniejszymi byliby (wspomnini już przezemnie w celach prowokacyjnych :D ) Maksymilian i Stanisław.

Moim zdaniem, Augusta II należy uznawać władcą, lecz nie prawnym, natomiast carów i Fryderyka Augusta nie należy uznawać wogóle, gdyż Polski wtedy nie było...

Pozdrawiam :P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   
Nie, lecz to nie Polacy dokonali wyboru...

Jeśli wychodzić z takiego założenia to Batory nie był władcą litwy, Aleksander miał olbrzymie poparcie w Polsce i koronę proponowali mu Polacy już przed kongresem. Dlatego twierdzenie że Aleksander został wybrany bez poparcia Polaków jest rażącym błędem.

P.S 1 Teraz zauważyłem że popełniłem głupi błąd pisząc o auguście mocny(czyli II) a miałobyć o III jako moderatora prosze Cię o zmianę.

P.S 1 Max i obaj Auguści zostali wybrani w podwójnej elekcji, jednak Augustom udało się utrzymać na tronie a maxowi nie i dlatego zaslugują na miejsce w poczcie królów polski.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.