Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
marcin29

Prześladowania Braci Polskich, Raków i ogólnie o tej konfesji

Rekomendowane odpowiedzi

Tymah   

Arian niegdyś nie tępiono, bywało przecież, że i ortodyksyjni katolicy wchodzili z nimi w bliską komitywę - tak jednak było głównie przed Wazami. Kontrreformacja odcisnęła na charakterze Rzeczypospolitej dość silne piętno, tolerancja religijna, niestety, ucierpiała. Skoro katolicy znowu brali górę i wespół z najwyższą władzą starali się z Rzeczypospolitej uczynić państwo o możliwie najbardziej jednolitym charakterze wyznaniowym, to nic dziwnego, że ostrze miecza skierowano przede wszystkim w antytrynitarzy - byli, po prostu, zbyt skrajni. W czasie potopu sporo z nich pomagało Szwedom, ale czy na pewno to było główną przyczyną ich wygnania? Osobiście ośmielę się stwierdzić, że nie - przyczyną była po prostu ciemnota umysłowa, jaka podówczas znowu wkraczała do Rzeczypospolitej; sprzyjanie szwedzkiemu okupantowi dostarczyło tylko katolikom pretekstu do działań przeciw heretykom. Wystarczy spojrzeć jak przez długi czas postępowano z prawosławiem, jaką w istocie przemocą była unia brzeska. Skoro włodarze Rzeczypospolitej tak podchodzili do bardzo dużej przecież rzeszy wyznawców prawosławia, to co tu się dziwić kwestii ariańskiej? Krwiożerczy jezuici bardzo radzi byli z usunięcia z kraju tak skrajnego elementu, jakim byli arianie - a nie zapominajmy, że mieli oni(tj. jezuici) spory wpływ na Jana Kazimierza, który za młodu nie dość że należał do skrajnie katolickiej frakcji politycznej, to nawet wstąpił do zakonu jezuitów! Państwo posiadające króla z takimi "korzeniami" musiało odchodzić powoli od dawnej tolerancji religijnej. Wobec tego na pierwszy ogień poszli ci, którzy najbardziej się wyróżniali – czyli arianie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Jak pisałem nie przesadzajmy z wpływem jezuitów, zdarzały się wyjątki (choćby Chądzyński).

Arian wybrano jako ofiarę, bo było ich stosunkowo mało i byli najbardziej znienawidzonym wyznaniem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
artifakt   

Arian wybrano jako zło konieczne! Uwolnienie chłopów od zależności pańszczyźnianej oznaczałoby wojnę domową w kraju. Arianie byli czymś co i brzmiało ładnie i dobrze dla ucha i nie wywoływało rozruchów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tymah   

Tofiku, ja oczywiście nie twierdzę, że wypędzenie arian było zasługą wyłącznie - lub niemal wyłącznie - jezuicką. Jednak nie można ludziom tym odbierać na tym polu ewidentniej "zasługi". I nie chodzi mi tu o działania jedynie z lat bliskich uchwale o wygnaniu, o nie! Jezuici działali w Rzeczypospolitej od dawna, byli kołem napędowym kontrreformacji i to w dużej mierze - siłą rzeczy - oni doprowadzili do pewnego zaciemnienia umysłowego dotychczas światłych umysłów części włodarzy Rzeczypospolitej. Oczywiście nie sami jezuici kontrreformację prowadzili, jednak przyznasz, Tofiku, że byli jej głównymi krzewicielami.

A arian wypędziło nie co innego, jak właśnie kontrreformacja. Po potopie ludzie zaciemniali i żądni państwa stricte katolickiego dostali świetny pretekst, by zwalić lwią część winy za niepowodzenia na różnowierców. Arianom dostało się najmocniej bo było ich dość mało, a ponadto diametralnie różnili się od innych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Arian niegdyś nie tępiono, bywało przecież, że i ortodyksyjni katolicy wchodzili z nimi w bliską komitywę - tak jednak było głównie przed Wazami.

Przykład miasta Rakowa założonego w 1569 roku przez kasztelana żarnowskiego Jana Sienieńskiego, który ogłosił w nim tolerancję religijną, a pod wpływem kontrreformacji, zakazano działalności zboru ariańskiego, a arian wygnano. Miasto, które liczyło 15 tysięcy ludzi, spadło do roli podrzędnej mieściny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Bracia polscy (zwani również arianami, socynianami, antytrynitarzami) – wspólnota religijna, która wyodrębniła się w latach 1562-1565 z Kościoła kalwińskiego (ewangelicko-reformowanego); najbardziej radykalny odłam reformacji w Polsce powstały dzięki uchodźcom z pd. i zach. Europy (głównie włoscy antytrynitarze), prześladowanych przez katolicką inkwizycję oraz teologów protestanckich. Zostali wygnani z Polski w 1658, a ich ostatnie wspólnoty za granicą zanikły w 1803 r.

Doktryna

Bracia za wyłączną podstawę swej doktryny uważają Biblię (zasada Sola scriptura). Podobnie jak arianie, nie uznają dogmatu o Trójcy Świętej.

Bracia uznają zasadę braterstwa wszystkich ludzi. W początkowym okresie wywodził się z tego bezwarunkowy pacyfizm, a także odmowa służby państwu (zarówno na urzędach wojskowych jak i cywilnych) jako formy wywyższenia, wspólnota dóbr, potępienie kary śmierci,

Z wiki, tak dla przypomnienia

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Z lekcji pamiętam, że wygnano ich za to, że spiskowali przeciwko Rzeczypospolitej ze Szwedami chcąc nas "sprzedać",

Ale czy na pewno w tym przypadku chodzi o konszachty ze Szwedami, wszak wydarzenie to miało miejsce w 1639 roku?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
six1992   

Ja jestem mieszkańcem Rakowa i z historii naszej miejscowości wiem tyle że wygnanie było przyczyną pewnego incydentu w roku 1638. Grupa uczniów wraz z profesorem wybrała się na wycieczkę, studenci zdewastowali pewien przydrożny krzyż co było powodem tego konfliktu. W tym wypadku zawiadomiono sejm i przysłano trzech delegatów by rzecz tą zbadali po czym szkoły na zawsze zamknięto pod karą 10 000 złotych polskich telekroć, ilekroć byłyby otwarte. W r. 1658 skutkiem zuchwał sejmu Warszawskiego Arianie w przeciągu lat trzech zmuszeni byli wyprzedać ziemię i majętności i Raków opuścić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Grupa uczniów wraz z profesorem wybrała się na wycieczkę, studenci zdewastowali pewien przydrożny krzyż co było powodem tego konfliktu.

Właśnie miałem informacje o zdewastowaniu krzyża, ale, że nie miałem potwierdzenia w źródłach czekałem, aż ktoś to potwierdzi. Nawet na stronie internetowej o Rakowie nikt o tym nie wspomniał, a szkoda.

P.S.- six1992, witam Cię serdecznie na Forum.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
six1992   

A propo tego temetu to znalazłem jeszcze dokładne dane:Nauczycielem który wybrał się z uczniami był - Salomon Paludius. Sprawa ta została rozdmuchana przez biskupa krakowskiego Jakuba Zadzika, wojewodę sandomierskiego (późniejszego kanclerza wielkiego koronnego) Jerzego Ossolińskiego i nuncjusza papieskiego Honorata Viscontiego. Żal po upadku ariańskiego Rakowa wyrażał wybitny protestancki prawnik holenderski Hugo Grotius.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
wojewodę sandomierskiego (późniejszego kanclerza wielkiego koronnego) Jerzego Ossolińskiego

I być może tym postępkiem zaskarbił sobie zaufanie królewskie, bo dziwnym z rządzeniem losu, w tym samym roku zostaje podkanclerzym.

Jakuba Zadzika

No proszę, druga szycha z dworu Zygmunta III Wazy, czyżby to była "misternie uknuta dworska intryga", pozbyć się gniazda reformatorskiego, odciąć Arian od ksiąg, by żyli w nieświadomości religijnej, i wcale bym się nie zdziwił, gdyby to wyszło z głowy Zygmunta III i nuncjusza papieskiego.

Wielkie dzięki six1992, za te wiadomości, oczywiście gdybyś wyszperał, jakieś nowe danie, gdzieś w archiwach miasta, czy kościelnych w Rakowie czy gdziekolwiek indziej, to pisz śmiało, ja też poszperam.

Może Tofik, Viss lub W4W, bedą mieli więcej informacji na ten temat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
No proszę, druga szycha z dworu Zygmunta III Wazy, czyżby to była "misternie uknuta dworska intryga", pozbyć się gniazda reformatorskiego, odciąć Arian od ksiąg, by żyli w nieświadomości religijnej, i wcale bym się nie zdziwił, gdyby to wyszło z głowy Zygmunta III i nuncjusza papieskiego.

Jan Ciachowski był arianinem i lekarzem Zygmunta III zarazem. Wg Konopczyńskiego arianie uznawali Zygmunta za swojego obrońcę. Zdaje się, że za rządów króla Wazy i za jego wiedzą, arianom włos z głowy nie spadł.

Może Tofik, Viss lub W4W, bedą mieli więcej informacji na ten temat.

Dziś może poszukam u Tazbira, a w tym miesiącu powinienem przeczytać wszystkie tomy RW i Szkice z dziejów... również Wisnera, więc może się coś znajdzie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Zdaje się, że za rządów króla Wazy i za jego wiedzą, arianom włos z głowy nie spadł.

Ale chyba przyznasz Tofiku, że nazwiska, które brały w tym udział, to nie jest przypadek i dają do myślenia?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Ale chyba przyznasz Tofiku, że nazwiska, które brały w tym udział, to nie jest przypadek i dają do myślenia?

Tak - tylko nie wiem gdzie tu wina Zygmunta III.

To co miał zrobić (niekoniecznie zrobił) Zadzik chętnie zrobiłoby wielu innych Polaków.

[ Dodano: 2008-10-26, 21:18 ]

U Wisnera w Najjaśniejszej Rzeczypospolitej znalazłem tylko tyle, że akt zamknięcia szkoły był bezprawny, szkoła odżyła w Kisielinie, a Jakub Sienieński (właściciel tej ziemi) miał stawić przed sądem dwóch nauczycieli uznanych za głównych sprawców wydarzenia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Wygnanie arian postulował (lub popierał - Leśniewski pisze o tym pierwszym, Grzybowski pisze, że nie jest do końca pewne kim był w tym projekcie) w 1565 r. znany ze swej wprost wybitnej i niczym niezachwianej tolerancji religijnej - Jan Zamoyski. Grzybowski pisze, że chciał tym samym wyróżnić się w środowisku sekretarzy królewskich, ale doprawdy, nie bardzo mu to wyszło - wyróżnił się, ale chyba negatywnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.