Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

Tofik   

Hm, może Kopernik? Mimo iż on sam nie doświadczył tej sławy, to był krytykowany zarówno z jednej (katolicyzm) jak i drugiej (głównie Luter) strony chrześcijaństwa. Z pewnością jego zła sława przyczyniła się do upowszechnienia jego poglądów. Choć kwestią osobną pozostaje czy Kopernik Polakiem był.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Bez wątpienia znano i rozmawiano o dziele Miechowity "De duabus Sarmatiis", po jego pierwszych adaptacjach (: Albertus Pighius Campense i Paolo Giovio) dzieło; bodajże jako pierwsze pośród polskich; doczekało się przekładu Annibala Maggi z Bresci. Dzieło na tyle było popularne, że doczekało się pięciu wydań: z 1561 r., 1562 r., 1584 r. , 1606 r. i 1634 r.

Pośrednio z dziełem Miechowity zapoznać się musiał król rzymski Ferdynand I kiedy to w ogrodach królewskich w Augsburgu (1530 r.) zgromadzonym dyplomatom perorował o wielkości plemion germańskich. A zapoznał się za sprawą Jana Dantyszka, który wystąpił ze zręczną repliką posiłkując się właśnie dziełem Miechowity (rozdziały: 9, 17 i 20 z pierwszej księgi).

Aż dwa dzieła tego autora posiadał "preceptor Niemiec" - Filip Melanchton, a być może odpryskiem tegoż dzieła było używane w kręgu kultury niemieckiej terminu "sarmacki" na oznaczenie polskiego pochodzenia, stąd o Koperniku pisano np. "filozof sarmacki". Melanchton jeden z egzemplarzy podarował Mikołajowi von Klemptzen, z napisanym własnoręcznie pod wpływem lektury dziewięcioma dystychami:

Inclyta gens Heneti Troiae vicina vetustae,

Dum querit sedes per fera bella novas,

Occupat Illyricum partemque hinc mittit ad arcton

Vistula foecundos, qua rigat amnis agros.

Hic ope divina populis in iura coactis

Regibus ac armis, condita regna tenet...

Odbicie recepcji tego dzieła odnajdujemy w dziele poświęconym metodologii historii Jana Bodina "Methodus ad facilem historiarum cognitionem" z 1566 r. Podobnież ślady znajomości jego dzieł odnajdujemy w Błażeja de Vigenere "La description du Royaume de Pologne", Ludwika de Roy "De Polonia, situ et divisione, fluminibus, artibus ed fodinis metalicci salis" czy znanego wówczas dziejopisa La Popelinière'a "Histoire des histoires avec l'idée de l'histoire acoomplie" z 1599 roku.

Do dzieła sięgnął nawet z końcem wieku XVII sam G.W. Leibniz by wesprzeć swe wywody o pochodzeniu języków Europy.

Jak najbardziej rozprawiano o Koperniku, polemikę z nim podjął jeden ze znaczniejszy wówczas astronomów...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A o kardynale Stanislawie Hozjuszu zapomnieli ? :)

Juz chocby to, ze przewodniczyl obradom Soboru Trydenckiego swiadczy o jego miedzynarodowej pozycji.Reformator Kosciola,teolog-polemista.Uwiecznil go Matejko na obrazie "Unia Lubelska".Spoczywa w Rzymie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Skoro wspomniano Hozjusza, warto przypomnieć pierwszego wydawcę jego dzieł - Stanisława Reszkę,

po śmierci którego papież Klemens VIII ufundował mu pomnik w Neapolu. Może nie był znany w całej Europie,

ale we Włoszech na pewno.

Giulio Cesare Capaccio odnotował:

"Zmarł w Neapolu. Płakali po nim ludzie uczeni"

/"Illustrium mulierum et illustrium litteris virorum Elogia et iudicia Neapoli": I.I. Carlinus, C. Vitalis, 1609, lib. II 9, s. 254/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Niejako przy okazji wspomniano o Dantyszku, a przecież i on znany był w kręgach europejskich humanistów. Podczas swego posłowania do Niderlandów spotykał się z takimi znanymi postaciami jak: Jan van der Campen, Janus Secundus Everaerts (dedykował on naszemu bohaterowi dwie swoje "Elegie"), C. Goclenius, Karol Utenhove (senior) i inni. To on namówił Campena do opracowania i wydania parafrazy "Psałterza", które to dzieło potem przetłumaczył na nasz język Mikołaj Rej.

Między innymi to dzięki jego wpływowi gandawski ród Utenhove'ów związał się z polską kulturą, szczególnie zażyłe kontakty łączyły tą rodzinę z rodem Łaskich, przypuszcza się, że towarzyszem podróży Jana Kochanowskiego do Francji (1559 r.) mógł być Karol Utenhove (młodszy).

/za: E. Lachwar-Wierzbicka "Przenikanie się kultur i historii Polaków i Belgów w XI XVII wieku", "Kultura i Historia", UMCS, nr 22, 2012/

O tej zażyłości i kontaktach pisał Henryk Barycz:

"Zaczątki tej przyjaźni sięgały wspólnego pobytu Karola Utenhove z Janem Łaskim młodszym, późniejszym reformatorem, w domu Erazma w Bazylei i odbytej stąd razem podróży do Włoch oraz tego Karola zażyłych kontaktów z Janem Dantyszkiem po powrocie do Flandrii".

/tegoż, "Z epoki renesansu, reformacji i baroku: prądy, idee, ludzie, książki", Warszawa 1971, s. 74/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To nie moja epoka - ale tak na mój chłopski rozum, to władcy elekcyjni powinni być zauważeni przez Europę. Choć to już schyłek XVI wieku ( 1571 rok), to jednak zalicza się do tego tematu i pierwsza wolna elekcja w Polce powinna wzbudzić zaciekawienie. A czy ostatni Jagiellonowie nie byli znani poza granicami Polski? Przedostatni miał żonę Włoszkę.

Edytowane przez secesjonista
poprawiono pisownię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Cóż, władcy oczywiście byli znani, przecież prowadzili swą politykę zagraniczną i istniała dyplomacja.

To chyba dość oczywiste.

Tu się rozchodzi o inne persony.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Do Jarpena: Bartosz Paprocki, czeski poeta, ogłosił w 1598 ZBIÓR Nove Krotochvile. Ponad połowa utworów to przekłady z Jana Kochanowskiego. Z tym że Paprocki podpisał je swoim nazwiskiem. Pisze o tym Julian Krzyżanowski w "Poecie Czarnoleskim". Z tego wynika że Czesi znali Kochanowskiego, choć nie zdawali sobie z tego sprawy!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Paprocki czeskiego to musiał się nauczyć, a w Czechach to znalazł się na emigracji politycznej (po Byczynie). Zatem bardziej on polski niźli czeski poeta - jak już.

Wspomniane dzieło "Nová kratochvíle, s kterou tři bohyně..." składało się z trzech części, no i nie zostało ogłoszone w 1598 r., pierwsza część wyszła w 1597 r. ("Poemat" wydane u niejakiego Daniela Sedlczańskieho*) a ostatnia w 1600 r. ("Pallas" wydana w dawnej drukarni odziedziczonej po Janie Szumanie), tylko "Venus" wyszła we wspomnianym 1597 roku.

Czy rzeczywiście Paprocki podpisał się własnym nazwiskiem pod tym zbiorem? Nie wiem (nie znam pierwodruku), wiem że Czesi przypisywali to dzieło (mylnie) Janowi Zbinkowi Zajicowi z Hazemburga. Zatem wstęp do tej "trylogii" tak podziałał na czeskich badaczy, że nadali nawet pierwszej części tytuł: "Vitae clarorum virorum".

To nie tyle były przekłady, co przeróbki i wzorowanie się na dziełach Kochanowskiego, co akurat wówczas nie było czymś nowym czy odosobnionym. Dodajmy że ów zbiór "żartów" został napisany po polsku, na czeski przełożył je Burian Walda.

Niby wszystko się zgadza... a jednak nic się nie zgadza.

:lol:

* - jak podaje się to brzmienie nazwiska w wydaniu K.J. Turowskiego "Herby rycerstwa polskiego..." z 1858 roku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Pochodzenie Bartosza Paprockiego - zgoda był Polakiem.

Rok wydania Krotochvili - 1598 pochodzi od Juliana Krzyżanowskiego ("Poeta Czarnoleski").

Krzyżanowski przyznaje że nie widział oryginału Krotochvili - zna ten zbiór z opowieści Cenka Zibrta, który to umieścił owe przekłady/przeróbki w "Rady a prava starodavnych pijanskich cechu a druzestev kratochvilnych v zemich ceskych", 1908.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ale owe "krotochwile" to trzy części, wskazałem, że nie wydano ich (jako całość) w roku 1598, bo nie było to możliwym, zważywszy na wydanie ostatniej części w 1600 roku. To z czym polemizuje adamhistoryk i skąd u niego "czeski poeta"?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

1598 to może być rok wydania pierwszego tomu.

Czeski poeta - jak wyżej z Krzyżanowskiego.

Oj, niechcący nowy temat się wyłonił.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem na czym się opiera adamhistoryk i czemu nie czyta uważniej wpisów interlokutorów: pierwszy "tom" został wydany w 1597 roku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.