Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera

Pokonać Anglię

Rekomendowane odpowiedzi

Estera   

Czy pokonanie Anglii było tylko obsesją Napoleona czy jednak walka z Albionem była koniecznością? Czy pokonanie Anglii w ogóle było możliwe? Jak? A może należało szukać drogi porozumienia? Jaką drogę obierano? Jak wyglądały relacje na linii Anglia- Francja?

Zapraszam do ogólnej dyskusji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Czy pokonanie Anglii było tylko obsesją Napoleona czy jednak walka z Albionem była koniecznością?

Pokonanie Anglii było obsesją Napoleona, bo pokonanie Napoleona było obsesją Anglii (po to pchali się do Hiszpanii, po to zapoczątkowali wojny napoleońskie).

Czy pokonanie Anglii w ogóle było możliwe? Jak?

Teoretycznie było, bo wystarczyło "tylko" wybudować flotę, zrobić inwazję na Anglię i zwycięstwo. Praktycznie, budowa floty nie była wcale prosta, a jeśli została już zbudowana to została zniszczona przez Anglików. Na morzu trudno było rywalizować z Anglikami jak równy z równym.

Na lądzie oczywiście można było wygrać, ale żeby wygrać wojnę z Anglikami i uczynić ich nieszkodliwymi trzeba było dostać się na ich rodzime terytoria, a to, zdaje się, nie było możliwe przy ówczesnym stanie sił i sytuacji. Zresztą, ten temat jednoznacznie kojarzy się z blokadą kontynentalną, ale tutaj jak sądzę skupiamy się tylko na aspektach wojskowych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

Anglia napędzała antyfrancuskie koalicje. Anglia była ich sponosrem. Albion walczył cudzymi rękoma. Jej pokonanie było konieczność patrząc z perspektywy Napoleona i Francji.

Pokój w Amiens, (chodzi mi o jego krótki żywot), pokazał, że dogadać się nie mogli .

Bonaparte wiedział, że inwazja jest niemożliwa, choć przez pewnie czas była to realna perspektywa i Anglicy się jej bali (jak będziesz niegrzeczny to cie Boney złapie- powiedzenie nianiek angielskich). Stąd blokada- "złamć potęgę morza potęgą ziemi". Bonaparte miał jednak swego rodzaju obsesje i kombinował, kombinował, ale Anglii pokonać ciągle nie mógł. Bo tak na dobrą sprawę było to szalenie ciężkie zadanie.

A w Hiszpanii- no cóż- jego tam nie było. Może to zmarnowana sznasa? W tamtym czasie najgorszym rozwiązaniem było uwikłanie się w wojnę na dwa fronty.

Poza tym uważam, że pokonywanie Anglii należało zacząć od zjednania sobie jej sojuszników- ale to byłoby bardzo trudne i kosztowne, albo przynajmniej od nie robienia sobie wrogów.

Zresztą, ten temat jednoznacznie kojarzy się z blokadą kontynentalną, ale tutaj jak sądzę skupiamy się tylko na aspektach wojskowych.

Tofiku ja wiem jakie ja tematy w moderowanym przeze mnie dziale mam i jakie zkładam. Ten temat to ogólna dyskusja. Temat o blokadzie różni się.

Tu jest ogólna dyskusja o relacjach na linii Anglia-Francja i o tym czy walka była koniecznością, jakimi środkami ją realizowano, z jakim powodzeniem, czy miała znaczenie- etc. Blokada była jednym ze środków- BTW złych środków.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   
Estera napisał/a:

Czy pokonanie Anglii było tylko obsesją Napoleona czy jednak walka z Albionem była koniecznością?

Było koniecznością , bo jak czas pokazał to Anglia była najgroźniejszym przeciwnikiem Napoleona. On sam przewidywał ,że Albion nie da za wygraną.

Estera napisał/a:

Czy pokonanie Anglii w ogóle było możliwe? Jak?

Oczywiście , każdego można pokonać przy odpowiednich środkach. Wystarczyłby pan taki jak korsarz Sourcouf jako oragnizator najwięszej i najskuteczniejszej floty kaprów na świecie , a flota angielska mogła by pocałować Francuzów w tyłek na morzu , resztę dokończył by Cesarz inwazją na wyspy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
. Wystarczyłby pan taki jak korsarz Sourcouf jako oragnizator najwięszej i najskuteczniejszej floty kaprów na świecie , a flota angielska mogła by pocałować Francuzów w tyłek na morzu , resztę dokończył by Cesarz inwazją na wyspy.

To ciekawa uwaga...

Anglia wiedziała gdzie uderzyć- Talleyrand na przykład- opłacany przez Anglików. Bonaparte powinien to ukrócić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   
To ciekawa uwaga...

Sourcouf proponował Bonapartemu stworzenie pod jego nadzorem silnej floty kaprów.

Chyba nie trzeba mówić ,że Nelson ze swoimi mało zwrotnymi i powolnymi w porównaniu do okrętów korsarskich ,musiałby się schować w beczce grogu , bo Sourcouf nigdy nie został przez Anglików pokonany , a jego nazwisko siało największą grozę w ich szeregach.

Ale Napoleon opierał się na twardych zasadach , więc postanowił odbudowywać flotę ,nawet bez dużej ich liczby , ale przy przetrenowaniu załóg i unowocześnieniu regulaminów flota francuska mogła pokonać Anglików.

Anglia wiedziała gdzie uderzyć- Talleyrand na przykład- opłacany przez Anglików. Bonaparte powinien to ukrócić.

Talleyranda trzebabyło kabacić na swoją stronę cały czas.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Talleyranda trzebabyło kabacić na swoją stronę cały czas.

Czy to byłoby możliwe? To był twardy gracz...Myślę, że należałoby go odsuwać w cień. Nawet jeśli uciekł by do Anglii- nie byłby chyba tak szkodliwy jak we Francji- blisko Napoleona...Choć kto wie- on miał potężnę wpływy- mógł zorganizować szpiegów. Poza tym, w dyplomacji bywały momenty, że się przydawał. Patowa sytuacja z tym Talleyrandem.

A gdyby Bonaparte przeniknął blisko władzy Anglii? Gdyby miał takiego Tallyranda w Anglii? Co o tym myślicie? A może miał takie "wtyki"?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wołodia   

Mysle ze nie bez znaczenia byl tez fakt iz tylko jednemu wladcy udalo sie podbic Anglie. Dokonal tego Wilhelm Zdobywca w 1066r. Napoleon zapewne doskonale o tym wiedzial i to rowniez zadecydowalo. wszak chyba Aleksander Wielki powiedzial kiedys "Teraz każdy władca, który będzie chciał mi dorównać, wszędzie tam, gdzie postawiłem stopę, będzie musiał postawić swoją!". Napoleon jak mi sie wydaje chcial byc badz wrecz uwazal sie za nowozytne wcielenie Aleksandra

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
A gdyby Bonaparte przeniknął blisko władzy Anglii? Gdyby miał takiego Tallyranda w Anglii? Co o tym myślicie? A może miał takie "wtyki"?

Jeśli angielski Talleyrand zniszczyłby angielską flotę lub przejąłby władzę w Londynie to zapewne Napoleon by zwyciężył ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Jeśli angielski Talleyrand zniszczyłby angielską flotę lub przejąłby władzę w Londynie to zapewne Napoleon by zwyciężył

Ha ha ha - mission impossible ;)

Tofiku- ja nie żartowałam ;p Gdyby miał angielskiego Talleyranda- mógłby wiele, tak jak Talleyrand opłacany przez Anglików wiele mógł. Choć wiele nieo znaczy wszytsko i nie oznacza ostatecznego sukcesu. Zbyt wielu sojuszników miała Anglia...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Talleyrand był specyficznym politykiem. Uważam go za jednego z najwybitniejszych polityków tamtych czasów. Zaczynał swoją karierę jako nikt, a zmarł jako książę!

Bonaparte nie miał szans na pokonanie Wellingtona. Owszem Bonaparte był geniuszem w bitwach naziemnych, ale Wellington był geniuszem w bitwach morskich.

Pomijam fakt, że Anglia była mocarstwem kolonialnym o wiele większym od Francji.

Jak już gdybamy, to gdyby Francja miała swojego Wellingtona, albo Anglia nie miała Wellingtona to Napoleon pokonałby Anglię.

Zresztą ta blokada kontynentalna jest śmieszna - takie martwe prawo..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Zresztą ta blokada kontynentalna jest śmieszna - takie martwe prawo..

Tak- zgadzam się. Bonaparte przecenił możliwości. A kij ma dwa końce...

Bonaparte nie miał szans na pokonanie Wellingtona. Owszem Bonaparte był geniuszem w bitwach naziemnych, ale Wellington był geniuszem w bitwach morskich.

Hm...A może myślałeś o Nelsonie? To Nelson był "Napoleonem mórz". Wellington walczył "na ziemi"- i to całkiem dobrze (ale nie tak jak Napoleon).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Ojć! Przepraszam! Chodziło mi o Nelsona! ;)

Oczywista oczywistość, że kij ma dwa końce. :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Ojć! Przepraszam! Chodziło mi o Nelsona!

Nic nie szkodzi! Dziękuję za cenne posty i mam nadzieję, że pojawi się ich w Czasach Nowożytnych (a zwłaszcza w epoce napoelońskiej) więcej z Twojej strony ;)

Oczywista oczywistość, że kij ma dwa końce.

Bonaparte o tym zapomniał.

Poza tym sprawa Hanoweru- zorbił sobie niepotrzebnie kolejnego wroga - w Prusach. Moim zdaniem Bonaparte nie powinien sobie robić wrogów. Powinien szukać sojuszników przeciw Anglii. Wróg Napoleona = sojusznik Anglii.

Ta Hiszpania to nie była potrzebna...Inaczej można było to rozegrać...

Z Rosją wojna prędzej czy później by wybuchła. Ale to inna sprawa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

No właśnie! Dlatego Napoleon układał się z carem rosyjskim, dlatego podpisał pokój z Prusami.

(Tylko co z tego że z carem podzielił Europę, skoro car nie przyjął blokady kontynentalnej na Anglię?)

O ile mi wiadomo Księstwo Warszawskie w swojej gospodarce na tej blokadzie straciło, czy Francja podobnie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.