Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera

Artur Wellesley (1 Książe Wellington) - ocena

Rekomendowane odpowiedzi

adam1234   
Akurat pod Waterloo był tak samo spokojny jak w Hiszpanii

Akurat pod Waterloo się rozpłakał :)

Możemy także porówanć go do Napoleona.

To jest absolutnie nie na miejscu :P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
To jest absolutnie nie na miejscu

Czy Ty rozumiesz istotę porównania? Porównywać możemy rzeczy skrajnie różne- by te różnice właśnie wychwycić.

Po to porównujemy Wellingtona do Napoleona, żeby Wellington wypadł blado :lmao:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
adam1234   
Czy Ty rozumiesz istotę porównania?

Nie, nie rozumiem, ale chętnie posłucham Twych wyjasnień :roll:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Porównywać możemy rzeczy skrajnie różne- by te różnice właśnie wychwycić.

To były moje wyjaśnienia.

Koniec OT.

Ty zaś mógłbyś rozwinąć tę myśl:

To jest absolutnie nie na miejscu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
adam1234   

No dobra, lekko byłem złośliwy :P

Mi natomiast chodzi o to, że porównania innych "lig" nie są miarodajne :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wellington z pewnością należy do wybitnych dowódców epoki, choć uważam, że talentem nie dorównywał arcyks. Karolowi.

Akurat kampania belgijska 1815 roku, to w wykonaniu Wellesley`a jedna z gorszych jego kampanii. Delikatnie mówiąc dął się zaskoczyć i zbyt wolno skoncentrował armię a następnie dał się oddzielić od sił Bluchera.

Wielbicielom "czerwonych kurtek" może to być nie w smak, ale tak naprawdę Waterloo wygrali Prusacy, armia Wellingtona stała na skraju zagłady. Pradą jest, że Napoleon zaangażował przeciwko Prusakom stosunkowo małe siły (część Gwardii, korpus Lobau), ale tych kilka-kilkanaście tysięcy wojska to było to, co niemal z pewnością złamałoby siły Wellingtona.

Poza tym - Wellington praktycznie nie modyfikował rozmieszczenia sił w toku bitwy, sporą część batalionów niderlandzkich trzymając z dala od pola walki (dywizja d`Aubreme`a). Znamy oczywiście wynik ostateczny, ale trzymanie kilku tysięcy, nie najlepszych wprawdzie, bagnetów z dala od głównego pola walki, praktycznie bez uzasadnienia taktycznego czy operacyjnego - źle świadczy o jego dowodzeniu. Zupełnie nie kontrolował działań kawaleri i to nie tylko ciężkiej w centrum, ale i lekkiej (brygady Vivana i Vandeleuer`a) na lewej flance, która praktycznie ruszyła bez jasno określonego celu i zadania.

Moim zdaniem, Waterloo i cały 1815 rok to najsłabszy z argumentów do sławy księcia.

Natomiast w kampanii iberyjskiej wykazał się bezsprzecznie wielkimi talentami, choć nie był znów taki "niepokonany". Owszem, bitew nie przegrywał, ale kilkukrotnie ponosił porażki operacyjne.

Mimo Salamanki był jednak wodzem wybitnie defensywnym. Pościg za Masseną po Torres Verdas nie świadczy dobrze o agresywności księcia, w sytuacji wymagającej takich cech.

Z Wellingtonem jest ten problem, że trudno znaleźć biografa obiektywnego. Miałem raz w ręku biografię angielską i primo - że była poloityczno-obyczajowa, secungo - autor nie znając się na militariach na ślepo gloryfikował Wellesley`a...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
theman1   
Wellington powiedział ,że gdyby Napoleon był w Hiszpanii i walczył zamiast swoich marszałków to przegrałby , gdyż okazji takich jakie los dawał , Napoleon nie marnował , po za tym Wellington miał niezwykłe szczęście tak samo jak Napoleon. Ale nie rozumiał taktyki walki Napa , gdyż nie znał kampanii we Włoszech, roku 1805, 1806 i 1806.

Czy wiecie może gdzie dokładanie (po jakiej bitwie) Wellington to powiedział???

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.