Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera

Najważniejsza bitwa epoki napoleońskiej (1796-1815)

Jakie dwie z niżej wymienionych bitew uznajesz za najważniejsze?  

56 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Mondovi
      0
    • Lodi
      0
    • Rivoli
      0
    • Pod piramidami
      1
    • Abu Kir (morska)
      0
    • Civita Castellana
      0
    • Trebia
      0
    • Zurich
      0
    • Heliopolis
      0
    • Marengo
      2
    • Ulm
      0
    • Trafalgar
      2
    • Austerlitz
      7
    • Jena (i Auerstadt)
      1
    • Iława Pruska
      0
    • Frydland
      1
    • Somossiera
      0
    • Aspern i Essling
      0
    • Wagram
      0
    • Borodino
      4
    • Małojarosławiec
      2
    • Lutzen
      0
    • Budziszyn
      1
    • Drezno
      0
    • Lipsk
      7
    • Brienne i zwycięstwa w lutym 1814
      0
    • Quatre- Bras i Ligny
      1
    • Waterloo
      7
    • inne bitwy
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Amilkar   
chociaż tutaj też można uznać, ze znacznie większe znaczenie miały Grosebern, Kulm i Kaczawa, Lipsk był tylko podsumowaniem.

Cenna uwaga , te bitwy były kolejnymi metrami podkopu pod fundamenty Cesarstwa , ostatnim aktem był Lipsk. Dzięki Albinosie, w ten sposób scala się nam wizja i znaczenie kampanii roku 1813.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ReveaL   

Austerlitz, Lipsk, Borodino, Trafalgar... owszem bitwy niewątpliwie bardzo ważne.

Ale z Waterloo się nie zgodzę... "Najważniejsza bitwa"...

Waterloo praktycznie nic nie zmieniło, ujawniło tylko że Cesarz odszedł i nie powróci....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Austerlitz, Lipsk, Borodino, Trafalgar... owszem bitwy niewątpliwie bardzo ważne.

Ale z Waterloo się nie zgodzę... "Najważniejsza bitwa"...

Waterloo praktycznie nic nie zmieniło, ujawniło tylko że Cesarz odszedł i nie powróci....

Jak to nic nie zmieniło. Zakończyło ostatecznie napoleońską epopeję. Można się spierać czy cesarz miał szanse na zwycięstwo czy nie, ale nie można odmówić Waterloo znaczenia i miejsca w historii.

Natomiast nie zauważyłem aby ktoś wymienił Marengo 1800 - kluczowa dla kariery Napoleona.

Edytowane przez Krzysztof M.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

Każda z bitew miała kluczowe znaczenie w danym okresie działań wojennych. Niestety, ale tego typu zestawienia sprawiają, że wszystko musimy porównywać i klasyfikować. Najważniejsza jest pierwsza bitwa, ta która stała u progu kariery Napoleona, jaki i ta co ją zakończyła. Wszystkie zwycięskie batalie cesarza Francuzów i tak doprowadziły do klęski ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Oczywiście Trafalgar.

Po tej bitwie nie miał szansy w żaden sposób zagrozić swemu głównemu wrogowi. Natomiast Brytyjczycy mogli spokojnie montować i opłacać kolejne koalicje.

Po Trafalgarze Napoleon mógł kroczyć przez te wszystkie Jeny czy Wagramy, ale w końcu musiał dotrzeć do jakiegoś Waterloo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Oczywiście Trafalgar.

Skrzywienie zawodowe piracie :)

Marengo 1800 r.

Bitwa mocno niedoceniana a o wielkim znaczeniu dla NB.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

Skoro brniemy w ten temat to wśród bitew są te przełomowe, jak Marengo, Austerlitz, Trafalgar, Jena czy Wagram. Ale każdy zajmujący się tą tematyką doskonale o tym wie

Pisanie o Marengo jako niedocenianej bitwie jest pewnym nadużyciem, bo gdybyż nie ta victoria to los Napoleona mógł być przesądzony. Jednak bitwa ta pokazuje inną ważną cechę późniejszego cesarza, walkę do końca. Ten kto nie doceniał determinacji Napoleona musiał ponieść klęskę. Marengo jest dowodem na to że dobrze zgrana armia, sprawnie dowodzona, gdzie podlegli dowódcy wiedzą co mają robić, może odnieść sukces w sytuacji gdzie wszystko zdaje się stracone.

U podstaw zwycięstwa w bitwach powyżej wymienionych najczęściej leżała szybkość przemieszczania się francuskich korpusów.

Doskonale przedstawił to Peter Hofschroer w "Waterloo niemieckie zwycięstwo". Widzimy tam niemieckich i brytyjskich dowódców którzy wiedząc że francuski atak nastąpi, nie są w stanie przewidzieć w którym to będzie miejscu i są bardzo zaskoczeni jego szybkością. To jest istota tej taktyki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   

Bez Marenga nie było by Cesarza ani Cesarstwa, w tym sensie była to bitwa przełomowa. Jednak może warto zauważyć, że epoka napoleońska, to okres w którym już jedna bitwa nie wystarcza, w "pakiecie" muszą być dwie lub nawet trzy. Jedno Marengo to za mało, potem musiało być jeszcze Hohenlinden (którego w ankiecie nie ma :unsure:) . W 1805 nie było by Austerlitz bez Ulm, a w kampanii 1806/07 potrzebny był Pułtusk i Eylau, a potem jeszcze Heilsberg i Frydland (kareta !;)).

Co do Marenga, często faktycznie jest "niedocenianie" bo jest mało "napoleońskie". W działaniach po przekroczeniu Padu trudno się doszukać wojennego "geniuszu" Cesarza; rozsyłanie korpusów na oślep, rozproszenie sił, przyjęcie bitwy w niedogodnym terenie, to wszystko skończyło się prawie "łomotem", gdyby nie samodzielność i przytomność Desaixa. Parafrazując słowa amona: pod Marengo Napoleon wiedział, że Melas gdzieś jest, ale nie wiedział gdzie i był zaskoczony szybkością jego przejścia do ofensywy :lol:.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Co do Marenga, często faktycznie jest "niedocenianie" bo jest mało "napoleońskie".

Poza tym Marengo było po prostu jedną z mniejszych bitew epopei. 60-70 tysięcy kombatantów nie robi wrażenia w porównaniu z późniejszymi wielkimi bataliami z udziałem od 100 do 500 tys. ludzi - Austerlitz, Wagram, Borodino, Lipskiem czy nawet Waterloo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
Skrzywienie zawodowe piracie :)

Ja osobiście nazywam to "Wnikliwą analizą sytuacji".

Marengo owszem było ważne dla Napoleona (sam tą bitwę cenił najbardziej) gdyż usadowiło go mocno w siodle.

Jednak to Trafalgar zdeterminował jak będzie wyglądał koniec Empire'u. Gdyby Napoleonowi udało się wyłączyć Brytanię z gry nie było by zżerającej siły kampanii w Hiszpanii, nie byłoby kolejnych koalicji. To Trafalgar "ustawił" realia na następne dziesięć lat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   
Parafrazując słowa amona: pod Marengo Napoleon wiedział, że Melas gdzieś jest, ale nie wiedział gdzie i był zaskoczony szybkością jego przejścia do ofensywy :lol:.

:thumbup: Jako że napisałeś o reakcji na tą sytuację gen. Desaix'a, to niewiele ma do dodania ;) Melas zaatakował, chociaż o błyskawicznym ataku raczej tu mowy nie ma, wyparł siły francuskie i opuścił pole bitwy. Na pewno nie oglądał pewnej reklamy w której często pada słowo "prawie" ;) Sądzę że jak na "raczkującego" wodza Napoleon pokazał na co stać jego armię, nawet w sytuacji tak krytycznej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   
Poza tym Marengo było po prostu jedną z mniejszych bitew epopei. 60-70 tysięcy kombatantów nie robi wrażenia w porównaniu z późniejszymi wielkimi bataliami

Ale przejście "niedostępnych" Alp już robi ;).

Melas zaatakował, chociaż o błyskawicznym ataku raczej tu mowy nie ma, wyparł siły francuskie i opuścił pole bitwy. Na pewno nie oglądał pewnej reklamy w której często pada słowo "prawie"

A jak szybki ma być atak, żeby go nazwać błyskawicznym ? W tym wypadku był wystarczająco szybki, żeby Napoleona zaskoczyć w kucki z opuszczonymi spodniami. No i nie zgodzę się z określeniem Napoleona "raczkującym" wodzem. Pięć lat wcześniej, proszę bardzo, ale nie po Egipcie!

Ja osobiście nazywam to "Wnikliwą analizą sytuacji".

Również mojej opinii, przesadzasz ze znaczeniem tej bitwy. Pewnie pod wpływem angielskiej propagandy :lol:.

Przeanalizujemy zatem przypadek odwrotny, tzn. zwycięstwo francusko-hiszpańskie. Czy zmieniło by to coś w układzie sił? Niewiele. Zasoby floty brytyjskiej były nieporównywalnie większe od francuskiej, a ta z kolei dalej była by za słaba aby skutecznie osłaniać francuskie działania w koloniach lub dać przewagę na kanale.

Paradoksalnie, to co uważasz za początek końca Emipre'u, czyli blokadę kontynentalną (a tu jesteśmy zgodni), zostało zdeterminowane przez zwycięstwa na lądzie: Austerlitz i Jena.

Edytowane przez harry

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Przeanalizujemy zatem przypadek odwrotny, tzn. zwycięstwo francusko-hiszpańskie. Czy zmieniło by to coś w układzie sił?

Zwyciestwo dało Brytyjczykom hegemonię na morzu. Bez tej bitwy lub bez wygranej w tej bitwie musieliby jeszcze nad nia popracować.

Tak nieco obok. Rewolucja francuska udrożniła kanały awansu społecznego. Świetnym przykładem armia republiki czy potem cesarstwa, gdzie awansowali na generałów i marszałków ludzie z nizin, co zawdzięczali swoim kompetencjom. To dawało przewagę Francji nad monarchiami ancien regime'u, gdzie wyższe szarże były zastrzeżone dla wyższych sfer. Czemu marynarka francuska nie miała tej przewagi?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   
A jak szybki ma być atak, żeby go nazwać błyskawicznym ? W tym wypadku był wystarczająco szybki, żeby Napoleona zaskoczyć w kucki z opuszczonymi spodniami. No i nie zgodzę się z określeniem Napoleona "raczkującym" wodzem. Pięć lat wcześniej, proszę bardzo, ale nie po Egipcie!

Zakładając że Austriacy rozpoczęli coś na kształt ataku w granicach godziny 6, a dopiero o 11 uzyskali przewagę w polu, to tego szybkim atakiem nazwać nie można. Jakże inaczej w kontekście działań austriackich, wyglądała szarża Gwardii Konsularnej ;)

Pisząc o Napoleonie jako "raczkującym' wodzu odniosłem się do roku 1800. Kiedy dobrych dowódców, zwyciężających w bitwach było przynajmniej kilku. Np. zwycięzca spod Hohenlinden, gen.Jean Victor Marie Moreau, generałowie Jean-Baptiste Kléber i Andre Massena.

A co do kampanii w Egipcie, to wybacz, możemy mówić tu o klęsce.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   

A co do kampanii w Egipcie, to wybacz, możemy mówić tu o klęsce.

Wybaczam :lol:.

Nie analizując wyprawy na wschód w kategoriach zwycięstwa lub klęski, chodziło mi tylko o to, że do 1800 roku miał już odpowiednie doświadczenie, stąd moim zdaniem określanie Napoleona "raczkującym" jest nieadekwatne. Był to już w pełni dojrzały wódz, z bagażem dobrych i złych doświadczeń, co zresztą w świetle tego co sam pisałeś na temat Marengo widać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.