Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Jak ważni byli Polacy dla aliantów?

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Podczas jednej z rozmów z Andersem, gdy ten na znak protestu przeciw decyzjom, jakie są podejmowane w sprawie Polski, chciał wycofać polskie oddziały w frontu włoskiego, Churchill miał powiedzieć: Mamy dzisiaj dosyć wojska i waszej pomocy nie potrzebujemy. Może pan swoje dywizje zabrać. Obejdziemy się bez nich.

Jak to wyglądało w rzeczywistości? Czy Polacy stanowili poważne wsparcie dla aliantów, czy może ich nieobecność na linii frontu nie wpłynęła by na rozwój wydarzeń?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Podczas jednej z rozmów z Andersem, gdy ten na znak protestu przeciw decyzjom, jakie są podejmowane w sprawie Polski, chciał wycofać polskie oddziały w frontu włoskiego, Churchill miał powiedzieć: Mamy dzisiaj dosyć wojska i waszej pomocy nie potrzebujemy. Może pan swoje dywizje zabrać. Obejdziemy się bez nich.

Jak to wyglądało w rzeczywistości? Czy Polacy stanowili poważne wsparcie dla aliantów, czy może ich nieobecność na linii frontu nie wpłynęła by na rozwój wydarzeń?

Cóż -Churchill powiedział prawdę-bez udziału polskich 2 dywizji piechoty,1 dywizji pancernej,przejściowo 1 SBS(pózniej we Włoszech sformowano jeszcze dywizję artylerii walczacą w składzie II korpusu )kilkunastu dywizjonów lotnictwa działającego w ramach RAF w walkach na froncie zachodnim Anglosasi (USA i Wielka Brytania) wspierane przez siły francuskie,kanadyjskie itd dali by sobie doskonale radę.

A szeroko rozpowszechniane w Polsce przez historyków i masowo wpisywane do podreczników bzdury o "czwartej armii koalicji antyhitlerowskiej" nie odpowiadają rzeczywistości nawet po sztucznym zsumowaniu całości sil PSZ na zachodzie i "ludowego" WP podlegających 2 różnym dowództwom i 2 różnym rządom/ośrodkom dyspozycyjnym.

Los wojny rozstrzygnęły mocarstwa -ZSRR,USA ,Wielka Brytania a Polska mocarstwem nie była.Nawet po całkowicie fikcyjnym zsumowaniu sił berlingowców i PSZ na zachodzie (które nigdy się ze sobą nie połączyły i nigdy nie podlegały wspólnemu kierownictwu czy rządowi ) WP ustępowało liczebnie armii radzieckiej,amerykańskiej,brytyjskiej,francuskiej,kanadyjskiej,jugosłowiańskiej(

przeformowanej z NOVJ).Oczywiście ustępowały tez ilością sprzętu i broni ciężkiej wymienym armiom(z wyjątkiem jugosłowiańskiej).W Azji walczyła kilkumilionowa armia chińska.

1 brygada w 1941-1942 ,3 dywizje i 1 brygada w 1944 i 4 dywizje w 1945-oto polski realny wkład na froncie zachodnim.

Jeszcze jedna bardzo ważna kwestia(w Polsce dyskretnie przemilczana)-otóż znaczna część składu osobowego PSZ i II korpusu miala przed sobą w okresie 1944-1945 alternatywę-albo kończyć wojnę u boku aliantów -albo kończyć ją za drutami obozów jenieckich w których została przejściowo zamknięta przez Anglosasów w latach 1943-1945 z powodu noszenia mundurów Wehrmachtu....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
,francuskiej,

Francuskiej nie. Zgodzę się, że PSZ na Zachodzie ustępowały liczebnością Wolnym Francuzom (2. DPanc Leclerca i Francuski Korpus Ekspedycyjny Juina), ale gdy zsumujemy je z (l)WP to Polacy przewyższali liczebnie Francuzów. I Kanadyjczyków, którzy w tej wojnie wystawili: 1. DP, 2. DP, 3. DP, 4. DPanc, 5. DPanc (walczyła w końcowych walkach we Włoszech) i samodzielny batalion spadochronowy wchodzący w skład bryt. 6. DPD.

3 dywizje i 1 brygada w 1944 i 4 dywizje w 1945-oto polski wkład na froncie zachodnim.

Gwoli ścisłości- dwie brygady- bo jeszcze 2. BPanc przeformowana w 1945 w 2. DPanc "Warszawską".

Churchill miał powiedzieć: Mamy dzisiaj dosyć wojska i waszej pomocy nie potrzebujemy. Może pan swoje dywizje zabrać. Obejdziemy się bez nich.

We Włoszech raczej nie poradziliby sobie bez II KA Andersa. To była poważna siła, tym więcej znacząca, gdy zaczęto "odchudzać" aliancie siły na tym teatrze zmagań na rzecz frontu zachodniego.

Co zaś się tyczy polskich pilotów myśliwskich- nie znam się na temacie, ale z tego co wiem, to rzeczywiście przeważyli oni szalę zwycięstwa w bitwie o Wlk. Brytanię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
,francuskiej,

Francuskiej nie. Zgodzę się, że PSZ na Zachodzie ustępowały liczebnością Wolnym Francuzom (2. DPanc Leclerca i Francuski Korpus Ekspedycyjny Juina),

A I armia francuska-najsilniejszy francuski związek operacyjny ?

ale gdy zsumujemy je z (l)WP to Polacy przewyższali liczebnie Francuzów.

Nie-regularna armia francuska w we wrześniu 1944-560 tysięcy żołnierzy w grudniu 1944 roku-już milion żołnierzy ,w maju 1945 roku w momencie zakończenia wojny w Europie -1 milion 250 tysięcy żolnierzy.Przewyższała liczebnie nawet zsumowane sły WP pomijając ten "drobny" szczegół że ona podlegała jednemu dowództwu i rządowi.Także zaangażowane bezpośrednio na froncie na przełomie 1944 1945 roku siły francuskie(nawet pomijając Azję)przewyższały liczebnie(nie mówię już nawet o sprzecie) zaangażowane bezpośrednio siły polskie-taka jest rzeczywistość.Nie mówię już nawet o flocie-porównaniu jej stanów .

W Polsce pokrywa się to krzykiem(szczególnie donośnym w 2005 roku) "Polska wystawiła czwartą armię koalicji antyhitlerowskiej"ale nikogo poza Polską to nie przekonuje-dla świata liczy się statystyka a nie subiektywne przekonanie choćby i wpisane do polskich podręczników .

I Kanadyjczyków, którzy w tej wojnie wystawili: 1. DP, 2. DP, 3. DP, 4. DPanc, 5. DPanc (walczyła w końcowych walkach we Włoszech) i samodzielny batalion spadochronowy wchodzący w skład bryt. 6. DPD.

To bezpośrednio zaangażowane na froncie w Europie -cała armia przewyższała 800 tysięcy.

A Kanada tak jak i Wielka Brytania wypowiedziała wojnę nie tylko Niemcom.....

3 dywizje i 1 brygada w 1944 i 4 dywizje w 1945-oto polski wkład na froncie zachodnim.

Gwoli ścisłości- dwie brygady- bo jeszcze 2. BPanc przeformowana w 1945 w 2. DPanc "Warszawską".

2 DPanc nigdy nie walczyła na froncie a powstała w czerwcu 1945 .

Churchill miał powiedzieć: Mamy dzisiaj dosyć wojska i waszej pomocy nie potrzebujemy. Może pan swoje dywizje zabrać. Obejdziemy się bez nich.

We Włoszech raczej nie poradziliby sobie bez II KA Andersa.

Włochy były kierunkiem drugorzędnym-i co to znaczy nie poradzili by sobie?

Wiesz że po Monte Casino Brytyjczycy poważnie rozważali rozwiązanie II korpusu?

Zapobiegły temu uzupełnienia z Wehrmachtu(Ślązacy i Pomorzacy)

Walki we Włoszech trwały do maja 1945 roku.

To była poważna siła, tym więcej znacząca, gdy zaczęto "odchudzać" aliancie siły na tym teatrze zmagań na rzecz frontu zachodniego.

Co zaś się tyczy polskich pilotów myśliwskich- nie znam się na temacie, ale z tego co wiem, to rzeczywiście przeważyli oni szalę zwycięstwa w bitwie o Wlk. Brytanię.

Według polskiej wersji oczywiście -fakt odegrali ważną rolę ale z tym przeważeniem to kwestia dyskusyjna -nie mówiąc już o tym iż w Polsce istnieje orginalny zwyczaj wliczania w "zwycięstwa polskich lotników" zestrzeleń Czecha Frantiska oraz tych uzyskanych przez Brytyjczyków latajacych(i dowodzących czy dublujących dowodzenie polskimi dywizjonami i eskadrami w składzie RAF).A odtajniane relacje polskich lotników z Instytutu Sikorskiego ukazują iż Polacy niejednokrotnie inaczej meldowali straty niemieckie i przebieg starć brytyjskim zwierzchnikom niż wyglądało to w rzeczywistości.

Potwierdza się do około 50% zgłoszonych zestrzeleń.W Polsce traktuje się to jako szarganie świętości a przypomnienie paru faktów(jak ten np że Cyrk Skalskiego w Afryce i osobiście Skalski zgłaszali zestrzały także i w dniach gdy ani Niemcy ani Włosi w w Afryce nie stracili żadnego samolotu-jako zamach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
A Kanada tak jak i Wielka Brytania wypowiedziała wojnę nie tylko Niemcom.....

W Azji była, ale nie walczyła, 6. DP kanadyjska.

2 DPanc nigdy nie walczyła na froncie a powstała w maju 1945 .

Nie walczyła, ale wchodziła w skład PSZ. Z tym, że, przynajmniej wiki tak podaje, została sformowana już po zakończeniu wojny w Europie, 7 czerwca '45.

Włochy były kierunkiem drugorzędnym-i co to znaczy nie poradzili by sobie?

To znaczy, że ich zdolności ofensywne zostałyby poważnie ograniczone. Te dwie i pół dywizji było bardzo ważnych chociażby podczas wiosennej ofensywy w 1945.

Wiesz że po Monte Casino Brytyjczycy poważnie rozważali rozwiązanie II korpusu?

Jakie były tego przyczyny? Bo jednak z problemem uzupełnień sobie poradzono.

A I armia francuska-najsilniejszy francuski związek operacyjny ?

1. Armia składała się m.in. z FKE.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

W Azji była, ale nie walczyła, 6. DP kanadyjska.

To tak jak ta 2 Dpanc na zachodzie czy dywizje piechoty "ludowego" WP o numerach 11-14-były ale nie walczyły na froncie .

2 DPanc nigdy nie walczyła na froncie a powstała w maju 1945 .

Nie walczyła, ale wchodziła w skład PSZ. Z tym, że, przynajmniej wiki tak podaje, została sformowana już po zakończeniu wojny w Europie, 7 czerwca '45.

Poprawiłem to już-są różnice czy liczy sie od otrzymania sprzetu czy zrębów jednostki.

Włochy były kierunkiem drugorzędnym-i co to znaczy nie poradzili by sobie?
Wiesz że po Monte Casino Brytyjczycy poważnie rozważali rozwiązanie II korpusu?

Jakie były tego przyczyny?

Poważne straty w piechocie plus brak widoków na uzupełnienia(Brytyjczycy niezbyt wówczas rozumieli kwestię Niemieckiej Listy Narodowosciowej) .Inną przyczynę szczerze wyjaśnił Andersowi -premier Churchill....

Bo jednak z problemem uzupełnień sobie poradzono.

Poprzez masowe wcielanie Slązaków i Pomorzaków-w większości jeńców wojennych z obozów jenieckich

A I armia francuska-najsilniejszy francuski związek operacyjny ?

1. Armia składała się m.in. z FKE.

Owszem-ale głównie z uzupełnień i żołnierzy Resistance wcielonych we Francji kontynentalnej.

A 1 armia francuska bynajmniej nie była w 1945 roku jedynym zaangażowanym francuskim związkiem operacyjnym-była jeszcze armia atlantycka i armia alpejska.

Zarówno liczebnie jak i w uzbrojeniu zaangażowane siły francuskie przewyższały zaangażowane siły WP na wschodzie i PSZ na zachodzie(nawet po ich fikcyjnym zsumowaniu).

Notabene-berlingowców się opluwa i nazywa "polskojęzycznymi jednostkami" a I i II armii odmawia upamietnienia i nazw ulic-ale jak są potrzebni do fałszowania statystyk i kreowania mitów o "Czwartej armii koalicji nantyhitlerowskiej"rzekomo wystawionej przez Polskę -to wtedy wlicza oczywiście w stany WP bo w 1945 roku to "ludowe" WP przeważało liczebnie nad PSZ.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
To tak jak ta 2 Dpanc na zachodzie czy dywizje piechoty "ludowego" WP o numerach 11-14-były ale nie walczyły na froncie .

Czyli jak? Powinniśmy zliczać te jednostki czy nie? Moim zdaniem tak.

Masz może jakieś informacje o jednostkach polskiego I KA, które całą wojnę spędziły na Wyspach Brytyjskich?

Poprzez wcielanie Slązaków i Pomorzaków-w większości jeńców wojennych z obozółw jenieckich

To samo źródło uzupełnień stosował Maczek w 1. DPanc.

Liczebnie i w uzbrojeniu zaangażowane siły francuskie przewyższały zaangażowane siły WP na wschodzie i PSZ na zachodzie(nawet po ich fikcyjnym zsumowaniu).

Masz rację. Właśnie staram się podliczyć związki operacyjne 1. Armii de Tasssigny'ego.

A 1 armia bynajmniej francuska nie była w 1945 roku jedynym zaangażowanym francuskim związkiem operacyjnym-była jeszcze armia atlantycka i armia alpejska.

O armii alpejskiej słyszałem tylko przy okazji zmagań w czerwcu 1940 roku. Masz może więcej informacji?

Owszem-ale głównie z uzupełnień i żołnierzy Resistance wcielonych we Francji kontynentalnej.

I, co ważne, z żołnierzy marokańskich, algierskich, tunezyjskich goumiers- innymi słowy- kolonialnych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
Zarówno Liczebnie jak i w uzbrojeniu zaangażowane siły francuskie przewyższały zaangażowane siły WP na wschodzie i PSZ na zachodzie(nawet po ich fikcyjnym zsumowaniu).

no tak... ale np. Patton wysoko cenił polskiego zołnierza czy generała Andersa, a o Francuzach mówił: Wole miec 2 dywizje niemieckie przed soba, niz jedna francuska za sobą". Kolejna sprawa, ze Jednostki "francuskie" w ogromnej mierze składały się np. z ...Algierczyków.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Zarówno Liczebnie jak i w uzbrojeniu zaangażowane siły francuskie przewyższały zaangażowane siły WP na wschodzie i PSZ na zachodzie(nawet po ich fikcyjnym zsumowaniu).

no tak... ale np. Patton wysoko cenił polskiego zołnierza czy generała Andersa' date=' a o Francuzach mówił: Wole miec 2 dywizje niemieckie przed soba, niz jedna francuska za sobą". Kolejna sprawa, ze Jednostki "francuskie" w ogromnej mierze składały się np. z ...Algierczyków.[/quote']

Przypominam po raz enty-Algieria była(tak jak Korsyka czy Alzacja)częścią terytorium Francji a nie jej kolonią jak np Indochiny czy Senegal.

2 francuska dywizja pancerna generała Leclerca ustanowiła w 1944 roku dobowy rekord ilości zniszczonych czołgów niemieckich na froncie zachodnim-i wynik ten zweryfikowano i uznano.Zaś I armię francuską i jej dowódcę Anglosasi oceniali wysoko.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Teoretycznie to 1 DPanc i 1 SBS wchodziły chyba w sklad 1 Korpusu -zostały wydzielone.

Wiem tylko, że służbę garnizonową przez całą wojnę pełniła nigdy nie skompletowana do końca 4. Dywizja Piechoty i 16. Brygada Pancerna.

Czyli(przy takim sposobie liczenia)armia francuska w maju-1250 tysiecy żołnierzy a jugosłowiańska 800 tysięcy.

Nie wziąłem pod uwagę armii alpejskiej i atlantyckiej Francuzów- stąd też zdawało mi się, że PSZ przewyższały ich liczebnością.

Związek operacyjny to w zasadzie związek szczebla armijnego.

*Związek taktyczny miało być.

Policzmy więc:

-1. DPanc

-2. DPanc

-1. Dywizja Wolnych Francuzów

-2. Marokańska

-3. Algierska

-4. Marokańska Górska

-1. Dywizja de Marche (te dywizje to był właśnie FKE)

-9. Kolonialna

No i pozostaje nam jeszcze III KA wchodzący w skład 1. Armii ale nie wiem już jakie dywizje do niego zostały przydzielone.

Kolonialni w 1945 roku stanowili wyrazną mniejszość a w drugiej polowie 1944-mniejszość.

Czy ja wiem taką mniejszość. W połowie 1944 3/4 wojsk FKE to byli właśnie żołnierze z Afryki a FKE tworzył połowę niemalże 1. Armii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Teoretycznie to 1 DPanc i 1 SBS wchodziły chyba w sklad 1 Korpusu -zostały wydzielone.

Po kapitulacji III Rzeszy sformowano jeszcze parę jednostek I korpusu.

Policzmy więc:

-1. DPanc

-2. DPanc

-1. Dywizja Wolnych Francuzów

-2. Marokańska

-3. Algierska

-4. Marokańska Górska

-1. Dywizja de Marche (te dywizje to był właśnie FKE)

-9. Kolonialna

Brakuje 5 dywizji pancernej i okresowo wchodzącej w sklad armii -27 dywizji strzelców alpejskich.

Kolonialni w 1945 roku stanowili wyrazną mniejszość a w drugiej polowie 1944-mniejszość.

Czy ja wiem taką mniejszość. W połowie 1944 3/4 wojsk FKE to byli właśnie żołnierze z Afryki a FKE tworzył połowę niemalże 1. Armii.

Algieria była wówczas częścią terytorium Francji .

Czy 30 DP WP w 1939(złożoną głównie z rezerwistów Białorusinów z polską kadrą oficerską i przeważnie podoficerską )i niektóre inne dywizje zza Bugu z podobnym przeważającym składem osobowym(ukraińskim lub białoruskim)odlicza się od sił WP?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Co zaś się tyczy polskich pilotów myśliwskich- nie znam się na temacie, ale z tego co wiem, to rzeczywiście przeważyli oni szalę zwycięstwa w bitwie o Wlk. Brytanię.

Akurat co do tego to nie można być takim pewnym. Mieli swój spory udział, ale raczej nie aż tak duży jak się powszechnie mówi.

Co do naszego znaczenia. Generał Kopański kiedyś powiedział do jednego z brytyjskich generałów: Możemy wystawić X dywizji. Ten na to zapytał się: A ile możecie wyekwipować? I to jest podstawowy problem. Polacy mogli dostarczyć tylko ludzi, nic ponad to. A tych alianci mieli całkiem sporo. Tak na dobrą sprawę poza naszym udziałem na froncie włoskim, nie mieliśmy żadnych argumentów w rozmowach. Bo jakie znaczenie mogła mieć dla aliantów jedna dywizja pancerna i brygada spadochronowa, która na dodatek od września '44 nie nadawała się do niczego poza służbą okupacyjną. Co do frontu włoskiego. Tutaj też mam spore obiekcje. W końcu gdyby uzbrojenie nie poszło do naszych oddziałów, poszło by do innych, które załatały by dziurę po naszych jednostkach. To nie była nie wiadomo jak poważna siła zbrojna. Inaczej by o zapewne wyglądało, gdyby nasze wszystkie jednostki były skupione na jednym teatrze działań wojennych. Łącznie z marynarką i lotnictwem. Wówczas byłyby to siły, z których aliantom nie byłoby tak łatwo zrezygnować w krótkim czasie.

Z drugiej strony warto zwrócić uwagę na kwestię szanowania życia własnych obywateli przez państwa Zachodu. Możliwość uratowania chociaż kilku tysięcy od walki poprzez "korzystanie z usług" oddziałów polskich była dla aliantów naprawdę kusząca. Po co wykrwawiać własnych obywateli skoro są inni pełni zapału do walki, to się mijało z celem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Co zaś się tyczy polskich pilotów myśliwskich- nie znam się na temacie, ale z tego co wiem, to rzeczywiście przeważyli oni szalę zwycięstwa w bitwie o Wlk. Brytanię.

Akurat co do tego to nie można być takim pewnym. Mieli swój spory udział, ale raczej nie aż tak duży jak się powszechnie mówi.

Zgadzam się-a co do zgłoszonych i uznanych zestrzeleń a faktycznie uzyskanych też są duże obiekcje-Brytyjczycy mówią o takich kwestiach otwarcie w Polsce traktuje się to jako szarganie świetości

Co do naszego znaczenia. Generał Kopański kiedyś powiedział do jednego z brytyjskich generałów: Możemy wystawić X dywizji. Ten na to zapytał się: A ile możecie wyekwipować? I to jest podstawowy problem. Polacy mogli dostarczyć tylko ludzi,

Ludzi(w okresie 1943-kwiecień 1945 rekrutowanych głównie spośród znajdujących się w alianckich obozach jenieckich żołnierzy Wehrmachtu) bo dostępu do "zasobów"krajowych PSZ przecież nie miało.

A możliwości mobilizacyjne PSZ były nieporównywalne choćby z możliowściami Kanady,Australii a od 1943 Wolnej Francji De Gaulla

Zaś w całej II wojnie ogólnie-z możliwościami ZSRR i Chin.

nic ponad to.

Ludzi PSZ też mogły dać tylko ograniczone ilości i wyłącznie od wsparcia Anglosasów zależało zwiększenie jej liczebnosci ,uzbrojenie,utrzymanie i zaprowiantowanie ich.

A tych alianci mieli całkiem sporo. Tak na dobrą sprawę poza naszym udziałem na froncie włoskim, nie mieliśmy żadnych argumentów w rozmowach. Bo jakie znaczenie mogła mieć dla aliantów jedna dywizja pancerna i brygada spadochronowa, która na dodatek od września '44 nie nadawała się do niczego poza służbą okupacyjną. Co do frontu włoskiego. Tutaj też mam spore obiekcje. W końcu gdyby uzbrojenie nie poszło do naszych oddziałów, poszło by do innych, które załatały by dziurę po naszych jednostkach. To nie była nie wiadomo jak poważna siła zbrojna. Inaczej by o zapewne wyglądało, gdyby nasze wszystkie jednostki były skupione na jednym teatrze działań wojennych. Łącznie z marynarką i lotnictwem. Wówczas byłyby to siły, z których aliantom nie byłoby tak łatwo zrezygnować w krótkim czasie.

I właśnie dlatego Brytyjczycy nigdy nie zgodzili się na skoncentrowanie jednostek PSZ -zwłaszcza po zakończeniu wojny były takie rojenia i próby.

Z drugiej strony warto zwrócić uwagę na kwestię szanowania życia własnych obywateli przez państwa Zachodu. Możliwość uratowania chociaż kilku tysięcy od walki poprzez "korzystanie z usług" oddziałów polskich była dla aliantów naprawdę kusząca. Po co wykrwawiać własnych obywateli skoro są inni pełni zapału do walki, to się mijało z celem.

W tej dyscyplinie PSZ na zachodzie nie miały żadnych szans w rywalizacji z wielomilionową Armią Czerwoną zaś w Azji-z milionowymi ofiarami armii chińskiej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Generał Kopański kiedyś powiedział do jednego z brytyjskich generałów: Możemy wystawić X dywizji.

Biorąc pod uwagę problemy z zapełnianiem stanów 1. SBS i 1. DPanc to słowa generała nie mają dla mnie zbyt dużej wartości. Niemniej, to ważne, dla Brytyjczyków ważny był każdy żołnierz walczący w ich szeregach, ponieważ przez całą wojnę cierpieli na niedobór mężczyzn do powołania pod broń. Już nieraz wspominałem o konieczności rozformowania dwóch dywizji piechoty, by mieć uzupełnienia dla innych jednostek walczących na froncie zachodnim w 1944.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
A możliwości mobilizacyjne PSZ były nieporównywalne choćby z możliowściami Kanady,Australii a od 1943 Wolnej Francji De Gaulla

Akurat porównanie z Kanadą jest tutaj porównaniem bardzo na niekorzyść dla naszych oddziałów. Przecież Kanadyjczycy dostarczali niemalże wszystkiego. Od ludzi, przez zabezpieczenie logistyczne, żywność, uzbrojenie, sprzęt niezbędny do prowadzenia działań na froncie aż po flotę, którą niemalże sama wybudowała. W porównaniu z nimi wyglądamy mizernie. Nie dość że mieli więcej jednostek, to jeszcze byli absolutnie samowystarczalni.

I właśnie dlatego Brytyjczycy nigdy nie zgodzili się na skoncentrowanie jednostek PSZ -zwłaszcza po zakończeniu wojny były takie rojenia i próby.

Zastanawia mnie tylko, czy były to ze strony aliantów działania zamierzone od samego początku, czy dopiero z czasem zorientowali się, że warto trzymać nasze wojska w rozproszeniu.

Biorąc pod uwagę problemy z zapełnianiem stanów 1. SBS i 1. DPanc to słowa generała nie mają dla mnie zbyt dużej wartości.

Ale to mch nie chodzi o to, czy słowa generała odzwierciedlają prawdę w 100%, ale o to, że nasze wsparcie dla aliantów polegało tylko na tym, że nie musieli wysyłać na front swoich ludzi. Do pewnego momentu jeszcze mieliśmy jako takie znaczenie, ale przecież z czasem wraz ze wsparciem z USA zaczęło to mieć coraz mniejsze znaczenie.

Niemniej, to ważne, dla Brytyjczyków ważny był każdy żołnierz walczący w ich szeregach, ponieważ przez całą wojnę cierpieli na niedobór mężczyzn do powołania pod broń.

Tylko że wojnę prowadzili nie tylko Brytyjczycy, byli także Amerykanie czy też Kanadyjczycy. Więc alianci nie musieli aż tak dbać o to, aby trzymać naszych na froncie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.