Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
flora

Lopatki saperskie - śmiertelna broń?

Rekomendowane odpowiedzi

Każda łopatka to broń śmiercionośna. Tylko mało humanitarna.

A w czymże rozwalenie komuś łba łopatką był mniej "humanitarne" od rozwalenia łba kolbą, wbicia w kogoś bagnetu czy wpakowania mu "we flaki kulki"? Zabijania nie dzieli się na bardziej lub mniej "humanitarne" tylko na bardziej lub mniej skuteczne. ;)

Nie mam w tej chwili pod ręką, ale posiadam opis świadka jak żołnierz Wehrmachtu zabił saperką żyda,Bo skończyła mu się amunicja.

Świadków nie trzeba... nie ulega wątpliwości, że przyłożenie komuś łopatką piechoty ma szanse być śmiertelne. Zresztą jakąkolwiek łopatą i wcale do tego wojny nie trzeba. Nie takimi przedmiotami "niebojowymi" się ludziska zabijały i zabijają.

Natomiast przeznaczeniem tej wspomnianej radzieckiej łopatki wz. 1939 było (oprócz kopania oczywiście) zabijanie przeciwników za pomocą wystrzeliwanych granatów. Funkcja zabijania nie była pomocnicą, stosowaną w "razie czego", a jedną z dwóch funkcji podstawowych... :)

Edytowane przez Razorblade1967

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Uprzejmie informuję, że odbywając obowiązkową służbę wojskową w korpusie podchorążych rezerwy w latach 1986-87 oraz podczas szkolenia w ramach Studium Wojskowego dla Studentów w latach 1981-1982 wielokrotnie przekazywano mi informację, że saperka jest w walce wręcz bardziej użyteczna niż bagnet, osadzony na lufie kałasza. Informowano mnie także, że do walki wręcz najlepiej saperkę zablokować w pozycji pod kątem prostym (czyli coś podobnego do motyki). Zważywszy na kształt, ciężar i jakość stali zaiste zabicie czy ciężkie zranienie kogoś tym narzędziem w bezpośrednim starciu nie zdawało się czymś trudnym - o ile atakowany nie zrani oraz nie zabije mnie nieco wcześniej.

Jednocześnie usiłowanie atakowania kogoś przy pomocy krótkiego bagnetu, zatkniętego na lufie tegoż kałasza, zdawało się jakąś cyrkową sztuczką. Toć to nie długi bagnet na długim karabinie, którym można się posługiwać, niczym włócznią. Jakiś taki nożyk, nader tępy, zatknięty na krótkim karabinku. Nijak nie mogę sobie wyobrazić zastosowania tego w walce. Fajnie się za to prezentował na fotografiach z przysięgi.

Zarazem muszę oświadczyć, że na tym me szkolenie w posługiwaniu się bagnetem i saperką w walce wręcz przeciw sile żywej się skończyło. Żadnych ćwiczeń praktycznych, choćby w formie musztry bojowej, nie mówiąc już o manekinach czy walkach szermierczych nie było. Ani dla bagnetu, ani dla saperki.

Edytowane przez jancet

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.