Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

http://wiadomosci.onet.pl/1512008,12,item.html

6 kwietnia USA zaatakują Iran

Portal internetowy DEBKAfile, zbliżony do izraelskiego wywiadu, informuje - powołując się na źródła w rosyjskim wywiadzie - że atak na Iran, noszący kryptonim "Bite" (Ukąszenie), zaplanowano na 6 kwietnia rano.

Według rosyjskiego portalu Newsru.com, plan ataku przewiduje 12- godzinne bombardowanie głównych instalacji nuklearnych Iranu, nie jest natomiast przewidziany atak lądowy. Rosyjscy eksperci nie wykluczają jednak, że Amerykanie zdecydują się także na atak lądowy po oszacowaniu strat zadanych przeciwnikowi.

Zdaniem rosyjskiego wywiadu, wojsko USA opracowało już listę celów na irańskim terytorium i przećwiczyło ewentualną operację wojskową podczas manewrów. - Według danych rosyjskiego wywiadu wojskowego siły zbrojne USA rozmieszczone w strefie Zatoki Perskiej praktycznie zakończyły przygotowania do ataku rakietowego i bombowego na terytorium Iranu - oświadczyło wspomniane źródło.

Dodało, że technicznie amerykańskie dowództwo wojskowe będzie gotowe do przeprowadzenia tego ataku w pierwszej połowie kwietnia, choć podjęcie decyzji należy oczywiście do przywódców politycznych kraju.

Według rosyjskiego wywiadu wojsko USA opracowało już listę celów na irańskim terytorium i przećwiczyło ewentualną operację wojskową podczas manewrów.

Rosyjska agencja RIA-Nowosti informuje, że według północnoamerykańskich mediów koncentracja sił wojskowych USA w regionie osiągnęła już poziom z marca 2003 r., czyli sprzed inwazji na Irak.

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Lawrow zwrócił uwagę na konieczność rozwiązania konfliktu wokół irańskiego programu nuklearnego wyłącznie "pokojowymi" środkami.

Szef irańskiej dyplomacji Manuszehr Mottaki oznajmił natomiast, że USA "nie ośmielą się" zaatakować Iranu i że Stany Zjednoczone "nie są w stanie zaangażować się w kolejny kryzys" oprócz Iraku.

Podsekretarz stanu USA Nicholas Burns zapewnił w czwartek, że amerykańskie lotniskowce w Zatoce Perskiej nie mają zamiaru prowokować konfrontacji z Iranem, a Waszyngton jest zaangażowany w wysiłki dyplomatyczne, które odnoszą sukces.

We wtorek amerykańska marynarka wojenna rozpoczęła manewry w Zatoce Perskiej z udziałem m.in. dwóch lotniskowców. Jej dowództwo oświadczyło, że termin ich rozpoczęcia nie ma nic wspólnego z pojmaniem przez Irańczyków w zeszłym tygodniu 15 brytyjskich żołnierzy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
No i okazało się że to lipa

Na razie, ale czy nie zaatakują jutro, za tydzień, za miesiąc, czy ktoś jest to w stanie zagwarantować?

to że Amerykanie mają plan ataku na Iran to żadna sensacja:)

Plan ataku mają i to pewnie nie jeden podstawowym dla mnie pytaniem jest, kiedy ten plan zrealizują, bo że będą go realizować jestem pewien tak na 95%, obym się mylił.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
JJ   

A ja jak uważałem tak i uważam dalej, że w polityce nawet tak nieprzewidywalnego kraju jak Iran jest jednak miejsce na racjonalność - pamiątajmy, że Ahmedineżad jest główną przyczyną, dla której o możliwości wybuchu wiojny w ogóle się mówi.

Ale nie sądzę, żeby mógł długo sie utrzymać na swoim stanowisku. Pamiętajmy, że to nie jest wódz Persów namaszczony przez naród tylko w rzeczywistości mianowany przez ajatollachów idiota.

Tak jak wcześniej Chatami nie podobał im się bo uważali go za zbytniego liberała tak i ten oszołom jest jednak dla nich zbyt oszołomiasty :mrgreen:

Widać że dziadek Chamenei nie za bardzo może się ze swoimi koegami porozumieć co do tego jak ma wyglądac nowoczesny Iran - i tak źle i tak niedobrze... :D

To że Ahmedineżad ma poparcie ulicy co wszystkie stacje tv skwapliwie pokazują jako dowód, że Iarńczycy są mu oddani nie znaczy wiele. Wiele znaczy natomiast to, że w samym Iranie ma coraz więcej wrogów i oni z równą łatwością mogą tą ulicą pokierować.

Nie liczyłbym na razie na wojnę - nie jest w niczyim interesie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jachu   
Plan ataku mają i to pewnie nie jeden podstawowym dla mnie pytaniem jest, kiedy ten plan zrealizują, bo że będą go realizować jestem pewien tak na 95%, obym się mylił.
Oczywiście, że mają plan ataku. Nie zdziwiłbym się specjalnie, gdyby okazało się że mają plan ataku na Polskę :wink: Ale plan ataku i atak to dwie różne bajki. Myślę, że jednak się na interwencję nie zdecydują, a przynajmniej nie w tym dziesięcioleciu. Iran jest dla mnie państwem o wiele bardziej przewidywalnym niż USA i krajem racjonalnym, obraz jaki my dostajemy jest mylący. USA nieraz oficjalnie wspomagała organizacje terrorystyczne (vide Al-Kaida). Ostatnio nawet te działające w Iranie i atakujące ludność cywilną. To szczyt obłudy i hipokryzji. Iran nie jest państwem w pełni kontrolowanym przez rząd. Wynika to z struktury plemiennej. A uwolnienie angielskich jeńców jakiś czas temu, pokazało, że politykom w Iranie nie brakuje rozsądku, a dodatkowo należy powiedzieć, że Anglicy nie byli znowu tak źle traktowani, co przecież sami później przyznali...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
JJ   

Czytałem i myślę, że brakuje w tym artykule rzeczy podstawowej - co z tego paktu będą miały USA?

Niestety nie mogę się zgodzić z myślą, że USA myślą tylko o tym aby jak najszybciej dać drapaka i zostawić Irak Iranowi, który już tylko ostrzy sobie nań zęby.

Inną rzecz też ominięto - dopóki Irak był saddamowski stanowił przeciwwagę dla Iranu a teraz to Iran jest główną przyczyną destabilizacji w regionie i przyczyną kłopotów państw o których wspomniałeś w swoim artykule. Jego dążenie do hegemonii jest chyba dość czytelne dlatego też teoria, że USA miałyby w ręce Teheranu oddać Irak jest dla mnie nieprzekonująca. :?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

Zgadzam się z JJ, sojusz z Iranem nie ma większego sensu, to tak jakby oddać wszystko potencjalnemu wrogowi który de facto wspiera bojówkarzy w Iraku, taki sojusz nie miałby sensu bo Iran raczej z żadnych postanowień i umów nie wywiązałby się.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
A skąd ten wniosek, jeśli można zapytać?

Stąd że dla Iranu prestiżowe jest dawanie USA "prztyczka w nos".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kluczem do rozwiązania całej sprawy są Tehran i Waszyngton. Podkreślam, że "sojusz" może być zawarty tylko i wyłącznie przy dobrej woli obu stron. Zarówno Iran, jak i USA mają korzyści. Prawdziwym interesem Ameryki na Bliskim Wschodzie nie jest ropa czy wpływy polityczne, ale stabilność tego regionu (czego w Waszyngtonie/Pentagonie nie chcą zrozumieć) Iran z kolei może zyskać hegemonię w regionie.

Pewnie że USA nie może uwierzyć Iranowi na słowo. I pewnie że to USA tracą na całym układzie. Ale tracą dlatego żę wojnę w Iraku przegrywają. Jeśli chcą ją zakończyć, muszą pójść na ustępstwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Ale tracą dlatego żę wojnę w Iraku przegrywają.

W jakim sensie, politycznym? owszem, w militarnym to raczej pat ze wskazaniem na zwycięstwa USA w walkach nie licząc strat spowodowanych przez IED które i tak nie są wstanie zakłócić możliwości bojowych sił zbrojnych USA.

A skąd ten wniosek, jeśli można zapytać?

Bo jak dotąd tak robił, a myślisz że po co ta cała retoryka, właśnie dla prestiżu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W jakim sensie, politycznym? owszem, w militarnym to raczej pat ze wskazaniem na zwycięstwa USA w walkach nie licząc strat spowodowanych przez IED które i tak nie są wstanie zakłócić możliwości bojowych sił zbrojnych USA.

Tutaj postarałem się wymienić argumenty: http://ego.riki.pl/polityka/bartosz_wasilewski.html

Bo jak dotąd tak robił, a myślisz że po co ta cała retoryka, właśnie dla prestiżu.

A może było to tylko narzędzie do zdobycia wpływów na Bliskim Wschodzie. To właśnie mogą zaoferować im Amerykanie. Oczywiście, wszystko musi się odbywać po cichu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.