Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
pacam

Strategia i taktyka działań nawodnych Kriegsmarine wobec Royal Navy. Co Niemcy mogli zrobić lepiej?

Rekomendowane odpowiedzi

pacam   
Sila floty niemieckiej w zasadzie nigdy nie mogla być większa od angielskiej R.N. Wielkich szans na jej pokonanie nie miala.

Oczywiście, że miała. Niemieckie okręty były niemal w całości skoncentrowane na jednym akwenie, a do tego przeciętnie bardziej odporne od jednostek brytyjskich. Pokonanie Royal Navy nie było proste, ale na pewno nie było też nierealne, gdyby Niemcy postanowili zaryzykować otwartą walkę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Overcome   

Pacam, to co mówisz to w zasadzie prawda, tyle że mogłoby być skuteczne tylko w początkach wojny, kiedy jeszcze Brytyjczycy nie zaczęli blokady portów niemieckich. Kiedy jednak to już się stało, cała Home Fleet była w zasadzie w jednym miejscu. Wielkim błędem Kaisera było to, że oddał inicjatywę Brytyjczykom.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

w kwestiach możliwości pokonania Royal Navy: brak możliwości przy tym czym Kaiser dysponowal na początku wojny. Patrząc z boku - Anglików stać bylo na poniesienie pewnych strat, na które z kolei Niemców stać nie bylo. W sytuacji slabszego - a takim w marynarce wojennej byli Niemcy - trzeba patrzyć na efektywność a nie efektowność. Pytanie za sto: ile czasu by zajęlo Anglikom zatopienie calej niemieckiej floty [niechby i we wspóldzialaniu z Francuzami], gdyby ponieśli na samym początku wojny jedną - dwie porażki i to takie, które zagrażalyby ukladowi sil w rejonie M. Pólnocnego, Kanalu i Atlantyku? Raczej niewiele.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
pacam   
Pacam, to co mówisz to w zasadzie prawda, tyle że mogłoby być skuteczne tylko w początkach wojny, kiedy jeszcze Brytyjczycy nie zaczęli blokady portów niemieckich.

Podczas operacji w Dardanelach też?

A liczysz eskadry, przez całą wojnę patrolujące oceany w poszukiwaniu rajderów, działające na rzecz różnorakich operacji desantowych, czy latami wspierające kompromitującą się flotę włoską na Adriatyku?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Z wątku: "Polityka Niemiec Kaisera":

(...)

Sila floty niemieckiej w zasadzie nigdy nie mogla być większa od angielskiej R.N. Wielkich szans na jej pokonanie nie miala. Problemem zawsze w takim wypadku jest to czy zdecydować się na broń slabszych [u-booty] czy próbowac robić politykę "mocarstwową" [piszę o danej konkretnej kwestii].

(...)

Kaiser razem z Tirpitzem lansował budowę potężnej floty Liniowców.Wątpię, że doradcy mieli dużo do gadania, zwłaszcza, że zapewne dzielili się na konserwatystów i eksperymentatorów.Wygrali konserwatyści.Zresztą, nie dziwię się temu.Prawdziwe okręty podwodne zostały zbudowane dopiero po II WŚ.Te wcześniejsze to były bardziej okręty nurkujące.Swoje sukcesy zawdzięczały bardziej zaskoczeniu i braku skutecznej broni przeciwko nim, niż innym czynnikom.

Tyle że admirał Tirpitz nigdy nie chciał stworzyć floty równie potężnej co R.N., stąd koncepcja "floty ryzyka", której wielkość szacował na 2/3 floty Jej Królewskiej Mości.

Po cichu floty zbudować się nie da :) Okręty są po prostu za duże, by się to dało ukryć.

(...)

Zależy co pod tym rozumieć.

Tirpitz uważał, że przedwczesnym było pokazanie stanu niemieckiej floty podczas Tygodnia Kilońskiego Edwardowi VII i pierwszemu lordowi Admiralicji, ci nie omieszkali zauważyć w jakim kierunku zmierza niemiecka flota, co już wcześniej (1902 r.) hrabia Selborne sygnalizował: promień działania, szczupłość kwater itp.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Trzymając się jeszcze tematu niczym "pijany płotu" zapytam: Jaka powinna być reguła, taktyka czy strategia korzystna dla słabszego kiedy ma się do czynienia z potęga morska typu Royal Navy? Pójście na "wybijankę" pewnie zakończy się tym że dwa okręty w tym przypadku niemieckie  skończą pod wodą i choćby każdy z nich zatopił po dziesięć okrętów przeciwnika(co  nawet trudno sobie to wyobrazić) to i tak  po stronie Royal Navy ciągle "sporo" ich  będzie pływać. Zatem dobrym rozwiązaniem "wybijanka" nie jest. Co więc zamiast? 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.