Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
secesjonista

O pewnej europejskiej niechęci do wykorzystania ludzkich fekaliów

Rekomendowane odpowiedzi

Alan Macfarlane (autor "The Savage Wars of Peace: England, Japan and the Malthusian Trap") zauważył, że gdy w Anglii trzeba zapłacić za wywóz nieczystości, w odległej Japonii można nimi było opłacać czynsz. Władze Osaki (w XVIII w.) zdecydowały się nawet rozmieścić stosowne zbiorniki na rogach ulic. Podobnie w Chinach towar ten był atrakcyjny i konkurowano o jego odbiór. Głównym odbiorcą byli rolnicy. Wiemy też, iż Japończycy zdawali sobie sprawę z potencjalnego zagrożenia jaki niósł ten produkt, stąd przetrzymywali go długo w specjalnych dołach i zbiornikach tak by procesy fermentacyjne zmniejszyły zagrożenie zdrowotne jakie niosły fekalia.

"Jeśli chodzi o kwestię higieny problemem gospodarczym o zasadniczym znaczeniu było to, że wartość rynkowa ludzkich odchodów była zerowa lub znikoma, gdyż społeczeństwa nie dopuszczały tego, aby ich używać jako cennego nawozu w gospodarstwa i ogrodach".

/G. Clark "Pożegnanie z jałmużną", Poznań 2014, s. 124/

 

Skąd takie obiekcje?

Czy rzeczywiście w większości krajów europejskich powszechne było marnotrawienie tego zasobu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

O Londynie. Cytowane za: P. Ackroyd, Londyn. Biografia, Poznań 2011, s. 357:

"W trzynastowiecznym rozporządzeniu zapisano, że >>nikt nie będzie wyrzucał łajna i innych nieczystości na ulicę, lecz dopilnuje, żeby śmieciarze wywieźli je w odpowiednie miejsca<<. Wspomniane >>miejsca<< były wczesnymi odpowiednikami wysypisk śmieci. Łajno można było stamtąd zabrać wozem lub łodzią i wykorzystać do nawożenia pól". 

Niestety, autor wątku nawożenia już dalej nie rozwija.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tylko to raczej Średniowiecze a nie: Nowożytność, co jednak istotne - na koniec jest wspomniane o łajnie; i można się zastanowić czy w ten zakres wchodziły i ludzkie fekalia?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W miastach brytyjskich tym niezbyt przyjemnym fachem, zajmowali się tak zwani: "gong farmer" (gongfermor, gong scourer), a z racji tego, iż pracować mogli tylko nocą (w myśl przepisów np. z  połowy XVI w.: od 21 do 9) nazywano ich też: "nightman". Londyn miał swoje odpowiedniki warszawskiej Góry Gnojnej, to np. miejsce nad Tamizą zwane odpowiednio: Dung Warf, czy już ironicznie: Mount Pleasant (obecnie na obszarze Clerkenwell).

Przy całej niewdzięczności profesji i raczej niechętnemu stosunkowi do jej przedstawicieli - mieli mieszkać tylko w wyznaczonych obszarach miast, zadziwiają starannością ówczesne reklamy reprezentantów tego zawodu.

JohnHuntNightman.jpg

/za: en.wikipedia.org/

 

Zastanawia mnie ilu przedstawicieli takiej profesji zatrudniano w poszczególnych miastach?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jak się wydaje, B. Bryson, W domu. Krótka historia rzeczy codziennego użytku, Poznań 2013,  s. 309, wiąże (nie bezpośrednio, lecz między słowami) upowszechnienie nawozu z guana (i zanik wykorzystania niezbyt ptasich odchodów) np. z londyńskim Great Stink (1858):

"Guano przyczyniło się do poprawy losu rolników, ale miało też negatywny wpływ na życie w miastach: zabiło rynek na odchody ludzkie. Ludzie, którzy opróżniali szamba, sprzedawali fekalia podmiejskim rolnikom. Po 1847 rynek pasł i od tej pory odchody z reguły trafiały do najbliższej rzeki, powodując konsekwencje, z którymi uporano się dopiero po kilkudziesięciu latach".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.