Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
gregski

Lotnictwo szturmowe, zwalczanie broni pancernej.

Rekomendowane odpowiedzi

gregski   

Ze zdumieniem odkryłem, że nie ma tematu na temat lotnictwa szturmowego. A przecież istniało tyle ciekawych konstrukcji. Chętnie poczytałbym o rozwiązaniach technicznych, taktyce czy skuteczności.

Na początek konstrukcja nietuzinkowa, a właściwie tuzinkowa bo w takiej ilości występowała u schyłku wojny. Nie wiem jak wyglądała skuteczność tej maszyny bo nigdzie nic nie znalazłem na ten temat.

 

Bucker Bu 181

Zdjęcia zrobione w berlińskim muzeum techniki.

 

23hu878.jpg

 

v2tk3o.jpg

 

2ekjgk2.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ponoć wejście do gry tego typu samolotów sprawić miało, że Niemcy z obrony przeciwlotniczej na wszelki wypadek pruli do wszystkiego co się zbliżało, zatem i do własnych samolotów. Zaczęto wtedy malować na niemieckich samolotach pasy, chyba żółto-czarne - prawda to?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
krakus57   

Grzesiu  !

 

ot  wiedza klawiszowa ( potrzeba  u  umlaut ) ;

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bücker_Bü_181

 

Absolutnie  nie  zalicza się  do grupy płatowców typu : sturmkampfflugzeuge !  O horrendum . Do tego  typu  maszyn w  Luftwaffe  należały :

 

1./ Junkers

 

-  K 47

- Ju 87

- Ju 88

- Ju 287

 

2./ Heinkel

 

- He 50

- He 118

 

3./ Henschel

 

- HS 123

- Hs 132

 Równie  dobrze  mógłbym  ZAADOPTOWAĆ  pilota  do  roli  holownika  (  nawet  portowego )  ale  czy  przez  to  samo  zostanie  ..HOLOWNIKIEM ? Czy  samoloty  bombowe  pełniące  ROLĘ  transportowców  nazwiesz  ...TRANSPORTOWYMI

 

pozdrawiam  MJR

 

PS. Pod  spodem  w lewym  rogu   fragment  silnika  i  kabiny   pięknie rozwiązanej  Salamandry ( He - 162 )

   
   
   
   
   
   
   
 
Edytowane przez krakus57

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
krakus57   
3 godziny temu, secesjonista napisał:

Ponoć wejście do gry tego typu samolotów sprawić miało, że Niemcy z obrony przeciwlotniczej na wszelki wypadek pruli do wszystkiego co się zbliżało, zatem i do własnych samolotów. Zaczęto wtedy malować na niemieckich samolotach pasy, chyba żółto-czarne - prawda to?

 

PT  secesjonista

 

Kolejny  pismak coś  wydumał  (  wnioskując   na podstawie  malowania IDENTYFIKACYJNEGO OPERACYJNEGO  ; pasy  białe  -  w  cezurze  D - Day  jako  szybszy  i  prostszy zastępujący  identyfikacje typu IFF )  a  Waść  to bierzesz  na  poważnie .

 

W Rzeszy  jak  i  w  innych  stronach  wojujących były  ustalone  zasady  malowania  maskującego jednocześnie  wskazujący  na  front  / teren gdzie  były używane . Główne PODSTAWOWE w  różnych  proporcjach  i  konfiguracjach  to :

 

Żółty -- front  wschodni  i  skandynawski ( od  1941 )

 

Biały -- front na  obszarze M.  Śródziemnego oraz  Południowo Rosyjski

 

na bazowym kolorze   jakim była :  Ciemna  Zieleń  (odcień  oliwki ). 

 

  Można  to  sprawdzić  nie  tylko przeglądając  zdjęcia   z  okresu  walk ale  przeglądając  dokumenty Luftarchiwe   tyczące  zasad  malowania  . Zdjęć wraków płatowców  Luftwaffe  z  okresu  lat 44/45  są  tysiące i na ŻADNYM nie  spotkałem się z  pasami . 

 

pozdrawiam MJR

 

 

Edytowane przez krakus57

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

No ta wiedza nie taka klawiszowa:

2052qkh.jpg

Maszynę tą zobaczyłem jako eksponat w berlińskim muzeum techniki i bardzo mnie zainteresowała. Po prosu nie wiem jak wyprodukować umlaut z mojej klawiatury. Tym bardziej, że niemieckiego nie znam ni w ząb.

Oczywiście wiem, że oryginalnie była to maszyna sportowa a niemiecka desperacja w 1945 roku kazała jej służyć w lotniczych jednostkach Volkssturmu. Zacząłem ten temat od tej maszyny po trosze by przykuć Waszą uwagę.

 

A co do Salamandry to i owszem była tam, a ja ją obfotografowałem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, krakus57 napisał:

Kolejny  pismak coś  wydumał 

 

Tym pismakiem był: prof.dr hab.płk. Tadeusz Kmiecik.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   
13 godzin temu, secesjonista napisał:

(...)

 Niemcy z obrony przeciwlotniczej na wszelki wypadek pruli do wszystkiego co się zbliżało, zatem i do własnych samolotów. 

(...)

 

A nie obowiązywała wówczas zasada że "co w powietrzu to nieprzyjaciel"? Tu nie ma żadnego wszelkiego wypadku. Nie strzelano do samolotu tylko wówczas kiedy się miało wyraźny zakaz.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   
10 godzin temu, krakus57 napisał:

Absolutnie  nie  zalicza się  do grupy płatowców typu : sturmkampfflugzeuge 

   
 

 

Oczywiście że nie, gdyż takiej kategorii nie było. Zapewne miałeś na myśli Sturzkampfflugzeug - bombowiec nurkujący (Sturz - nurkowanie, lot nurkowy, Kampfflugzeug - bombowiec, samolot bombowy). Samoloty które tam pracowicie wyliczyłeś, to właśnie bombowce nurkujące.

Szturmowiec po niemiecku określany był jako Schlachtflugzeug (Schlacht - bitwa, walka, czyli powiedzmy "samolot pola walki"). 

 

To co znalazłem na szybko w necie: panzerfaustowe Bü 181C-3  wyprodukowano w liczbie 12 szt. Stanowiły one wyposażenie tylko jednej jednostki, 3. Panzerjagdstaffel (Eskadra niszczycieli czołgów). Samoloty uzbrajano zwykle w tylko 2 panzerfausty tylko już nie pamiętam które, "dolne" czy "górne", bo dwa pozostałe sprawiały jakieś tam problemy, bodajże podmuch wystrzału uszkadzał poszycie płata. Taktyka zakładała działanie o świcie lub o zmierzchu by uniknąć spotkania alianckich myśliwców. Samolot wykonywał lot z prędkością 150 km/h na ekstremalnie małej wysokości, ok. 500 m przed celem wykonywał manewr "górka" wzbijając się na 20-30 m i z odl. ok. 100 m oddawał salwę z PzF, po czym odchodził w bok, by uniknąć skutków eksplozji. Jednostka wykonała prawdopodobnie tylko trzy operacje, pierwszą siłami 6 maszyn, pozostałe nie wiem. 19. i 20.IV.1945 w godzinach wieczornych atakowano alianckie kolumny transportowe w rejonie Tybingi. Żadnych czołgów nie napotkano, zniszczono tylko kilka samochodów ciężarowych. 24.IV (ostatnia misja) tym razem o poranku celem było lotnisko w Memmingen, a chodziło o spalenie porzuconych tam niemieckich samolotów, aby nie wpadły w ręce aliantów. 

Z wersji bojowych prócz panzerfaustowego był jeszcze bombowy Bü 181B-3 wyposażony w 3 wyrzutniki poziome ETC 50. Mógł przenosić na nich bomby o wagomiarze do 70 kg. Czytałem coś o nich ostatnio, jeśli uda mi się to jeszcze teraz znaleźć to dopiszę.

 

U podstaw całej tej nieszczęsnej koncepcji leżały problemy z paliwem jakie pojawiły się wiosną 1945. Wysokooktanowe którego było bardzo mało  zarezerwowano w tym momencie dla myśliwców obrony powietrznej, loty bombowców w ogóle wstrzymano, poza odrzutowcami, które spalały jakąś straszną żyburę, jakiś olej gazowy czy coś takiego, odpad rafineryjny dosłownie, i tego nie brakowało, zaś samoloty szkolne korzystały z benzyny niskooktanowej, której jeszcze trochę było. 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   
53 minuty temu, secesjonista napisał:

A zna euklides źródła tego typu zasady, czy tylko sobie tak "wydumał"?

 

Uczyli tego kiedyś na SOR. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, euklides napisał:

 

Uczyli tego kiedyś na SOR. 

 

Na SOR (cóż to za instytucja?) uczyli zasad taktyki ognia p-lot z II wojny światowej?

Możemy poznać przykłady?

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   
13 minut temu, secesjonista napisał:

 

Na SOR (cóż to za instytucja?) uczyli zasad taktyki ognia p-lot z II wojny światowej?

Możemy poznać przykłady?

 

 

SOR to była Szkoła Oficerów Rezerwy. Myślę że podczas DWS obowiązywały podobne zasady. Zresztą użyłem trybu przypuszczającego. Przecież żołnierz który w nocy ujrzał jakiś samolot to nie robił dochodzenia kto to? tylko strzelał. Chyba że wcześniej został powiadomiony że będą leciały nasze samoloty. Wydaje mi się że Niemcy podczas DWS mieli dobrze zorganizowaną obronę plot i system łączności.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Powoli powoli. W nocy to mała była szansa żeby w ogóle jakiś samolot zobaczyć. A poza tym to jest wątek o lotnictwie szturmowym, wykonującym bliskie wsparcie walczących wojsk. Ono w zasadzie w ogóle nie operowało w nocy. Niemieckie Nachtschlachtgruppen (nocne jednostki szturmowe) wykonywały de facto nocne bombardowania nękające na wzór rosyjskich "kukuruźników". Bardzo bym się wahał przed określeniem tych misji jako szturmowe. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   
30 minut temu, Speedy napisał:

Powoli powoli. W nocy to mała była szansa żeby w ogóle jakiś samolot zobaczyć.

(...)

 

Trochę istotnie odbiegliśmy od tematu. Ale teraz to przesadziłeś. Przecież każdy wie (dotąd tak mi się przynajmniej wydawało) że Amerykanie bombardowali Niemcy w dzień a Anglicy w nocy.  Te samoloty operujące w nocy  też były strącane przez obronę plot.

 

A tak przy okazji, żeby się utrzymać w temacie. To zdaje się że na przykład  amerykańskie ataki szturmowe lotnictwa w Wietnamie nie przynosiły chyba jakichś ekscytujących rezultatów. W każdym razie Zumbach przy okazji omawiania  działań lotnictwa  w Nigerii w latach 60-tych  zdaje się że taki pogląd wyrażał. 

Edytowane przez euklides

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   
7 minut temu, euklides napisał:

 

Trochę istotnie odbiegliśmy od tematu. Ale teraz to przesadziłeś. Przecież każdy wie (dotąd tak mi się przynajmniej wydawało) że Amerykanie bombardowali Niemcy w dzień a Anglicy w nocy.  Te samoloty operujące w nocy  też były strącane przez obronę plot.

 

A tak przy okazji, żeby się utrzymać w temacie. To zdaje się że na przykład  amerykańskie ataki szturmowe lotnictwa w Wietnamie nie przynosiły chyba jakichś ekscytujących rezultatów. W każdym razie Zumbach przy okazji omawiania  działań lotnictwa  w Nigerii w latach 60-tych  zdaje się że taki pogląd wyrażał. 

Jeśli mówimy o nocnych nalotach RAF na III Rzeszę (to przecież również nie były misje szturmowe) to zagrożeniem były dla nich działa ciężkiej artylerii plot - kierowane radarem - oraz nocne myśliwce, również wyposażone w radar. Brytyjczycy i Niemcy dysponowali już wtedy systemami IFF ("swój-obcy"); najkrócej były to transpondery które w odpowiedzi na opromieniowanie ich radarem wysyłały specjalny zakodowany sygnał, odbierany z kolei przez dekodującą przystawkę w odbiorniku radaru. W efekcie obraz na ekranie radaru był modyfikowany w taki sposób, że można było stwierdzić że to jest "swój" samolot i odróżnić go od wroga.

 

Na początku wojny wietnamskiej rzeczywiście dały o sobie znać zaniedbania w USAF, które za mało uwagi poświęciło operacjom bliskiego wsparcia i współpracy z wojskami lądowymi. Przynajmniej to normalne lotnictwo taktyczne, bo różne tam dziwolągi, jakieś Air Command Squadron czy gunshipy, specjalnie do bliskiego wsparcia wymyślone radziły z z tym sobie dobrze.  Marynarka i Marines też miały to dosyć dobrze opanowane i jakoś  sobie radziły. Z czasem zresztą i USAF się nauczył. 

 

Co do p. Zumbacha, z całym szacunkiem dla niego, a jak on oceniał swoje misje szturmowe w owej Nigerii?  

(a w ogóle to chyba jesteśmy w dziale II wojna światowa? Nie żeby mi to przeszkadzało, ale się moderator w końcu zburzy...). 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.