Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
secesjonista

Cristiada i la segunda - Kościół i władza w Meksyku

Rekomendowane odpowiedzi

Konflikt pomiędzy władzami republiki a religią (tu w zasadzie chodzi o katolicyzm) nie zrodził się wraz z nową władzą w osobie Plutarco Elíasa Callesa choć to za jego prezydentury konflikt przerodził się w tzw. "strajk religijny" i wreszcie w powstanie.

Jak na te wydarzenia reagował Watykan i hierarchowie Meksyku?

Czy tajna organizacja katolicka "Baza" działała w tym okresie?

Jaki sens przyświecał regulacjom względem Kościoła i księży?

Dlaczego w czerwcu 1921 r. podjęto arreglos z władzami?

Czy prezydent Emilio Portes Gil dotrzymał swych obietnic co do amnestii?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego w czerwcu 1921 r. podjęto arreglos z władzami?

Literówka, to był 1929 rok. Bo obie strony były zmęczone okrutną wojną religijną. Choć cristeros nie byli w stanie zagrozić instytucjom centralnym i państwu, jako takiemu, to koszty ekonomiczne i społeczne wojny były gigantyczne. Calles uznał, że to się mu opłaca, choć, jak pokazała przyszłość – z antyklerykalizmu nie zrezygnował.

A Kościół? Sytuacja podobna. Lepsze było porozumienie nawet z „takimi” władzami, niż kontynuacja rzezi.

Istotną rolę odegrał także Dwight Whitney Morrow oraz interesy USA jako takie (ropa naftowa, exodus Meksykanów do USA itp.).

Emilio Portres Gil

Trudno go uznać w tym momencie za w pełni samodzielną figurę polityczną (podobnie, jak jego następców Pasquala Ortiz Rubio i Abelardo Rogriqueza). "Nadprezydentem" (Jefe Máximo de la revolución) był nadal Calles i gdy prezydenci brykali, potrafił ich łatwo ustawić do pionu.

Co konkretnie w sprawie amnestii obiecał i zrobił Gil – nie wiem (oprócz tego, że takową ogłosił, bodajże 1 czerwca 1929 i ogólnie uznawany był za bardziej umiarkowanego w sprawach religijnych), ale podejrzewam, że samodzielnie w czasie swojej prezydentury mógł uczynić niewiele.

Per saldo – wojna z cristeros faktycznie się zakończyła (choć złożyli broń niechętnie, a później wybuchały lokalne powstania). Strona katolicka zwraca także uwagę na to, że represje wobec powstańców trwały nadal, nawet do lat 50.

Natomiast Calles, który ewoluował mocno w kierunku prawicowym, swój radykalizm i rewolucjonizm sprowadził w końcu do walki z Kościołem. Co było także jego „sposobem” na Wielki Kryzys. I doprowadziło do kolejnej eskalacji konfliktu w latach 1933-1935. Aż w końcu karierę polityczną Callesa zakończył Cardenas.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zmęczenie zapewne w społeczeństwie było, ale to nie powstańcy podpisali ugodę z rządem. Uczynili to hierarchowie kościelni, a cristeros w zasadzie zostali postawieni pod ścianą - niezłożenie broni groziło ekskomuniką.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Może nie napisałem tego wyraźnie, ale chodziło mi przede wszystkim o zmęczenie Kościoła, jego świadomość, że koszty ponoszone przez niego, a i całe społeczeństwo, zarówno to "rewolucyjne", jak i "chrześcijańskie" są zbyt duże. Jest jasne, że arreglos to formalnie układ Kościół instytucjonalny - Państwo. Układ, któremu cristeros się zasadniczo podporządkowali.

Pisałem o tym, że cristeros niechętnie składali broń. Według T. Łepkowskiego: "Cristeros składali broń niechętnie, uważali bowiem, że episkopat poszedł na zbyt daleko idące ustępstwa, i to w momencie partyzanckiej ofensywy, która mogła - ich zdaniem - doprowadzić do ostatecznego zwycięstwa nad diabelskim, bezbożnym państwem". T. Łepkowski, Historia Meksyku, Ossolineum 1986, s. 381. Moim zdaniem - raczej nie mogła doprowadzić do zwycięstwa, ale jest jasne, że państwo i jego władze odczuwało wojnę boleśnie.

Szczegółowo na temat relacji episkopat-cristeros trudno mi się wypowiadać. To znaczy - myślę, że odpowiedź na pytania: czy można uznać episkopat meksykański za czynnik kierowniczy powstania, czy może była to tylko instytucja mająca wpływ na powstańców, czy wreszcie może powstanie przebiegało zasadniczo niezależnie od episkopatu? - pozostanie raczej w sferze gdybań. Na pewno episkopat de facto legitymizował powstanie i lokował sympatie po tej stronie konfliktu. A cristeros mogli być przekonani, że działają zgodnie z intencjami władz kościelnych.

Jest oczywiste, że skrajny antyklerykalizm Callesa, jego pomysły utworzenia Kościoła Narodowego - nie mogły budzić entuzjazmu w episkopacie. Natomiast tenże zdawał sobie doskonale sprawę, że jednoznaczne poparcie powstania może skończyć się definitywną rozprawą z episkopatem, jako takim. Zatem formalnie, nigdy episkopat powstania nie poparł. Formalnie..., acz sygnały do wiernych, co należy myśleć o władzach, były dosyć jednoznaczne.

W szczegółach wyglądało to tak:

Bojkot gospodarczy Kościół oficjalnie popierał, choć podkreślał, że zarządziła go Liga Nacional de la Defensa de la Libertad religiosa (vide rozmowa M. Wańkowicza z arcybiskupem Jose Mora y del Rio, M. Wańkowicz, W kościołach Meksyku. Opierzona rewolucja. Na tropach Smętka, Warszawa 2010, s. 86).

Strajk duchowieństwa zarządził oczywiście Kościół, ale "Hasła insurekcji nie poparł episkopat, natomiast spora grupa księży przyłączyła się do ruchu" T. Łepkowski, op. cit., s. 379. Inna sprawa, że walki realnie rozpoczęły się parę miesięcy przed manifestem René Capistrána Garza "A la Nación", który często przyjmuje się za formalny początek rebelii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.