Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
TyberiusClaudius

Usterzenie PZL 37 "Łoś"

Rekomendowane odpowiedzi

Zauważyłem, że zakończenie ogona PZL 37 "Łoś" jest takie same jak u B-25J "Mtichell". Czy jest to jakaś innowacja? Czy może coś takiego wcześniej już było. Me 110, też posiadał takie usterzenie, ale oba te samoloty powstały w 1936, tyle, że 110 w maju, a Łoś w grudniu.

Edytowane przez TyberiusClaudius

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Łoś w wersji A miał usterzenie pionowe pojedyncze. Dopiero wersja B dostała podwójne. Ponoć dla zwiększenia pola ostrzału tylnego strzelca.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Zauważyłem, że zakończenie ogona PZL 37 "Łoś" jest takie same jak u B-25J "Mtichell". Czy jest to jakaś innowacja? Czy może coś takiego wcześniej już było.

Było. Trudno mi tak na szybko znaleźć info, kto pierwszy to wynalazł, ale w czasie I wojny były już takie konstrukcje (np. niemiecki bombowiec Zeppelin-Staaken R.VI). W pewnym sensie Flyer braci Wright miał coś takiego (tyle że z przodu, bo był kaczką; i miał też klasyczny statecznik pionowy oprócz tego). W Polsce np. prototypowy lekki bombowiec PWS-19 (konkurent Karasia) z 1931 miał podwójne usterzenie.

Co do powodów takiego rozwiązania: główny jest taki, jak napisał gregski, czysto militarny - poprawa pola widzenia i pola ostrzału tylnego strzelca. Są i inne. "Rozbicie" steru kierunku na dwa powoduje, że w razie zniszczenia jednego z nich zachowuje się ograniczoną możliwość sterowania. Z punktu widzenia obsługi naziemnej wygodne jest też obniżenie statecznika pionowego, ułatwiające wszelkie prace przy nim. Łoś akurat nie był aż tak dużym samolotem, żeby to miało znaczenie, ale ogólnie takie coś się robiło czasem.

Po stronie minusów jest trochę większy opór, czasem problemy ze statecznością i w ogóle rozmaite problemy aerodynamiczne, ujawniające się szczególnie w locie nurkowym. PWS-19 rozwalił się w czasie próby nurkowania (chociaż oficjalnie mówi się o odkształceniu płata jako przyczynie). Niemiecki Ju 87 (prototyp z podwójnym usterzeniem) takoż się rozwalił, a jako konkurent Ar 81 miał potężne problemy ze statecznością i został w końcu przebudowany na klasyczne pojedyncze usterzenie. Rosyjski bombowiec Pe-2 w locie nurkowym był bardzo trudny w kierowaniu (duże siły na sterach, wyprowadzenie z nura wymagało wręcz nadludzkiego wysiłku, wspomagał to specjalny automatyczny mechanizm, ale gdy nawalił to było kiepsko). Amerykański ciężki bombowiec B-32 (rozwinięcie Liberatora) miał początkowo podwójne usterzenie wzorem swego przodka, ale nie udało się pokonać problemów ze statecznością i ostatecznie przebudowano go na klasyczne usterzenie. Jeszcze by się parę przykładów pewnie znalazło... Tak, że decydując się na podwójne usterzenie należało je bardzo starannie przemyśleć i zaprojektować.

Edytowane przez Speedy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
Cytuj

W Polsce np. prototypowy lekki bombowiec PWS-19 (konkurent Karasia) z 1931 miał podwójne usterzenie.

W kwestii formalnej - jeżeli weźmiemy pod uwagę chronologię zdarzeń, to PWS-19 konkurencją "Karasia" raczej nie był: jak PWS zbudowała pierwsze dwa egzemplarze tej maszyny, to PZL-23 był jeszcze na deskach kreślarskich. Dopiero niepowodzenia podczas testów w IBTL skutkowały zaniechaniem dalszych prac nad tym projektem, i skierowaniem uwagi na rokujący dużo większe nadzieje projekt "Karasia" (różnica w datach oblotu tych maszyn to prawie 3 lata).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Argument o tym, że podwójne usterzenie zwiększa pole ostrzału, jest nieprzekonujący.

Przecież zamiast jednego statecznika przeszkadzają dwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Z drugiej jednak strony: tam gdzie był jeden statecznik (i co za tym - martwa strefa za nim) powstała strefa dogodna do prowadzenia ognia przez strzelca pokładowego. A to już nieco utrudniało robotę myśliwcom atakującym z tylnej półsfery.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Takie było zapewne założenie.

Jednak praktyka tego nie potwierdziła.

Mało który myśliwiec atakował idealnie wzdłuż ogona.

Gdyby to było takie oczywiste, to w Karasiu też by takie zastosowano.

Był oczywiście PZL-42, ale nieudany.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

To nie chodzi o to, by myśliwiec "atakował idealnie wzdłuż ogona" (co faktycznie w realiach walki powietrznej mogło być dosyć trudne do wykonania), lecz by utylitarnie rozwiązać problem trudnej do obrony "martwej strefy", czyli obszar w przybliżeniu w kształcie stożka. Z tego punktu widzenia rozwiązanie konstrukcyjne polegające na umieszczeniu zamiast jednego dwu stateczników pionowych zdawało się być rozwiązaniem optymalnym ( i tak też u nas kombinowano (PZL-37B,  PZL-38, PZL-42, PZL-44, PZL-46, itd.).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Planowano jakieś stanowisko tylnego strzelca w samolocie komunikacyjnym?

PZL-44 mam na myśli.

 

Aż sobie poczytałem o utylitaryźmie;

Skoro takie by to było zdroworozsądkowe, no to co powiemy/napiszemy o konstruktorach samolotów uważanych za udane, a mających pojedynczy ster kierunku?

Tylni strzelcy klnęli na konstruktorów?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
Cytuj

Planowano jakieś stanowisko tylnego strzelca w samolocie komunikacyjnym?

PZL-44 mam na myśli.

Nie planowano. Natomiast w konstrukcji "Wichra" wykorzystano doświadczenie z testowania innych samolotów posiadających podwójny statecznik pionowy. Np. wnioski z doświadczeń przy testowaniu PZL-42 miały wpływ na budowę PZL-46.

Cytuj

 

Skoro takie by to było zdroworozsądkowe, no to co powiemy/napiszemy o konstruktorach samolotów uważanych za udane, a mających pojedynczy ster kierunku?

Tylni strzelcy klnęli na konstruktorów?

 

Nasza przedwojenna myśl techniczna poszła po prostu inną drogą - to dlatego m.inn. zrezygnowano z dalszej produkcji PZL-37 wersji A.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Wybacz, ale to takie dziwne gadanie.

Jaka inna droga?

Przykładowo u Niemców co widzimy?

Zbudowali sobie równolegle He-111 i Do-17. Oba z różnymi usterzeniami pionowymi.

 

Gwoli ciekawostki podam, że Lockheed, czyli dostawca L-14 SuperElectra dla Polskich Linii Lotniczych, oferował pakiet militarny dla tych samolotów w postaci wieżyczki strzelca.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Nie potrafię powiedzieć, co siedziało w głowach inż. Dąbrowskiego, Misztala, czy Praussa. Wiem natomiast, że jeżeli IBTL/ITL konstrukcje testował i badał, to z pewnością wykrył by bez problemu wady i usterki rzeczonego podwójnego usterzenia pionowego.

http://www.samolotypolskie.pl/samoloty/1262/126/Instytut-Lotnictwa-IL2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Tu właściwie nie ma o co kruszyć kopii.

Różne rodzaje usterzeń w historii zrobiono.

 

Jak już chcemy się czepiać, to ja widzę materiał do dyskusji.

Np. Dlaczego w PZL-37 nie ładowano więcej niż 10 bomb o wagomiarze 110 kilogramów każda?

Dlaczego do PZL-23 ładowano maksymalnie 400/440 kilo?

Że lotniska polowe?

Że były dostępne walce do utwardzania, to też wiem.

Że nie umiano utwardzić? Zgoda.

Zgadnij jak sobie poradzili Yankesi w Połtawie na Ukrainie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.