Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
secesjonista

Naturyzm w Polsce - o sztuce niepatrzenia

Rekomendowane odpowiedzi

O początkach instytucjonalizacji ruchu naturystycznego w naszym kraju można mówić od lat siedemdziesiątych i czasu kiedy w Chałupach coraz częściej naturyści zajmowali kemping nr 6. Za animatora tego ruchu uznaje się kontrowersyjną postać Sylwestra Marczaka.

Dlaczego ruch się rozpadł?

Na ile był innym od tych na Zachodzie?

Czym różnili się "balangiści" z Warszawy od "ascetów" z Wrocławia?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy upatrują nieśmiałych początków naturyzmu w Polsce już w końcu lat dwudziestych XX wieku, wskazując na pojawiające się tabliczki z napisami mówiącymi , że kąpiel i plażowanie bez kostiumów kąpielowych jest wzbroniona (jak Aleksandra Herman). Co wydaje się być nadto daleko idącą konkluzją.

Faktem jest, że z początkiem XX w. w Niemczech począł się rodzić ruch volkistowski, w ramach którego zrodziły się również ruchy naturystyczne - Freikörperkultur. Wychodząc poza granicę kraju, ruch stracił swe pierwotne dogmatyczne podstawy, zyskując niejako na uniwersalizmie. W ten sposób we Francji począł się pojawiać idea tzw. "życia integralnego".

W 1953 r. zawiązano Międzynarodową Federację Naturystyczną, a na XIV Kongresie w Agde we Francji (1974 r.) sformułowano definicję ruchu.

W Polsce za sprawą wspomnianego Marczaka powstała fikcyjna organizacja pod nazwą Polskie Stowarzyszenie Naturystyczne, to jaki kierunek nadawał naturyzmowi ów pan wielu się nie podobało. Dla wielu punktem przełomowym było wystąpienie Marczaka w programie telewizyjnym "Sexcesy", szef wrocławskich naturystów Andrzej Czajkowski wyraził opinię, że Marczak powinien głosić swe idee pod własnym sztandarem a nie ruchu naturystycznego. Wskutek tarć, jak się wydaje głównie natury ambicjonalnej i personalnej w sierpniu 1988 r. naturyści z Łodzi zarejestrowali Stowarzyszenie Naturystów Polskich z siedzibą w Poleskim Domu Kultury, na czele którego stanął Józef Kubicki. Nowy ruch począł wydawać własny periodyk "Natura-Naturyzm" (mniej więcej około 1990 r.).

Rychło okazało się jednak, że nowy ruch nie tylko nie wniósł nowej jakości, ale szybko zaczął prześcigać krytykowany styl "balangistów". I to na tyle, że szef pisma "Natura-Naturyzm" trafił do sądu pod zarzutem szerzenia pornografii.

W 1991 r. wspomniane pismo przynosi informację o Federacji Wolnych i Niezależnych Naturystów - czy był to kolejny fikcyjny projekt Marczaka, czy raczej próba stworzenia zaplecza dla Polskiej Partii Erotycznej?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Faktycznie, pamietam nazwisko pana Marczaka i slyszalem o roznych wasniach w tym srodowisku.

(W okresie schylkowym PRL poluzowal cenzure obyczajowa, Prawie w kazdym filmie musiala sie pojawic gola baba. A w specjalnym programie emitujacym fragmenty sciagniete z roznych stacji satelitarnych redaktor Klechda (mam nadzieje, ze nie przekrecilem nazwiska) pokazywal nagie zagraniczne biusty).

Swoja droga nie mialem pojecia ze aby poopalac sie na golasa trzeba bylo stowazyszenia zakladac....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
Swoja droga nie miałem pojęcia ze aby poopalać się na golasa trzeba było stowarzyszenia zakładać....

Czy trzeba było - nie mam pojęcia. Słusznie napisałeś, że w latach 80-ych "prawie w każdym filmie musiała się pojawić goła baba". Więc i za plażową goliznę pewnie by na Sybir nie wywieźli.

Jakiś program "Sexcesy" kojarzę, że coś takiego było. Ale co - to już nie pamiętam.

Jeśli chodzi o sam naturyzm, to jego korelacja z sekscesami jest raczej ujemna. Jak widzisz wokół siebie kilkadziesiąt gołych kobiet w wieku od 8 do 80 lat, to bardziej to uwiąd powoduje, niż chęć do seksu. Szczególnie, jeśli towarzyszy im kilkudziesięciu facetów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Naturyzm w swym założeniu nie miał się ograniczać do samego opalania, dla organizowania imprez o charakterze publicznym, dla wydawania pism, zbierania składek i innej podobnej działalności zawsze lepiej mieć organizację o sformalizowanym pod względem prawnym charakterze.

Wypada przypomnieć, że imprezy organizowane przez Marczaka nie ograniczały się do plaż, organizowane były imprezy w hotelach, imprezy które jak opisywano przybierały charakter nieco orgiastyczny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze kluby naturystów poszukiwały wsparcia w przeróżnych organizacjach, tak oczywistych jak: TKKF, domy kultury, mniej oczywistych: kluby zakładowe, zupełnie nieoczywistych: Polski Związek Esperantystów. Prawdziwie zdziwienie może za to sprawić klub z Nowej Soli, utworzono tam sekcję naturystyczną przy Klubie Turystyki Rowerowej ZMG ZSMP.

/za: A. Herman "Eksces społecznej nagości", w: "Praktyki cielesne" red. J.M. Kurczewski/

O ile oczywistym jest, że zakres braku aprobaty dla naturyzmu wzrastał u osób religijnych, o poglądach prawicowych, starszych czym mniej wykształconych, to ciekawe jest jak rozkładało się to ze względu na płeć:

"Stosunek do publicznej nagości związany jest z płcią. Niestety, bardziej przeciwne nagości są kobiety, które w 32 procentach zdecydowanie dezaprobują naturyzm, a jedynie w 26 procentach zdecydowanie go aprobują, podczas gdy wśród mężczyzn zdecydowana aprobata osiąga 42 procent, a dezaprobata 18 procent".

/J. Kurczewski "O tolerancji trochę inaczej", w: "Prawa człowieka. Tolerancja i jej granice" red. I. Jakubowskiej-Branickiej, Warszawa 2002, s. 65/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy upatrują nieśmiałych początków naturyzmu w Polsce już w końcu lat dwudziestych XX wieku, wskazując na pojawiające się tabliczki z napisami mówiącymi , że kąpiel i plażowanie bez kostiumów kąpielowych jest wzbroniona (jak Aleksandra Herman). Co wydaje się być nadto daleko idącą konkluzją.

A co to znaczy dla lat dwudziestych XX wieku - "bez kostiumu"? Chyba to samo co teraz?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

W Chorwacji, kraju bardzo przyjaznym naturyzmowi pierwszą legalną nagą plażę otwarto na wyspie Rab w 1934 roku. Wątpię abyśmy wyprzedzali Chorwację w tym względzie. Zwłaszcza, że czytając wspomnienia Janusza Głowackiego znalazłem wątek dotyczący ścigania rodzimych nagusów w czasach PRL-u.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Chłopaki z nabrzeżnych jednostek OPK opowiadali, że chętni do kompletnego opalania się wchodzili na skraj zamkniętych terenów wojskowych, niespecjalnie przeganiani (może -ne) przez warty.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A co to znaczy dla lat dwudziestych XX wieku - "bez kostiumu"? Chyba to samo co teraz?

Ano nie do końca, pomiędzy latami dwudziestymi a trzydziestymi jest znacząca zmiana za uznawano za "strój kąpielowy".

Jakież to dziś są ograniczenia co do wyglądu stroju kąpielowego nad Bałtykiem?

Co ciekawe, naturyzm był propagowany jako ruch powrotu do natury... po czym w łonie samego ruchu tworzono mniej lub bardziej sformalizowane "kodeksy" czego nie należy robić na plaży nudystów. Zatem słusznym się wydaje pytanie Magdaleny Saganiak:

"Cóż to za naturalność...".

/tejże, "Powrót do natury", w: "Metamorfozy ciała. Świadectwa i interpretacje" pod red. D. Czai, Warszawa 1999, s. 113/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.