Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
jancet

Generał Longin Łozowicki

Rekomendowane odpowiedzi

jancet   

Od razu chciałbym przekazać dwie podstawowe informacje.

Moja obecność na pogrzebie generała nie wynikała z jakichkolwiek moich związków z armią, lecz po prostu byłem jego siostrzeńcem.

Zawsze bardzo ceniłem wujka Longina. Między innymi za to, że był po prostu bardzo sympatycznym człowiekiem. Także za to, że zajmując bardzo wysokie stanowiska, nie zgarniał nachalnie pod siebie, wujostwo żyli - nie powiem - dostatnio, ale bez jakiejś ostentacji, niejeden niżej postawiony generał zajmował okazałą willę na Mokotowie, gdy dca OPK miał do dyspozycji po prostu mieszkanie.

Mogę też zapewnić o jego uczciwości, której doświadczyłem na własnej skórze w trakcie służby wojskowej. Dość długo fakt posiadania wujka generała ukrywałem skrzętnie (sam nie wiem, dlaczego, chyba durne ideały), jednak gdy potem poprosiłem wujka o pewne korzyści dla swego byłego dowódcy plutonu, zapytał się mnie "czemu uważasz, że on powinien mieć jakieś szczególne względy"? Odpowiedziałem, że po prostu zachowywał się tak, jak oficer powinien się zachowywać wobec swoich żołnierzy, w przeciwieństwie do pozostałych oficerów podchorążówki na Montelupich. W sumie nie wiem, czy mu to w czymś pomogło.

W każdym razie uważałem, że Longin Łozowicki, generał broni, wieloletni dowódca Obrony Powietrznej Kraju (a także w swoim czasie członek Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego) zasługuje na godny pogrzeb.

Jednak ta pompa, która się odbyła, zaskoczyła mnie całkowicie.

Wchodząc do skromnego kościoła w Skolimowie ze skromną wiązanką, szedłem wzdłuż podwójnego szpaleru wojskowych w stalowoszarych mundurach. Mą wiązankę godnie odebrał pułkownik, pełniący funkcję mistrza ceremonii. Przy trumnie wartę honorową pełnili na zmianę kolejni generałowie. Podczas mszy na początek odczytano list biskupa, poświęcony pamięci zmarłego generała. Przy mszy służyła wojskowa orkiestra. Potem uczestników nabożeństwa przewieziono na cmentarz. Sformowano kondukt pogrzebowy, na którego czele szedł poczet sztandarowy, potem żołnierze, trzymający na karmazynowych poduszkach odznaczenia zmarłego, pluton reprezentacyjny z karabinami na ramionach, orkiestra, wreszcie pozwolono dołączyć się rodzinie. Jednak trasa przemarszu była na tyle sprytnie zorganizowana, że to rodzina znalazła się bezpośrednio przy grobie, a wojskowi dalej.

Mowa księdza kapelana, potem jakiegoś wieloletniego współpracownika, normalka. Złożenie do grobu, Aha - nie wspomniałem, że to urna, a nie trumna. Po złożeniu do grobu trzy salwy plutonu reprezentacyjnego. Zaczyna grać orkiestra. Ni mniej, ni więcej tylko konkretnie marcia funebre z III Symfonii Beethovena. W momencie, gdy po kilkunastu taktach rustykalnej muzyki ma się zerwać do lotu spłoszony ptak, nad cmentarzem przelatują trzy Iskry, zostawiając biało-czerwony szlak dymów.

Z pogrzebowych przemówień dowiedziałem się trzech rzeczy:

- że wuj pochodził z Wołynia, z okolic Łucka i podczas rzezi wołyńskiej był członkiem poslkiej samoobrony,

- że, będąc u szczytu kariery, jako dowódca Obrony Powietrznej Kraju bardzo dbał, żebyśmy dysponowali jak najbardziej nowoczesnym sprzętem rozpoznania i lotniczym,

- że podczas procesu integracji naszej armii z NATO generał oddał nieocenione zasługi, jako doradca, dzięki którym nasz system obrony powietrznej został oceniony bardzo wysoko, co ułatwiło przyjęcie Polski do NATO.

Świadomie nie stawiam żadnej tezy na zakończenie tej relacji. Liczę na innych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

O mój zwierzchnik. Cześć jego pamięci.

Ale tego najnowocześniejszego sprzętu nie widziałem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W sumie i mój zwierzchnik.

A na wiki popełnili błąd - u mnie w Bydgoszczy (a ściślej w BDK pod Chojnicami) IBM pojawił się przed 1987 r.

Za to sprzęt na lotnisku w Bydgoszczy - to faktycznie... nie było to coś nowoczesnego.

Tylko nie wiem o czym mamy rozmawiać?

Jakim był dowódcą, jak zmienił OPK, jak się sprawił w Korei, na czym polegała jego praca w CKKP PZPR, jak przyczynił się do dostosowania naszego wojska w procesie wejścia do NATO?

Czy może o ceremoniale pogrzebowym i postulatach Stanisława Pięty?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Właśnie poinformowałem koleżankę, której ojciec był szefem w Pyrach po Warszawą.

Znała generała. Był nawet na pożegnaniu jej Ojca jak odchodził na emeryturę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.