Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
secesjonista

Fikcyjni bohaterowie w literaturze - na ile fikcyjni?

Rekomendowane odpowiedzi

Pensje istniały, ale nie ma pewności, jaka to miałaby być pierwowzorem, jeśli chodzi o opis zewnętrzny to czasami wspomina się o pensji Pauliny Hewelke, ale to tylko z racji zbieżności adresów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W "Poszukiwaniu straconego czasu" to książka o której prawie każdy słyszał, choć mało kto do końca przeczytał. Występuje w niej Bréauté, a wzorowany był na markizie de Breteuil. Był to znany mówca, wybitny członek Izby Deputowanych, wielokrotnie odznaczony za wojnę francusko-pruską; w przypadku restauracji monarchii we Francji był typowany na ministra spraw zagranicznych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś  wie kto był pierwowzorem postaci Nikodema Dyzmy? Spotkałem sie  z opiniami że to mógł być Józef Piłsudski jak równiez gen

Roman Górecki. Lecz żadnych wiekszych na to dowodów nie udało mi sie znalezc. Wiec jak to mogło być?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi londyńskiego detektywa, to Angel Buckley w swej książce "The Real Sherlock Holmes: The Hidden Story of Jerome Caminada" przekonuje, że miał nim  być ów inspektor z Manchesteru. I jest to całkiem prawdopodobne, gdy już porównywanie Moriarty'ego ze zwykłym włamywaczem wydaje się być mocno naciągane.

Co nieco zaczerpnąć mógł z metod prof. Josepha Bella:

"As a student in the Edinburgh Infirmary, Doyle was on service in the wards of Dr. Joseph Bell, a famous clinical teacher of Surgery who taught that there were many advantages for the student in rapid but accurate recognition of the symptoms of disease, and how by observation of the patient the student could get much information regarding his history. Based on the observation of the methods of Bell, Doyle later tried to build up a scientific detection of crime, independent of errors made by the criminal. "Bell," said Doyle,2 "took a keen interest in my detective tales and even made suggestions which were not, I must say, very practical".

/J.G. Wilson "Reminiscenses of DR. Joseph Bell. The prototype of Sherlock Holmes", "Quarterly Bulleton  Northwest University Medical School", 1948 Summer; 22(2), s. 154; cyt. za: C. Doyle "Memories and Adventures", London, Hodder and Stoughton, 1924/

 

Również Francuz - Edmond Locard (nazywany potem "francuskim Sherlockiem Holmesem") i jego prace z kryminalistyki (teoretyczne jak i praktyka) mogły się stać elementami, na  których Conan Doyle zbudował postać swego bohatera. Podczas pobytu Doyle'a we Francji obaj panowie się spotkali.

/szerzej o ich relacjach W.V. BogomoletzEdmond Locard, le Sherlock Holmes français: Fondateur de la criminalistique et holmésien convaincu", w: "Sherlock Holmes et la France"/

 

O ewentualnych pierwowzorach antagonisty Holmesa:

www.portalkryminalny.pl - "Profesor James Moriarty".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

James Bond to chyba taki Frankenstein.

Fleming dał mu imię i nazwisko swojego kumpla (ornitologa).

Drugą osobą która miała inspirować autora był Dušan "Duško" Popov. Serbski podwójny agent pracujący i dla Abwery i dla MI6. Miał on dezinformować Niemców  w ramach operacji "Double Cross System". Dodatkowo Duško przejawiał skłonności do martini (wstrząśniętego, broń Boże zmieszanego).

Następną osobą która posłużyła Flemingowi do konstrukcji Agenta 007 miał być szef wywiadu brytyjskiego w USA William Stephenson. Jakie cechy zostały wykorzystane nie wiem.

Również sam autor miał coś dołożyć ze swoich cech.

No i mamy postać superagenta.

 

 

(opierałem się na wywiadzie krytyka Jacka Szczerby)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.07.2018 o 7:57 AM, gregski napisał:

Dodatkowo Duško przejawiał skłonności do martini (wstrząśniętego, broń Boże zmieszanego)

 

Choć trzeba przypomnieć, że początkowo książkowy 007 nie był tak wybredny i z upodobaniem sięgał po rosyjską wódkę i Taittingera.

 

W dniu 18.07.2018 o 7:57 AM, gregski napisał:

Również sam autor miał coś dołożyć ze swoich cech

 

Ze swoich cech i doświadczeń wywiadowczych oraz swego brata - Roberta Petera, który podczas drugiej wojny pracował dla MIR-u, potem działał w Grecji by wreszcie zostać dowódcą operacji w Azji Południowo-Wschodniej. Wymienia się też takie postacie jak:  Wilfred Albert "Biffy" Dunderdale - szef placówki MI6 w Paryżu, Patrick Dalzel-Job - który działał początkowo w Norwegii, gdzie nie posłuchał rozkazu dzięki czemu uratowano ok. 5000 norweskich uciekinierów, w toku służby zgłosił się do 30 Assault Unit Commando - jednostki wywiadu Marynarki, czyli trafił pod skrzydła Iana FlemingaConrad Fulke Thomond O'Brien-ffrench - w czasie drugiej wojny światowej agent Z3, który za pomocą utworzonego "Tyrolese Tours" z siedzibą w Kitzbühel penetrował obszar Austrii i południowych Niemiec, w tejże miejscowości miał okazję spotkać się z Flemingiem i jednym z jego braci).

 

Rzadziej się już wspomina o innych pierwowzorach, które mają wiele cech wspólnych z postacią Bonda, mowa o takich postaciach jak: Slim Callaghan czy Ernest Guelvada. Calaghan jeździł Jaguarem, wciąż popijał: "three fingers of straight whisky", był nieco cyniczny a wokół niego wciąż pojawiały się piękne kobiety. Podobnie Gualveda - agent działający podczas drugiej wojny światowej, lubiący sobie popijać (acz nie - upijać), który to: "Ernie is a dazzlingly accomplished secret agent, who can speak seven languages fluently, endlessly confident and quick with his stiletto knife. He is an amusing raconteur, and speaks an endearing mixture of highly pedantic English laced with cheap Americanisms picked up from gangster films. He is irresistible to women and his major weakness is that he finds it hard to resist them".

/T.T. Moore "Dark Series Summary"; tekst dostępny na: www.reelmediainternational.com/

 

Callaghan i Guelveda pojawiają się kartach powieści detektywistyczno-szpiegowskich autorstwa Reginalda Evelyn Peter Southouse Cheyney'a, tzw. "Czarnej serii". 

 

W dniu 18.07.2018 o 7:57 AM, gregski napisał:

Fleming dał mu imię i nazwisko swojego kumpla (ornitologa)

 

Wypada objaśnić, że kumplami nie byli, co więcej autor "Birds of the West Indies" miał nieco ambiwalentny stosunek do użycia swych personaliów do postaci agenta 007. Kiedy Fleming postanowił użyć tych personaliów nie znał osobiście amerykańskiego ornitologa a tylko jego książkę. Co prawda Fleming wystąpił doń o zgodę na ich użycie, ale o ile mnie pamięć nie myli zrobił to już post factum. Zgodę taką uzyskał, choć ów ornitolog nie był chyba tym zbyt zachwycony. Stąd zapewne dedykacja na pierwszym wydaniu "You Only Live Twice", jakie Fleming ofiarował Bondowi brzmiała: "To the real James Bond, from the thief of his identity".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
On ‎13‎.‎04‎.‎2014 at 1:28 PM, secesjonista said:

Nie ma zgody co do tego kto był pierwowzorem tego bohatera. Wymienia się Feliksa Pawłowicza, warszawskiego kupca, który miał ponoć być w bliskich stosunkach z autorem (H. Kowalik "Przegląd Tygodniowy" 1984, nr 26-29)

i...

On ‎13‎.‎04‎.‎2014 at 9:32 PM, secesjonista said:

- Mówią, że postać Wokulskiego wzorował pan na osobie pana Feliksa Pawłowskiego, właściciela sklepu kolonialnego na rogu Chmielnej i Brackiej,

Tych  Feliksów to jest dwóch  (Pawłowski i Pawłowicz)czy secesjonista akurat się zamyślił?

Wracając do książek których bohaterem jest Bond czy występują tam inne postacie  które były wzorowane na znanych osobach ? Zastanawiam się  także czy  Fleming bądź jego następcy wykorzystywali jakieś  mające miejsce zdarzenia  wplatając je w przygody agenta.

Edytowane przez kszyrztoff

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.