Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
piterzx

Wasze ulubione cytaty i sentencje

Rekomendowane odpowiedzi

fodele   

Cytat z pewnej czechosłowackiej bajki, której tytułu nie pamiętam. Słowa poniższe wypowiedział biały koń:

"Szczęście, to twoja radość, która innym nie przynosi smutku ani żalu"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czołem!

A autor tych słów, Ronald Reagan, to czytał czy czytał i rozumiał Marksa i Lenina? Bo coś mi się wydaje, że ani to, ani to.

A to temat jest właśnie o tym? Co Ty wymagasz od RR, skoro sam masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. ;)

- Widziałem pana przy Okrągłym Stole, tam przed panem na baczność stawali, pan należał do najważniejszych ludzi już wtedy...

- Bo bardzo inteligentny byłem!

- Taaak? Ja nie zauważyłem, żeby ten system dobierał wedle inteligencji.

Debata Kaczyńskiego i Kwaśniewskiego. :lol:

Edytowane przez Skrzetuski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Gdybyśmy mieli blachę, zasypalibyśmy świat konserwami mięsnymi, ale nie mamy mięsa

Podobno Gomułka.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amica   

"Niech się wykrwawię, niech mnie piorun roztrzaska, niech mnie zeżre krokodyl, niech ogłuchnę i oślepnę, niech stanę się żebrakiem, jeśli oszukam lub opuszczę żonę“ przysięga małżeńska rodem z Tanzanii :thumbup:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Ja mam dwakawałki:

Government is not solution to your problems. Government is your problem.

When your neighbor loses his job it is recession. When you lose your job it is depression. When Jimmy Carter loses his job it is recovery.

Edytowane przez gregski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Czy to sztuka być odważnym, jeżeli nie odczuwa się lęku ? Tatuś Muminka

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

"Szczęśliwe małżeństwo to takie, w którym mąż rozumie każde słowo, którego żona ... nie wypowiedziała" Alfred Hitchcock

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Henryk II z dynastii Plantagenetów doprowadził do koronacji swego syna również Henryka, w czerwcu 1170 r.

Ten ostatni począł być od tego momentu zwanym Młodym Królem, kiedy biskupi gratulowali mu korony i zrównania statusu ze swym ojcem za czym stał mu się równym, ten miał odrzec, że nie jest to prawdą.

Jako że on: jest synem króla, a jego łaskawy ojciec zaledwie synem hrabiego...

ot, wdzięczność synowska.

;)

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No to Che nie potrafił jeździć na rowerze... jako że mu się rewolucja "wywróciła".

"W przyszłym tygodniu kryzysu nie będzie - jestem zbyt zajęty".

H. Kissinger

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ ostatnio muszę ślęczeć nad różnymi pracami z socjologii wpadł mi w ręce tekst, który spodoba się Capricornusowi, który nas ostatnio nawiedził:

"Kiedy studiowałem na wydziale socjologii i antropologii, to chciałem wygłosić

wykład w stroju plemiennym. Przyjść z siekierą do sali i poprowadzić wykład na

temat: antropologowie w oczach ludzi z plemion."

Khalid Tyabji

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wojciech Orliński na łamach "GW" przypomina powiedzenie Willa Rogersa:

"Nie mam żadnego problemu z tym, że politycy jeżdżą z moich podatków w kosztowne delegacje zagraniczne, nie podoba mi się tylko to, że wracają".

Z dyskusji w programie Hala Odlotów w TVP Kultura, co nadaje życiu sens:

"dobrze dobrane leki".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amica   

Mnie zaś zawsze rozbrajały teksty z animowanego,już wręcz kultowego filmu "Włatcy móch" w reżyserii B. Kędzierskiego :thumbup:

**************

Maślana: A ty, Czesiu? Nic nie mówisz?

Czesio: Czesio śpiewa psalm.

Anusiak: Jak śpiewa? Przecież nic nie słychać...

Czesio: Bo Czesio śpiewa sobie w środku... W Czesiu.

***************

Pani Frał: Na dziś mieliście przeczytać „Królewnę Śnieżkę”. Czy wszyscy przeczytali?

Klasa: Tak!

Pani Frał: I jak wam się podobała? Anusiak?

Anusiak: Yyy... no ten no, tego, fajna!

Pani Frał: Nie mówi się „fajna”! Nie ma takiego słowa jak „fajna”, gamoniu!

Anusiak: Nie ma? Jak to nie ma?

Pani Frał: W języku polskim nie ma! Książka może być ciekawa, interesująca, cudowna, fascynująca, jaka jeszcze, Czesiu?

Czesio: Mmm... Zajebista.

Pani Frał: Precz mi z klasy, ty oszołomie, ty! Takie słownictwo! To jest szkoła czy rynsztok?! Zapamiętajcie sobie, język polski to nasz skarb narodowy, a o skarb trzeba dbać!

****************

Maślana: Byliśmy w dupie, a teraz to jesteśmy... sam nie wiem, gdzie jesteśmy.

Czesio: W Polsce :lol:

Edytowane przez Amica

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Osoby Młodożeńca nie trzeba przedstawiać, pamiętny był jego udział w jednodniówce "Nuż w bżuhu", gdzie w odezwie programowej można napotkać urocze zdanie:

"Hcemy szczać we wszystkih kolorah".

Co ciekawe Młodożeniec potrafił być człowiekiem niezwykle "tolerancyjnym" jeśli chodzi o linię polityczną, zatem pisywał dla ludowych "Wici", recenzował sztuki teatralne dla oenerowskiego "Gońca Warszawskiego", jednocześnie pisząc do "czerwonego" "Płomyka". Pisząc pod pseudonimem Jan Chmurka poddał druzgoczącej krytyce przeróbkę sztuki Ryszarda Ruszkowskiego "Jadzia wdowa", której dokonał Julian Tuwim. Rzecz przypomniała mi się w związku z dawniejszymi narzekaniami na recenzentów filmowych, które popełnił Narya.

Co jak co, to faktycznie recenzje nie są już takie jak onegdaj:

"Różna tandetą handlują w Warszawie - szmelcem, szwarcem i nicówką, ale na Bagnie, na Kercelaku i w pewnych tylko dzielnicach. Najlichsze i najbardziej podejrzane procedery uprawiają, ale cichcem i przeważnie na Krochmalnej i w tamtych okolicach.

Przecież im nie dosyć! Pchają się ze swoim towarem na wszystkie ulice i wszędzie rozstawiają jarmarczne kramiki. Wszystko chcą puścić na handel i krzykliwy geszeft. Rzucili się już na sztukę polską i chcą ją wziąć w całkowity pacht.

Zrozumiał to rzecz, że się tak pchają wdzierają na wszystkie miejsca. Instynkt spekulacji i żądza mamony podniecają ich tupet i wrodzoną arogancję"

"Pan Juljan Tuwim, koryfej od skamanderskich epigończyków, bierze sobie cudzy materjał, dewastuje bez wszelkiego skrupułu cudzą robotę, zmienia jej istotny sens, pozbawia uczciwego zamiaru, przekręca, nicuje zgodnie ze swoim rasowym powołaniem, fastryguje pociete kawałki nićmi zbutwiałego szmoncesu, farbuje wszystko na kolor echt modern i podaje jako swój utwór"

Wzywając związki literackie do obrony polskiej literatury, konstatuje:

"... nie czują nawet tego smrodliwego odoru, jak i wyczynia p. Tuwim w teatrze t. zw. Polskim.

Makabryczne szmoncesowanie żałobą do spółki z p. Węgierkową, zuchwałe, pachciarskie przydrwiwanie polskiego świata, ta górna arogancja, którą epigończyk roztacza w tej sztuce nad każdym człowiekiem, te nieodpowiedzialne, zaślinione i zacharkane wywcipuszki - wszystko to wyczynia się w teatrze t. zw. Polskim".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Królowa Holandii - Wilhelmina, w rozmowie z Kajzerem, kiedy ten pochwalił się, że ma gwardzistów mierzących

dwa metry wzrostu, miała odpowiedzieć, że Holandia będzie miała trzy metry głębokości, jeśli otworzy tamy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Joseph Chamberlain, w wieku sześćdziesięciu trzech lat został zapytany jak w takim wieku zachować wigor, a pamiętać trzeba,

że mając pięćdziesiąt jeden lat ożenił się z dwudziestotrzyletnią Amerykanką z Ohio - Mary Endicott.

Odpowiedział:

"Żadnych sportów i dużo palenia".

szerzej J.L. Garvin "The life of Joseph Chamberlain" T. II

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.