Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
ladek

Czy Polacy w pełni wykorzystali czas międzywojenny?

Rekomendowane odpowiedzi

faw   

Może i masz trochę racji, w tym co mówisz, ale z tymi kwotami radziłbym uważać, w końcu mówimy tutaj o 21 latach, przez ten czas - już nie wspominając o zmianie waluty z marki polskiej na złotego polskiego - gospodarka rozwijała się, m.in. właśnie dzięki reformie skarbu, utworzeniu Banku Polskiego i poczynaniom gospodarczym Eugeniusza Kwiatkowskiego.

Kapitał polskiego budżetu - śmiem mniemać - zmieniał się (rósł) po kryzysie na pewno, więc bywało z tym różnie. Nie mam przed oczami statystyk, ale te 2-3 mld wyglądają mi zdecydowanie na za małą kwotę jak na budżet. Spójrzmy prawdzie w oczy, dzisiaj budżet wynosi setki miliardów, no a ta różnica nie może być za wielka, na pewno nie aż tak duża. Próbowałem dogrzebać się do jakichkolwiek danych, nie mogłem znaleźć, ale z logicznego punktu widzenia, ta kwota jest za mała :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   

Mieliśmy wielką armię jak na rozmiary a przede wszystkim bogactwo naszego kraju, która i tak nie byłaby w stanie skutecznie rywalizować z żadnym z naszych 3 sąsiadów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
faw   
Mieliśmy wielką armię jak na rozmiary

Podobno 4 w Europie :D

Cały problem polegał na tym, iż między obiema wojnami były tylko te 21 lat. Polska miała o tyle gorszą sytuację, iż nie tylko poniosła szkody wynikające z I Wojny Światowej, ale też miała marny potencjał podczas zaborów.

Ogólnie sądzę, że Polska odniosła sukces, aczkolwiek miała szanse na więcej. Gdyby nie wewnętrzne konflikty polityczne, nie te wojny, problemy z mniejszościami, Polska bez zmartwień mogłaby brnąć przed siebie. A tak, to długi czas trwał chaos, tak na prawdę niektóre rządy ledwo się za coś zabrały, a już przestawały istnieć. Dopiero lata 30-te dwudziestolecia międzywojennego to okres jako takowego rozkwitu.

Przykład takich Niemiec. Oni, nie dość, że ponieśli o wiele większe straty w I Wojnie Światowej, w wyniku postanowień Traktatu Wersalskiego mieli poważne ograniczenia, jeśli chodzi o gospodarkę i armię. Ograniczenia te zostały zdjęte długo, długo później, a więc jakby na to patrzyć, Niemcy miały o wiele "gorszy start", o wiele gorsze warunki. A wyrósł z nich potężny gracz w Europie, który powalił na głowę nie jedno mocarstwo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kuba Pak   
Nie mam przed oczami statystyk' date=' ale te 2-3 mld wyglądają mi zdecydowanie na za małą kwotę jak na budżet[/quo']

Wiesz ile był warty pieniądz w tamtych czasach? 7TP kosztował 213 tys złotych, dolar ok. 5.35 zł, a średni dochód w 1938 wynosił 96 $ za 3800 można było kupić Fiata, a za 10 tys 2.5 tonową cięzarówkę

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
faw   
Wiesz ile był warty pieniądz w tamtych czasach? 7TP kosztował 213 tys złotych, dolar ok. 5.35 zł, a średni dochód w 1938 wynosił 96 $ za 3800 można było kupić Fiata, a za 10 tys 2.5 tonową cięzarówkę

Ależ ja wziąłem pod uwagę inną wartość pięniądza. Tylko te różnice nie są aż tak wielkie, że nie wydawałoby się, aby budżet mógł aż tak mało wynosić. Polska waluta była słabsza w stosunku do dolara i ogólnej koniunktury gospodarczej na świecie, dlatego tymbardziej budżet powinien wynosić więcej, gdyż przy mniejszej wartości pieniądza, a tym samym kapitale, ilość jest o wiele większa.

Mogę się mylić, jeśli te 2-3 mld znalazłeś w jakichś informacjach statystycznych, to zwracam honor.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kuba Pak   

gdybyś przeliczył PKB to by Ci wyszło, że stosunek jest bardzo zbliżony:)

a dane są bardzo potwierdzone, budżet miał wahania rzedu 500-600 mln złotych, nie było stałego dochodu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Luan   
Mieliśmy wielką armię jak na rozmiary a przede wszystkim bogactwo naszego kraju, która i tak nie byłaby w stanie skutecznie rywalizować z żadnym z naszych 3 sąsiadów.

Rok temu byłem na dyskusji w IPN poświęconej wrześniowi '39. Padło tam zdanie, że w '39 Polska po 2 tygodniach walk TYLKO ze Związkiem Radzieckim wkroczyłaby na ich ziemie na wysokość 200 km. i mogłaby posuwać się powoli naprzód. Wybaczcie, ale nie pamiętam kto to powiedział. Wydaje mi się, że Wieczorkiewicz, ale może to był ktoś inny-moje notatki nie były aż tak dokładne. W dyskusji brali udział: P. Wieczorkiewicz, P. Łossowski, R. Traba, J. Kotański, W. Wasilewski, P. Łysakowki.

Do tego Watt w Gorzkiej chwale pisze, że gdyby padało we wrześniu '39, to niemieckie czołgi stanęłyby na polskich "drogach". OK wiem, że to rzadna przemyślana linia obrony, ale brzmi fajnie i budująco. Możemy sobie powiedzieć, że mieliśmy pecha :mrgreen:

Ja tam osobiście sądzę, że 95% można uważać za sukces. W końcu dla nas wojna trwała ociupinkę dłużej niż dla krajów zachodnich (bolszewicy). Też mocniej odzczuliśmy Wielki kryzys i to wcale nie było winą, że byliśmy gospodarczo zależni od USA. Przecież młode państwo polskie potrzebowało pożyczek i dostaw z zachodu, by móc się rozwijać. Takie uzależnienie jest rzeczą naturalną. Do tego często się mówi, że po 35, 36 Polska dostała gospodarczego kopa (to o tym się dyskutuje, czy to były reformy Kwiatka, czy efekt WK). Gdyby ten "kop" udało się utzrymać dłużej....ale to już hist. alternatywna. Wojna wybuchła i nigdy się nie dowiemy, czy naprawdę szliśmy w górę, czy tylko nam się wydawało.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kuba Pak   
Do tego Watt w Gorzkiej chwale pisze, że gdyby padało we wrześniu '39, to niemieckie czołgi stanęłyby na polskich "drogach". OK wiem, że to rzadna przemyślana linia obrony, ale brzmi fajnie i budująco. Możemy sobie powiedzieć, że mieliśmy pecha

całą książke o tym napisano

dokładnie, stad się wzieła kawaleria Polska i plany obrony

już podczas rozbijania wojsk pod Kutnem, SG obracował plan aktywnej obrony przedmościa rumuńskiego siłami min. 6 DP do czasu, kiedy niemieckie czołgi utkną w jesiennych błotach i francuzi przejdą do działań zaczepnych. Jednocześnie partyzantka miała paraliżować dostawy itp itd

na wiosnę mieliśmy kontratakować..........

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   
Rok temu byłem na dyskusji w IPN poświęconej wrześniowi '39. Padło tam zdanie, że w '39 Polska po 2 tygodniach walk TYLKO ze Związkiem Radzieckim wkroczyłaby na ich ziemie na wysokość 200 km. i mogłaby posuwać się powoli naprzód. Wybaczcie, ale nie pamiętam kto to powiedział. Wydaje mi się, że Wieczorkiewicz, ale może to był ktoś inny-moje notatki nie były aż tak dokładne. W dyskusji brali udział: P. Wieczorkiewicz, P. Łossowski, R. Traba, J. Kotański, W. Wasilewski, P. Łysakowki.

Czy ci panowie sugerują że Polacy pokonaliby w walce 1v1 kilkumilionową Armię Czerwoną?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kuba Pak   
Czy ci panowie sugerują że Polacy pokonaliby w walce 1v1 kilkumilionową Armię Czerwoną?

Jak najbardziej

Armia Czerwona była liczna, ale beznadziejnie uzbrojona i bardzo niekarna, dowodzić nią była niepodobna

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja przychylam się do zdania W4w. Polacy nie daliby rady pokonać czerwonoarmistów. Przypominam, że potencjał ludnościowy ZSRR był praktycznie nieograniczony, a i my Polacy nie dysponowaliśmy jakimiś niesamowitymi środkami. Polska była biednym krajem, z raczkującym lotnictwem ( jedyny nowoczesny samolot to bombowiec "Łoś") nikłymi silami pancernymi, a jedynie z liczną kawalerią. To trochę mało prawda? Zwłaszcza, że i my odczulibyśmy rosyjską zimę, napotklibyśmy się na opór rosyjskiego społeczeństwa. Szczerze wątpie czy Polakom udałoby się obronić rozległą wschodnią granice, a co dopiero przejść do kontrofensywy i samemu zająć nowe terytoria.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomek91   
Czy ci panowie sugerują że Polacy pokonaliby w walce 1v1 kilkumilionową Armię Czerwoną

To bardzo zawiłe stwierdzenie . Rosjanie nie mieli wykwalifikowanych podoficerów . Dosyć powedzieć , że podczas wojny ZSRR - Finlandia byli sierżańci , którzy ....... nie umieli czytać , korzystać z mapy i kompasu .

Z drugiej jenak strony 50 tys. sztuk altylerii i 6,5 lotnictwa robią wrażenie .

Nie można z czystym sumieniem sądzić , że Polska pokonałaby ZSRR

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Tomku. Być może mieliśmy lepiej wykwalifikowanych oficerów, ale nie mieliśmy odpowiedniego zaplecza logistycznego, nowoczesnej broni (czołgów, lotnictwa etc.) Natomiast nawet słabo wyszkolony oficer szybciej nabierze doświadczenia na polu bitwy, niż jakiś kraj wyprodukuje kilka tysięcy czołgów, czy samolotów dla wyrównania potencjału militarnego. Jaśniej: Zanim my zrównalibyśmy się technologicznie z ZSRR ( w praktyce niemożliwe) już dawno Armia Czerwona miałaby doświadczonych oficerów :P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kuba Pak   

Stalin wykończył tą armię

na choinkę im czołgi, skoro nie wiedzieliby jak ich użyć?!a ltonictwo może i było liczne, ale w dużej części przestarzałe i beznadziejnymi lotnikami. umiejętne wykorzystanie posiadanych zasobów broni ppanc mogłoby zrównoważyć przewagę liczebnościową. Poza tym nikt nie mówio rajdzie pod Moskwę, tylko o odrzuceniu sowietów i zajeciu głębokiego pasa terytorium. można by się później oprzeż o Berezynę i Sowiety mogliby naskoczyć. poza tym, prędzej czy później, Niemcy zaoferowaliby nam swoją pomoc, ale nie sądze, by ktoś ją przyjął. do tego należy dodać jeszcze Rumunię, której zdolność mobilizacyjnę określano na 20 DP i która byłaby łącznikiem z zachodem. jako wroga zdecydowanie możnaby zaliczyć Litwę, ale ona zostałaby zrównaważona przz Łotwę, któa poczułaby się zagrożona aktywnością Litwy. do tego zdolność mobilizacyjne Litwy były śmieszne. do tego nie zapominajmyoUkraińcach, którzy, choć zdradliwi, nienawidzili Sowietów bardziejnniż Polaków. jeżeliby nie dołączyli się do wojny, to chociciaż przerywaliby linie komunikacyjne. w4w, trzeba patrzeć na sztukę wojenną nico szerzej niż patrzysz, same liczby wojny nie wygrywają

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomek91   

Pozostaje jeszcze kwestia dostaw broni z zagranicy przez Gdynię . Gdybyśmy otrzymali np. 1000 Huricanów czy 1000 Churchilów może losy wojny potoczyłyby się innym tokiem .

Ale zacznijmy od tego : Czy ZSRR chciało napaść na Polskę(z którą miała pakt o nieagresji do 1945 roku) bez wykwalifikowanych podoficerów , bez sojuszu z Niemcami ????

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.