Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Samuel Łaszcz

Ryszard Nazarewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Ryszard Nazarewicz (1921-2008)

partyzant GL-AL (III Brygada im. Józefa Bema), działacz ZWM, po wyzwoleniu w UB, profesor zwyczajny PAN, pracownik Instytutu Historii Ruchu Robotniczego Akademii Nauk Społecznych. Działacz ZBoWiD. Historyk polskiego ruchu oporu w czasie II wojny światowej.

Publikacje książkowe:

"Komunikaty Dowództwa Głównego Gwardii Ludowej i Armii Ludowej" (współautor)(1959)

"Nad górną Wartą i Pilicą. PPR, GL i AL w okręgu częstochowsko-piotrowskim w walce z hitlerowskim okupantem (1942-1945)" (1964)

"Kalendarium walk Gwardii Ludowej i Armii Ludowej w Łodzi i województwie" (red. naukowa)(1968)

"Ziemia radomszczańska w walce 1939-1945" (1973)

"Polacy-spadochroniarze-wywiadowcy na zapleczu frontu wschodniego" (1974)

"Drogi do wyzwolenia. Koncepcje walki z okupantem w Polsce i ich treści polityczne 1939-1945" (1979)

"Z problematyki politycznej powstania warszawskiego (1944)" (1980)

"Razem na tajnym froncie: polsko-radzieckie współdziałanie wywiadowcze w latach II wojny światowej" (1983)

"Międzynarodowe tło agresji Rzeszy Niemieckiej na Polskę w 1939 roku. Wybór dokumentów" (opr.)(1986)

"Sojusz polsko-radziecki a zachodnia granica Polski" (wraz z Euzebiuszem Basińskim)(1987)

"Zabójstwo Marcelego Nowotki w świetle dokumentów z lat 1942-1943" (opr.)(1990)

"Tragedia Komunistycznej Partii Polski" (współautor)(1990)

"Armii Ludowej dylematy i dramaty" (1998, 2000)

"Komintern a lewica polska. Wybrane problemy" (2008)

"Gwardia Ludowa w perspektywie historycznej" (red.)(2007)

Wywiad: http://video.google.pl/videoplay?docid=-4097157661877160660

Artykuły dostępne w Sieci: http://ioh.pl/artykuly/pokaz/einsatzgruppen--czoowa-formacja-hitlerowskiego-ludobjstwa,1010/

http://www.1917.net.pl/?q=node/5607

Edytowane przez Samuel Łaszcz

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Napisałem:Ryszard Nazarewicz to wybitny historyk polskiego ruchu oporu. A Chodakiewicz to zwykły propagandysta.

adam1234 napisał:Udowodnij oba te twierdzenia, najlepiej z odniesieniami do literatury.

(https://forum.historia.org.pl/topic/13691-od-niepodleglosci-do-niepodleglosci/)

Spróbuję tu udowodnić wyższość prof. Ryszarda Nazarewicza nad Markiem Chodakiewiczem:

prof. Nazarewicz był wybitnym historykiem z wieloletnim stażem w pracy naukowej. Nie zauważyłem, ażeby w swoich publikacjach (a przeczytałem ich kilka) nie zauważyłem szczególnej tendencyjności, wybiórczego traktowania źródeł, całkowitej gloryfikacji własnej formacji (wspomina o wielu niegodnych epizodów z dziejów ruchu oporu związanego z PPR), ale też nie demonizuje on NSZ i innych narodowców. Zawsze podkreślał, że na ziemiach polskich włączonych do Rzeszy nie dochodziło do walk bratobójczych, że wielu narodowców (zwłaszcza w Wielkopolsce) zapisało chlubną kartę w dziejach polskiego ruchu narodowo-wyzwoleńczego. Poświęcał temu nawet osobne artykuły. Jednocześnie udowodnił współpracę Brygady Świętokrzyskiej z hitlerowcami (na początku lat 90. opublikował w "Polityce" odpowiednie dokumenty z niemieckich archiwów).

Pan Marek Chodakiewicz jest zupełnym przeciwieństwem. Zarzuca mu się skrajną tendencyjność, wybiórczość w korzystaniu z materiału źródłowego. Gloryfikuje on całkowicie NSZ, natomiast wraz ze swoimi kolegami Gontarczykiem i Żebrowskim fałszuje historię Gwardii Ludowej, Armii Ludowej i Polskiej Partii Robotniczej. Najdobitniejszym przykładem tej "naukowej" działalności są trzy tomy publikacji Tajne oblicze GL-AL i PPR. Prof. Nazarewicz nazwał tą książkę "zbiorem wycinków". Po lekturze muszę przyznać mu rację.

Zobaczmy, co na temat "dzieła" trójcy posteneszetowskiej mówili inni historycy.

Maria Turlejska: - "Tajne oblicze..." to jadowita książka. Autorzy chcą upowszechnić w polskiej świadomości przekonanie, że podziemie komunistyczne nie było częścią ruchu wyzwoleńczego, niepodległościowego. Że komuniści to agenci, mordercy Żydów. Gwardzistów przedstawiono złośliwie, a przecież wiemy, że GL była "przaśna", to byli prości ludzie, z tym wiązał się ich sposób życia.

Tomasz Strzembosz: - "Tajne oblicze..." jest oczywiście wyborem. To jakby opowiadać historię małżeństwa, rejestrując tylko kłótnie, a nie pokazując pocałunków. Historyk, dokonując wyboru, często nie publikuje całych dokumentów. Ważne, że to zawsze zaznacza. Londyńskie wydanie "AK w dokumentach" też ma wiele opustek.

Jerzy Poksiński: W zamyśle autorów "Tajnej historii...", sympatyków NSZ, można podejrzewać taką logikę: za antysemityzm do tej pory kopało się NSZ - pokażmy, że to AL była antysemicka.

[...]

- Jestem przeciwnikiem publikowania fragmentów dokumentów, tak jak w "Tajnym obliczu...". Nie twierdzę, że autorzy manipulują dokumentami, ale wybierając ich drobne fragmenty narażają się na taki zarzut.[...] Stworzyli kolaż. Tu nie ma typowej dla historyka metody wyboru, np. publikujemy rozkazy dowództwa albo sprawozdania GL i wtedy w książce pojawiają się wszystkie. Tu jedynym kluczem jest wybór tego, co w historii GL najczarniejsze.

Eugeniusz Duraczyński: Historyk, przeglądając dokumenty w archiwum, posługuje się listą pytań, na które chciałby uzyskać odpowiedź. Jeśli ktoś wcześniej ma tezę, którą koniecznie chce udowodnić, to nie postępuje zgodnie z regułami. Ja z odautorskich wstępów wyczytuję naczelną tezę "Tajnego oblicza...": dołożyć czerwonemu. Teza "dołożyć", wszystko jedno komu: czerwonemu, czarnemu czy białemu, nigdy nie służy dobrze historykowi. Zaletą tej książki jest fakt, że jest pierwszą od wielu lat źródłową publikacją o GL. Nikt się ostatnio historią komunistycznego podziemia nie zajmował. A historii GL na pewno trzeba się przyjrzeć na nowo. Tyle że to nie książka historyczna, ale publicystyczna, posiłkująca się jedynie materiałem historycznym.

(http://niniwa2.cba.pl/LI.HTM)

Wobec prof. Nazarewicza takie zarzuty ze strony rzetelnych historyków nie padały.

Edytowane przez Samuel Łaszcz

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
adam1234   

Oceniasz historyka na podstawie jednej publikacji, której był współautorem? Nie mówię, że rzeczona postać jest osobą doskonałą, ale jednak Twa ocena jest dosyć wybiórcza skoro ma taką podstawę... Więcej dystansu wobec Nazarewicza też by się przydało, bo robisz dokładnie to samo, co zarzucasz IPN-owi, tylko że w drugą stronę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Samuelu, to jest oczywista nieprawda:

Wobec prof. Nazarewicza takie zarzuty ze strony rzetelnych historyków nie padały

Sam przyznałeś w dyskusji, że zawyżał straty AL.

2400 AL-owców w PW to nazwiesz rzetelnością historyczną?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

2400 AL-owców w PW to nazwiesz rzetelnością historyczną?

Mam tu pewne wątpliwości w kwestii, czy Nazarewicz miał rację czy nie. Ale nawet jeśli nie, to zapewne nie zawyżał liczb z premedytacją, dla propagandowego wydźwięku. Musiałbym to wpierw skonfrontować z pracą Antoniego Przygońskiego Armia Ludowa w Powstaniu Warszawskim, ale póki co jest mi niedostępna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Ale nawet jeśli nie, to zapewne nie zawyżał liczb z premedytacją, dla propagandowego wydźwięku.

Skąd w ogóle takie pomysły Samuelu? Że też przez głowę przemknęła Ci myśl, że mógł coś takiego zrobić...

Musiałbym to wpierw skonfrontować z pracą Antoniego Przygońskiego Armia Ludowa w Powstaniu Warszawskim, ale póki co jest mi niedostępna.

Na Przygońskiego radzę uważać. Potrafił nieźle kręcić w sprawach dt. Powstania... Co do wątpliwości Twoich Samuelu. Płk doc. dr hab. Mieczysław Wieczorek w swoim wystąpieniu na konferencji zorganizowanej w 40. rocznicę wybuchu Powstania [M. Wieczorek, Armia Ludowa w Powstaniu Warszawskim [w:] Powstanie Warszawskie. Sesja w 40. rocznicę (25 i 26 lipca 1984 r.). Referaty - komunikaty - dyskusja, red. P. Matusak, W. Zieliński, Warszawa 1987, s. 258], ogólne siły AL zaprezentował na 1800 ludzi, a straty na 500 zabitych, rannych i zaginionych...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To teraz Samuelu spójrz na swój sposób argumentacji:

MOJA OPINIA (http://1917.net.pl/?q=node/6139):

MICHAŁ SIEMIŃSKI

Instytut Pamięci Narodowej już od wielu lat krytykowany jest za swą działalność. Głównymi zarzutami są stronniczość, tendencyjność, upolitycznienie tej instytucji.

W zeszłym roku Instytut wydał podręcznik dla młodzieży na temat historii najnowszej. Autorami są Adam Dziurok, Marek Gałęzowski, Łukasz Kamiński (obecny prezes IPN) i Filip Musiał. Być może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie skrajny subiektywizm twórców i rój błędów, manipulacji, fałszerstw. Te wszystkie wady postaram się opisać w tym tekście.

(...)

Popełniono błąd pisząc, że Armia Ludowa miała w 1944 roku 6 tysięcy ludzi. Co na to poważni historycy?

M. Wieczorek o około 45 000;

L. Podhorodecki pisze o 15 000 (VII 1944) gwardzistów;

J. Topolski 20 000-30 000;

A. Paczkowski o 20 000 wiosną 1944 roku;

W. Sienkiewicz pisał o 30 000 latem 1944 roku;

A. Chojnowski i H. Manikowska mówią o 30 000;

H. Rolet aż o 50 000;

Jak widzimy, autorzy kilkukrotnie zaniżyli stan liczebny AL.

(...)

Zatem za twym głosem winniśmy zawołać, co to za "poważny historyk" z tegoż Nazarewicza skoro się tak myli i tak zawyża.

Nieprawdaż?

Mam tu pewne wątpliwości w kwestii, czy Nazarewicz miał rację czy nie. Ale nawet jeśli nie, to zapewne nie zawyżał liczb z premedytacją, dla propagandowego wydźwięku. Musiałbym to wpierw skonfrontować z pracą Antoniego Przygońskiego Armia Ludowa w Powstaniu Warszawskim, ale póki co jest mi niedostępna.

A jesteś w tak dobrych stosunkach z panem Nazarewiczem by wiedzieć jakie powody stały za jego zawyżeniem?

Zatem udowodnij, że nie było to powodowane chęcią wydźwięku propagandowego.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Albinosie.

---

Zobaczmy, co pisze prof. Nazarewicz:

Wspólnie z żołnierzami AK i innych formacji udział w powstaniu wzięło ok. 1800 żołnierzy Armii Ludowej, wraz z wcielonymi do szeregów członkami PPR i RPPS (ponadto ok. 600 pozostało w dzielnicach praskich).

(Armii Ludowej dylematy i dramaty, Warszawa 2000, str. 261)

Przypis do powyższego fragmentu:

A. Przygoński, Udział PPR i AL... cyt.wyd. s.77. L.Żebrowski (Tajne oblicze..., cyt.wyd. t.II s.245), zgodnie z tendencją autorów posteneszetowskich pomniejszania wkładu AL w walkę z okupantem i eksponowania NSZ, utrzymywał, że liczba ta jest czterokrotnie zawyżona. Podobnie Paweł Rutkowski ("Gazeta Polska" nr 49 z 5 XII 1996), wysunął przewrotną i fałszywą tezę, iż "fantazje dotyczące siły AL i jej działalności bojowej służyły pomniejszeniu i zdeprecjonowaniu wysiłku i bohaterstwa żołnierzy AK i całej powstańczej Warszawy". Obaj ci autorzy, powołując się m.in. na stan oddziałów zbrojnych AL w Warszawie w maju 1944 (342 ludzi), nie doliczali do nich członków PPR, RPPS, ZWM i innych organizacji obozu KRN, którzy stanowili rezerwę AL, włączoną do jej szeregów w czasie powstania, a także żołnierzy PAL i KB, którzy w czasie powstania weszli - obok AL - w skład Połączonych Sił Zbrojnych. Rutkowski "odkrycie" swoje zapożyczył od Żebrowskiego, który w paszkwilu poświęconym szkalowaniu Adama Michnika, Armii Ludowej, a także autorów piszących o AL (w tym i autora nin. pracy), imputował im, że chodziło im o ukrycie "prawdziwego stosunku sił podziemia niepodległościowego i zwolenników Mokswy" (Paszkwile Wyborczej. Michnik i Cichy o Powstaniu Warszawskim, W.[arszawa]1995, s.12-13).

secesjonista: Zatem udowodnij, że nie było to powodowane chęcią wydźwięku propagandowego.

Najpierw trzeba dociec, czy to było zawyżone czy nie (bo nie jestem tego pewien), a dopiero potem czy było to zamierzone czy nie.

Edytowane przez Samuel Łaszcz

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co pisze Nazarewicz wiemy, co piszą inni?

I gdzie tu 2400 biorących udział w powstaniu?

Nazarewicz jako alfa i omega historii współczesnej?

:o

Szkoda, że nie napisał podręcznika przesłuchań, wreszcie ma w tym zakresie jakieś doświadczenie.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Vintyg   

Zobaczmy, co na temat "dzieła" trójcy posteneszetowskiej mówili inni historycy.

Maria Turlejska

[...]

Jerzy Poksiński [...]

Eugeniusz Duraczyński [...]

Wobec prof. Nazarewicza takie zarzuty ze strony rzetelnych historyków nie padały.

Oto ci "rzetelni":

Maria Turlejska - działaczka komunistyczna, wykładowczyni Wojskowej Akademii Politycznej. Uczestniczyła m.in. osobiście w fałszowaniu wyników referendum ludowego pod hasłem "3 × TAK" w czerwcu 1946. Do faktu tego po wielu latach przyznała się kilkakrotnie publicznie, m.in. na spotkaniach z działaczami wrocławskiego podziemia podczas stanu wojennego w latach 80.; twierdziła wówczas, że czyniła tak z pobudek ideowych głęboko wierząc w słuszność tych manipulacji. W latach 1947-1948 kierowała Wydziałem Historii Partii KC PPR. Jej zadaniem było m.in. wprowadzenie takich zmian do programów nauczania historii, które wygodne były dla władz komunistycznych i które zacierały fakty dowodzące istnienie konfliktów w historii stosunków polsko-rosyjskich. Ściśle w tym czasie współpracowała z Władysławem Gomułką. W 1948 wstąpiła do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Według zachowanych w IPN danych została w 1950 zwerbowana przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego, gdzie funkcjonowała jako TW "Ksenia"[3][4], prowadzona przez płk. Józefa Światłę. Zachowało się około stu meldunków pisanych przez nią, głównie o pracownikach Uniwersytetu Warszawskiego, Instytutu Nauk Społecznych przy KC PZPR i Wojskowej Akademii Politycznej. Dopiero kiedy przestała być w łaskach władzy (za Gierka), przeszła do drukowania w drugim obiegu. Od 1989 współpracowała z "Gazetą Wyborczą" kontynuując wieloletnią znajomość z Adamem Michnikiem.

Jerzy Poksiński - od 1970 był zawodowym wojskowym. W 1981 obronił pracę doktorską i rozpoczął pracę jako adiunkt w Wojskowej Akademii Politycznej.

Eugeniusz Duraczyński - to już krystaliczny wzorzec rzetelności: ukończył studia historyczne na Uniwersytecie Moskiewskim (1955). Członek PZPR od 1952. W latach 1999-2005 stały przedstawiciel PAN przy Rosyjskiej Akademii Nauk.

Sam pan Nazarewicz nie odstaje na tle wspomnianych postaci, a może nawet je przewyższa swoim ugruntowaniem w jedynie słusznych podstawach ideowych: podpułkownik MO, zastępca szefa Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego PRL dla miasta stołecznego Warszawy. W 1939 roku zdał maturę, a po wkroczeniu sowietów dostał się na Politechnikę Lwowską, gdzie pełnił funkcje starosty roku i komsomolca. Po powołaniu AL pełnił funkcję oficera informacji sztabu okręgu AL, gdzie zajmował się m.in. rozpracowywaniem polskiego podziemia niepodległościowego dla wywiadu ZSRR. Swoje meldunki doręczał osobiście do rąk Leny Wolińskiej lub do NKWD. Od 1945 roku pracował w łódzkim UB. W aparacie bezpieczeństwa pracował do 30 września 1959 roku.

*

Samuel Łaszcz, z czego ukręciłeś tezę o "rzetelności" opisanych "badaczy"?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.