Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Samuel Łaszcz

Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego

Rekomendowane odpowiedzi

Twórcą i głównodowodzącym KWP (do czerwca 1946 r.) był kpt. Stanisław Sojczyński ps. "Warszyc". Działania KWP obejmowały: samoobronę, walkę z bandytyzmem, ochronę społeczeństwa przed Armią Czerwoną, likwidację najbardziej aktywnych urzędników władzy komunistycznej, a także niezbędne dla zdobycia środków do walki rekwizycje.

KWP była od samego początku główną organizacją niepodległościową na terenie województwa łódzkiego, a po amnestii w sierpniu 1945 r. jej szeregi zasiliło wielu byłych AK-owców, którzy nie złożyli broni. W szczytowym okresie KWP liczyło ok. 3 tys. członków. Walkę zbrojną prowadziły oddziały leśne. Do bardziej znanych należały oddziały Jana Małolepszego ps. "Murat" czy Henryka Glapińskiego ps. "Klinga" . KWP wydawało pismo w W świetle prawdy.

Na wiosnę 1946 r. nasiliły się walki między KWP a stale rosnącą w siłę bezpieką. W nocy z 19 na 20 kwietnia oddział Jana Rogólki ps. "Grot" opanował chwilowo Radomsko i uwolnił 57 aresztowanych z więzienia UB. Dzień później 200-osobową grupę pościgową KBW rozbił w kompleksie leśnym Graby 40-osobowy oddział Henryka Glapińskiego ps. "Klinga".

Ostatecznie został aresztowany wraz z całym dowództwem organizacji na skutek zdrady jednego z podkomendnych[1] przez UB 27 czerwca 1946 w Częstochowie na posesji przy ulicy Wręczyckiej 11 gdzie się ukrywał.

Wkrótce po tym rozbite zostały struktury KWP w województwie śląskim. Organizacja nie zaprzestała jednak działalności (szefem II Komendy został Jerzy Jasiński ps. "Janusz"), ale nie odzyskała już pierwotnego zasięgu. Na początku 1947 r. UB aresztowało część dowództwa KWP, w marcu z amnestii skorzystał Wiesław Janusiak ps. "Prawdzic" (szef pionu SOS odpowiedzialnego za ochronę społeczeństwa), a z nim wyszło z podziemia paruset żołnierzy KWP. 9 listopada 1947 r. aresztowany został kolejny szef organizacji - Jan Małolepszy ps. "Murat", niedługo po tym zamordowany w więzieniu. Resztki organizacji pozostały w podziemiu aż do 1954 r., ale poza sporadycznymi niewielkimi zasadzkami na UB nie były już zdolne do prowadzenia aktywnej walki zbrojnej.

(Wikipedia)

KWP Warszyca walczyło z totalitarnym systemem (co jest chwalebne ze wszech miar), jednak miała na swoim koncie i wyrafinowane zbrodnie na działaczach lewicy w latach wojny domowej w Polsce Ludowej (1944-1963). Tworząc ten temat nie chcę obrażać i znieważać pamięci żołnierzy Sojczyńskiego (bo przecież w wielu kwestiach mogą służyć za wzór do naśladowania), lecz pokazać że nie tylko komuniści popełniali ciężkie przestępstwa.

Nie zamierzam tu oczywiście generalizować, bo nie wszyscy KWP-owcy tak robili. Trzeba jednak pokazać tych, którzy tak czynili. Ostatnio funkcjonuje bowiem przekonanie, że wszyscy żołnierze wyklęci byli herosami bez skazy, a komuniści i inna lewica bezdusznymi diabłami.

Przytoczę tu tylko przykłady:

"Katyń" pod Radomskiem

W nocy z 19/20 kwietnia 1946 roku KWP dokonało ataku na Radomsko, moją małą Ojczyznę. Podczas tych wydarzeń jedna z grup dokonała zatrzymania siedmiu żołnierzy radzieckich z jednostki łączności, którzy wracali z Niemiec do swojej ojczyzny po zakończeniu działań wojennych. Żołnierzy tych rozbrojono i wywieziono do leśniczówki koło wsi Graby (gmina Gidle, powiat Radomsko). Tam jeden z dowódców KWP Henryk Glapiński ps. "Klinga" wydał swoim podwładnym rozkaz wymordowania jeńców. Tak też się stało. "Bohaterzy" z KWP pojedynczymi strzałami w tył głowy (jak NKWD w Katyniu, Charkowie i Miednoje) pozbawili życia siedmiu bezbronnych ludzi.

("Ziemia Radomszczańska. Nasz Dom", nr 4 (24), IV 2010)

Andrzej Chodura

W 1946 roku żołnierze KWP zamordowali Andrzeja Chodurę - przewodniczącego MRN w Radomsku, dyrektora II Gimnazjum i Liceum w Radomsku, żołnierza Września '39, więźnia obozu jenieckiego, wybitnego pedagoga.

(Tamże)

Ukrzyżowanie

Stanisław Kałuża miał 19 lat. Był synem robotnika, włókniarza mieszkał w Piotrkowie Trybunalskim, tam się urodził, tam przed wojną chodził do szkoły i tam przeżył lata okupacji. W wieku 17 lat został uwięziony przez Niemców jako zakładnik. Wyzwolenie Piotrkowa przez Armię Czerwoną i Ludowe Wojsko Polskie uratowało mu życie.

Wstąpił do Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Jego przyjaciel z tej samej ulicy, Nurkowski, wstąpił do podziemia.

Staszek Kałuża mimo swego młodego wieku był chłopcem poważnym, spokojnym i opanowanym. Dobrze się uczył, był zdolny.

6 kwietnia 1946 Jan Rogulka, zastępca Warszyca przybił jedną rękę Staszkowi hakiem do ściany a drugą ścisnął drzwiami od stodoły. Rogulka co 20 minut strzelał z pistoletu to do lewej, to do prawej ręki ukrzyżowanego. Chłopiec po każdym strzale dziurawiącym mu ręce, mdlał, oblewano go wtedy wodą i Rogulka znowu strzelał w jego ciało. Wystrzelił osiem kul. Chciał zdobyć informacje o piotrkowskich ubekach.

Po zdjęciu z haka zawleczono go do lasu, tam dobił go Nurkowski. Ciało przysypano piachem.

Ojcu Staszka udało się ująć Nurkowskiego. Za morderstwo skazano go na śmierć.

Tak zginęli dwaj młodzi ludzie, koledzy ze szkolnego boiska, z jednej ulicy, z jednego miasta, z jednego kraju...

(Karol Badziak, "Za Ojczyznę i Lud", Łódź 1973.)

Później przytoczę dalsze przykłady.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości - miałeś książkę K. Badziaka w ręce? ;)

Ja bym jednak radził zweryfikować, a przynajmniej skonfrontować podane informacje z tym co zawierają "Zeszyty Radomszczańskie"

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Samuel Łaszcz napisał

KWP Warszyca walczyło z totalitarnym systemem (co jest chwalebne ze wszech miar)

1 - "Katyń" pod Radomskiem

2 - Andrzej Chodura

3 - Ukrzyżowanie

Jeżeli powyżej to są przykłady chwalebnej walki z totalitarnym systemem, to działania UB były walką z bandytyzmem.

Ja raczej walkę polskiego podziemia niepodległościowego, nazwał bym walką z polska władzą komunistyczną.

Różne były dzieje walk z polska władzą. Niektóre akcje podziemia można nazwać walka o niepodległość , i te same akcje napadami bandyckimi.

I mały przykład akcji polskiego podziemia:

Małe miasteczko Lipsko ( kieleckie ), i akcja na komisariat MO. Akcją dowodził żołnierz 5 Brygady Wileńskiej ps. "Zapora ". Podczas strzelaniny zginęło trzech milicjantów, urządzono pokazówkę z wójtem w roli głównej.

Na apel mieszkańców Lipska wójta puszczono żywego. Lipski komisariat MO, nie przetrzymywał żadnych zatrzymanych w owym czasie. W kilka dni po zajściach aresztowano wszystkich żołnierzy AK biorących udział w akcji. Jak to się stało że wszystkich zidentyfikowano i tak szybko aresztowano. Z całą pewnością do aresztowań przyczynili się mieszkańcy. Wyroki opiewały w granicach 15 lat pozbawienia wolności. Dowódca akcji "Zapora " opuścił więzienie po około 5 latach, pozostali odsiedzieli wyroki do końca.

Więc zawsze mnie zastanawia czym był owa akcja - walka z komunistyczną władzą , czy zwykłym napadem?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
A tak z ciekawości - miałeś książkę K. Badziaka w ręce? ;)

Nie. Skorzystałem z fragmentu zamieszczonego w "Ziemia Radomszczańska. Nasz Dom".

Skorzystam z Twojej rady.

Istnieje jeszcze praca K. Jasiaka Z dziejów Konspiracyjnego Wojska Polskiego, acz jest dość tendencyjna.

Jest ponadto powieść "Tak trzeba" Z. Dudka.

'''''''''''''

Arkadiusz Ciach ze stowarzyszenia "Ziemia Radomszczańska" wymienia 86 żołnierzy WP, funkcjonariuszy resortu spraw wewnętrznych i innych osób (sołtysów, wójtów, członków PPR i PPS) pomordowanych przez partyzantów Warszyca na ziemi radomszczańskiej.

Edytowane przez Samuel Łaszcz

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Samuel Łaszcz napisał

KWP Warszyca walczyło z totalitarnym systemem (co jest chwalebne ze wszech miar)

1 - "Katyń" pod Radomskiem

2 - Andrzej Chodura

3 - Ukrzyżowanie

Jeżeli powyżej to są przykłady chwalebnej walki z totalitarnym systemem, to działania UB były walką z bandytyzmem.

Ja raczej walkę polskiego podziemia niepodległościowego, nazwał bym walką z polska władzą komunistyczną.

KWP i Warszyc walczyli z autorytarnym systemem, mimo iż byli praktycznie bez szans. Ostatnią grupę żołnierzy wyklętych rozbito w 1963 roku! Więc już za głębokiego Gomułki. To zasługuje na szacunek.

Działania żołnierzy można więc porównać z walką 300 Spartan króla Leonidasa z Persami. Można się jedynie przyczepić do metod co po niektórych dowódców.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No to do "Zeszytów.." nie masz po co zaglądać - tam artykuły pisał właśnie K. Jasiak.

Literatury znajdzie się trochę więcej, Tobie spodoba (a la Badziak*) np. cykl reportaży Zbigniew Nowickiego (znanego szerzej jako Zbigniew Nienacki) popełniony pod pseudonimem Ewa Połaniecka ?Warszyc!", można sięgnąć też po tegoż autora "Worek Judaszów" - równie rzetelne, czy Stefana Ryszarda Nazarewicza "Ziemia radomszczańska w walce 1939-1945".

Mamy jeszcze:

Roman Peska "Warszyc"

Tomasz Toborek "Warszyc i jego żołnierze", "Kombatant" 2008 nr 11/12

Tomasz Toborek "Stanisław Sojczyński i Konspiracyjne Wojsko Polskie"

Antoni Wojnarowski "Żołnierze Warszyca. Konspiracyjne Wojsko Polskie" [w:] "Armia Krajowa. Dramatyczny epilog". Red. nauk. Krzysztof Komorowski

* zapomniałeś dodać Samuelu smakowitego uzupełnienia: wydane staraniem Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Łodzi. ;)

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
"Katyń" pod Radomskiem

W nocy z 19/20 kwietnia 1946 roku KWP dokonało ataku na Radomsko, moją małą Ojczyznę. Podczas tych wydarzeń jedna z grup dokonała zatrzymania siedmiu żołnierzy radzieckich z jednostki łączności, którzy wracali z Niemiec do swojej ojczyzny po zakończeniu działań wojennych. Żołnierzy tych rozbrojono i wywieziono do leśniczówki koło wsi Graby (gmina Gidle, powiat Radomsko). Tam jeden z dowódców KWP Henryk Glapiński ps. "Klinga" wydał swoim podwładnym rozkaz wymordowania jeńców. Tak też się stało. "Bohaterzy" z KWP pojedynczymi strzałami w tył głowy (jak NKWD w Katyniu, Charkowie i Miednoje) pozbawili życia siedmiu bezbronnych ludzi.

("Ziemia Radomszczańska. Nasz Dom", nr 4 (24), IV 2010)

Odwróćmy sytuację: jak by wzmiankowana grupa sowieckich żołnierzy dorwała pierwsza naszych, to rozwaliła by ich bez sądu jako "bandytów walczących z robotniczo - chłopska władzą". Sam proces rozstrzelania jest nieistotny - czy był to strzał w głowę, czy w pierś - żołnierze walczyli z okupantem, i siłą narzuconą nam sowiecką wladzą. Przepraszam za szczerość, ale łzy nie uronię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
No to do "Zeszytów.." nie masz po co zaglądać - tam artykuły pisał właśnie K. Jasiak.

Literatury znajdzie się trochę więcej, Tobie spodoba (a la Badziak*) np. cykl reportaży Zbigniew Nowickiego (znanego szerzej jako Zbigniew Nienacki) popełniony pod pseudonimem Ewa Połaniecka ?Warszyc!", można sięgnąć też po tegoż autora "Worek Judaszów" - równie rzetelne, czy Stefana Ryszarda Nazarewicza "Ziemia radomszczańska w walce 1939-1945".

Mamy jeszcze:

Roman Peska "Warszyc"

Tomasz Toborek "Warszyc i jego żołnierze", "Kombatant" 2008 nr 11/12

Tomasz Toborek "Stanisław Sojczyński i Konspiracyjne Wojsko Polskie"

Antoni Wojnarowski "Żołnierze Warszyca. Konspiracyjne Wojsko Polskie" [w:] "Armia Krajowa. Dramatyczny epilog". Red. nauk. Krzysztof Komorowski

* zapomniałeś dodać Samuelu smakowitego uzupełnienia: wydane staraniem Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Łodzi. ;)

Skąd Ty to wszystko wiesz, secesjonisto? Co raz bardziej mnie zaskakujesz. Oczywiście pozytywnie.

Wiem, że artykuły pisał Jasiak. Czytałem je, aczkolwiek nie przykładałem wtedy do nich większej wagi. Co do pracy Ryszarda Nazarewicza, to dosłownie kilka sekund przed lekturą Twojego posta przeglądałem tę pracę, poszukując informacji na konkurs organizowany przez Instytut Pamięci Narodowej. Nie wiem, czy w IPN nie wyrzucą mojej pracy do kosza jak przeczytają słowa wyzwolenie, radziecki i Nazarewicza w bibliografii oraz wzmiankę o trafieniu radomszczańskich komunistów do Oświęcimia.

Secesjonisto, bynajmniej nie jestem zwolennikiem retoryki PRL-owskiej (zaplute karły, itd.). Możesz to wywnioskować z moich postów. Chcę tylko wskazać, że nie tylko esbecja popełniała zbrodnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że w sprawie zbrodni "Warszyca" to tak naprawdę mamy niewiele źródeł, prócz zebranych różnorakich opinii i wspomnień - głównie rodzin ofiar.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Ciekawy napisał

Odwróćmy sytuację: jak by wzmiankowana grupa sowieckich żołnierzy dorwała pierwsza naszych, to rozwaliła by ich bez sądu jako "bandytów walczących z robotniczo - chłopska władzą". Sam proces rozstrzelania jest nieistotny - czy był to strzał w głowę, czy w pierś - żołnierze walczyli z okupantem, i siłą narzuconą nam sowiecką wladzą. Przepraszam za szczerość, ale łzy nie uronię.

A po co łzy kolego Ciekawy. Cóż za strata rozwalić sałdatów. Takich samych żołnierzy jak nasi Polscy żołnierze , których ojczyzna powołała by walczyli. Po co szukać prawdy czy pod Ciepielowem naszych Wehrmacht rozwalił czy nie. Cóż to za strata, żadna .

Tylko jeniec to jeniec i prawa jakieś mu się należą. I jeżeli zginął jako jeniec, szacunek mu się też należy. Bez względu jakiej był narodowości.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

w kwestii żołnierzy radzieckich atrix ma rację. Jeniec to jeniec i prawa rzeczywiście mu się nalezą. Nawet dość solidne. Na marginesie stwierdzenie, że ów kraj miał "narzuconą" władzę - dyskusja już gdzieś była. Tak czy inaczej nie oznacza to tego, że każdy kto uważa władzę za złą może wziąć karabin do ręki i z pomocą ołowiu dochodzić swojego wyobrażenia o świecie. N.b. Stalin miał nieco więcej sprytu i wyczucia kiedy instalował władzę PKWN i następców niż kiedykolwiek rząd londyński.

Fakt walki do roku '63 świadczy zarówno o zaciekłości jak i ciężkiej naiwności walczących, że kilka osób z kilkoma karabinami coś zmieni. Nie zmienia to faktu, że tak czy inaczej w '63 roku wojna była naprawdę wspomnieniem coraz głębszej przeszłości.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kolego FSO po co ten cudzysłów:

Na marginesie stwierdzenie, że ów kraj miał "narzuconą" władzę - dyskusja już gdzieś była

Skoro sam konkludujesz:

N.b. Stalin miał nieco więcej sprytu i wyczucia kiedy instalował władzę PKWN i następców

Fakt zabicia radzieckich żołnierzy obarcza "Warszyca" - o ile okoliczności rzeczywiście takie były jak podał to Łaszcz, atoli nie byli to jeńcy.

Przecież w świetle ówczesnych władz był on pospolitym bandytą - nieprawdaż... a nie formacją wojskową, czy partyzancką.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Ostatnią grupę żołnierzy wyklętych rozbito w 1963 roku!

Franczak to nie "grupa" chyba ,że jednoosobowa a od 1953 ukrywał się w pojedynkę i w skład żadnej grupy nie wchodził.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Postępowanie KWP, jak ukrzyżowanie funkcjonariusza UB czy zabicie Andrzeja Chodura [członka PZPR, który w rozumieniu KWP miał zły wpływ na młodzież] - można wytłumaczyć / uzasadnić. Zbrodnie, zabójstwa czy może wyroki ? Wszystko to fakty, ale to była "wojna" i to najtragiczniejsza, bo domowa. Odnośnie żołnierzy radzieckich; tytuł artykułu z miesięcznika "Ziemia Radomszczańska Nasz Dom" brzmiał "Konspiracyjne Wojsko Polskie: Zbrodnia pod Grabami" - więc skąd "Katyń"? Postępowanie "Klingi" trzeba uznać za naganne - działał pod wpływem alkoholu. Jednak rozstrzeliwania były koniecznością. Jak inaczej wyeliminować wroga, nie mając warunków do przetrzymywania go? Ktoś napisał, że "Jeniec to jeniec i prawa rzeczywiście mu się nalezą ", ale przecież żołnierze KWP przez władze PRL byli wyjęci spod prawa, w świetle, którego nie byli żołnierzami lecz bandytami [podobnie myśli Kolega secesjonista ;) ], a więc dlaczego miałoby ich obowiązywać jakiekolwiek prawo. Ich działanie było spowodowane desperacją. Pod koniec wojny żołnierze Armii Czerwonej otrzymali rozkaz bezwarunkowego zwalczania bandyckich oddziałów "białopolaków". Chodziło o oddziały AK, które wcześniej wielokrotnie współpracowały z sowietami przeciwko hitlerowcom. Taki oficjalny wizerunek KWP trwał aż do lat `90. Zastanawiające jest, że owe "zbrodnicze bandy" przetrwały tak długo - musiały mieć poparcie/wsparcie znacznej części społeczeństwa.

Pozdrawiam :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Wiesław z Bogdańca napisał

Postępowanie KWP, jak ukrzyżowanie funkcjonariusza UB czy zabicie Andrzeja Chodura [członka PZPR, który w rozumieniu KWP miał zły wpływ na młodzież] - można wytłumaczyć / uzasadnić.

A mordowanie żydów tez zapewne idzie wytłumaczyć i uzasadnić/? Może i można - ponoć żydzi byli zawszeni. Po co wykańczać wszy pojedynczo jak można wszystkie naraz załatwić - mordując posiadacza zwięrzątek.

Zbrodnie, zabójstwa czy może wyroki ? Wszystko to fakty, ale to była "wojna" i to najtragiczniejsza, bo domowa.

Raczej bałagan powojenny.

Jednak rozstrzeliwania były koniecznością. Jak inaczej wyeliminować wroga, nie mając warunków do przetrzymywania go? Ktoś napisał, że "Jeniec to jeniec i prawa rzeczywiście mu się nalezą ", ale przecież żołnierze KWP przez władze PRL byli wyjęci spod prawa, w świetle, którego nie byli żołnierzami lecz bandytami

Czy Polski rząd komunistyczny był uznany przez opinie międzynarodowa? Był. Co miał zrobić ten rząd w warunkach kiedy po lasach wałęsały się uzbrojone po zęby oddziały partyzanckie. Nic innego jak ich wyeliminować. Czy inaczej była szansa na spokój w kraju?

Odwróćmy może sytuacje - wraca rząd Londyński do kraju. Po lasach pełno partyzantki z pod znaku AL. Którzy mordują urzędników, bo im się rząd w Polsce nie podoba. Jak postępuje władza?

Jest bardzo zastanawiające zachowanie zachodu wobec wiedzy o Jałcie. Dlaczego nawoływano do walki z nowa władzą w Polsce? Więdząc że nie przyniesie to skutków w postaci obalenia rządów komunistów.

Co by było gdyby w 1989 roku Polacy poszli z bronią do lasu, i próbowali zdobyć władze siłą ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.