Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
ewusz

Hermann Wihelm Göring

Rekomendowane odpowiedzi

ewusz   

Urodził się 12 stycznia 1893 roku. Dowódca Luftwaffe, jeden z głównych zbrodniarzy wojennych. Popełnił samobójstwo 15 października 1945 roku uciekając ręce sprawiedliwości, która wysłała go na śmierć poprzez powieszenie....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tenże sam co obiecywał Niemcom, że zmieni nazwisko? :); ze słynnym rogiem myśliwskim Meyera?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Był jednym z czołowych asów myśliwskich I wojny światowej. Bodajże 35 zestrzelonych samolotów przeciwnika.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ewusz   

Właśnie wyczytałam, że Goering w chwil, kiedy oddał się w ręce aliantów miał pomalowane na czerwono paznokcie - jednocześnie razem ze sobą miał całą walizeczkę Parakodinu- leku na serce, których brał 20 rano i 20 wieczorem- na sen. On w czasie wojny musiał być niesamowitym dziwakiem, w jednej ze swoich posiadłości trzymał nawet małe lwiątko.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To oczywiście drobiazg, ale Parakodin (Paracodin) nie był wówczas lekiem na serce, co zresztą zrozumiałe - zawarta jest w nim pochodna kodeiny, a ta w odróżnieniu od morfiny nie wykazuje oddziaływania na serce.

Skoro były to tabletki to miał ten lek postać soli kwasu winnego. Ani dziś, ani dawniej lek nie był stosowany - jako nasercowy.

U schyłku lat dwudziestych stosowano ów lek (produkt firmy Knoll) przy schorzeniach dróg oddechowych zwłaszcza jako środek przeciwkaszlowy, w ogólności jako analgetyk. Wedle ówczesnych badań prof. Gottlieba z instytutu farmakologicznego w Heidelbergu parakodina (10 i 20 mg.) działała silniej niż podobna dawka samej kodeiny. Stąd przy bólach serca mógł być stosowany, ale tak jak i inne środki ogólnie przeciwbólowe.

Inne zastosowania wskazywane przez lekarzy:

- gruźlica płuc (Szwartz, Di Poggio, Maeltzer, Wentzel, Josephson, Frankel)

- rozedma płuc, astma oskrzelowa*, nieżyt górnych dróg oddechowych (Mauer)

- bezsenność (Dahl)

- nerwobóle (Morgenstern)

- migreny (Fahrenkamp, Maeltzer)

- biegunki i koklusz (Maeltzer, Bratke)

Natomiast w tych dawkach preparat ów bez wątpienia ułatwiał zaśnięcie, tylko wtedy niezrozumiałym jest zażywanie owego leku - rankiem. Chyba, że chodziło o działanie

uspokajające:

"Podawanie parakodiny obok bromu wywierało zawsze doskonały skutek w stanach podniecenia, towarzyszących różnym chorobom narządów wewnętrznych".

/dr. A. Krasuski "O nowych środkach zastępujących morfinę i kodeinę", "Warszawskie Czasopismo Lekarskie" 1928, R. 5 nr 6, s. 189; także jego artykuł w nr. 5/

* - to akurat błąd. Obecnie leki zawierające substancję czynną w postaci dihydrocodeine, jak na przykład DHC Continus (dihydrocodeini tartas) w swym SPC wyraźnie wskazują w przeciwskazaniach astmę oskrzelową

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

Był jednym z czołowych asów myśliwskich I wojny światowej. Bodajże 35 zestrzelonych samolotów przeciwnika.

22 zwycięstwa powietrzne. Jednak bardziej nobilitowało go stanowisko dowódcy JG I,, którym dodowdził wcześniej Czerwony Baron.

Goering chętnie podkreślał fakt, że był spadkobiercą i kontynuatorem tego kajzerowskiego asa.

Edytowane przez amon

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wyczytałam, że Goering w chwil, kiedy oddał się w ręce aliantów miał pomalowane na czerwono paznokcie - jednocześnie razem ze sobą miał całą walizeczkę Parakodinu- leku na serce, których brał 20 rano i 20 wieczorem- na sen. On w czasie wojny musiał być niesamowitym dziwakiem, w jednej ze swoich posiadłości trzymał nawet małe lwiątko.

W berlinskim domu trzymal nawet nie lwiatko,ale calkiem dorosle,oswojone lwy.Przechadzaly sie swobodnie po pokojach.Duzo tego typu ciekawostek z barwnego zycia H.Goeringa znajdziesz w najlepszej bodaj z dostepnych w Polsce, biografii marszalka,piora Davida Irvinga.Wydala to swego czasu Muza SA.Czy byly wznowienia pojecia nie mam,ale mozna nabyc np.tutaj:

http://librarium.com.pl/marszalek-rzeszy-herman-goring-1893-1946-david-irving-muza-sa-p-1141.html

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ewusz   

Akurat w jego przypadku można stwierdzić, że władza deprawuje, ktoś kto został odznaczony Pour le Mérite zrobił się takim totalnym dziwakiem...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Raczej,że charakter mógł się mocniej uzewnętrznić wraz ze wzrostem władzy.

Pamięta ktoś co ów pan dzierżył w ręce przyjmując gauleitera z Essen?

I dlaczego chciał być "otoczony łajdakami"?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ewusz   

A może zwyczajnie zrobił się dziwakiem po śmierci pierwszej żony, jak nie wiadomo o co chodzi to albo kasa, albo kobieta :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To akurat jest nie do obronienia, przejawy ekscentryczności co do ubioru i zachowań

przejawiał jeszcze przed jej zgonem.

A odpowiadając samemu sobie:

secesjonista pomylił dwa zdarzenia, zatem co do "dzierżenia"; to chodzi o przyjęcie dla korpusu dyplomatycznego w Schorfheide, kiedy to: "w ręku trzymał dwumetrowy oszczep".

O kim powiadał Hitler, że "nie będzie mnie kosztował ani feniga"?

Po czym ów pan uciekł z kraju...

/K. Lüdecke "I knew Hitler" s. 129/

Jak o odnotował Ciano?

"Na dworcu miał na sobie futro fokowe i wyglądał mniej więcej jak szofer z 1905 roku albo kokota z opery".

I pytanie: czemu ów pan położył się do łóżka w 1934 roku?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fodele   

A odpowiadając samemu sobie:

secesjonista pomylił dwa zdarzenia

To Forum cały czas jeszcze potrafi mnie zaskoczyć :lol:

Chociażby z dla takich "kruczków" czytuję posty nawet z bardzo obcych mi okresów historycznych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Aaa, tam zaskakiwać, secesjonista często odpowiada sam sobie, a w miarę swej wiedzy poprawia swe wcześniejsze

wpisy. Atolim rad, że fodele zawitała tu, bo rzadko jest tu obecna, jeśli nie liczyć tematu o "strajkach greckich".

By nie było O.T. - jakie dwa głosy słyszał nasz Hermann?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Göring miał być w szczególny sposób uhonorowany - pod Salzgitter miało powstać miasto na 300 tys. mieszkańców o nazwie Hermann- Göring-Stadt.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.