Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
marcnow92

Madagaskar - Polska kolonia

Rekomendowane odpowiedzi

Tomek91   

A jego pierwszym językiem był węgierski :roll:

prof. Karpiński uważa go za Polaka.

Abstrahując od Madagaskaru. Co myślicie o podróży Stefana Szulca-Rogozińskiego do Kamerunu i dość nierealnym planie stworzenia tam polskiej koloni??

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
zaque   

KOlego Tomku91 Stefan Szolc - Rogoziński miał własną plantację kakaowca na Fernando Po w XIX wikeu. Było to jedyne miejsce gdzie widniała polska flaga.

Co do KAmerunu to nie uważam, że to było nierealne. POczytaj troszkę na tene temat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

No ja nie chcę być malkontentem, ale tak się zastanówcie po jaką chol... nam potrzebne były kolonie, no po co nam to by było, nie mieliśmy floty, wystarczającej ilości wojska żeby zaprowadzić tam nasze porządki (właściwie to ten temat pasuje do historii alternatywnej). Nie mogliśmy ogarnąć tego co mieliśmy (w Woj. Poleskim np. głównymi źródłami utrzymania ludzi była gospodarka zbieracko-łowiecka) więc o czym my tu mówimy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   

W najnowszym Focusie Historia (2/2008) jest obszerny artykuł Piotra Rogali "Polska na koloniach", w którym duży fragment poświęcono właśnie sprawie Madagaskaru w XVIII wieku. Gorąco polecam, bo prócz tego można się dużo dowiedzieć o innych polskich próbach kolonizatorskich- o planach osiedlenia się w Kaliforni, Wenezueli, Gujanie, Cejlonie, Melanezji czy faktycznych polskich próbach osadniczych w Gambii, Kamerunie, Angolii i Liberii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czytałem ten artykuł w Focusie Historii, rzeczywiście bardzo ciekawy. Wynika z niego, że Liga Morska i Kolonialna była całkiem silną i prężną organizacją. Efekty były wprawdzie praktycznie żadne, ale realne próby czyniono. Pierwszym, interesującym nas terenem była Angola. Miano tam osiedlać emigrantów z Polski, a potem odkupić część terenów od Portugalii, bądź stworzyć obszar autonomiczny. Nawet wyjechał tam Michał Zamoyski i próbował "kolonizacji". Szybko jednak wrócił i stwierdził, że... nie poleca się tam osiedlać.

Potem przyszło zainteresowanie Madagaskarem, również Kamerunem i Gwineą Francuską. Nic nie wypaliło. Dalej zwrócono oczy na Brazylię, gdzie mieszkało ok. 200 tys. naszych rodaków. LMiK nawet zakupiła tam 30 tys. ha. ziemii, planowano łącznie zakup 170 tys. Rząd brazylijski ostro sprzeciwił się naszym planom kolonialnym (a właściwie planom Ligii), nasz rząd inteligentnie umył ręce i sprawa się szczęśliwie rozmyła. Ostatnie próby miały miejsce w 1933, kiedy zainteresowania padły na Liberię. Ten projekt chyba był najbardziej realny ze wszystkich, szalonych projektów kolonizacyjnych. Polska pełniła fukcję sprawozdawcy w Lidze Narodów problemu liberyjskiego, gdzie w najlepsze kwitł handel niewolnikami, była bieda, wyzysk, itd. Plan Ligii Narodów zakładał pomoc dla tego kraju, nawet poprzez przekształcenie się w protektorat. Polska, która oficjalnie nie miała aspiracji kolonialnych (LMiK nie była chyba organizacją rządową) wydawała się być dobrym kandydatem na protektora. 28 kwietnia zawarto umowę gospodarczą pomiędzy rządem Liberii a LMiK, przedstawiciel rządu Liberii, dr Leo Salous już w kilka miesięcy później przybył do Polski. Polacy mieli dzierżawić plantacje w Liberii, klauzule uprzywilejowania w handlu, pomoc Liberii w razie wojny (100 tys. żołnierzy z Liberii miało być wysłanych do Polski, uzbrojenie, umundurowanie, zaopatrzenia zapewnialiśmy my). Spotkało się to z ostrym sprzeciwem USA i w 1938 roku rozwiązano delegaturę LMiK w Liberii. I na tym skończyły się nasze kolonialne podboje...

Madagaskar Niemcy pewnie jednym korpusem ekspedycyjnym by zajęli... Wystarczy porównać siły obu flot.

Odpowiem tak przy okazji, a jakimż cudem? W jaki sposób niemiecka flota inwazyjna przedarłaby się przez Atlantyk? Floty francuska i brytyjska były dużo silniejsze niż niemiecka. Mało realna byłaby moim skromnym zdaniem eskapada okrętów Rzeszy na Ocean Indyjski ;)

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

Jeżeli ktoś interesuje się zagadnieniami kolonialnymi a w szczególności działaniami Ligi Morskiej i Kolonialnej to macie tutaj link to skanów organu prasowego Ligo czyli "Morza", życzę miłej lektury: Miesicznik "Morze"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
G@wron   
Czytałem ten artykuł w Focusie Historii, rzeczywiście bardzo ciekawy.

Bazuje jak widzę na książce "Kolonie Rzeczypospolitej" Marek Arpad Kowalski,

Ogólnie całość ambicji kolonialnych szła w parze z ambicjami oceanicznymi Polski tego okresu czyli posiadaniem okrętów nie przydatnych na tak małym akwenie jak Bałtyk tj. ORP "Orzeł" ORP "Grom" "Burza" "Błyskawica".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Zawsze nurtowało mnie pytanie, jakie polityczne znaczenie miałoby istnienie w czasie II WŚ nieokupowanego terytorium Wolnej Polski. Taki polski Tajwan.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie myśl. Co by było gdyby w okresie międzywojennym Madagaskar stał się polską kolonią? Czy zmieniłoby to naszą wojenna i powojenna historię?

Rząd Sikorskiego nie musiałby się włóczyć po hotelach tylko urzędowałby w naszym Antananarivo.

Po wojnie zaś Madagaskar miałby szanse zostać polskim Tajwanem. Ci wszyscy żołnierze bez ojczyzny zamiast rozsypywać sie po Świecie przyjeżdżaliby tam, pewnie żeniliby się z tubylkami zmieniając strukturę etniczną wyspy.

Jestem bardzo ciekawy, czy taki scenariusz byłby możliwy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Gregski napisał

Czy zmieniłoby to naszą wojenna i powojenna historię?

Pewnie zeby zmieniło historie. Skoro byśmy byli takim mocarstwem , które stać na kolonie. To zapewne Niemcy hitlerowskie nie zajeły by Polski w tak krótkim czasie. Stać by nas było na skuteczna obrone, a kto wie czy nie na kontratak. Wobec tego Sikorski nigdzie nie musiał by rezydować . Bo nie zajmował by stanowiska jakie zajmował . No cóż , ale niestety nic takiego się nie wydarzyło, bo to my byliśmy przez wieki kolonią trzech mocarst. I od 1939 kolonią trzeciej rzeszy. I na koniec chyba kazdy wie czyją byliśmy kolonią , po ustaleniach Jałtańskich.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Polecam książkę, niedawno wydaną, Arkadego Fiedlera "Gorąca wieś Ambinantelo" z komentarzem Wojciecha Cejrowskiego. To wspomnienia A. Fiedlera z Madagaskaru w okresie międzywojennym, gdzie obok podróży kolekcjonerskiej motyli prowadził misję rozpoznawczą, tajną, dla rządu RP, czy wyspa nadaje się na kolonię polską, posiłkując się historią Polaka z XVII/XVIII wieku. Jak ktoś jest zainteresowany w temacie, to ta lektura jest warta przyjrzenia się bliżej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

Widziałem w TV Cejrowskiego na Madagaskarze jak to ubolewał, że przed DWS nie był on naszą kolonią bo po tym jak w w Polsce zadomowili się bracia ze wschodu mogliby się tam schronić wszyscy emigranci.

Tylko jedno pytanie kto by nam ten Madagaskar dał?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tylko jedno pytanie kto by nam ten Madagaskar dał?

Ja bym jeszcze nieśmiało podrzucił dwa dodatkowe pytania (zob. moje uwagi powyżej ;) ):

1. Jak pogodziłyby się dwa potencjalne polskie rządy emigracyjne na jednej wyspie?

2. Co zrobiliby Malgasze ok. roku 1960 z naszymi rodakami?

aaa, i trzecie:

3. A moralność, moralność katolicka i wrodzona narodowi Lechitów to gdzie? Nie może być wolnym naród, który uciska inne narody. Amen.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.