Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Waldemar Baczak "Henryk"

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Urodzony 15 listopada 1922 r. w Warszawie, syn Kazimierza (z zawodu adwokat) oraz Ireny Krzyżanowskiej. Uczeń gimnazjum Towarzystwa im. Jana Zamoyskiego (tę samą szkołę kończyli m.in. Melchior Wańkowicz, prof. Stefan Kieniewicz, gen. Tadeusz Pełczyński czy też Jerzy Giedroyć, a nauczycielem był m.in. prof. Wacław Borowy), maturę zdał na tajnych kompletach w 1940 r. Brał udział w walkach września 1939 r. Dostał się do niewoli sowieckiej. Przez 10 dni przebywał w obozie w Jarmolińcach, skąd uciekł do Warszawy, gdzie trafił już pod koniec października.

Od maja 1940 r. do marca 1941 r. pracował jako delegat aprowizacyjny PCK na kilka komisariatów m. Warszawy. Rzadko wówczas bywał w samym mieście. Od 23 października 1942 r. do 3 marca 1943 w podchorążówce Legii Akademickiej w NSZ. Od 3 marca '43 w "Baszcie". Te informacje podawał sam w materiałach do ewidencji jego oddziału w Kedywie OW AK [Kedyw Okręgu Warszawa Armii Krajowej. Dokumenty - rok 1944, red. H. Rybicka, Warszawa 2009, s. 265-266; Archiwum Józefa Rybickiego]. W 1942 r. zaczął naukę na Wydziale Prawa tajnego UW. Od jesieni tego samego roku w konspiracji (przez cały jej okres używał pseudonimów/kryptonimów: "Henryk", "Pantera", "Arne", "Młody", "Ba" i "F-25"), kierował referatem więziennym kontrwywiadu Wydziału II Okręgu Warszawa AK (tak podawał dr A. K. Kunert [Baczak Waldemar [w:] Słownik biograficzny konspiracji warszawskiej 1939-1944, t. 1, Warszawa 1987, s. 32-33] i teraz pytanie, czy będąc w podchorążówce Legii Akademickiej NSZ mógł kierować tą komórką?). Od 1 czerwca 1943 r. pracował w referacie Sicherheitspolizei i SD przy szefie KW Cenzury. Od 19 lipca-30 listopada 1943 r. najpierw zastępca a później p.o. oficera informacyjnego dzielnicy 3 (?), jednocześnie szef brygady informacyjnej R (?). Na własne życzenie zwolniony z tej funkcji w dniu 30 listopada. Z dniem 19 grudnia '43 rozpoczął pracę w Kedywie OW AK, jako szef grupy rozpoznawczej. Jego zadaniem było m.in. przygotowywać dla oddziałów dyspozycyjnych materiały z rozpracowania kolejnych celów (coś jak "Rayski" w KG AK). Opracował m.in. plan wysadzenia w powietrze gmachu gestapo przy Szucha samochodem, który sam miał prowadzić. Plan powstał w lipcu '44, wobec czego zabrakło czasu na jego realizację.

W Powstaniu Warszawskim walczył w kompanii B-3 "Baszty" (d-ca drużyny w 2. plutonie). W dniu 5 sierpnia oddział dowodzony przez niego zdobył niemiecki samochód. On sam został ranny ciężko 13 sierpnia (ogółem w trakcie walk sierpień-wrzesień miał być ranny aż pięć razy z czego dwa poważnie). W dniu 20 września trafia do sztabu (O.II) 10. DP AK. Przeszedł do Śródmieścia kanałami.

Po kapitulacji trafił do Krakowa, gdzie ukończył studia i uzyskał dyplom magistra prawa (wrzesień '45). Wrócił do Warszawy i od marca '46 pracował jako doktorant na UW. Był także przewodniczącym sądu koleżeńskiego Bratniej Pomocy. Pracował też jako urzędnik w MSZ. Jednocześnie od jesieni '45 pracował jako kierownik referatu w Wydziale Informacji Zarządu Obszaru Centralnego WiN-u. Aresztowany w dniu 17 listopada 1946 r. w trakcie II Krajowej Konferencji Akademickiej, na której był delegatem "Bratniaka". W dniu 14 stycznia 1947 r. przed WSR w Warszawie [wszystkie informacje nt. aresztowania i procesu za: IPN, Indeks represjonowanych w PRL z powodów politycznych, kwestionariusz osoby represjonowanej nr WSR/Wa/0040, wypełnił Jan Żaryn, znak akt: 1/47] skazany na karę śmierci (wraz z nim Ksawery Grochowski i Witold Kalicki). Przewodniczący składu sędziowskiego ppłk Marian Baker, pozostali sędziowie: mjr Mieczysław Dyczkowski i ppłk Kazimierz Tomasik. Oskarżycielem był Henryk Podlaski a protokolantem Michał Sosnowski. Wyrok utrzymany w mocy wyrokiem NSW z dnia 17 lutego 1947 r. O zwolnienie całej trójki oprócz rodzin czy też kpt. Michała Juchnickiego "Wichra", w Powstaniu d-cy kompanii B-3 pułku AK "Baszta", apelował m.in. znany wówczas duński dziennikarz Emil Dehn. Bierut z prawa łaski nie skorzystał. Wyrok wykonano przez rozstrzelanie w dniu 24 lutego 1947 r. w więzieniu mokotowskim. Miejsce pochówku nieznane. Symboliczny grób znajduje się w kwaterze "na Łączce". Izba Wojskowa SN wyrokiem z dnia 8 marca '91 zmieniła orzeczenia b. WSR i b. WSN uznając całą trójkę (Grochowski, Kalicki, Baczak) za niewinnych.

Człowiek wybitnie utalentowany (w wieku 21-22 lat znał już sześć języków w tym francuski, niemiecki, włoski i hiszpański a częściowo angielski i duński), raporty sporządzane przez niego (w okresie działania w Kedywie OW AK) nt. rozpracowywanych celów, imponują szczegółowością i ilością zebranych danych.

Za wszelkie informacje na jego temat będę wdzięczny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Smardz   

Co Cie zainspirowało do tego opracowania?

Czerpałeś informacje tylko z podanym źródeł?

Sięgałeś może do CAW, skoro człowiek walczył we wrześniu 1939?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Co mnie zainspirowało? Służba "Henryka" w KeDywie OW AK. Od dłuższego czasu opracowuję sobie biogramy żołnierzy warszawskiego KeDywu (a zaczęło się rzecz jasna od T. Wiwatowskiego). Od przyszłego roku planuję na portalu rozpocząć serię artykułów i wywiadów związanych z tym tematem (mam już obiecaną pomoc p. Rybickiej, córki szefa warszawskiego KeDywu). Ot tak w ramach ratowania pamięci o nich (w czym idealnie udało mi się dogadać właśnie z p. Rybicką, która podchodzi do tego w identyczny sposób, a zazwyczaj spotyka się ze zdziwieniem, kiedy mówi, dlaczego wydaje dokumenty warszawskiego KeDywu). A Waldemar Baczak wydaje mi się jedną z ciekawszych osób. Jako że postacią "Henryka" zajmuję się dopiero od kilku dni, to nie bardzo miałem czas na to, aby nawet myśleć o CAWie. Choć pewnie i tam będę musiał się wybrać. Na razie mam w planach przejrzenie paru książek (z opracowaniem historii kontrwywiadu Okręgu Warszawa AK autorstwa Rószkiewicz-Litwinowiczowej na czele).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Smardz   

CAW-owi zdarza się mieć perełki.

Poszukiwana przeze mnie osoba miała tam zachowane karty z ćwiczeń rezerwy z lat międzywojennych i świadectwo z podchorążówki.

Pozytywnie zaskoczył mnie też stan archiwów Politechniki Warszawskiej.

Ogólnie fajne zajęcie tak wyszukiwanie źródeł informacji:)

Mam w nieokreślonym planie wycieczkę do archiwum państwowego filia w Zamościu, by dobrać się do akt szkolnych, ale nie mogę się zebrać. Na tygodniu tylko jest czynne,

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Pozytywnie zaskoczył mnie też stan archiwów Politechniki Warszawskiej.

No to ja to samo mogę powiedzieć o archiwach UW. Pomijam już bardzo miłą obsługę, ale same teczki osobowe studentów choć zazwyczaj skąpe, zawierają sporo szczegółów.

Ogólnie fajne zajęcie tak wyszukiwanie źródeł informacji:)

To się rozumie samo przez się. Aktualnie wybieram się do Archiwum Państwowego m. st. Warszawy, żeby zapoznać się bliżej z aktami paru szkół.

Mam w nieokreślonym planie wycieczkę do archiwum państwowego filia w Zamościu, by dobrać się do akt szkolnych, ale nie mogę się zebrać. Na tygodniu tylko jest czynne,

No to życzę powodzenia:)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Smardz   

Jakby co, gdybyś potrzebował dodatkowej pary rak do szperania, to na miarę moich skromnych możliwości polecam się do pomocy. Przebywam losowo na Lubelszczyźnie lub w Zakopanym.

Edytowane przez Smardz

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Dzięki, będę pamiętał :) A tutaj kilka zdjęć Waldemara Baczaka:

http://img267.imageshack.us/img267/5113/p9090329.jpg [zdjęcie z '46 z: A. K. Kunert, Słownik biograficzny konspiracji warszawskiej 1939-1944. T. 1, Warszawa 1987]

http://2.bp.blogspot.com/_F5RToqgYm70/TFKQ...00/W.Baczak.jpg

http://4.bp.blogspot.com/_F5RToqgYm70/TFKR...ocholski,+K.jpg

http://4.bp.blogspot.com/_F5RToqgYm70/TFKT...k,+W.Baczak.jpg

http://2.bp.blogspot.com/_F5RToqgYm70/TFKT...C5%9B%C4%87.jpg (na trzech ostatnich zdjęciach z procesu od lewej Kalicki, Grocholski, Kosiorek i Baczak)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
PWN przygotowuje książkę w której Władysław Bartoszewski wspomina między innymi Waldemara Baczaka.

O proszę, a można prosić trochę więcej informacji nt. samej książki? Jest to dla mnie szczególnie ciekawa informacja, gdyż Władysław Bartoszewski podczas wojny był studentem Tadeusza Wiwatowskiego "Olszyny", który z resztą działał razem z Waldemarem Baczakiem w Kedywie OW AK. A postać por. Wiwatowskiego interesuje mnie w sposób szczególny.

Co do Waldemara Baczaka, to mam nadzieję niedługo spotkać się z człowiekiem, który pamięta go z czasów studenckich. Jestem bardzo ciekaw jego relacji.

A za zdjęcie piękne dzięki :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

PWN w lutym wyda książkę w której W. Bartoszewski w rozmowie z W. Komarem wspomina osoby z którymi zetknął się w latach 45 -47. W.Bartoszewski był aresztowany w kotle zorganizowanym w sprawie Baczaka.

Wdzięczny byłbym za info po spotkaniu na temat Baczaka. Baczak był moim kuzynem (moja babka i jego matka to siostry z domu Krzyżanowskie) a jedynymi pamiątkami po nim są dwie biało-czerwone opaski z Powstania. Teraz zbiewram wszelkie publikacje na jego temat. Z góry dziękuję.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Czyli w temacie "Olszyny" książka niemal na pewno w niczym mi nie pomoże, ale o "Arnim" powinno się znaleźć coś ciekawego. Tym niemniej dziękuję za info. Co do samej postaci i zbierania informacji. Naprawdę nie ma za co dziękować. Ja to robię z przyjemnością. Powiem więcej, chciałbym za jakiś czas postarać się o przypomnienie szerszej publice postaci W. Baczaka. Pomoc mile widziana ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Bardzo się cieszę na tak pozytywny odzew :) A tymczasem wracając do samej postaci Waldemara Baczaka. Orientuje się ktoś, czy zachowały się jakieś szczegóły na temat planu wysadzenia w powietrze gmachu przy Szucha?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Tutaj jeszcze parę zdjęć: http://www.grocholski.pl/2008/en/galerie-zdjec/proces-ksawerego-grocholskiego.html

I taka ciekawostka. Z informacji, jaką w 2006 r. dr Janusz Marszalec podał w rozmowie z Barbarą Polak [Spod czerwonej gwiazdy. O podziemiu komunistycznym z Piotrem Gontarczykiem, Mariuszem Krzysztofińskim i Januszem Marszalcem rozmawia Barbara Polak, "Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej" nr 3-4(62-63)/2006, s. 21] wynika, że w czasie wojny Waldemar Baczak został przez GL-AL uznany za... adiutanta szefa dywersji AK w Warszawie. Niestety nie zostało sprecyzowane, o kogo dokładnie chodzi (nie wiem, czy to kwestia doboru słów przez dra Marszalca, czy tak wynikało z dokumentów). Bo można tu brać pod uwagę zarówno dra Rybickiego z KeDywu OW AK, jak i "Nila" oraz "Radosława", choć podejrzewam, że to raczej o "Andrzeja" chodziło. W rozmowie pojawiła się również błędna data śmierci "Arniego" - rok 1946, a nie jak powinno być 1947. Tym niemniej, czy orientuje się ktoś dokładniej w sprawie tego, jakie konkretnie informacje GL-AL miało o Waldemarze Baczaku? O ile wiedzieli coś więcej...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Krótki fragment dotyczący procesu W. Baczaka:

Jego szefem był Waldemar Baczak, który w 1947 roku został zasądzony na karę śmierci i karę śmierci wykonano na początku 1948 roku. To był proces Martynowskiej, proces dotyczący ambasady amerykańskiej i pracowników ambasady amerykańskiej. W to był zamieszany Baczak, tak samo był zamieszany brat "Waligóry" (Remigiusza Grocholskiego) Ksawery Grocholski – też został rozstrzelany.

Za: http://ahm.1944.pl/Tomasz%20Maria_Wolowski/2/slowa-kluczowe//?q=Baczak [dostęp na: 9.02.2011 r.]

Dysponuje ktoś dokładniejszymi informacjami na temat samego procesu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.